Skocz do zawartości

System recyklingu szarej wody ?


Recommended Posts

Napisano
System recyklingu przynosi chyba dosyć spore zyski w oszczędności wody, ale jak on wygląda, jak się go instaluje, ile to kosztuje, po jakim czasie zwraca się taka inwestycja? czy ktoś ma takie coś założone ? Myślę, że to dobry temat do gazety, mało znany, a może interesować ludzi, a może i skłonić do założenia w nowym domu takiego cuda.
Napisano
Cytat

System recyklingu przynosi chyba dosyć spore zyski w oszczędności wody, ale jak on wygląda, jak się go instaluje, ile to kosztuje, po jakim czasie zwraca się taka inwestycja? czy ktoś ma takie coś założone ? Myślę, że to dobry temat do gazety, mało znany, a może interesować ludzi, a może i skłonić do założenia w nowym domu takiego cuda.


Siemka.Takie urzadzenia to fajna idea.Póki płacę za wodę 1,6zł /m3 to nie jestem zainteresowana.Potrzebni pasjonaci takich rozwiązań. icon_biggrin.gif Całuski icon_biggrin.gif
Napisano
Cytat

System recyklingu przynosi chyba dosyć spore zyski w oszczędności wody, ale jak on wygląda, jak się go instaluje, ile to kosztuje, po jakim czasie zwraca się taka inwestycja? czy ktoś ma takie coś założone ? Myślę, że to dobry temat do gazety, mało znany, a może interesować ludzi, a może i skłonić do założenia w nowym domu takiego cuda.


Mąż mówi że zyski w oszczędności wody to są ale w kieszeni ich nie widać. icon_biggrin.gif
  • 1 rok temu...
Napisano
W sumie fajna idea, ale... bo zawsze musi być jakieś ale! Taki system to inwestycja, która nieprędko się zwróci! A jest to przecież działanie bardzo na czasie i trendy... dlaczego więc nie ma na to żadnych dotacji, ulg... Owszem robi się to dla siebie (niższe rachunki), ale oszczędność jest też dla ogółu... Więc... nie rozumiem icon_sad.gif
Napisano
Cytat

.. dlaczego więc nie ma na to żadnych dotacji, ulg... Owszem robi się to dla siebie (niższe rachunki), ale oszczędność jest też dla ogółu... Więc... nie rozumiem icon_sad.gif


Udajesz? Czy naprawdę jesteś taki... naiwniutki? icon_smile.gif Taki system, kolego! Taki system! Ale jakbyś chciał kupić hutę... a to pomogą nabyć ją za bezcen jeśli coś odpalisz icon_smile.gif
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Cytat

Takie urzadzenia to fajna idea.Póki płacę za wodę 1,6zł /m3 to nie jestem zainteresowana.


Tak naprawdę, to oszczędzasz dwukrotnie -- raz na koszcie samej wody, drugi raz na koszcie jej odprowadzenia do ścieków.

Chyba, że masz przydomową oczyszczalnię ścieków, albo dziurawe "szambo". icon_wink.gif
Napisano
Cytat

Tak naprawdę, to oszczędzasz dwukrotnie -- raz na koszcie samej wody, drugi raz na koszcie jej odprowadzenia do ścieków.


Nie pomyślałem! Ale faktycznie... podwójna oszczędność dla kanalizacyjnych icon_smile.gif
  • 2 tygodnie temu...
  • 8 miesiące temu...
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Znalazła coś takiego : .......


Orientacyjne zużycie wody w naszym domu przedstawia się następująco:
Mycie (prysznic, kąpiel) – 35%
Spłukiwanie toalet – 30%
Pranie – 20% Zmywanie i spożycie – 10%
Sprzątanie – 5%
Na pierwszy rzut oka widać, że mycie i pranie to około 55% naszego globalnego zużycia, a drugim, dość ważkim miejscem zużycia wody, są spłuczki toalet – 30%.

