Skocz do zawartości

Fundamenty


Recommended Posts

Witam.

Jestem na etapie załatwiania wszystkich potrzebnych dokumentów do pozwolenia na budowę i po wakacjach mam zamiar zacząć budowę icon_biggrin.gif

Pierwsze wątpliwości jakie się pojawiły to w jaki sposób zrobić fundamenty icon_confused.gif: . Znajomy mi doradził żeby zrobić wykopy na gębokość 1,4 m, nastepnie wyłożyć je folią, położyć na dnie zbrojenie i zwyczajnie wylać beton do poziomu ziemi. Następnie ścianę fundamentową podnieść na wyskość około 40 - 50 cm nad ziemię z bloczków fundamentowych. Jeszcze dodatkowo od strony zewnętrznej funamentów można wstawić specjalne folie tłoczone (kubełkowe).

Co Wy o tym sądzicie? Czy to dobry sposób?

Proszę o radę....
Link do komentarza
  Cytat

Witam.

Jestem na etapie załatwiania wszystkich potrzebnych dokumentów do pozwolenia na budowę i po wakacjach mam zamiar zacząć budowę icon_biggrin.gif

Pierwsze wątpliwości jakie się pojawiły to w jaki sposób zrobić fundamenty icon_confused.gif: . Znajomy mi doradził żeby zrobić wykopy na gębokość 1,4 m, nastepnie wyłożyć je folią, położyć na dnie zbrojenie i zwyczajnie wylać beton do poziomu ziemi. Następnie ścianę fundamentową podnieść na wyskość około 40 - 50 cm nad ziemię z bloczków fundamentowych. Jeszcze dodatkowo od strony zewnętrznej funamentów można wstawić specjalne folie tłoczone (kubełkowe).

Co Wy o tym sądzicie? Czy to dobry sposób?

Proszę o radę....

Rozwiń  

Jeśli masz zamiar zalać 1,4m betonem to będzie bardzo drogo i nie uzasadnione merytorycznie.
Najpierw zrób wykop.Wylej podbeton (tzw. chudziak) w wykopie wys 10-15 cm.Następnie ułóż deskowanie ław fundamentowych, szer. 40-50 cm i wys. 50 cm. włóż zbrojenie i zalej betonem B-20. Po pewnym czasie demonujesz deskowanie i dajesz czas do wyschnięcia.Po wyschnięciu betonu izolujesz ławy emulsją izolacyjną , następnie kładziesz na ławy 2 warstwy papy izolacyjnej i zabierasz się za murowanie z bloczków betonowych. Po wymurowaniu na bloczkach robisz "rapówkę" i izolujesz ściany emulsją izolacyjną. To tak w skrócie.Pełnych informacji powinien udzielić Ci kierownik budowy.
Link do komentarza
Kiedyś kopano dziurę i zalewano betonem, ale tylko w glinie, ponieważ jest spoista i nie zasypuje się do betonu. Ale tak wykonana ściana fundamentowa jest krzywa, i nie zaizolujesz jej w pionie (będziesz musiał odkopywać). Więc to nie jest dobry pomysł.

Jest wiele sposobów budowania, każdy przekonuje do swojego, Ty musisz podjąć decyzję.

Ja robiłem u siebie tak:

1. Ściągnąłem humus koparką
2. wykopałem (murarze) łopatą dół na łąwę fundamentową
3. dół wyłożyłem folią , w foli zbrojenie (tak jak w projekcie), podłożone kawałkami cegły/kamieni tak, by nie dotykało folii (dzięku folii nie musisz zalewać chudziaka),
4. przyspawałem baenarkę po rogach do zbrojenia i zespawałem zbrojenie po obwodzie (jeden drut), wcześmniej wbiłem metrowe fi 20 pręty przez folię w ziemię i przyspawałem bednarkę (uziom fundamentowy),
5. zalałem B20
6. położułęm izolację poziomą (ale nie z papy, krucha i się łątwo niszczy) z folii grubości 0,8 mm (są takie specjalne, grube i b. mocne)
7. wymurowałem ścianę fundamentową z bloczków,
8. wymalowałem dysoerbitem z obu stron,
9. począwszy od łąw fundamentowych na zewnątrz ociepliłem ścianęfondamentową styroodurem, który pociągnąłem klejem, siatką i klejem (dzięki temu, że nie wlewałęm betonu do dziury, mam proste tj. łatwe do zaizolowania ściany fundament. i nie muszę i ch odkopać, żeby pomalować duysperbitem lub przykleic styrodur
10. położyłem folię kubełkową, która przymocowałem do styroduru listwami plastikowymi (to naprawdę fajne udogodnienie).

Popełniłem błąd na etapie przyklejania styroduru (odleciał, drugi raz musiałem przyklejać, za drugim razem wpierw został zmatowiony tarką, potem przyklejony klejem (ale nie takim do elewacji tylko takim specjalnym w kuble do styroduru). Na zewnątrz został zmatowiony i pociągnięty klejem "zwykłym" do styroopianu (ale takim lepszym). Styrodur użyłem 300, Basf-a, jest twardy, nie ulegnie degradacji w ziemi, przy osypywaniu fundamentów nie ulega wklęśnięciom (to są naprawdę spore siły) tak łatwo jak zwykły, któruym niektórzy ukłądają. I dodatkowo mechanicznie zabezpiecza go folai kubełkowa. I zauważyłem, że 300 Basfa jest twardsza od 300 niektórych innych prooducentów styroduru.

To tyle w skrócie. Na górze ściany fundamentowej oczywiście izolacja pozioma z folii po raz drugi (teraz bym jeszcze pomalował dysperbitem pod folię).

