Skocz do zawartości

Pompa ciepła woda-powietrze-powietrze


vega1

Recommended Posts

pomęcze jeszcze trochę o tych pompach. Ale cóż, zanim zacznę budowę chcę mieć jasność w głowie.

Z tego co wiem PC powietrze-powietrze działa w miarę poprawnie i opłacalnie do -5 C'

Wychodzi z tego że wtedy gdy potrzebujemy jej najbardziej (mroźne dni) ona najmniej jest sprawna. ALe przyszło mi coś do głowy. Nosiłem się z zamiarem montażu PC woda-woda ale skutecznie mnie odstraszono w tym wątku:

https://forum.budujemydom.pl/index.php?showtopic=9493

Ale człowiek uparty, i lubi szukać czasem nietypowych rozwiązań.

Więc do rzeczy.
Montujemy PC powietrze-powietrze a przed nią robimy tunel doprowadzający powietrze potrzebne do pracy tej pompy. W tunelu montujemy 2 chłodnice (załóżmy od Stara) i puszczamy przez nie wodę o temperaturze 7,8 C' czyli wodę studzienną. Do tłoczenia wody przez chłodnice używamy zwykłej dobrej pompy CO. Woda ochłodzona wraca do drugiej studni.

1. Zyskujemy na podgrzaniu zmrożonego powietrza (no właśnie, ile się może podnieść temp. powietrza gdy wlotowa temperatura wynosi -25 c') które zasysa PC.
2. Zyskujemy też na niezawodności systemu. O ile w układzie PC woda-woda jest się co zepsuć, to w tym układzie te możliwości są dużo mniejsze.

czy to może zadziałać?
Link do komentarza
Zadziałać zadziała, ale cóż po tym. Dokładasz kolejny stopień wymiany ciepła obniżając znowu COP.
To już lepiej zrób sobie płaski kolektor na glikolu, zrobisz to sam, zapłacisz za kilkanaście godzin pracy koparki i masz niezawodny przyzwoicie działający system. Po co komplikować sobie życie icon_wink.gif
Link do komentarza
ten wymiennik działałby tylko w najzimniejsze dni. We wszystkie inne dni, kiedy temp. nie zejdzie poniżej 0 C'
pracowałaby sama powietrzna PC. A to chyba najlepsze rozwiązanie o najlepszej wydajności (mówimy o temperaturach powyżej 0 C')
Cały ten system, wspomagał by tą PC tylko w zimne dni. Jak pokazuje natura, tych dni jest coraz mniej, ale jednak są.
Link do komentarza
czy jeśli temperatura powietrza wynosi -20 C' to do jakiej wartości można podnieść temperaturę tegoż powietrza maksymalnie, zakładając że do podgrzewania używamy wody o temperaturze 7 lub 8 C' (czyli studzienna).
Czy jeśli nawet odbierzemy z wody 8 stopni i schłodzimy ją do 0 to te 8 stopni dodać do -20 (temp. powietrza) to wyjdzie -12 C'. Czy dobrze to sobie liczę, czy to się liczy inaczej?

I jeszcze jedno. Tutaj na forum kiedyś przypadkiem trafiłem na artykuł odnośnie powietrznych PC. Czyli dokładnie wyjaśnione i pokazane jaka wydajność jest przy jakiej temperaturze. Nie mogę tego znaleźć teraz. Czy ktoś ma ten artykuł, lub może dokładnie opisać jak pracują powietrzne PC przy mrozach??
Link do komentarza
Cytat

czy jeśli temperatura powietrza wynosi -20 C' to do jakiej wartości można podnieść temperaturę tegoż powietrza maksymalnie, zakładając że do podgrzewania używamy wody o temperaturze 7 lub 8 C' (czyli studzienna).
Czy jeśli nawet odbierzemy z wody 8 stopni i schłodzimy ją do 0 to te 8 stopni dodać do -20 (temp. powietrza) to wyjdzie -12 C'. Czy dobrze to sobie liczę, czy to się liczy inaczej?



Tego za nic nie rozumiem, wytłumacz raz jeszcze.


Cytat

I jeszcze jedno. Tutaj na forum kiedyś przypadkiem trafiłem na artykuł odnośnie powietrznych PC. Czyli dokładnie wyjaśnione i pokazane jaka wydajność jest przy jakiej temperaturze. Nie mogę tego znaleźć teraz. Czy ktoś ma ten artykuł, lub może dokładnie opisać jak pracują powietrzne PC przy mrozach??



Artykułu nie kojarzę, ale podaj temperatury jakie Cię interesują (powietrze/woda) to pi*oko policzę tę tzw. sprawność. Tzw. wydajność to masz na myśli moc grzewczą?

Tak czy inaczej, przy mrozach zapomnijmy może o pompach ciepła z dolnym źródłem powietrznym, bo to jest nieporozumienie. Delikatnie mówiąc.

