-
Kto przegląda 1 użytkownik
-
Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail
-
Najnowsze posty
-
Przez Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne · Napisano
Wróciłbym jednak do projektanta. Niech Narysuje i opisze dokładnie, w których miejscach mają być kolejne uskoki fundamentu oraz jak dokładnie mają być wykonane. Przy okazji niech projektant uwzględni inny materiał. Inaczej będzie tam strasznie rozmyta odpowiedzialność. Z definicji projekt gotowy ma i tak indywidualnie dostosowywany do konkretnej działki sposób posadowienia. Czyli to projektant ma w razie potrzeby zrobić tę część projektu nawet całkowicie na nowo. Jeżeli zaś projekt będzie niedokładny to nie wiadomo jak to będzie zrobione przez wykonawcę. Zastanowiłbym się jednak, czy nie warto zamiast fundamentu schodkowego, pogłębić całość. Nie znamy projektu, wiec trudno wypowiadać się ostatecznie. Jednak bardzo często zrobienie po prostu głębszego fundamentu jest zdecydowanie łatwiejsze. Przez to zaś może wcale nie być też droższe. -
Przez CStanisław · Napisano
Trudno mi odpowiedzieć na to pytanie. Mieszkam ok. 75 km od budowy, więc wziąłem firmę z okolic Szczyrku. Sam właściciel firmy mieszka niedaleko budowy, więc mu razem z żoną zaufaliśmy. Płaciliśmy regularnie, jak wznosił się dom (sam właściciel firmy, był bardzo miły i wierzyliśmy mu - a ciągle mówił, że nie ma czym opłacić pracowników). Ja natomiast nie jestem budowlańcem, żeby wszystko sprawdzać. Geodeta wymierzył teren pod dom i wyznaczył jego posadowienie. Jeżeli chodzi o wymiary domu, to pokrywają się z projektem (nie stwierdziłem większych rozbieżności). Nie rozumiem pytania o osiach - z mojego punktu widzenia osie są w porządku - rozeszło się "tylko" nad oknami balkonowymi od południa i wystaje jeszcze beton jeszcze nad trzema oknami - ale to już niewiele (maksymalnie do 2 cm). Zdjęcia robiłem w miarę wznoszenia domu - jak będę miał trochę czasu, to poszukam i zamieszczę - chociaż to jest zupełnie inny temat, niż problem z wystającymi nadprożami. Na etapie budowy nie zwracałem na to uwagi - cieszyło mnie i żonę to, że dom rośnie. Nie wnikam też w to, że jakość prac i materiałów była niska (teraz to widzę). Po wycofaniu się firmy z budowy (jak napisałem - nie mieliśmy pieniędzy na zlecenie im całości prac ryczałtowo a etapami nie chcieli robić) musieliśmy sami szukać fachowców do dalszych prac. I tak kupiliśmy okna i drzwi w firmie w Szczyrku (blisko budowy) - jesteśmy zadowoleni z nich. Doszliśmy do wniosku z żoną, że dobrze byłoby mieć rolety zewnętrzne, więc zleciliśmy wykonanie i montaż tej samej firmie, co montowała okna. I tu wyszedł problem, bo nadproża firmie "Budownictwo Konior" "uciekły" na zewnątrz i montaż rolet został wstrzymany. Teraz muszę rozwiązać problem wystającego betonu, jak go ściąć? Inne niedoróbki widzę teraz, bo sam wziąłem się za instalację elektryczną (jestem z wykształcenia automatykiem i długo pracowałem w inwestycjach w elektrowni - więc oszacowałem, że koszt 70 tys. zł, jaki mi powiedziała firma z Rybarzowic jest dla mnie za wysoki - a sam powinienem zmieścić się za materiały do 15 tys. zł a robociznę daję swoją, uprawnienia elektryczne pozostały mi po pracy zawodowej - problem jest tylko z dojazdami, bo muszę