Miłej "zabawy" icon_smile.gif
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
Czemu brniecie w takie kombinacje. Dawniej takich rzeczy nie robiono budowano typowymi metodami i do tej pory budynki stoja nic sie nie dzieje. Przez takie rzeczy sa kosmiczne ceny budowy domu, drogo biorą fachowcy przez własnie takie dziwactwa. Folie kubełkowe itp. po cholere to wszystko widocznie macie za duzo kasy.
Link do komentarza
  Cytat

Dzięki serdeczne za wszelkie wskazówki. Myślałem, że ten sposób o którym pisałem na poczatku będzie najszybszy i najmniej skomplikowany, ale chyba nie warto.

A tak wogóle ile wydaliście na same fundamenty?

Rozwiń  



Folia kubełkowa to akurat niski koszt i warto użyć - najlepsza do osuszania murów i zabezpieczająca, a do fundamentów nie powinno się wracać..
Moje fundamenty pod 150 m2 w parterze to :
Ławy 13,5 m3 betonu ze zbrojeniem - 6500 zł
Bloczki (4 warstwy 14 cm wys) - 4000 zł
Ziemia do zasypu - pospółka nie płukana (podwyższenie budynku pociągnęło dodatkowe koszta) - 4000 zł
Izolacje poziome, izolacja pionowa przeciwwilgociowa (wodorozcieńczalna), folia kubełkowa - 1300 zł
Robocizna - 5000

Razem: 20.800 zł


Dużo zależy od złożoności fundamentów - u mnie jest 88 mb
Link do komentarza
  Cytat

Zapraszam do domu mojej babci,zobaczysz jak dom ciągnie wilgoć z podłoża icon_smile.gif Owszem, pewnie w niektórych miejscach może nie jest to tak istotne, ale są takie, które bez tego zniszczą budynek

Rozwiń  

Ale czy twoja babcia kładła poziomą izolację z folii przed wylewka i czy ma styropianem wyłożone podłoże? Wątpie. Ktoś tu na forum napisał nie wiem czy nie administrator. Najważniejsza jest izolacja pozioma pomiędzy fundamentem a scianą budynku. Ja wylałem beton B20 w ziemi póżniej szalunki i znów beton b20 50 cm nad poziomem ziemi następnie będzie izolacja pozioma dwie warstwy cegły druga izolacja i dopiero sciana. Myslę że to wystarczy. Ale to jest moje zdanie. pozdrawiam
Link do komentarza
  Cytat

Kiedyś kopano dziurę i zalewano betonem, ale tylko w glinie, ponieważ jest spoista i nie zasypuje się do betonu. Ale tak wykonana ściana fundamentowa jest krzywa, i nie zaizolujesz jej w pionie (będziesz musiał odkopywać). Więc to nie jest dobry pomysł.

Jest wiele sposobów budowania, każdy przekonuje do swojego, Ty musisz podjąć decyzję.

Ja robiłem u siebie tak:

1. Ściągnąłem humus koparką
2. wykopałem (murarze) łopatą dół na łąwę fundamentową
3. dół wyłożyłem folią , w foli zbrojenie (tak jak w projekcie), podłożone kawałkami cegły/kamieni tak, by nie dotykało folii (dzięku folii nie musisz zalewać chudziaka),
4. przyspawałem baenarkę po rogach do zbrojenia i zespawałem zbrojenie po obwodzie (jeden drut), wcześmniej wbiłem metrowe fi 20 pręty przez folię w ziemię i przyspawałem bednarkę (uziom fundamentowy),
5. zalałem B20
6. położułęm izolację poziomą (ale nie z papy, krucha i się łątwo niszczy) z folii grubości 0,8 mm (są takie specjalne, grube i b. mocne)
7. wymurowałem ścianę fundamentową z bloczków,
8. wymalowałem dysoerbitem z obu stron,
9. począwszy od łąw fundamentowych na zewnątrz ociepliłem ścianęfondamentową styroodurem, który pociągnąłem klejem, siatką i klejem (dzięki temu, że nie wlewałęm betonu do dziury, mam proste tj. łatwe do zaizolowania ściany fundament. i nie muszę i ch odkopać, żeby pomalować duysperbitem lub przykleic styrodur
10. położyłem folię kubełkową, która przymocowałem do styroduru listwami plastikowymi (to naprawdę fajne udogodnienie).

Popełniłem błąd na etapie przyklejania styroduru (odleciał, drugi raz musiałem przyklejać, za drugim razem wpierw został zmatowiony tarką, potem przyklejony klejem (ale nie takim do elewacji tylko takim specjalnym w kuble do styroduru). Na zewnątrz został zmatowiony i pociągnięty klejem "zwykłym" do styroopianu (ale takim lepszym). Styrodur użyłem 300, Basf-a, jest twardy, nie ulegnie degradacji w ziemi, przy osypywaniu fundamentów nie ulega wklęśnięciom (to są naprawdę spore siły) tak łatwo jak zwykły, któruym niektórzy ukłądają. I dodatkowo mechanicznie zabezpiecza go folai kubełkowa. I zauważyłem, że 300 Basfa jest twardsza od 300 niektórych innych prooducentów styroduru.

To tyle w skrócie. Na górze ściany fundamentowej oczywiście izolacja pozioma z folii po raz drugi (teraz bym jeszcze pomalował dysperbitem pod folię).

Miłej "zabawy" icon_smile.gif

Rozwiń  


O jezu, to strasznie szczegółowe. Ja szukam wszystkiego o domu bo właśnie się za to zabieram i to co widzę jest straszne. Każdy etap budowy domu jest tak drobiazgowy?
Link do komentarza
  Cytat

Witam.

Jestem na etapie załatwiania wszystkich potrzebnych dokumentów do pozwolenia na budowę i po wakacjach mam zamiar zacząć budowę icon_biggrin.gif

Pierwsze wątpliwości jakie się pojawiły to w jaki sposób zrobić fundamenty icon_confused.gif: . Znajomy mi doradził żeby zrobić wykopy na gębokość 1,4 m, nastepnie wyłożyć je folią, położyć na dnie zbrojenie i zwyczajnie wylać beton do poziomu ziemi. Następnie ścianę fundamentową podnieść na wyskość około 40 - 50 cm nad ziemię z bloczków fundamentowych. Jeszcze dodatkowo od strony zewnętrznej funamentów można wstawić specjalne folie tłoczone (kubełkowe).