Pod względem trwałości (żywotności) czy okresie przewidywanej bezawaryjnej pracy, pompa ciepła powietrze/woda z pompą ciepła glikol/woda (czy też woda/woda) ma wspólną tylko nazwę.
Pod względem trwałości i niezawodności między tymi pompami jest przepaść.
Link do komentarza
Cytat

Tego za nic nie rozumiem, wytłumacz raz jeszcze.


Jak napisałem na początku artykułu, teoretyzując, założę PC powietrze woda. Pompa ta dobrze sprawdza się w lecie, ale gorzej zimą. Na forum Muratora, jest wątek o GWC nazwany: Wodny1
W mojej głowie na podstawie niektórych postów w tamtym temacie, narodził się pomysł, aby zimą w mroźne dni, ogrzewać powietrze które zasysa powietrzna PC (PC=pompa ciepła). W tym celu przed PC zbuduję tunel, w którym zamontuje 2 chłodnice/nagrzewnice od jakiegoś dużego auta. Przez te chłodnice puszcze wodę studzienną, która oddając swoje ciepło, ogrzeje powietrze zasysane przez PC co znacznie podniesie jej wydajność. I teraz pytanie. O ile jest w stanie taki układ podnieść temp. powietrza gdy na wlocie do tunelu ma ono -20 C;??
Cytat

Artykułu nie kojarzę, ale podaj temperatury jakie Cię interesują (powietrze/woda) to pi*oko policzę tę tzw. sprawność. Tzw. wydajność to masz na myśli moc grzewczą?


Ok. interesują mnie temp. 0, -5, -10, -15 C'
Cytat

Pod względem trwałości (żywotności) czy okresie przewidywanej bezawaryjnej pracy, pompa ciepła powietrze/woda z pompą ciepła glikol/woda (czy też woda/woda) ma wspólną tylko nazwę.
Pod względem trwałości i niezawodności między tymi pompami jest przepaść.


przepaść na czyją korzyść? Które są trwalsze?
Link do komentarza
Cytat

Jak napisałem na początku artykułu, teoretyzując, założę PC powietrze woda. Pompa ta dobrze sprawdza się w lecie, ale gorzej zimą. Na forum Muratora, jest wątek o GWC nazwany: Wodny1
W mojej głowie na podstawie niektórych postów w tamtym temacie, narodził się pomysł, aby zimą w mroźne dni, ogrzewać powietrze które zasysa powietrzna PC (PC=pompa ciepła). W tym celu przed PC zbuduję tunel, w którym zamontuje 2 chłodnice/nagrzewnice od jakiegoś dużego auta. Przez te chłodnice puszcze wodę studzienną, która oddając swoje ciepło, ogrzeje powietrze zasysane przez PC co znacznie podniesie jej wydajność. I teraz pytanie. O ile jest w stanie taki układ podnieść temp. powietrza gdy na wlocie do tunelu ma ono -20 C;??



Odradzałem już kiedyś taki pomysł, bo drogi w wykonaniu w porównaniu do ewentualnych zysków.
Ale jeśli już się upierać przy takiej idei, to ja po prostu dołożyłbym drugi parownik do PC -płytowy lub jakiś JAD z Secespol'u i w chłodne dni PC pracowałaby "na wodzie". Tylko na wodzie. Parownik powietrzny i wodny oczywiście na oddzielnych elektrozaworach.
Tylko zrzut wody z PC do drugiej studni, ewentualnie w inny "kanał". W przeciwnym razie szybko zamrozisz parownik i zgon pompy ciepła.
Link do komentarza
Cytat

przepaść na czyją korzyść? Które są trwalsze?



Przepaść na korzyść gruntowej.

DLACZEGO?

Po dwudziestu, czy 25, czy nawet po 30 latach używania, w pompie glikol/woda zużyciu ulegnie sprężarka, ewentualnie po tylu latach wypada wymienić też zawór rozprężny (zużycie dyszy i gniazda) czy presostaty (dla spokojności sumienia). Koszt dodatków pomijalnie mały jak na 25 lat pracy.
Najważniejsze - wymienniki - praktycznie nie zużywają się, ewentualne osady na ściankach po stronie wody i glikolu są bez znaczenia bo i tak są przewymiarowane.

A jak wygląda pompa powietrzna po tylu latach?
Oprócz tego co wymieniłem, dochodzi parownik. Jaką sprawność ma parownik po tylu latach w ciężkich warunkach atmosferycznych, przy ciągłej obecności skroplin, przy ciągłym zamrażaniu i topieniu wody na parowniku przy temperaturach ujemnych i bliskich zeru, to już przemilczę. Zainteresowanym mogę podpowiedzieć, że taki element jest wykonany z kilkudziesięciu rur miedzianych z nałożonymi lamelami aluminiowymi. Jak się "lubi" para tych metali to niektórzy wiedzą.

W każdym razie po tylu latach PC powietrzna jest w zasadzie cała do wymiany a nie do naprawy.

Jeszcze coś co jest pomijane przez producentów. Elektronika pracująca na zewnątrz ale bynajmniej nie zamknięta hermetycznie. To już proszę ocenić samemu.

