MTW Orle - osuszanie budynków

w pokoju dzieciaków pod oknem zrobiłem zabudowę z biurkami wnioski praktyczne - nigdy więcej i nikt mnie do tego nie namówi umyć problem / otworzyć - mniejszy problem - ale dzieciaki musiały po biurkach skakać wychylić się i za okno wyjrzeć bez kombinacji biurkowo-pozycyjnych niemożliwe już na zaś ja muszę i chcę mieć dostęp do okna

Wiesz z jakiegoś tam doświadczenia że wilgoć w starych budynkach jest objawem i należy zdiagnozować przyczynę . pamiętam jeszcze starą kamienicę budowaną przez Dziadka zgodnie z dawnymi trendami budownictwa - okna skrzynkowe które czasami doszczelniało się gazetą i tynki cementowo wapienne które już miały 50 lat iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii i nic - to działało . skoro teraz nie działa znaczy coś zmieniłeś / wstawiłeś szczelne okna bez uzupełnienia nawiewów / wilgoć podciąga z dołu bo dawną izolację już zżarło . ogólnie przyczyn może być sporo i zamiast usiłować maskować to super czymś lepiej skupiłbyś się na ich zdiagnozowaniu i usunięciu , a potem już możesz mieć tynk gipsowy w łazience i będzie Ci to kalafiorem dodam a właściwie przypomnę w łazience też powinna być hydroizolacja bo jak jej nie ma to tez się cuda dzieją

czepiasz się kolorów to czoło płyty balkonowej też jest czarne - jak dla mnie znaczy jest w cieniu bo oświetlone z prawej strony a stopy fundamentowe tez są jaśniejsze - znaczy artysta miał na myśli że w takim oświetleniu będzie ładnie wyglądać fakt słupy ocieplić na okrągło to kupa pitolenia i efekt +/- mam kwadraciaka i żadnych wyrzutów sumienia

widzę co widzę i zakładam co widzę a żadnych specjalnych łączników nie widzę znaczy nie mogę ich założyć przy standardowym łączeniu stal - stal beton - beton słup mam ogacony (grzany dołem i od góry ) i w kamerze termo kolor ma taki jak cała reszta budynku , znaczy jestem zadowolony

Bo wygląda na betonowy wyłażący ze stropu i ma w sobie stal która jest dobrym przewodnikiem ciepła , nie będę rysował czerwonych strzałek do gruntu jak TB , Ale: na budowach coraz częściej widuje się grubo ogacone płyty balkonowe - czyli coś tam jednak przenoszą czyli słupy coś tam też odbiorą i oddadzą bo nieogacone czyli radiator

Nie Panie żeby rurek nie było widać Tylko Panie żaby wody mniej było w instalacji . ja tam Panie widzę różnicę między taczką drewna dziennie , a taczką drewna na jeden wsad

Mapelastic który też jest na bazie żywicy kleję do wszystkiego - do siebie samego też . Jak potrzebuję położyć kafle na kafle sięgam po grunt żywiczny który przesypuję kwarcem tylko po to by potem móc użyć standardowego kleju do kafli bo do gładkiej żywicy się nie przyklei Może te wasze żywice są inne i się na nich nie znam , ale te z którymi się spotkałem nie kleją się do wody i zdaje się niechętnie z bitumami współpracują - cała reszta im ganz egal

mam wrażenie że dokładnie wiedział co robi i zgodnie z fizyką , zakładam że nie były to jedyne grzejniki zasilane z tego pieca a montowane były na powrocie czyli dla nich pompką był sam piec

TAAAAaaaaaaa jak pi-dyknie sieć elektryczna to nawet 4 piece nie wystarczą do nagrzania mojej chałupy - bez pompki nidyrydy . Czy mam alternatywne źródło ciepła - mam bo takie miałem chciejstwo , ale jak szlag trafi w piec i zacznie cieknąć to i tak wodę z układu spuszczę i 2 źródło mnie ogrzeje . czemu mam 2 źródło - bo takie było moje chciejstwo - nie chce mi się w piecu napalić , lenistwo śmierdzi z daleka - odpalam gazówkę i nadal jest ciepło

Poczekaj zwolnij bo nie łapię . Masz podłogę drewnianą na zdrowych legarach , które na gruzie leżą X lat i nic im nie jest ? To po ki piernik chcesz robić cokolwiek poza ewentualną wymianą desek jeśli te już są zużyte ? Usuniesz gruz legary zaczną siadać bo już nie będą leżeć a będą wisieć . Jeżeli jest sucho i drewno jest zdrowe , nic bym nie zmieniał Wzmacniałem już lekko nadgryzione zębem czasu i wilgoci legary jak i wywalałem legary w budynku z wilgocią gdzie legary były próchnem tam faktycznie poszedł beton jednak to była interwencja wymuszona przez warunki i stan elementu . Podłoga drewniana z reguły do szczelnych nie należy , czyli ewentualnym problemem może być to czym chcesz zamknąć to od góry . Zrobi się bardzo szczelnie mogą się zacząć problemy.

miałeś na myśli pod kątem 90 stopni do legarów

no z całą pewnością kuć nie będą , ale jak zostawisz im luźne to nie mają innego wyjścia jak je osadzić a i tak jeszcze potrafią je utopić pod 3-5 cm tynku bo tam im linia wyszła

zapomniałeś o najważniejszym elemencie o poduszkach żeby tym kątownikom wygodnie się leżało

fakt Nie napisałem że tanio No fakt nie napisałem że bardzo drogo Może nawet to bardzo , powinienem powtórzyć kilkakrotnie , Co nie znaczy że jak ktoś ma widzi mi się i go stać . bo byłaby to rozbiórka z odtworzeniem. Dobra dość o tym skoro już 2 lata nieaktualne