Co Wy o tym sądzicie? Czy to dobry sposób?

Proszę o radę....

Rozwiń  

Mąż mówi ze bez ławy fundamentowej to budynek gospodarczy można postawić . icon_sad.gif
Link do komentarza
  Cytat

Czemu brniecie w takie kombinacje. Dawniej takich rzeczy nie robiono budowano typowymi metodami i do tej pory budynki stoja nic sie nie dzieje. Przez takie rzeczy sa kosmiczne ceny budowy domu, drogo biorą fachowcy przez własnie takie dziwactwa. Folie kubełkowe itp. po cholere to wszystko widocznie macie za duzo kasy.

Rozwiń  

Wszyscy znają się na budownictwie i medycynie/taka jest powszechna opinia/Skutkuje to wywalaniem kasy na czynności pozbawione sensu typu izolacji ław fundamentowych w budynkach bez podpiwniczenia lub hydroizolacji pionowej ścian fundamentowych w tych że budynkach. icon_surprised.gif Bob
Link do komentarza
  Cytat

Wszyscy znają się na budownictwie i medycynie/taka jest powszechna opinia/Skutkuje to wywalaniem kasy na czynności pozbawione sensu typu izolacji ław fundamentowych w budynkach bez podpiwniczenia lub hydroizolacji pionowej ścian fundamentowych w tych że budynkach. icon_surprised.gif Bob

Rozwiń  


Ja się nie znam. (na BUDOWNICTWIE). I szukam wszystkiego co pozwoli mi uniknąć błędów. A fundamenty iozoluje się żeby Wilgoć nie szła w ściany?
Link do komentarza
  Cytat

Ja się nie znam. (na BUDOWNICTWIE). I szukam wszystkiego co pozwoli mi uniknąć błędów. A fundamenty iozoluje się żeby Wilgoć nie szła w ściany?

Rozwiń  

Dokładnie o to chodzi,precyzujac do wnętrza budynku.Budynki bez podpiwniczenia izolujemy przed kapilarnym podciąganiem wilgoci z gruntu wykonując izolację poziomą na wierzchu ściany fundamentowej i pod posadzką czyli na pierwszej wylewce betonu a pod styropianem.Należy zachować ciągłośc izolacji czyli nie może byc przerwy pomiędzy izolacja ścian a posadzki.Bob icon_biggrin.gif
Link do komentarza
  Cytat

Dokładnie o to chodzi,precyzujac do wnętrza budynku.Budynki bez podpiwniczenia izolujemy przed kapilarnym podciąganiem wilgoci z gruntu wykonując izolację poziomą na wierzchu ściany fundamentowej i pod posadzką czyli na pierwszej wylewce betonu a pod styropianem.Należy zachować ciągłośc izolacji czyli nie może byc przerwy pomiędzy izolacja ścian a posadzki.Bob icon_biggrin.gif

Rozwiń  


Warstwę izolującą przeciągnąc poza linię styku podłogi i sciany? Czy tak?
Link do komentarza
Ja zamierzam też robić fundamenty wylane z betonu w ziemi, moja działka znajduje się na terenie piaszczystym, wody tam brakuje można by tak powiedzieć, w ziemi wyleje dość szeroko (ze zbrojeniem oczywiście), kamieni na fundament mam bardzo duuużo. Wyleje mniej więcej do poziomu gruntu, ostatnią warstwę pomuruje z bloczków betonowych aby nie męczyć się w szalunki i marnowanie desek. Oczywiście przed warstwą bloczków położe izolacją, po warstwie bloczków położe drugą izolację, podmuruję dwoma warstwami cegły pełnej i położę kolejną izolację (tak aby uzyskać zamierzony poziom fundamentów) a później to już normalny mur. Najwyżej później odkopę fundamenty od zewnątrz na jakieś 80cm i wysmaruję czymś przeciw wilgociowym. Tak jak pisali poprzednicy ważne jest aby zachować ciągłość izolacji poziomej, kiedyś tego nie robili i stąd się brały problemy z wilgoscią i grzybami na ścianie. Tak więc u mnie będą łącznie trzy izolacje i to zupełnie wg mnie wystarczy, a wydawanie kasy na te wszystkie inne spsoby jest uwarunkowane pod warunkiem że ktoś ma duuuużo kasy wynajmuje firmę i nic go nie interesuje, jak ktoś chce samemu zrobić, trochę taniej a dobrze to myślę że mój spsób w zupełności wystarczy, ale to też zależy od rodzaju gruntu, bo gdybym miał działkę na terenie mokrym , gliniastym to jednak wybrałbym metodę bloczkową.

piotr
Link do komentarza
Witam nie jestem ekspertem jak już wiadomo z moich postów. Izolacje poziome to masz kolego rację wystarczy w zupełności a później odkopanie fundamentów i ocieplenie. Też tak mam zamiar zrobić. Ale na terenie podmokłym jaki jest u mnie to lepiej wylać fundament w ziemi niż z bloczków nie wypłucze fug. Tak mi się wydaje. I nadal twierdze, że jak ktoś ma dużo kasy niech się bawi w to cudowanie. Pozdrawiam.
Link do komentarza
  Cytat