Przed zakupem urządzenia warto zapytać ile kosztuje taki moduł do zewnętrznej jednostki invertera icon_wink.gif
Link do komentarza
Cytat

Odradzałem już kiedyś taki pomysł, bo drogi w wykonaniu w porównaniu do ewentualnych zysków.
Ale jeśli już się upierać przy takiej idei, to ja po prostu dołożyłbym drugi parownik do PC -płytowy lub jakiś JAD z Secespol'u i w chłodne dni PC pracowałaby "na wodzie". Tylko na wodzie. Parownik powietrzny i wodny oczywiście na oddzielnych elektrozaworach.
Tylko zrzut wody z PC do drugiej studni, ewentualnie w inny "kanał". W przeciwnym razie szybko zamrozisz parownik i zgon pompy ciepła.



tylko czy wtedy, ta pompa nie była by zwykłą pompą woda-woda?
Link do komentarza
Cytat

interesują mnie temp. 0, -5, -10, -15 C'



Przykładowe orientacyjnie oszacowane parametry PC powietrze/woda.
Nie uwzględniają pomp obiegowych po stronie górnej. (w zasadzie moim zdaniem te pompy nie powinny być brane pod uwagę bo przy innych źródłach ciepła także pracują a kosztów energii el. do ich napędu nikt nie dodaje do kosztów opału)

Przyjąłem moc wentylatora parownika na 0,3kW. Jest to moc zaniżona, dokładne dane u konkretnych producentów. Realnie COP będzie niższy!

NIE UWZGLĘDNIŁEM energii traconej na odszranianie parownika!! Im zimniej tym odszranianie dłuższe i częstsze, tym bardziej spada COP. Producenci w folderach także nie uwzględniają.... Realnie COP będzie niższy!

1. Powietrze 0C / woda +40C
Moc grzewcza 11,6kW
COP ~3,3

2. Powietrze -10C / woda +40C
Moc grzewcza 8,0kW
COP ~2,5

3. Powietrze -15C / woda +40C
Moc grzewcza 6,7kW
COP ~2,2

Proszę pamiętać, że powyższe nie uwzględnia odszraniania parownika. REALNE parametry będą gorsze.
Żaden producent o tym nie wspomina, a przy okazji takich pytań sprytnie zmienia temat i uwypukla zalety takiej pompy w okresie letnim...
Link do komentarza
Cytat

tylko czy wtedy, ta pompa nie była by zwykłą pompą woda-woda?


Tak, ale nie ja wymyśliłem kombinacje z podgrzewaniem powietrza icon_wink.gif
To już rozsądniej byłoby zastosować PC w/w niż kombinować z powietrzem i studniami naraz icon_wink.gif

BTW: Cały czas się zastanawiam. Dlaczego tak lubimy kombinować i utrudniać sobie życie.....
Dlaczego próbę pomocy/rady traktujemy jako złe rozwiązanie. Nie dlatego odradzam w/w i p/w bo mam w tym jakiś skryty interes. Od początku sugerowałem optymalne (moim zdaniem) rozwiązanie a Ty jak widzę jak nie w/w to teraz p/w icon_wink.gif
Link do komentarza
Cytat

Cały czas się zastanawiam. Dlaczego tak lubimy kombinować i utrudniać sobie życie.....
Dlaczego próbę pomocy/rady traktujemy jako złe rozwiązanie


Też myślę dlaczego? Po co utrudniać sobie życie skoro skuteczniej, taniej, bezawaryjnie i trwle można zmniejszyć zużycie energii izolacją. I ma Pan rację jak takie oczywiste prawdy są traktowane, nawet spotyka się agresję.
Link do komentarza
Cytat

Przykładowe orientacyjnie oszacowane parametry PC powietrze/woda.
Nie uwzględniają pomp obiegowych po stronie górnej. (w zasadzie moim zdaniem te pompy nie powinny być brane pod uwagę bo przy innych źródłach ciepła także pracują a kosztów energii el. do ich napędu nikt nie dodaje do kosztów opału)

Przyjąłem moc wentylatora parownika na 0,3kW. Jest to moc zaniżona, dokładne dane u konkretnych producentów. Realnie COP będzie niższy!

NIE UWZGLĘDNIŁEM energii traconej na odszranianie parownika!! Im zimniej tym odszranianie dłuższe i częstsze, tym bardziej spada COP. Producenci w folderach także nie uwzględniają.... Realnie COP będzie niższy!

1. Powietrze 0C / woda +40C
Moc grzewcza 11,6kW
COP ~3,3

2. Powietrze -10C / woda +40C
Moc grzewcza 8,0kW
COP ~2,5

3. Powietrze -15C / woda +40C
Moc grzewcza 6,7kW
COP ~2,2

Proszę pamiętać, że powyższe nie uwzględnia odszraniania parownika. REALNE parametry będą gorsze.
Żaden producent o tym nie wspomina, a przy okazji takich pytań sprytnie zmienia temat i uwypukla zalety takiej pompy w okresie letnim...