Nie bardzo wiem czemu zakładacie że siada fundament ????? Mnie bardziej wygląda na to że to co powinno być nad ziemią jest pod, znaczy belka drewniana leżąca na ławie widoczna na zdjęciu ze szczytem budynku . Stale zamoknięta od czasu podniesienia drogi , zbutwiała i przestała trzymać , lub jak kto woli zrobiła się na tyle cienka że się poddaje pod ciężarem , to chyba ostatni moment na ratowanie . Jak wpisano wyżej bez konstruktora ani rusz . A sama naprawa myślę że możliwa , ale bardzo pracochłonna i droga

pytanie w jakich pasach - skupiliście się na cokołach a pytkowi może chodzić o te x-y czarne na ścianie z tego co odczytuję to jest konstrukcja przestrzenna w 3 wymiarach znaczy ( np.podwójnie płyta miejscowo wierzchnia wycięta ) i farba czarna na wysoki połysk w zagłębieniach , przy całkowicie matowej reszcie ściany

no nie zostawiłbym tego bez interwencji kinetycznego przedłużenia ręki W/g mnie wykuć przy okazji rozpoznać przyczynę - wypędzelkować lub odkurzyć , zagruntować zaciągnąć czymkolwiek byle nie szpachlem bo będzie schło wieki gips budowlany schnie bardzo szybko - ale ciężko się szlifuje tynk gipsowy - schnie wolniej i łatwiejszy w obróbce potem szpachelkiem cienko i gotowe

To chyba nie jest dobry pomysł. z tym co się spotkałem przy połączeniach " trudnych " ostatnim elementem była zawsze mufa nasuwasz na rurkę od kolanka przesuwasz na tą drugą spawasz i masz. jeżeli rozlutujesz kolanko to wygodniej (a może nawet tak samo) ci się będzie lutować mufę ALE potem trzeba jeszcze rurę wepchnąć w to kolanko i się zaczynają schody . dla "umiącego" lutowanie mufy w takiej konfiguracji nie jest problemem nie będzie ciekło . jakim wiertłem żeś się wtarabanił ????

jeszcze opcja ciepłego luksfera 0,9 jako jedynej przegrody bez fix-owania zajedź do Lerua i dopytaj szczegółów ceny albo złap za tel. i podzwoń do sprzedawców z alledrogo niech uzupełnią informacje o współczynnik przenikania bo kosztują kolory /mrozy / krople a o współczynniki podejrzewam je że mają jednakowe . ale pewny nie jestem kilka lat już nie miałem z nimi do czynienia. Przypominam że do luksferów należy doliczyć zaprawę ciepłochronną , zbrojenie lub drabinkę (drabinka lepsza) oraz krzyżyki takie specjalne do tego celu - tracone iiii maskownice na fugi potem ładnie plastikowo wygląda Zenek bez cytowania 1 zimny luksfer to była popielniczka - jak wyżej wpisano to już teraz rarytas - nie ma , są ciepłe . 2 luksferami zamurowuje się otwór okienny , a nie stawia z nich ścianę nośną to że ktoś postawił altanę z luksferów nie oznacza że nośność dachu nie jest przenoszona na słupy których z tej strony zwyczajnie nie widać .

hmmmmm jakby brniesz w ślepą uliczkę i to jeszcze pod prąd

piszemy o wypełnieniu a nadprożu w ogóle nie powinniśmy dyskutować a o jego niedaniu nawet wspominać

owszem ale to nie sprawa konstrukcyjna - czyli ma spełniać wymogi i się podobać. czyli można nakierować bądź zasugerować - jeżeli z jakichś względów nie przyjmie sugestii to niech powie z jakich względów znaczy u nas inaczej się to tłumaczy i inaczej praktykuje - taki folklor lokalny widocznie . kierownicy to najczęściej stale współpracują z jakąś firmą względnie są jej pracownikami a inspektora się szuka samemu . masz racje to nieistotne

kiedy blok jest tańszy ? jak coś trzeba wyremontować czy naprawić bo koszt rozkłada się na wszystkich mieszkańców w sumie podobnie jak w domku tyle że w domku jedynym mieszkańcem jesteś TY . w domku idzie więcej wody - trzeba trawnik podlać w domku idzie więcej prądu bo masz więcej pomieszczeń do oświetlenia , jakieś pompki i inne cuda . Ale nie masz czynszu , nie płacisz funduszu remontowego , i nikt nie bierze kasy za liczenie Twoich pieniędzy . przy wynajmie - to już opłaca się kredyt zaciągnąć. czego nie wycenisz ? komfortu , spokoju i o ile okolica na to pozwala świeżego powietrza

Mnie tłumaczyli że kierownika zatrudnia wykonawca a inspektora - inwestor . ja miałem inspektora i zawsze będę powtarzał ze ten wydatek się zwraca , zwłaszcza jak wykonawca ma "swojego" kierownika

czyli w zasadzie nie chodzi o szybę bo ta odporność ogniową posiada , tylko o ramę znaczy nie drewniana i nie PCV pozostaje aluminiowa . i fakt z atestem Inspektor powinien być dla Ciebie jak ojciec lub co najmniej jak najlepszy przyjaciel . To on odpowiada za budowę i powinien weryfikować wszystkie pomysły - później będzie się musiał pod tym podpisać . Czyli zdecydowane TAK