Ja zamierzam też robić fundamenty wylane z betonu w ziemi, moja działka znajduje się na terenie piaszczystym, wody tam brakuje można by tak powiedzieć, w ziemi wyleje dość szeroko (ze zbrojeniem oczywiście), kamieni na fundament mam bardzo duuużo. Wyleje mniej więcej do poziomu gruntu, ostatnią warstwę pomuruje z bloczków betonowych aby nie męczyć się w szalunki i marnowanie desek. Oczywiście przed warstwą bloczków położe izolacją, po warstwie bloczków położe drugą izolację, podmuruję dwoma warstwami cegły pełnej i położę kolejną izolację (tak aby uzyskać zamierzony poziom fundamentów) a później to już normalny mur. Najwyżej później odkopę fundamenty od zewnątrz na jakieś 80cm i wysmaruję czymś przeciw wilgociowym. Tak jak pisali poprzednicy ważne jest aby zachować ciągłość izolacji poziomej, kiedyś tego nie robili i stąd się brały problemy z wilgoscią i grzybami na ścianie. Tak więc u mnie będą łącznie trzy izolacje i to zupełnie wg mnie wystarczy, a wydawanie kasy na te wszystkie inne spsoby jest uwarunkowane pod warunkiem że ktoś ma duuuużo kasy wynajmuje firmę i nic go nie interesuje, jak ktoś chce samemu zrobić, trochę taniej a dobrze to myślę że mój spsób w zupełności wystarczy, ale to też zależy od rodzaju gruntu, bo gdybym miał działkę na terenie mokrym , gliniastym to jednak wybrałbym metodę bloczkową.

piotr

Rozwiń  

Po co trzy izolacje?Chcesz izolować izolacje?W budynku bez podpiwniczenia dajemy jedną poziomą hydroizolację na poziomie takim aby izolacja muru była połączona z izolacją pod warstwą styropianu posadzki.Stary sprawdzony sposób to 2razy papa na lepiku.Bob icon_biggrin.gif
Link do komentarza
  Cytat

Witam nie jestem ekspertem jak już wiadomo z moich postów. Izolacje poziome to masz kolego rację wystarczy w zupełności a później odkopanie fundamentów i ocieplenie. Też tak mam zamiar zrobić. Ale na terenie podmokłym jaki jest u mnie to lepiej wylać fundament w ziemi niż z bloczków nie wypłucze fug. Tak mi się wydaje. I nadal twierdze, że jak ktoś ma dużo kasy niech się bawi w to cudowanie. Pozdrawiam.

Rozwiń  

Na terenie podmokłym to trzeba zrobić badanie gruntu aby określić sposób wykonania fundamentów.Na takim terenie prawdopodobnie trzeba zrobić szerokie ławy fundamentowe.Fug z bloczków w gruncie gdzie okresowo podnosi się poziom wód gruntowych nic nie wymyje ,chyba że zaprawa będzie bez cementu!Bob icon_biggrin.gif
Link do komentarza
  Cytat

Ja zamierzam też robić fundamenty wylane z betonu w ziemi, moja działka znajduje się na terenie piaszczystym, wody tam brakuje można by tak powiedzieć, w ziemi wyleje dość szeroko (ze zbrojeniem oczywiście), kamieni na fundament mam bardzo duuużo. Wyleje mniej więcej do poziomu gruntu, ostatnią warstwę pomuruje z bloczków betonowych aby nie męczyć się w szalunki i marnowanie desek. Oczywiście przed warstwą bloczków położe izolacją, po warstwie bloczków położe drugą izolację, podmuruję dwoma warstwami cegły pełnej i położę kolejną izolację (tak aby uzyskać zamierzony poziom fundamentów) a później to już normalny mur. Najwyżej później odkopę fundamenty od zewnątrz na jakieś 80cm i wysmaruję czymś przeciw wilgociowym. Tak jak pisali poprzednicy ważne jest aby zachować ciągłość izolacji poziomej, kiedyś tego nie robili i stąd się brały problemy z wilgoscią i grzybami na ścianie. Tak więc u mnie będą łącznie trzy izolacje i to zupełnie wg mnie wystarczy, a wydawanie kasy na te wszystkie inne spsoby jest uwarunkowane pod warunkiem że ktoś ma duuuużo kasy wynajmuje firmę i nic go nie interesuje, jak ktoś chce samemu zrobić, trochę taniej a dobrze to myślę że mój spsób w zupełności wystarczy, ale to też zależy od rodzaju gruntu, bo gdybym miał działkę na terenie mokrym , gliniastym to jednak wybrałbym metodę bloczkową.

piotr

Rozwiń  

Absolutnie żadnych kamieni w warstwę ławy fundamentowej!Bob icon_biggrin.gif
Link do komentarza
  Cytat

A pamiętacie wycieczki szkolne? Daaaawno temu używano głazów narzutowych do budowy fundamentów. Jak to się pozmieniało? A poważnie to nie wyobrażaam sobie by techniki budowlane (nawet te sprzed dekady czy dwóch) były jeszcze stosowane.

Rozwiń  

Nie widzę przeszkód by robić fundamenty z kamienia starym sposobem.Trzeba tylko wiedzieć jak to się robi,na jakim terenie można to zrobić.Warstwa początkowa fundamentu jeśli jest zazbrojona nie może zawierać dużych kamieni które swoją obecnością ,,przerywają pracę "belki zbrojącej fundament.Powyżej zbrojenia kamienie mogą być.Trzeba tak betonować fundament aby kamienie nie opadały na dno na pręty zbrojeniowe.Bob icon_biggrin.gif
Link do komentarza
  Cytat

Nie widzę przeszkód by robić fundamenty z kamienia starym sposobem.Trzeba tylko wiedzieć jak to się robi,na jakim terenie można to zrobić.Warstwa początkowa fundamentu jeśli jest zazbrojona nie może zawierać dużych kamieni które swoją obecnością ,,przerywają pracę "belki zbrojącej fundament.Powyżej zbrojenia kamienie mogą być.Trzeba tak betonować fundament aby kamienie nie opadały na dno na pręty zbrojeniowe.Bob icon_biggrin.gif

Rozwiń  


Ja sobie wyobrażam te ceny. icon_sad.gif A poza tym.. skąd wziąść głazy narzutowe? Co jeden to pomnik przyrody.... heh...
Link do komentarza
  Cytat

Ja sobie wyobrażam te ceny. icon_sad.gif A poza tym.. skąd wziąść głazy narzutowe? Co jeden to pomnik przyrody.... heh...