Pragnę wstawic poprawke przy -15st C COP 1,2
Link do komentarza
Cytat

W mojej głowie na podstawie niektórych postów w tamtym temacie, narodził się pomysł, aby zimą w mroźne dni, ogrzewać powietrze które zasysa powietrzna PC (PC=pompa ciepła). W tym celu przed PC zbuduję tunel, w którym zamontuje 2 chłodnice/nagrzewnice od jakiegoś dużego auta. Przez te chłodnice puszcze wodę studzienną, która oddając swoje ciepło, ogrzeje powietrze zasysane przez PC co znacznie podniesie jej wydajność. I teraz pytanie. O ile jest w stanie taki układ podnieść temp. powietrza gdy na wlocie do tunelu ma ono -20 C;??

Ok. interesują mnie temp. 0, -5, -10, -15 C'

Nie piszesz nic o mocy grzewczej jaką ma mieć ta pompa ciepła powietrze-woda. Załóżmy, że wystarczy moc grzewcza 6kW. Przy temperaturze powietrza 0st. C można przyjąć COP=3,3, stąd moc elektryczna 6/3,3=1,8kW, i moc chłodnicza 6-1,8=4,2kW. Aby taką moc chłodniczą osiągnać Schładzając powietrze o 10K, konieczny jest jego przepływ rzędu 1250m3/h. Przy temperaturze wody 7-8st. C możesz ja schłodzić o 5K. Jeżeli chciałbyś, aby pompa pracowała przy temperaturach -20st.C i podgrzewała powietrze do 0st. C konieczne byłoby dostarczenie do wymienników woda-powietrze mocy 8,4kW. Oznacza to przepływ wody w wymienniku 1,45m3/h (1450litrów na godzinę). Powierzchnia wymienników musiałaby być spora, inaczej nie uzyskasz odpowiedniego efektu grzewczego.
Duży wymiennik, to znaczne opory powietrza, czyli dodatkowa energia do wentylatora. Woda też sama nie popłynie.
Dla porównania w GWC używanym do wentylacji przy przepływie 200m3/h i podgrzaniu powietrza od -20st. C do 0st. C potrzeba mocy 1,4kW.
Link do komentarza
oj, ja nie chcę sobie utrudniać życia i kombinować. Tylko byłem ciekaw, gdyż dużo mówiło się o tym że PC woda-woda, była by bardzo dobrym rozwiązaniem, gdyby nie awaryjność tego systemu. Z drugiej strony, dużo słyszy się o prostocie pompy w systemie powietrze-woda. Myślałem że było by dobrze coś zmienić i połączyć. Czyli skorzystać z taniej PC powietrze-woda, np. takiej:

http://exotherm.pl/index.php?page_id=pompy...herm-polska-bez

a żeby nie musiała pracować w temperaturze poniżej -5 C', pomyślałem o ogrzewaniu powietrza które zasysa. Układ skomplikowany tylko na papierze, a przecież tak naprawdę banalna sprawa, do wykonania samemu.

Ale się przy niczym nie upieram. Moje doświadczenie kończy się na teoretyzowaniu i wsłuchuje się w głos bardziej doświadczonych. Choć szkoda że to kiepski pomysł, miałem nadzieję że coś dodać, coś ująć i wyjdzie coś dobrego icon_smile.gif
Link do komentarza
Cytat

dużo słyszy się o prostocie pompy w systemie powietrze-woda.



No i znowu wpływ reklamy icon_wink.gif
Pompa powietrzna jest o wiele bardziej skomplikowana od gruntowej, więcej się wymaga od automatyki, pracuje w skrajnych warunkach temperaturowych.
Prostota tej pompy to chyba tylko chodzi o montaż icon_biggrin.gif
Pozdrawiam
Link do komentarza
Cytat

no to zostały nam do omówienia PC na powietrze, ale te które montujemy wewnątrz budynku a powietrze zasysają poprzez specjalne rękawy. One chyba nie będąc narażone na zimne i mokre powietrze oraz zimową aurę, będą pracowały równie długo co pompy na glikol. Czy tak?

Ten element wygląda dokładnie tak samo :
Cytat

A jak wygląda pompa powietrzna po tylu latach?
Oprócz tego co wymieniłem, dochodzi parownik. Jaką sprawność ma parownik po tylu latach w ciężkich warunkach atmosferycznych, przy ciągłej obecności skroplin, przy ciągłym zamrażaniu i topieniu wody na parowniku przy temperaturach ujemnych i bliskich zeru, to już przemilczę. Zainteresowanym mogę podpowiedzieć, że taki element jest wykonany z kilkudziesięciu rur miedzianych z nałożonymi lamelami aluminiowymi. Jak się "lubi" para tych metali to niektórzy wiedzą.

Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
Cytat

woda schłodzona nie wróci do studni, bo przy temperaturze ujemnej bardzo szybko zamieni się w lód i pozostanie w chłodnicy icon_twisted.gif

Rozumiem, że wiesz to z własnego doświadczenia?
Widać nie wiedzą o tym Ci, którzy użytkują pompy ciepła woda-woda. Ciekawe dlaczego u nich woda jednak wraca do studni?
Link do komentarza
pytanie nie do końca w tym temacie, ale nie chciałem zakładać nowego.

Przy pompie ciepła na glikol czyli z gruntowym wymiennikiem ciepła, jak niska jest temperatura glikolu wychodzącego z pompy? A dokładniej, z jakiej temperatury ujemnej grunt musi tą ciecz podgrzać? Czyli z jaką temperaturą wychodzi z pompy i z jaką temperaturą wraca? WIe ktoś? Nawet orientacyjnie...
Link do komentarza
Cytat

pytanie nie do końca w tym temacie, ale nie chciałem zakładać nowego.

Przy pompie ciepła na glikol czyli z gruntowym wymiennikiem ciepła, jak niska jest temperatura glikolu wychodzącego z pompy? A dokładniej, z jakiej temperatury ujemnej grunt musi tą ciecz podgrzać? Czyli z jaką temperaturą wychodzi z pompy i z jaką temperaturą wraca? WIe ktoś? Nawet orientacyjnie...

U mnie aktualnie z pompy ciepła wychodzi -3,7st. C, zaś wraca z gruntu +1,0st. C (po 8-10 godzinach pracy pompy ciepła).
Link do komentarza
Cytat

a jaki to był typ pompy? W jakim układzie?


Oczywiście nie interesują mnie pompy do ogrzewania pośredniego. W celu porównawczym kupiłem z montażem najnowsze dziecko toschby http://www.hushonuk.co.uk/site/uk/toshiba-...mp;ProductId=59 do jednego pomieszczenia. Chciałem porównać zużycie energii z zainstalowanymi tam na suficie foliami ESWA. No i 8800zł... i mam kilka szybko mrugających kontrolek !
Link do komentarza
Cytat

Oczywiście nie interesują mnie pompy do ogrzewania pośredniego. W celu porównawczym kupiłem z montażem najnowsze dziecko toschby http://www.hushonuk.co.uk/site/uk/toshiba-...mp;ProductId=59 do jednego pomieszczenia. Chciałem porównać zużycie energii z zainstalowanymi tam na suficie foliami ESWA. No i 8800zł... i mam kilka szybko mrugających kontrolek !

Z danych technicznych wynika :
Cytat

Operating range, heating °C -15 to 24°C

.
Zdaje się, że przez kilka ostatnich dni temperatury były niższe niż -15 st. C.
Nie ma się więc co dziwić.
Dzisiaj nad ranem u mnie padł rekord zimna (od kilku lat) -21,3st. C. Pompa ciepła nadal pracuje (glikol-woda z poziomym wymiennikiem gruntowym).
Link do komentarza
Cytat

Z danych technicznych wynika : .
Zdaje się, że przez kilka ostatnich dni temperatury były niższe niż -15 st. C.
Nie ma się więc co dziwić.
Dzisiaj nad ranem u mnie padł rekord zimna (od kilku lat) -21,3st. C. Pompa ciepła nadal pracuje (glikol-woda z poziomym wymiennikiem gruntowym).


z tego co sie orientuje to ta pompa działa u ciebie perwszy rok ,tak wiec takie mrozy i wogóle mrozy na dolne zódło nie mają wpływu spadek sprawności odczujesz w marcu i kwietniu kiedy przy tak eksploatowanym zródle (wymienniku gruntowym) ziemia zacznie przymarzac
Link do komentarza
Cytat

z tego co sie orientuje to ta pompa działa u ciebie perwszy rok ,tak wiec takie mrozy i wogóle mrozy na dolne zódło nie mają wpływu spadek sprawności odczujesz w marcu i kwietniu kiedy przy tak eksploatowanym zródle (wymienniku gruntowym) ziemia zacznie przymarzac

Postaram się do tego nie dopuścić. Mam też kolektory słoneczne, które już w tej chwili wykorzystuję do wspomagania dolnego źródła pompy ciepła (ciepłej wody przy mrozach -10st. C nie byłyby w stanie dostarczyć, ale są w stanie podwyższyć temperaturę glikolu docierającego do pompy ciepła o 1-1,5K, odciążając tym samym wymiennik gruntowy).
Link do komentarza
wybacz moje kolejne dziwne pytanie w temacie pomp ciepła, ale w takim razie czy nie lepiej było by te węże które masz w gruncie, wrzucić do studni? Oczywiście wymiennika wtedy trzeba by było x metrów mniej bo woda dużo lepiej wymienia się ciepłem niż grunt. Co więcej, przy odpowiednio dużej wielkości studni zamarznięcie jej jest mało prawdopodobne.

