Skocz do zawartości

Gdzie (obecnie) należy wyrzucać zużyte rękawice robocze podgumowane?


Recommended Posts

Napisano
1 godzinę temu, Redakcja napisał:

 Taką informację znalazłem  

 

Mam wrażenie, że zasady zawarte na tej stronie pochodzą co najmniej sprzed 2 lat. Pytanie więc, czy nic się w temacie nie zmieniło.

Napisano
16 godzin temu, retrofood napisał:

Jak w tytule, wie ktoś co z nimi należy robić?

Do pojemnika na odpady zmieszane, ale nie zawsze.

Jak są zaolejone, (grzebałeś przy silniku), lub zanieczyszczone substancjami z oprysków roślin, muszą być traktowane jako odpady niebezpieczne i oddane do utylizacji w  (PSZOK).

Od 1 stycznia 2025 roku obowiązują nowe przepisy dotyczące segregacji tekstyliów, ale rękawice robocze podgumowane nie są traktowane jako tekstylia.

 

Napisano (edytowany)
30 minut temu, animus napisał:

Od 1 stycznia 2025 roku obowiązują nowe przepisy dotyczące segregacji tekstyliów, ale rękawice robocze podgumowane nie są traktowane jako tekstylia.

 

No właśnie tu są sprzeczne opinie i nie wiem jaka jest końcowa. Jedni twierdzą, że jednak są tekstyliami, inni że nie są. A my znowu musimy szukać materiałów jak do doktoratu, zamiast wymagać od producentów towarów aby oznaczali gdzie się ich po zużyciu pozbywać.

 

30 minut temu, animus napisał:

Do pojemnika na odpady zmieszane

 

AI odpowiedziała, że to się wiąże z propozycją (nie do odrzucenia) dopłaty w wysokości 5 000 PLN.

Edytowano przez retrofood (zobacz historię edycji)
Napisano (edytowany)
2 godziny temu, retrofood napisał:

AI odpowiedziała, że to się wiąże z propozycją (nie do odrzucenia) dopłaty w wysokości 5 000 PLN.

To zadaj mu pytanie:

- czy wyroby gumowane to do pojemnika na  tekstylia wyrzucać? 

 

 

Cytat

https://grok.com/

 

Wyroby gumowane, takie jak np. gumowane tkaniny, maty czy inne przedmioty z połączenia gumy i tekstyliów, nie powinny być wyrzucane do pojemnika na tekstylia. Zgodnie z zasadami selektywnej zbiórki odpadów obowiązującymi w Polsce od 1 stycznia 2025 roku, do odpadów tekstylnych zalicza się wyłącznie produkty wykonane z tkanin lub dzianin, takie jak odzież, pościel, zasłony, ręczniki czy obuwie tekstylne.

Wyroby gumowane, ze względu na zawartość gumy lub kauczuku, są traktowane jako odpady z tworzyw sztucznych i należy je wyrzucać do pojemnika na metale i tworzywa sztuczne (zwykle żółty). Jeśli jednak są to odpady wielkogabarytowe lub nietypowe, warto dostarczyć je do Punktu Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych (PSZOK), gdzie zostaną odpowiednio zagospodarowane.

Zalecenie: Przed wyrzuceniem sprawdź, czy wyroby gumowane nie są zabrudzone substancjami chemicznymi (np. olejem), bo takie odpady mogą wymagać specjalnego postępowania. W razie wątpliwości skontaktuj się z lokalnym PSZOK-iem lub sprawdź informacje na stronie gminy.

:takaemotka:

Cytat

ChatGPT powiedział:

 

Nie, wyrobów gumowanych nie powinno się wyrzucać do pojemnika na tekstylia.

Dlaczego?

Pojemniki na tekstylia są przeznaczone głównie na:

odzież (ubrania),

obuwie,

koce,

pościel,

firanki,

torby materiałowe.

Wyroby gumowane (np. odzież z dużą zawartością gumy, akcesoria gumowe, kombinezony gumowe, itp.) zawierają materiały trudne do przetworzenia w ramach zwykłego recyklingu tekstyliów, dlatego nie są przyjmowane do tego typu pojemników.

Co zrobić z gumowanymi wyrobami?

Sprawdź lokalne PSZOK (Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych) – wiele z nich przyjmuje odpady problemowe, w tym wyroby gumowe.

Odpady zmieszane – jeśli nie znajdziesz innej opcji, mogą niestety trafić do odpadów zmieszanych, choć nie jest to ekologiczne rozwiązanie.

