Skocz do zawartości

Czy izolacja fundamentów jest niezbędna?


Recommended Posts

Napisano

Dzień dobry,

chciałbym prosić Państwa o poradę. Remontuje dom z wysokim podpiwniczeniem (dołączam zdjęcie dla zobrazowania). Zastanawiam się czy izolacja fundamentów w takiej sytuacji jest konieczna?

W piwnicy nie ma nadmiernej wilgoci, wody gruntowe są bardzo nisko - jest to typowa piwnica niezamieszkała. Planuję ocieplić dom do poziomu gruntu oraz dodatkowo (może grubszym styropianem) ocieplić strop między kondygnacjami.

 

Wiem, że lepiej ocieplić niż nie - ale ważę koszty oraz ryzyko odkopywania fundamentów, które były wykonane w latach 90.

Grubość ściany to pustak, kanał, pustak. Strop grubości około 18 cm.

 

Z góry dziękuję za wszelkie porady!

Messenger_creation_a81c5528-0622-4f9f-a0a9-4d47451fbaa6.jpeg

Napisano
30 minut temu, Cezary Spociński napisał:

  Zastanawiam się czy izolacja fundamentów w takiej sytuacji jest konieczna? 

 

Izolacja pozioma czy pionowa, bo nie określiłeś.

Napisano

O której izolacji mówimy? Zakładam, że o cieplnej, nie tej przeciwwilgociowej. O ile dobrze rozumiem to co widać na zdjęciu, to poziom parteru jest dopiero ok. 1 m ponad gruntem? Jeżeli wykona się izolację na całych ścianach zewnętrznych, od poziomu gruntu w górę, to ocieplenie i tak będzie dość skuteczne. Oczywiście, mostek cieplny pozostanie, ale nie będzie tu dramatu. Mostek cieplny będzie na drodze piwnica-ściana fundamentowa w gruncie. 

Napisano

Tak, chodzi o izolację cieplną. Przyznam, że nie mam jeszcze dużego doświadczenia w tej tematyce, szczególnie jeśli chodzi o fachowe nazewnictwo.

Poziom parteru znajduje się mniej więcej 1 metr powyżej poziomu gruntu. Stąd moje pytanie: czy w takiej sytuacji brak ocieplenia fundamentów będzie poważnym błędem lub może prowadzić do istotnych konsekwencji?

W moim odczuciu, jeśli odpowiednio odizoluję piwnicę od części mieszkalnej, nie powinno to powodować większych problemów, zwłaszcza że między tymi przestrzeniami znajduje się dość duża przestrzeń.

 

 

Napisano

Tak jak pisałem, po ułożeniu izolacji cieplnej od poziomu gruntu w górę, efekt będzie całkiem niezły. Nie będzie jednak idealny, bo pozostanie ucieczka ciepła na drodze ściana zewnętrzna piwnicy - grunt. Chociaż moim zdaniem jest to do przyjęcia. Przecież i tak będzie o wiele lepiej niż obecnie. Natomiast izolowanie ścian piwnicy poniżej poziomu gruntu wymagałoby bez porównania większego nakładu pracy. Pracy trudnej i potencjalnie niebezpiecznej, polegającej na odcinkowym odkopywaniu fundamentów.

Powtarzam, pozostanie mostek cieplny, ale moim zdaniem lepiej pogodzić się z jego istnieniem. Załączam szkic, pokazujący, którędy będzie uciekać ciepło. scianapiwnicy2.thumb.jpg.845a4f3caf8ac36bf827d1a6780afef3.jpg

Napisano
4 godziny temu, Cezary Spociński napisał:

Dzień dobry,

chciałbym prosić Państwa o poradę. Remontuje dom z wysokim podpiwniczeniem (dołączam zdjęcie dla zobrazowania). Zastanawiam się czy izolacja fundamentów w takiej sytuacji jest konieczna?

W piwnicy nie ma nadmiernej wilgoci, wody gruntowe są bardzo nisko - jest to typowa piwnica niezamieszkała. Planuję ocieplić dom do poziomu gruntu oraz dodatkowo (może grubszym styropianem) ocieplić strop między kondygnacjami.

 

Wiem, że lepiej ocieplić niż nie - ale ważę koszty oraz ryzyko odkopywania fundamentów, które były wykonane w latach 90.

Grubość ściany to pustak, kanał, pustak. Strop grubości około 18 cm.

 

Z góry dziękuję za wszelkie porady!

Messenger_creation_a81c5528-0622-4f9f-a0a9-4d47451fbaa6.jpeg

Tak, jest konieczna.

Przy okazji można zaizolować cieplnie od fundamentu.