Mam w domu bardzo duże akwarium. Gdy ogrzewałem prądem płaciłem za prąd około 100, 150 zl za samo akwarium. Niestety ogrzać taką masę wody do 30 C' tanio nie wychodziło. Wtedy przyszło mi do głowy coś co do dziś działa bardzo dobrze. Do jednego z filtrów włożyłem 20 metrów zwiniętego w rulon cienkiego wężyka w którym powolutku płynie sobie ciepła woda (mieszkam w bloku i mam bieżącą ciepłą wodę). Płynąca przez filtr woda odbiera ciepło z wężyka i ogrzana wpada do akwarium. Rozwiązanie to jest na tyle skuteczne, że bez problemu ogrzewa mi ponad tone wody w akwarium do wymaganej temperatury.

Więc może studnia jest dobrą alternatywą dla gruntu?? Przecież słyszy się o tym że co niektórzy wkładają wymiennik pompy do stawu. To może by tak do studni?
Link do komentarza
Cytat

wybacz moje kolejne dziwne pytanie w temacie pomp ciepła, ale w takim razie czy nie lepiej było by te węże które masz w gruncie, wrzucić do studni? Oczywiście wymiennika wtedy trzeba by było x metrów mniej bo woda dużo lepiej wymienia się ciepłem niż grunt. Co więcej, przy odpowiednio dużej wielkości studni zamarznięcie jej jest mało prawdopodobne.

Mam w domu bardzo duże akwarium. Gdy ogrzewałem prądem płaciłem za prąd około 100, 150 zl za samo akwarium. Niestety ogrzać taką masę wody do 30 C' tanio nie wychodziło. Wtedy przyszło mi do głowy coś co do dziś działa bardzo dobrze. Do jednego z filtrów włożyłem 20 metrów zwiniętego w rulon cienkiego wężyka w którym powolutku płynie sobie ciepła woda (mieszkam w bloku i mam bieżącą ciepłą wodę). Płynąca przez filtr woda odbiera ciepło z wężyka i ogrzana wpada do akwarium. Rozwiązanie to jest na tyle skuteczne, że bez problemu ogrzewa mi ponad tone wody w akwarium do wymaganej temperatury.

Więc może studnia jest dobrą alternatywą dla gruntu?? Przecież słyszy się o tym że co niektórzy wkładają wymiennik pompy do stawu. To może by tak do studni?


ta po 10 godzinach przy pełnej mocy pompy miałbyśc gingantycznu lód w studni ,przeciez w studni masz max 15m# wody w zalenosci od głebokosci a pompa poptrzebuje na 200m dom ok 2,5m3 na godzine o temp ok 6-8st ,wiez zanuzenie czesci wymiennika w studni nieeksploatowanej to jedna wielka bryła lodu ,chyba ze bedziesz wypompowywał wode w ilosci min 2m3 na godzine wtedy woda utrzyma te ok 8st i popmpa bedzie mogła naprawde z dobra sprawnością pracowac na takim wymienniku
ale mysle że za duzo zależnosci jest tu do opisania wiec tyle podstaw podstawy wystarczy
a co do wad wymiennika gróntowego
jak wielki on by nie był przy takiej zimie jak w tym roku wymiennik zrobiony na poziomie 1,2-1,5 na sprawnosci straci i nie ma na to mocnych
chyba że ktos wymiennik zrobi na poziomie 2m lub trafi na wody gruntowe wtedy o wymiennik się martwić nie musi
Link do komentarza
mam jeszcze do was takie dwa pytania:

1. Z jaką prędkością krąży glikol w wymienniku gruntowym? Oczywiście mniej więcej jeśli to w ogóle możliwe.

2. Czy możliwe jest przewymiarowanie wymiennika gruntowego, tak że glikol powracający do pompy będzie miał za wysoką temperaturę (załóżmy 7 C' a nie np. 3 C' tak jak ma HenoK)?
Link do komentarza
Cytat

mam jeszcze do was takie dwa pytania:

1. Z jaką prędkością krąży glikol w wymienniku gruntowym? Oczywiście mniej więcej jeśli to w ogóle możliwe.

2. Czy możliwe jest przewymiarowanie wymiennika gruntowego, tak że glikol powracający do pompy będzie miał za wysoką temperaturę (załóżmy 7 C' a nie np. 3 C' tak jak ma HenoK)?

W moim wymienniku prędkość glikolu to ok. 0,15 m/s.
Wyższe temperatury uzyskuje się w znacznie przewymiarowanym wymienniku pionowym, tylko taka instalacja jest pod względem ekonomicznym nieopłacalna.
Link do komentarza
Cytat

mam jeszcze do was takie dwa pytania:

1. Z jaką prędkością krąży glikol w wymienniku gruntowym? Oczywiście mniej więcej jeśli to w ogóle możliwe.

2. Czy możliwe jest przewymiarowanie wymiennika gruntowego, tak że glikol powracający do pompy będzie miał za wysoką temperaturę (załóżmy 7 C' a nie np. 3 C' tak jak ma HenoK)?


oczywiscie jesli Cie stać na to i masz duzo miejsca to opłaca sie przewymiarowac wymiennik i podzielic na sekcje wtedy możemy bardzo małymi predkosciami przesyłać glikol czy tez solanke i temp moze osiągnąc te 6-8st co jest rewelacyjnym parametrem dla pompy ale nie kazdego stac na przewymiarowanie wymiennika i tez nie kazdy ma miejsce aby taki wymiennik duzy poziomy zrobic a przewymiarowanie wymiennika pionowego to zbyt wielke koszty do zysków
Link do komentarza
ale czy pompa ciepła nie będzie się za często włączać i wyłączać, jeśli przewymiarujemy wymiennik? Gdzieś czytałem że takie częste włączanie dla pompy ciepła wcale nie jest dobre.