Rozwiń  

Głazy narzutowe rozmiarów do udżwignięcia tak jak i otoczaki takich rozmiarów dobrze wyglądają jako ozdoba ogrodu czy podjazdu i szkoda ich na fundament.Na terenach upraw buraków cukrowych takie drobniejsze kamienie wielkości bruku kamiennego są do kupienia za grosze u rolników lub w cukrowniach,żwirownie również segregują takie kamienie i to zawwsze wyjdzie taniej niż mieszanka betonowa.Bob icon_biggrin.gif
Link do komentarza
  Cytat

Głazy narzutowe rozmiarów do udżwignięcia tak jak i otoczaki takich rozmiarów dobrze wyglądają jako ozdoba ogrodu czy podjazdu i szkoda ich na fundament.Na terenach upraw buraków cukrowych takie drobniejsze kamienie wielkości bruku kamiennego są do kupienia za grosze u rolników lub w cukrowniach,żwirownie również segregują takie kamienie i to zawwsze wyjdzie taniej niż mieszanka betonowa.Bob icon_biggrin.gif

Rozwiń  



Ja akurat miałem to szczęście że u moich teściów robili w ubiegłym roku kanalizację i cała sieć jest w drodze, więc zrywali asfalt a pod asfaltem były kamienie ułożone w czasach powojennych przeciez kiedyś nie było asfaltu. Tak więc przywiezli mi kilka wywrotek mieszanki piachu z tymi kamieniami i teraz sobie przebrałem i mam tanim kosztem duzo kamieni, tak że mi starczy na dom i budynek gospodarczy.

piotr
Link do komentarza
  Cytat

Głazy narzutowe rozmiarów do udżwignięcia tak jak i otoczaki takich rozmiarów dobrze wyglądają jako ozdoba ogrodu czy podjazdu i szkoda ich na fundament.Na terenach upraw buraków cukrowych takie drobniejsze kamienie wielkości bruku kamiennego są do kupienia za grosze u rolników lub w cukrowniach,żwirownie również segregują takie kamienie i to zawwsze wyjdzie taniej niż mieszanka betonowa.Bob icon_biggrin.gif

Rozwiń  


Teraz to ja sobie mogę pomarzyć. Decyzję podjąłem wcześniej i dom będzie "normalny". A że fajnie byłoby mieć coś oryginalnego? Pomarzyć można. icon_smile.gif
Link do komentarza
  Cytat

Ja akurat miałem to szczęście że u moich teściów robili w ubiegłym roku kanalizację i cała sieć jest w drodze, więc zrywali asfalt a pod asfaltem były kamienie ułożone w czasach powojennych przeciez kiedyś nie było asfaltu. Tak więc przywiezli mi kilka wywrotek mieszanki piachu z tymi kamieniami i teraz sobie przebrałem i mam tanim kosztem duzo kamieni, tak że mi starczy na dom i budynek gospodarczy.

piotr

Rozwiń  


Rzadko ale się zdarza. Gratuluję. icon_smile.gif
Link do komentarza
  Cytat

Ja akurat miałem to szczęście że u moich teściów robili w ubiegłym roku kanalizację i cała sieć jest w drodze, więc zrywali asfalt a pod asfaltem były kamienie ułożone w czasach powojennych przeciez kiedyś nie było asfaltu. Tak więc przywiezli mi kilka wywrotek mieszanki piachu z tymi kamieniami i teraz sobie przebrałem i mam tanim kosztem duzo kamieni, tak że mi starczy na dom i budynek gospodarczy.

piotr

Rozwiń  

Może okładzina z kamieni na podmurówkę?Może miejscami jeszcze wyżej,to orginalnie wygląda.Bob icon_biggrin.gif
Link do komentarza
  Cytat

Kiedyś kopano dziurę i zalewano betonem, ale tylko w glinie, ponieważ jest spoista i nie zasypuje się do betonu. Ale tak wykonana ściana fundamentowa jest krzywa, i nie zaizolujesz jej w pionie (będziesz musiał odkopywać). Więc to nie jest dobry pomysł.

Jest wiele sposobów budowania, każdy przekonuje do swojego, Ty musisz podjąć decyzję.

Ja robiłem u siebie tak:

1. Ściągnąłem humus koparką
2. wykopałem (murarze) łopatą dół na łąwę fundamentową
3. dół wyłożyłem folią , w foli zbrojenie (tak jak w projekcie), podłożone kawałkami cegły/kamieni tak, by nie dotykało folii (dzięku folii nie musisz zalewać chudziaka),
4. przyspawałem baenarkę po rogach do zbrojenia i zespawałem zbrojenie po obwodzie (jeden drut), wcześmniej wbiłem metrowe fi 20 pręty przez folię w ziemię i przyspawałem bednarkę (uziom fundamentowy),
5. zalałem B20
6. położułęm izolację poziomą (ale nie z papy, krucha i się łątwo niszczy) z folii grubości 0,8 mm (są takie specjalne, grube i b. mocne)
7. wymurowałem ścianę fundamentową z bloczków,
8. wymalowałem dysoerbitem z obu stron,
9. począwszy od łąw fundamentowych na zewnątrz ociepliłem ścianęfondamentową styroodurem, który pociągnąłem klejem, siatką i klejem (dzięki temu, że nie wlewałęm betonu do dziury, mam proste tj. łatwe do zaizolowania ściany fundament. i nie muszę i ch odkopać, żeby pomalować duysperbitem lub przykleic styrodur
10. położyłem folię kubełkową, która przymocowałem do styroduru listwami plastikowymi (to naprawdę fajne udogodnienie).