Więc taki recykling jak najbardziej by sie zwrócił inwestorowi,zwłaszcza gdy woda jest gminna i za ścieki też się płaci

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Od dołu folia paroizolacyjna bezpośrednio pod płyty g-k, chociaż jeżeli zaraz nad nimi jest OSB to i tak para wodna zbytnio przez nią nie przejdzie. Bardziej mnie zastanawia całość od góry, bo skuteczność wentylacji przestrzeni z wełną będzie bardzo słaba, gdy zostawimy 2 cm poziomej szczeliny pomiędzy wełną i płytą OSB, płyty też rozsuniemy po 2 m. Bezpieczniej byłoby od góry ułożyć deski i pomiędzy nimi zrobić odstępy po 2 cm. Płyty to jest jednak duża ciągłą powierzchnia. 
    • Po pierwsze, skoro to podłoga na legarach to jak wygląda sprawa z konstrukcją i izolacją tej podłogi? Ile tam jest lub będzie izolacji? Czy rurki mają być zalane w warstwie jastrychu? Po drugie, skoro w tej łazience jest dość chłodno to czym jest teraz ogrzewana? Jakimś grzejnikiem? Na ile gorąca woda do niego trafia? Wtedy będzie można ocenić jaką ma moc. Po trzecie, mam nadzieję, że podłogówka ma tu uzupełniać ogrzewanie grzejnikiem, nie je całkowicie zastąpić? Bo prawdopodobnie w takiej słabo izolowanej łazience nie będzie w stanie tego zrobić. Ta łazienka jest mała, powierzchni z podłogówką będzie tam więc ok. 1,5 m2. Nawet naprawdę mocno grzejąca podłoga (jak na podłogówkę) nie odda więc do pomieszczenia więcej jak ok. 200-300 W mocy. To mało, jako jedyne źródło ciepła się nie sprawdzi. Przy okazji, dlaczego nie zaplanowano ogrzewania pod prysznicem? Po czwarte, nie wiem czy warto w takiej łazience męczyć się z robieniem wodnej podłogówki. Efekt ciepłej podłogi z powodzeniem zapewniłaby tam elektryczna mata pod płytkami. 
    • Tego nie wiem, ale kiedyś wydawało mi się, że pozyskiwanie drewna wyłącznie zimą wynikało raczej z cyklu rocznego życia na wsi, po prostu w pozostałych porach roku nikt nie miał na to czasu, ale kiedy dorastałem wujek wyprowadził mnie z błędu. Owszem, czasem zdarzało się pozyskiwać drzewa w innych porach roku, były przecież wiatrołomy po burzach, czasem jakieś drzewo było nagle potrzebne na jakiś gospodarczy plot, ale takiego, letniego drewna nikt nie stosował na elementy konstrukcyjne. Zima ma jeszcze tę zaletę, ze szkodniki wtedy śpią i drewno z zimowej obróbki daje gwarancje, ze nie zostało zarobaczone w drodze z lasu przez tartak do odbiorcy. A suche, odkorowane drewno już nie jest tak przystępne dla robactwa.
    • Podobno nawet faza księżyca miała znaczenie, ale jakie, to sam z ciekawości chciałbym się dowiedzieć. Nasze krokwie są z poszczególnych klocków, czyli nie tak jak teraz, że tnie się z jednego grubego na kilka krokwi, tylko nasze są po prostu cienkie z oflisem, są takie co mają niewięcej niż 10cm średnicy, a mimo to dachówkę betonową przez jakieś 60 lat utrzymały. Po zamontowaniu okna dachowego musiałem podciąć dosłownie 1-2cm na długość pół metra, bo płyta GK by nie weszła. I tak sobie myślę, 5 minut roboty. Cieliśmy te 3 krokwie chyba z 3 godziny i jeden łańcuch musieliśmy wymienić na świeżo zaostrzony, bo nie brał już w ogóle. Te krokwie dokończyły mi tą piłę, która za swojego żywota ścięła chyba z 50 kubików. Sprzęgło się rozleciało. Poskładałem, ale na następny raz przy gałęziach już był amen. Jak teraz wkręcałem haki pod płyty, to wkrętarkę trzeba było mocno trzymać. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Na marginesie wspomnę, że kiedyś drzewo na budowę było ścinane wyłącznie w zimie, inaczej mówiąc w okresie kiedy ustawało krążenie soków wewnątrz drzewa. I tylko takie drewno było używane. Oczywiście, dzisiaj tej zasady nikt nie przestrzega, ale jeśli ktoś będzie to czytał i przygotowywał się do budowy, to polecam o tym pamiętać. Stolarze i cieśle mówili, ze drewno zimowe ma lepszą jakość niż to z okresu wegetacji. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...