Zadaje te wszystkie pytania, bo chyba zdecyduje się zaeksperymentować i zanurzyć wymiennik w studni. Moja działka jest za mała na wymiennik gruntowy poziomy, a cena pionowego wciąż wydaje mi się za wysoka. Jedną studnie na działce już mam, więc wystarczy jak wykopie drugą i będę wymieniał w nich wodę tak jak poradził janekluki w czasie pracy pompy ciepła. Gdyby udało mi się zaoszczędzić na zrobieniu tego około 10 tysięcy to już chyba warto.

Jestem w stanie podjąć to ryzyko i zrobić taką próbę na sobie.
Link do komentarza
Cytat

A nie prościej zrobić w systemie woda/woda?



też tak myślałem. Ale do tego potrzebna jest pompa głębinowa a poza tym w tym wątku:

https://forum.budujemydom.pl/index.php?showtopic=9493

zdecydowanie stwierdzono, że system woda-woda jest kiepski pod wieloma względami.
Więc kombinuje dalej i teraz może w końcu wymyśliłem coś sensownego, czyli wymiennik zanurzony w studni.
Link do komentarza
Cytat

też tak myślałem. Ale do tego potrzebna jest pompa głębinowa a poza tym w tym wątku:
https://forum.budujemydom.pl/index.php?showtopic=9493
zdecydowanie stwierdzono, że system woda-woda jest kiepski pod wieloma względami.
Więc kombinuje dalej i teraz może w końcu wymyśliłem coś sensownego, czyli wymiennik zanurzony w studni.

Tylko, że to rozwiązanie nie uwolni Cię od wad pompy ciepła woda-woda. Przy słabej jakości wody w studni (np. dużo żelaza) po pewnym czasie dojdzie do zatkania studni zrzutowej, i zostaniesz z problemem. Jeżeli woda jest dobrej jakości i w wystarczającej ilości, to bez problemu możesz zainstalować pompę ciepła woda-woda.
Link do komentarza
Cytat

ale czy pompa ciepła nie będzie się za często włączać i wyłączać, jeśli przewymiarujemy wymiennik? Gdzieś czytałem że takie częste włączanie dla pompy ciepła wcale nie jest dobre.

Krótkie cykle pracy pompy ciepła z pewnością nie wynikają z przewymiarowania wymiennika dolnego źródła. Najczęstszą przyczyną jest mała bezwładność cieplna górnego źródła (np. grzejniki).
Link do komentarza
Cytat

Krótkie cykle pracy pompy ciepła z pewnością nie wynikają z przewymiarowania wymiennika dolnego źródła. Najczęstszą przyczyną jest mała bezwładność cieplna górnego źródła (np. grzejniki).



Bądź przyczyna może być w przewymiarowanej mocy pompy ciepła.

Pompa ciepła to takie ustrojstwo, które musi być „zrównoważone” – przy czym bardzo istotne jest dobranie mocy pompy do górnego źródła – oczywiście mocy obliczeniowej.
Przewymiarowanie dolnego źródła nie ma w zasadzie większego wpływu na pracę pompy ciepła – no może minimalnie, może mieć wpływ na COP, ze względu na większą moc pompy obiegowej DZ.
Link do komentarza
Cytat

Tylko, że to rozwiązanie nie uwolni Cię od wad pompy ciepła woda-woda. Przy słabej jakości wody w studni (np. dużo żelaza) po pewnym czasie dojdzie do zatkania studni zrzutowej, i zostaniesz z problemem. Jeżeli woda jest dobrej jakości i w wystarczającej ilości, to bez problemu możesz zainstalować pompę ciepła woda-woda.



dlaczego studnia może się zatkać. Obok na działce mieszka wujek który korzysta już ze studni 50 lat i nigdy nie było z nią kłopotów. Oczywiście on pobiera wodę nie do pompy ciepła a do zwykłego użytku (mycie, gotowanie itd. również pije tą wodę) ale studnia jest użytkowana dość mocno.
Pytam bo naprawdę nie wiem. Niczego nie neguje.
Link do komentarza
Cytat

dlaczego studnia może się zatkać. Obok na działce mieszka wujek który korzysta już ze studni 50 lat i nigdy nie było z nią kłopotów. Oczywiście on pobiera wodę nie do pompy ciepła a do zwykłego użytku (mycie, gotowanie itd. również pije tą wodę) ale studnia jest użytkowana dość mocno.