dojeżdżać ok. 75 km w jedną stronę). Podkreślam raz jeszcze, że chodzi mi o zfrezowanie betonu, aby zabudować rolety. Resztę zakryje styropian. Jestem z wykształcenia automatykiem, więc chciałem się poradzić, jak to wykonać. Pewne rady są satysfakcjonujące - też pomyślałem o zabezpieczeniu okien. Teraz pozostaje problem, jak to wykonać i kto mi to zrobi? Na firmę, która budowała nie liczę, bo do tej pory nie usunęli ani jednej zgłoszonej usterki, mimo że właściciel zapewniał nas o gwarancji i że wszystko będzie zrobione. A chcemy kontynuować dalsze wykończenia. Rolety będą sterowane elektrycznie, więc chcę skończyć podłączenie ich do instalacji elektrycznej przed tynkowaniem (firmę do tynkowania mam już zamówioną a zależy nam, żeby to zrobić jeszcze w tym roku). Domu też nie zamierzam rozwalać, więc pozostaje zfrezowanie czy zeszlifowanie betonu. Na budowę jeżdżę sam, więc nawet nie próbuję się brać za to - nie mam doświadczenia i odpowiedniego zabezpieczenia przed upadkiem z wysokości. -
Przez Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne · Napisano
Trzeba usunąć wszystko to, co było zagrzybione. Potem wszystko potraktować obficie środkami grzybobójczymi, np. zawierającymi chlor. Czy można w miarę jednoznacznie określić przyczynę problemu? Czy grzyb pojawił się kiedy jeszcze było tam okno, czy dopiero po zamurowaniu otworu? Co to w ogóle za pomieszczenie? Jak jest ze skutecznością wentylacji w tym pomieszczeniu? Czy są nawiewniki okienne, podcięcie drzwi, skuteczny wyciąg w innych pomieszczeniach na tej kondygnacji? -
Przez podczytywacz · Napisano
Ano właśnie - znaj proporcjum, mocium panie... Bardzo doceniam Twoje doświadczenie starego praktyka-elektryka na wielu budowach i w wielu realizacjach, Twoją olbrzymią wiedzę, znajomość norm wszelakich i przepisów, Bardzo pomocne mogą być te porady o tych tysiącach lumenów nad blatami roboczymi w kuchni, aleee... ale nie w kuchni zwykłego Kowalskiego... Takie oświetlenie JEST NIEZBĘDNE w kuchni przemysłowej, gdzie kilku kucharzy przyrządza dziesiątki potraw najwyższego standardu smakowego i wizualnego! Ale te strumienie świetlne wielkości kilku tysięcy lumenów są CAŁKOWICIE ZBĘDNE w kuchni Kowalskiego, mającego rodzinę trzy, czteroosobową, gdzie potrzebne jest dostateczne oświetlenie używane w sumie przez trzy, cztery godziny dziennie - góra po godzinie przy przyrządzaniu śniadania czy kolacji i ze dwie godziny na zrobienie kotletów, ugotowanie zupy, ziemniaków i zrobienie mizerii... No i kilka razy dziennie do zaparzenia kawy, czy herbaty... I tu właśnie znajduję sens proponowanego przeze mnie DOŚWIETLENIA przestrzeni pod szafkami kuchennymi, ulokowanymi w pobliżu okna... Przyczepiłeś się mojego, ot, tak, wrzuconego przykładu najtańszej "latarki kieszonkowej" o strumieniu 87 lumenów, ale są niewiele droższe lampy, podobnej konstrukcji, o strumieniu 800 lumenów... Zatem - znaj proporcjim itd... -
Przez Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne · Napisano
Te przepisy odnośnie minimalnej szerokości drogi dojazdowej bywają różnie interpretowane. Na władze gminne jest w każdym razie jakiś instrument nacisku, skoro sprawa świetlicy nie jest uregulowana.
-
-
Popularne tematy
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się