Napisano

Ja ze względu na to że ściany piwnicy miałem całe mokre, bo drenaż był całkowicie zatkany, zaizolowałem tylko folią kubełkową, ściany wyschły w ciągu kilku miesięcy. A jak chodzi o izolację termiczną to stwierdziłem, że zwróci się to za 100 lat, więc zrezygnowałem i ocieplę tylko stropy w piwnicach.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka



Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Powiedz to tym w bloku, co malowali pokój.     Też pytałem grok-a i zalecał odwożenie do PSZOK-u (oczywiście, oddzielne postępowanie z brudami niebezpiecznymi), ale co drugie zdanie zalecał zapoznanie się z zasadami lokalnymi segregacji, bo mogą to regulować odmiennie. Do doopy więc z takimi zasadami, które w każdej gminie mogą być inne. Naprawdę, mam dość robienia doktoratu z segregacji odpadów przy każdej dupereli. Kiedy wreszcie producenci zaczną oznaczać wyroby i ich opakowania jakimiś kodami, żeby nie mieć wątpliwości w tym zakresie? To producent wie jakie materiały wchodzą w skład i co się z nimi da zrobić. Dlaczego ten obowiązek zrzuca na mnie i to bez wynagrodzenia?
    • Czemu, przecież nikt  Cię nie zmusza, żeby bujać się do  PSZOK z jedna para rękawic po malowaniu. Wrzucasz do reklamówki i leży w garażu, aż się uzbiera odpowiednia porcja odpadów do samodzielnego wywozu. Wywieziesz razem z tekstyliami, ale w osobnym worku, albo z meblami, elektroodpadami, oponami lub innymi odpadami, których nie odbierają na miejscu. Trzeba tylko w głowie sobie to zakodować.         
    • Gumowane rękawice ochronne to wyroby złożone z wielu materiałów, których w praktyce nie da się rozdzielić i następnie poddać przetworzeniu. W związku z tym traktowałbym je ogólnie jako odpady zmieszane.  Moim zdaniem najważniejsze będzie jednak to czy rękawice są zanieczyszczone substancjami klasyfikowanymi jako niebezpieczne. Przy czym do tej grupy zalicza się nawet farby i lakiery, środki ochrony roślin, środki czystości itd. W takiej sytuacji zanieczyszczone rękawice również powinny być traktowane jako odpady niebezpieczne. W związku z czym zalecane jest ich przekazanie do punktu selektywnej zbiórki odpadów.  Będziemy w związku z tym mieć kolejno odpowiednią grupę, podgrupę oraz kod odpadu: 15 Odpady opakowaniowe; sorbenty; tkaniny do wycierania; materiały filtracyjne i ubrania ochronne nieujęte w innych grupach 15 02 Sorbenty; materiały filtracyjne; tkaniny do wycierania i ubrania ochronne 15 02 02 Sorbenty; materiały filtracyjne (w tym filtry olejowe nieujęte w innych grupach); tkaniny do wycierania (np. szmaty; ścierki) i ubrania ochronne zanieczyszczone substancjami niebezpiecznymi (np. PCB).   Jeżeli natomiast rękawice nie będą zanieczyszczone substancjami klasyfikowanymi jako niebezpieczne, to będzie można je wyrzucić do pojemnika na odpady zmieszane. Grupa i podgrupa odpadów będzie w tym przypadku ta sama, jednak inny będzie kod odpadu: 15 02 03 Sorbenty; materiały filtracyjne; tkaniny do wycierania (np. szmaty; ścierki) i ubrania ochronne inne niż wymienione w 15 02 02.    Do odzieży lub tekstyliów takich rękawic zdecydowanie bym nie zaliczał. Jeden powód jest logiczny i praktyczny - i tak nie nadają się do przetworzenia. Drugi to natomiast kwestia formalna - ubrania ochronne mają własną grupę, podgrupę i kod w klasyfikacji. Natomiast odzież i tekstylia to odpowiednio: 20 Odpady komunalne łącznie z frakcjami gromadzonymi selektywnie 20 01 Odpady komunalne segregowane i gromadzone selektywnie (z wyłączeniem 15 01) 20 01 10 Odzież 20 01 11 Tekstylia   Odpowiednie kody można wyszukać chociażby tutaj: https://kartaewidencji.pl/katalog-odpadow/   Chociaż patrząc na to wszystko uważam, że przekroczyliśmy już granicę absurdu w kwestii segregacji śmieci. Nie bardzo sobie wyobrażam, że każdy będzie wywoził do PSZOK chociażby zużyte rękawiczki robocze, bo malował w nich ściany w pokoju, albo zakładał te rękawiczki używając środków czystości. W niektórych miejscach można trafić na radę, żeby takie rękawiczki zawinąć w foliową torebkę i też wyrzucić do odpadów zmieszanych. Osobiście uważam to za rozsądne.  No a przede wszystkim, absurdem jest to, że trzeba się przekopywać prze pogmatwane przepisy i klasyfikacje w tak podstawowych sprawach. Niedługo to trzeba będzie zaliczać obowiązkowe szkolenia.         
    • Jeśli ktoś jest uczulony na jad pszczół to nie chodzi boso i ma pod ręką autostrzykawkę z adrenaliną.      Nawet angielskie uniwersytety zaczynają rezygnować z dwustuletnich, równiutko wystrzyżonych trawników, żeby nie odstręczać od siebie młodych talentów, zainteresowanych ochroną planety.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...