Ile tej wody pobiera? Zakładając bezpieczne schłodzenie wody 5K, dla pompy ciepła o mocy grzewczej 8kW z COP 4,0 potrzeba w ciągu godziny przepompować ponad 1000l wody. Jeżeli dom o powierzchni 150m2 zuzywa w ciągu roku np. 100kWh/m2, to potrzebujesz 15000kWh, co oznacza pracę pompy ciepła przez 1875h, czyli przepompowanie prawie 2000m3 w ciągu roku.
Dla porównania podam Ci, że u mnie miesięczne zużycie wody wynos 10-11m3, czyli w ciągu roku 120-130m3.
Czyli jedna sprawa to wydajność studni, a druga sprawa to możliwość zatkania się studni. Jeżeli woda zawiera żelazo, to pod wpływem kontaktu z powietrzem atmosferycznym wydziela się z niej m.in. nierozpuszczalny wodorotlenek żelaza, który stopniowo będzie zatykał pory w studni odbiorczej.

To oczywiście nie wyklucza budowy takiej instalacji, jednak może powodować znaczne problemy z jej eksploatacją.
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Bardziej niż obecną aura martwiłbym się jakością drewna, z którego mają Ci ta więźbę poskładać. 
    • A jednak jest, bo nie ma innego powodu. Ja mam w łazience futrynę papierową. Tak jak wszystkie inne w mieszkaniu. I mam ok. Ale u mnie prysznic jest prysznicem, a nie sauną. Dzieci próbowały mi robić parówkę przy okazji mycia się, ale zapowiedziałem, że obciążę kosztami (dorosłe są) i się skończyło. Kontroluj wilgotność w łazience higrometrem.  
    • Jak będziesz robił remont, to kup PRAWDZIWE DRZWI i PRAWDZIWĄ OŚCIEŻNICĘ, to znaczy drewniane i dobrze zaimpregnowane... Te, aktualnie zainstalowane są z płyt MDF - tak skrzydło drzwiowe, jak i ościeżnica... Czasem te z MDF służą dłużej, jak się miejsca przecięcia płyty dobrze nasyci jakimś impregnatem i - przy ościeżnicy dodatkowo zabezpieczy DOBRZE POŁOŻONYM (na odtłuszczonych powierzchniach) silikonem... W Twojej łazience widać, które elementy były docinane i nie zabezpieczone - skracane pionowe elementy ościeżnicy i nacięcie wentylacyjne w skrzydle... MDF pije wodę i z posadzki i z powietrza jak gąbka       A tak nawiasem mówiąc, to Twój prysznic nie jest typu walk-in, tylko z płytkim brodzikiem...   Tu masz prawdziwy walk-in z odpływem liniowym:
    • Komentarz dodany przez M.L.: Witam, Zamówiłem w extraDach - Szczecin blachę na rąbek, blacha przyszła w kolorze innym niż zamówiłem…. Nikt nie poczuwa się do winy, sprawa trwa już prawie dwa miesiące, ciągle jestem zbywany, że nie ma odpowiedzi od producenta. Blachę zakupiłem od firmy extraDach (Szczecin) nie od producenta a mi każą czekać na jego odpowiedź. Blacha leży u mnie na budowie, extraDach umywa ręce, bo przecież zapłaciłem i blacha jest moja, a gdy pytam kiedy rozpatrzą moją reklamacje dostaje odpowiedź że producent sobie może odpowiedzieć kiedy chce.... Pomyłki sie zdarzają ja to rozumiem , lecz od extradachu dostałem odpowiedź odmowną bo blacha ma na oznaczeniu kolor prawidłowy! Blacha porównana z próbnikiem producenta, kolor pasuje do 7024 a nie 7016 jak zamawiałem, ale przecież blacha ma nadruk z kodem 7016, nikt nie patrzy na to jaki kolor ma blacha lecz jakie ma oznaczenie z tyłu! Próbniki w tym przypadku nie istnieją!! Budowa stoi, koszty rosną, dach niszczeje… Sprawa skończy się prawdopodobnie w sądzie. NIE POLECAM!!!!
    • Mamy prysznic typu walk-in tuż obok drzwi i po 1.5 roku od strony prysznica spuchła ościeżnica i podcięcie na drzwiach (jak na zdjęciach). Będę robić remont i zastanawiam się, jak tego uniknąć w przyszłości? Z czego wynika ten problem? Pod ościeżnicą jest silikon, a od podłogi do podcięcia jest na tyle daleko, że z podłogi nie złapie wilgoci. Nigdy nie zalaliśmy podłogi, podczas kąpieli zawsze kładziemy dywanik kąpielowy, żeby zebrał całą wodę, nie myjemy mopem na mokro. Deszczownica i słuchawka są w odległości 1.5 m od ściany i choćbym się starał to zawsze parę kropel pryśnie w tamte okolice, ale nie sądziłem, że od tego może tak spuchnąć. Włączamy wentylację mechaniczną i drzwi przez prawie cały czas są otwarte, więc nie powinno być zbyt wilgotno od pary.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...