Popełniłem błąd na etapie przyklejania styroduru (odleciał, drugi raz musiałem przyklejać, za drugim razem wpierw został zmatowiony tarką, potem przyklejony klejem (ale nie takim do elewacji tylko takim specjalnym w kuble do styroduru). Na zewnątrz został zmatowiony i pociągnięty klejem "zwykłym" do styroopianu (ale takim lepszym). Styrodur użyłem 300, Basf-a, jest twardy, nie ulegnie degradacji w ziemi, przy osypywaniu fundamentów nie ulega wklęśnięciom (to są naprawdę spore siły) tak łatwo jak zwykły, któruym niektórzy ukłądają. I dodatkowo mechanicznie zabezpiecza go folai kubełkowa. I zauważyłem, że 300 Basfa jest twardsza od 300 niektórych innych prooducentów styroduru.

To tyle w skrócie. Na górze ściany fundamentowej oczywiście izolacja pozioma z folii po raz drugi (teraz bym jeszcze pomalował dysperbitem pod folię).

Miłej "zabawy" icon_smile.gif

Rozwiń  


Przeczytałem to i powiem Ci, że jestem pełen podziwu dla zaangażowania w solidne wykonanie. Jeśli chodzi o kwestię trudności w przyklejeniu styroduru, to mogły one wyniknąć z marnej jakości lepiku, lub przez to, że był on niewłaściwie wcześniej gdzieś przechowywany. Zazwyczaj nie trzeba matowić powierzchni styropianu extrudowanego. Ale podziwiam fachowość. Raab Karcher rulez:)
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
W projekcie masz na pewno sprecyzowane, jakmaja wygladać fundamenty i jak maja być izolowane.
Jeśli masz dobry projekt, to trzeba wykopać wykopy (tak jak w projekcie) i dalej robić tak jak w projekcie.
A jesli chcesz zmieniać - to pytaj projektanta i kierownika budowy - alb nie miej pretensji, że na koniec coś będzie nie tak, lub do czegoś nie pasować.
A poco kopać fundament na głęb. 1.4m - to też nie wiem.
Link do komentarza
  Cytat

W projekcie masz na pewno sprecyzowane, jakmaja wygladać fundamenty i jak maja być izolowane.
Jeśli masz dobry projekt, to trzeba wykopać wykopy (tak jak w projekcie) i dalej robić tak jak w projekcie.
A jesli chcesz zmieniać - to pytaj projektanta i kierownika budowy - alb nie miej pretensji, że na koniec coś będzie nie tak, lub do czegoś nie pasować.
A poco kopać fundament na głęb. 1.4m - to też nie wiem.

Rozwiń  


A co jeśli sprawdzi się pogląd o niedokładności projektów? Nie lepiej to sprawdzić zanim zaczniemy się stosować ściśle do jego wskazówek?
Link do komentarza
  Cytat

A co jeśli sprawdzi się pogląd o niedokładności projektów? Nie lepiej to sprawdzić zanim zaczniemy się stosować ściśle do jego wskazówek?

Rozwiń  



Jasne, że lepiej sprawdzić. Tylko wiesz, ja się znam na architekturze, i mogę sprawdzić tę branżę (tylko po co, jak sobie sam to zaprojektuję) - ale już na CO albo np alarmach nie.
I mamy problem. Nie po to idę do projektanta, żeby mu nie ufać. Więc pewnie lepiej go wcześniej sprawdzić, czy umie to, co robi. Poza tym jest taki czas na gadke z projektantem (okres wykonania projektu) i wtedy trzeba ewentualne wątpliwości wyjaśnić.