Upcykling / ponowne użycie – czasami da się przerobić gumowane elementy na coś użytecznego (np. mata, uszczelki).

 

Ja tak to rozumiem.

 

 

Do spalarni trafiają odpady, których nie można poddać recyklingowi, w tym zmieszane odpady komunalne oraz odpady z procesu sortowania, które nie nadają się do dalszego przetwarzania. 

 

Odpady komunalne zmieszane: To odpady, które trafiają do "czarnego pojemnika". 

 

 

Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Napisano
54 minuty temu, animus napisał:

To zadaj mu pytanie:

- czy wyroby gumowane to do pojemnika na  tekstylia wyrzucać? 

 

 

:takaemotka:

 

Ja tak to rozumiem. 

 

Pytaj o rękawice podgumowane, a nie o wyroby. I sprawdź czy odpowiedź będzie taka sama.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Jeśli ktoś jest uczulony na jad pszczół to nie chodzi boso i ma pod ręką autostrzykawkę z adrenaliną.      Nawet angielskie uniwersytety zaczynają rezygnować z dwustuletnich, równiutko wystrzyżonych trawników, żeby nie odstręczać od siebie młodych talentów, zainteresowanych ochroną planety.
    • Dziękuję za opinię i wyedukowanie w temacie. Raczej przyjmę do serca, bo to oznacza dla mnie mniej roboty  
    • Nie ma żadnej potrzeby dokładania czegokolwiek. Powiem nawet więcej, wewnętrzne ocieplenie może stwarzać niechciane problemy, bo zmieni rozkład temperatur w ścianie i punkt zamarzania pary wodnej może przesunąć się na cegłę ściany i cegła będzie kruszała. Dlatego tynkuj spokojnie i nie zawracaj sobie głowy.       Nie. To tylko pozornie poprawi izolacyjność, ale powtarzam, może narobić wiele szkód. Wewnętrzne docieplenia w ogóle stwarzają wiele problemów, czego na Twojej trzcinie uniknięto, tynkując ją wapnem. Które dość skutecznie wychwytuje parę wodną. Ale nie warto w to wchodzić, skoro masz docieplenie na zewnątrz.
    • Cegła. Ceglana     Będę robił nowe tynki w całym mieszkaniu. Niby wiedziałem, że mogę te płyty zostawić, ale kilka rzeczy: - nie chciałem się rozdrabniać z tynkarzami - tą ścianę zróbcie, tej nie. - skuwanie starego tynku z tych płyt trzcinowych momentami łatwizna, momentami udręka, że pół płyty na ziemi na ziemi i robiły się „japy” - jakoś tak uznałem, że robię dla siebie to chce mieć funkiel nówka ładnie, a nie  częściowo 50 letnie tynki, gdzie ostatni mieszkaniec jarał nonstop.    Na suficie tam mam, że jest tynk z trzciną/słomą żeby się trzymał.    Ściany są równe, tynkarze nie będą mieli strasznej roboty.    Ja z tym wewnętrznym ociepleniem się zastanawiam głównie z powodu, że coś było, a teraz nie ma. Kilku znajomych mi doradza żeby coś dołożyć - xps-a, wełnę 3/5cm. Ja nie czuję się na tyle wyedukowany w temacie ocieplenia żeby samemu podjąć decyzję. Ogólnie to nie mam o tym pojęcia, stąd post tutaj.  Szczerze to nie chce mi się trochę z tym bawić - jeśli nie ma racjonalnej potrzeby dokładania tam czegoś. 🤷🏻‍♂️   jedyne co jakoś w miare na chłopski rozum dla mnie ma sens to dołożyć COŚ, ale tylko ze strony gdzie jest mało słońca(1,5m ściana w łazience, 4m ściana w sypialni). Ale tak jak mówiłem, zielony jestem. 
    • A z czego są ściany? Bo warstwy trzcinowe kładziono kiedyś również po to, że to na nich trzymał się tynk. Szczególnie wapienne tynki, bo zabezpieczały również trzcinę biologicznie żeby nie butwiała. Bo wapno i wysusza, i jest biobójcze. Dlatego teraz pytanie jak zamierzasz wykończyć ściany. Czy są równe (mniej więcej) po usunięciu trzciny? Będziesz kładł tynki czy płyty g/k? Bo rozumiem, że dla docieplenia ta trzcina jest teraz zbędna i masz teraz dowolność co w zamian dać i czy dasz w ogóle. Wg mnie możesz tutaj robić to, co dla Ciebie jest najwygodniejsze. I niczego nie musisz.   PS. Tych płyt nie musiałeś wyrzucać. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...