Skocz do zawartości

Osiadanie budynku


Magdajasiu

Recommended Posts

1 godzinę temu, podczytywacz napisał:

 

Czy to jest ten dom z tej działki?

 

IMG_0182.thumb.jpeg.6b1e8a993ae03ef7dfbd6ddae727979d.jpeg.70a1ce0b007a31ff94dd1a6db8b00f65.jpeg

 

 

Tak to jest ten dom z tej działki. Problemu z zalewaniem już nie mam :-) Mój dom to nie ten co widać na zdjęciu powyżej. Mój to ten co stoi na tej działce a go nie widać.

5 minut temu, Budujemy Dom - działka i dom napisał:

Czy posadzki są ułożone na wylewkach zrobionych na ociepleniu?

A ja nie mam zielonego pojęcia. Ja to taka blondynka farbowana. Jedyne co wiem a co mogę powiedzieć to to że mam ogrzewanie podłogowe więc ocieplenie raczej powinno być.

Link do komentarza

No nie zgodzę się z tobą. Co innego podłoga (czyt. panel pęknie) a co innego gdy dzieje się coś z posadzką. Znajomy konstruktor po obejrzeniu zdjęć „na szybko” stwierdził że to osadza się posadzka względem sztywno postawionego budynku. I to problem w źle przygotowanym podłożu pod posadzka. Czyli to co pisał forumowicz powyżej.

W obecnej sytuacji martwi mnie to jak bardzo to jeszcze się powiększy?? 

Edytowano przez Magdajasiu (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
1 godzinę temu, Magdajasiu napisał:

No nie zgodzę się z tobą. Co innego podłoga (czyt. panel pęknie) a co innego gdy dzieje się coś z posadzką. 

 

Z Twojego punktu widzenia, to oczywiście masz rację, ale ja ironicznie przedstawiłem punkt widzenia dewelopera. Skoro to pęknięcie nie zagraża fundamentom i ścianom, czyli katastrofie budowlanej, to dla niego nie ma tematu. 

A czy to się nie powiększy i ile? Nie wiadomo. Kto wie, co tam pod posadzką zostawiono? Być może, jeśli jeszcze czymś obciążysz podłogę mocniej i inaczej (z innej strony), to i szpary się powiększą. Może nawet niesymetrycznie. Ale nie sądzę, żeby to były duże wielkości. Skoro budynek użytkujesz już rok, to wszystkie pory roku zaliczone, kurczenie oraz rozciąganie materiałów i ziemi też. 

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Skoro mowa o remoncie łazienki to zaproponuję film z montażu syfonu wannowego   Jeżeli ktoś rezygnuje z wanny na rzecz brodzika, to film z montażu odpływu brodzikowego SLIM Ø90 z silikonową membranę SLIM+ powinien być idealnym źródłem wiedzy.  
    • Z zasady lepiej jest aby kocioł działał w sposób ciągły, lecz z odpowiednio niską mocą. Przy tym ustawiamy mu niską temperaturę wody w obiegu. Przy prawidłowo wykonanej podłogówce nie powinno by raczej potrzebne więcej niż 40°C na zasilaniu.  
    • Więc lepiej żeby chodził kocioł non stop czy z przerwami? Jak będzie chodzil non stop nie będą wyższe rachunki za gaz? Nie mamy czujnika zewnętrznego więc i krzywej grzewczej nie da się wytworzyć. Rachunki porównywane do domów sąsiadów które są większe a płacą połowę mniej . Ja trzeci rok tu mieszkam i rachunki wzrosły tak jak napisałam o 300 zł po wizycie ostatniego serwisanta
    • Dobra rada. U mnie zrobione wcześniej na tynku gipsowym, wciąż wyłaziła wilgoć w innych pomieszczenia. Niekoniecznie powiązanych bezpośrednio z łazienką (bardziej z kabiną prysznicową) ale i tak wilgoć maszerowała w różne strony. Musiałem skuć do gołego pustaka, tynk cementowo-wapienny, solidna izolacja - i mam spokój.   Gips na ścianach w łazience, szczególnie w strefach mokrych -  sprawdza się słabiutko.
    • W samym fakcie, że kocioł pracuje bez przerwy nie ma niczego złego. Wręcz przeciwnie, to jest właśnie tryb pożądany, bo wtedy unikamy strat związanych z rozruchem kotła.  To myślenie "na chłopski rozum", że wyższa moc jest lepsza, bo kocioł pracuje krócej, jest błędne. Przecież wytworzy tyle samo ciepła pracując z niższą mocą, ale przez dłuższy czas. Najprostszy sposób żeby osiągnąć komfortowe warunki i ekonomiczną pracę to ustawienie jak najniższej temperatury zasilania, przy której temperatura we wnętrzach nam odpowiada. Przecież tak działa sterowanie zgodnie z krzywą grzewczą. Zaś gdy nie mamy odpowiedniej automatyki, to trzeba to robić ręcznie - np. zwykle kocioł pracuje podgrzewając wodę do 40°C, jej temperaturę podnosimy zaś ręcznie przy dłużej trwających mrozach.  Natomiast nie znając dokładnie sytuacji na miejscu nie sposób powiedzie czy serwisant ustawił coś z sensem, czy wręcz przeciwnie. Ponadto w rachunkach trzeba porównywa nie kwoty, lecz zużycie gazu w ciągu sezonu, przez kolejne zimy lub inne porównywalne okresy w tym samym domu. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...