Inna okoliczność - idę do doktora specjalisty - jak go mam sprawdzić ? - a chodzi o życie!
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Komentarz dodany przez Dorota Rylska: Czy uszczelka górna gumowa połączona z blachą przymicowaną do ściany powinna być widoczna na zewnątrz? U mnie tak jest założona brama, a ja mam wrażenie, że są za niskie drzwi.
    • Komentarz dodany przez Dorota Rylska: Czy uszczelka górna gumowa połączona z blachą przymicowaną do ściany powinna być widoczna na zewnątrz? U mnie tak jest założona brama, a ja mam wrażenie, że są za niskie drzwi.
    • Komentarz dodany przez Dorota Rylska: Czy uszczelka górna gumowa połączona z blachą przymicowaną do ściany powinna być widoczna na zewnątrz? U mnie tak jest założona brama, a ja mam wrażenie, że są za niskie drzwi.
    • Przygotowanie otworu pod bramę garażową to jeden z najistotniejszych etapów na drodze do sprawnego i bezproblemowego użytkowania garażu. Choć wielu inwestorów skupia się głównie na wyborze samej bramy i napędu, to właśnie odpowiednie przygotowanie ścian, nadproża, posadzki oraz instalacji elektrycznych decyduje o tym, czy brama będzie pracować płynnie oraz czy późniejsze koszty eksploatacji (m.in. ogrzewania garażu) nie okażą się niepotrzebnie wysokie. Pełna treść artykułu pod adresem: https://budujemydom.pl/stan-surowy/garaz/a/114870-jak-przygotowac-otwor-pod-brame-garazowa
    • Sposoby na wyłączenia fotowoltaiki. Jak skutecznie obniżyć napięcie w instalacji PV Marzec jest pierwszym miesiącem w roku kiedy fotowoltaika pokazuje swoją moc. Niesie to za sobą poważne konsekwencje.  Wyraźnie wzrasta napięcie w sieci, ale za to spada  cena energii od prosumentów w net-billingu (RCE)    Obydwa zjawiska są niekorzystne dla posiadaczy paneli fotowoltaicznych. Zjawiska te będą tylko narastać, ponieważ nowa dyrektywa budynkowa narzuca obowiązek montażu fotowoltaiki na każdym domu oddawanym do użytku już od 2030r. Jednak do tak gwałtownego przyrostu mocy w fotowoltaice nie zdążyły i raczej do 2030 roku nie zdążą przygotować się sieci energetyczne które były projektowane do przesyłu energii od elektrowni poprzez sieci wysokiego i  średniego napięcia do sieci niskich napięć i odbiorcy końcowego. i Jednak rozwój energetyki rozproszonej sprawił że w słoneczne dni energie trzeba kierować w przeciwnym kierunku. W dzielnicach w których fotowoltaika jest popularna pojawił się problem wysokich napięć i w konsekwencji wyłączanie się mikroinstalacji fotowoltaicznych. Sytuacja z roku na rok będzie jeszcze gorsza, przerwy w ciągu dnia będą coraz dłuższe, a problem zacznie się już w ostatnim miesiącu zimy i potrwają do późnej jesieni. Częste wyłączanie mikroinwertera ma negatywny wpływ na jego żywotność, a co gorsze nie mamy własnej produkcji akurat w czasie kiedy powinna być najwyższa. Jak się przed tym chronić, co zrobić aby nasze instalacje w słonecznie dni produkowały prąd a nie tylko szpeciły dachy. O tym w dalszej części. Wersja dla nie lubiących czytać: Sposoby na wyłączenia fotowoltaiki. Jak skutecznie obniżyć napięcie w instalacji PV Optymalny  poziom napięcia w sieci, powinien wynosić  230V i może wahać się maksymalnie o 10%, czyli w przedziale 207-253V. Zgodnie z tymi parametrami ustawiane są również falowniki, czyli główne urządzenia w instalacjach fotowoltaicznych, które przetwarzają prąd. Falownik wyłączy się jeżeli  napięcie w sieci przez 10 minut przekracza  253 V , a wyłączy się natychmiast jak przekroczy 264V natychmiast. Falownik trójfazowy wyłączy sią nawet jeśli napięcie choćby jednej z trzech faz przekroczy dopuszczalną normę.  Problem ten powstaje najczęściej, gdy wiele instalacji PV jest podłączonych do jednej linii energetycznej. Nasila się on podczas słonecznej pogody, kiedy panele fotowoltaiczne produkują najwięcej energii. Jeżeli moc zainstalowana fotowoltaiki w obrębie stacji tansformatorowej znacznie przekracza moc transformatora, to problemy są niemal pewne. Ponadto problem występuję często w domach, które są daleko od transformatorów i w mniejszych miejscowościach.     Co możemy zrobić z problemem wysokich napięć? Jeżeli napięcie w sieci jest stale wysokie to można zgłosić problem do ZE, wysyłając specjalny druk RPV. Może to skutkować obniżeniem napięcia na transformatorze, jednak jeżeli napięcie za transformatorem już jest większe niż zadane, to zabieg ten nie przyniesie spodziewanego efektu.  Po drugie transformatory teoretycznie są dwukierunkowe,  ale nie we wszystkich przypadkach tak jest.  Całkowite rozwiązanie problemu zazwyczaj wymaga wymiany transformatora na trafo o większej mocy, montaż większej ilości transformatorów na danym obszarze, a czasem i wymianę przewodów na grubsze.  Jak wiemy Operatorzy Systemów Dystrybucyjnych (OSD) mają ograniczone budżety, więc zazwyczaj pozostaje nam samodzielnie poradzić sobie z problemem.  Mamy tu kilka opcji do wyboru.      Najprościej jest  zwiększyć autokonsumpcję produkowanej energii. W tym celu musimy zmienić swoje przyzwyczajenia. Wiele urządzeń elektrycznych uruchamiamy często wieczorem lub po zachodzie słońca.   Obecnie większość takich urządzeń jak zmywarki, pralki, suszarki do ubrań, bojlery, systemy nawadniania,  pompy ciepła czy klimatyzatory wyposażona jest w programatory czasowe lub timery pozwalające uruchomić urządzenie po określonym czasie. W naszym przypadku celujemy w godziny w których napięcie w sieci zbliża się do krytycznego. Wówczas inwerter będzie miał mniej energii (nadwyżki) do „wypchnięcia” na zewnątrz, a więc napięcie nie będzie tak intensywnie podbijane. Ponadto w domu mamy wiele urządzeń na baterie które należy ładować, jak np odkurzacze automatyczne, laptopy, tablety, latarki,  elektronarzędzia, rowery elektryczne i powoli pojawiają się samochody elektryczne.  Większość z nas w godzinach południowych jest albo w pracy albo w szkole, więc powstaje problem z włączeniem  ładowarek.  Tutaj z odsieczą przychodzą systemy zarządzania energią, a zwłaszcza  inteligentne gniazdka, które możemy zaprogramować aby włączały przesyłanie prądu o dowolnej porze, możemy też sterować nimi zdalnie.  Gniazdka te pozwalają także na automatyzację, czyli możemy określić warunki w jakich zostanie uruchomiony przepływ prądu. Można np zadać warunek że prąd zaczyna lub przestaje płynąć po osiągnięciu określonego napięcia np 250V.    Link do takiego gniazdka podam w opisie filmu. Warto też do autokonsumpcji prądu w szczycie produkcji namówić sąsiadów, bo tylko wtedy to przyniesie wyraźny spadek napięcia w sieci i zwiększy produkcję prądu przez nasze instalacje.     Co jeżeli nawet to nie pomaga?  Wtedy rozsądne będzie obniżenie napięcia w sieci przez włączenie funkcji Q(U) i P(U) w inwerterze. Wiele inwerterów ma funkcję Q(U) oraz P(U) [czytaj - "Q od U" i "P od U"]. Gdy uruchomiona i właściwie skonfigurowana, powoduje ona, że po przekroczeniu 250 V, falownik zmniejsza moc (konkretnie moc czynną wytwarzając w zamian nieco mocy biernej). Skutkiem tego falownik nie sięga granicy 253 V i dalej działa. Pomimo że instalacja działa z nieco mniejszą mocą, to i tak lepsze niż ciągłe wyłączanie i włączanie się całej instalacji. Bardziej radykalnym krokiem jest włączenie elektrycznego grzejnika także za pomocą inteligentnego gniazdka które uruchomi go tylko jak napięcie będzie na maksymalnym poziomie.  W ten sposób zmarnujemy część energii, ale możemy uchronić instalację przed wyłączeniem. Tutaj ważne jest zdiagnozowanie najbardziej obciążonej fazy.  Coraz popularniejszym rozwiązaniem jest magazynowanie nadwyżek energii w akumulatorach. Dzięki temu nie obciążamy sieci niezużytą energią a odebrać ja możemy w dowolnym momencie. Minusem rozwiązania są ceny akumulatorów do magazynowania energii, koszt baterii o pojemności 10 kWh to ok 20 tysięcy złotych. Cenę obniżymy dotacjami np z programu Mój Prąd. Ceny akumulatorów w długoletniej perspektywie spadają o ok 20% rocznie. W chwili obecnej z ekonomicznego punktu widzenia magazyny energii są mało opłacalne, ale za lat kilka ich zakup może być bardzo opłacalny, a nawet niezbędny w przypadku przeciążonej sieci energetycznej. Na każdy kWp instalcji PV niezbędne jest minimum 1 kWh pojemności magazynu energii.  Plusem instalacji hybrydowej jest to iż w przypadku awarii sieci nasza instalacja się nie wyłączy, będzie nadal zasilała nasze urządzenia elektryczne. Taniej wychodzą magazyny ciepła.  Woda w bojlerze o odpowiedniej pojemności może być zagrzewana gdy napięcie zbliża się do krytycznego. Tu znów korzystamy z inteligentnych gniazdek.  Podobną funkcję spełnia klimatyzacja którą możemy uruchamiać w szczycie produkcji prądu, aby po powrocie domowników do domu była już optymalna temperatura.  Nietypowym rozwiązaniem, które może się sprawdzić w niektórych przypadkach jest zastąpienie falownika trójfazowego  trzema falownikami  jednofazowymi podpiętymi do trzech różnych faz.  Jak wiadomo falownik trójfazowy wyłączy się jeżeli napięcie na dowolnej fazie przekroczy normę. Takie rozwiązanie ma wiele zalet: Różnice napięć między fazami przestają mieć znaczenie – każdy falownik działa niezależnie. W razie awarii/wyłączenia falownika 2/3 instalacji wciąż działa. W razie zaniku jednej fazy pozostałe dwa inwertery działają. Minusem jest wyższy koszt instalacji: trzy osobne falowniki kosztują więcej niż jeden trójfazowy, ponadto dochodzi zwielokrotnione okablowanie i zabezpieczenia. Podobny efekt osiągniemy montują mikroinwertery podpięte do różnych faz.    Jeżeli jesteśmy przed montażem instalacji fotowoltaicznej, to musimy zadbać o wydłużenie czasu własnej produkcji prądu za pomocą instalacji Wschód zachód, co pozwoli rozciągnąć swoją produkcję prądu poza czas szczytu produkcji z większości instalacji w okolicy które zazwyczaj są skierowane na południe. Do przekroczenia dopuszczalnego napięcia nie dochodzi ranem ani wieczorem, a w południe. Należy przyjąć że już wkrótce od godziny 10 do 14 a w niektórych miejscach nawet przez 8 godzin na dobę, i to aż przez ponad pół roku sieć będzie przeciążona i większość instalacji PV będzie wyłączona.  Dodatkowym plusem tego rozwiązania jest wzrost własnej autokonsumpcji poprzez własny prąd od wschodu słońca, aż do zachodu, a nie tylko w południe kiedy jesteśmy w pracy. W nowym systemie rozliczeniowym zwanym netbilingiem taki układ paneli jest niemal konieczny. Obecnie ceny paneli Fotowoltaicznych niesamowicie spadły. Można już nabyć zestaw 10kWp wraz z falownikiem za około 10 tyś zł. Warto też wiedzieć że mała instalacja 3,3kWp wraz z montażem to koszt 15-18 tyś zł, zaś instalacja o 3 krotnie większej mocy (10kWp) kosztuje niecałe 2x więcej, czyli około 30 tys zł. Koszt kwp w małej instalacji to około 6 tys złotych, zaś w dużej to około 3000zł. Duże instalacje 50 kWp to koszt około 100 tys zł, więc koszt kWp to zaledwie 2000zł. Instalatorzy proponują obecnie drogie  małe instalacje argumentując to bardzo wysoka  autokonsumpcją co pozwoli szybko zwrócić koszt inwestycji.  Jest to prawda, ale niestety taka instalacja nie obniży znacznie naszych rachunków. Montując jeden panel 300W w domu o dużych rachunkach za prąd osiągniemy niemal 100% autokonsumpcje, szybki zwrot inwestycji, jednak nie zauważymy tego w rachunkach za prąd.  Warto więc pomyśleć o instalacji o dużo większej mocy niż proponują o obecnie monterzy. Zaletą będzie duży wzrost produkcji prądu w miesiącach o słabym nasłonecznieniu, oraz w pochmurne dni i zaraz po wschodzie i przed zachodem słońca. Jak wiemy w samo południe jest duże ryzyko że wyłączone zostaną zarówno małe jak i duże instalacje PV. taki układ pozwoli też na sprzedaż prądu w lepszych cenach, bo jak wiadomo w południe są one bardzo niskie.  Oczywiście nie polecam zmiany ustawień falowników podnosząc górny próg napięcie, ponieważ jest to szkodliwe dla urządzeń elektrycznych podpiętych do sieci w naszej okolicy.   Jestem ciekaw czy macie jakieś własne sposoby na obniżenie napięcia w sieci.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...