Skocz do zawartości

Budowanie z Ytong 48 - niefajne doświadczenie


Recommended Posts

Rozbudowuję budynek sklepowy o 200m kwadratowych. Chciałem ściany bez dociepleń i wybrałem Ytong 48. Długo szukałem informacji o jego właściwościach. nie wziąłem jednak pod uwagę że przy 300kg na metr sześcienny jest to materiał bardzo wrażliwy na pękanie podczas transportu. Bloczki wystają z palety z każdej strony na ok 1cm. Przy transporcie materiał pęka
Kontaktowałem się z przedstawicielami Xella i powiedzieli mi żebym robił zdjęcia i filmy i że się jakoś dogadamy. No to zrobiłem i chce się nimi podzielić. Co ciekawe w mapach google nie można wystawić opinii Xella z takimi fotami - kiedyś może tak, teraz już nie. Z tego co czytałem pomoc Xella to dostarczenie kleju na załatanie dziur. Na moja propozycję rabatu za towar złej jakości dostałem informację że rabatów nie udzielają  - mogą dać bloczki na dalszą część budowy. Niestety ja z Ytonga 48 wyleczyłem się już.  Gdyby była możliwość dostarczenia bloczków bez ubytków w czasie transportu byłby to świetny materiał.

 

Jeden z filmików z rozpakowania palet

 

IMG20240902133153.jpg

IMG20240903074330.jpg

IMG20240903091956.jpg

IMG20240903092006.jpg

IMG20240903092010.jpg

IMG20240903103403.jpg

IMG20240905181539.jpg

IMG20240907082151.jpg

IMG20240907082153.jpg

IMG20240907082156.jpg

IMG20240907082206.jpg

IMG20240919180156.jpg

Link do komentarza

Dzień dobry, mamy odpowiedź z Xella.

Marcin Szymanik

Cytat

Dzień dobry,

bardzo nam przykro, że otrzymał Pan palety z częściowo uszkodzonymi bloczkami. Na podstawie zdjęcie możemy przypuszczać, że to wina nieprawidłowego transportu palet. Jako producent mamy tylko wpływ na materiał wyjeżdzający z naszych zakładów. Nie wypuszczamy załadowanych samochodów, jeśli kierowca nie zabezpieczy odpowiednio towaru. Bardzo restrykcyjnie do tego podchodzimy, wymagamy pasów i narożników ochronnych na każdy rząd palet. Niestety często towar z firm handlowych (hurtowni) jest przewożony w nieprawidłowy sposób – mimo naszych apeli wysyłanych do hurtowników. Czy towar dostarczony na Pana budowę był odpowiednio zabezpieczony? Czy wszystkie palety miały narożnik ochronne i pasy? Czy palety było prawidłowo rozładowane?

Niezależnie od tego – przysługuje Panu reklamacja na cały uszkodzony materiał. Proszę uszkodzony materiał okładać na bok i zgłosić reklamację. Zgłasza ją Pan w miejscu zakupu. Następnie firma handlowa skontaktuje się z nami. Zwykle nasz doradca serwisowy przyjeżdża na miejsce, by sprawdzić uszkodzenia.

Przepraszamy za zaistniałą sytuację.

Z poważaniem, Zespół Xella Polska

 

 

Link do komentarza
2 godziny temu, Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne napisał:

Ale bloczki pękały w samym transporcie, w wyniku wstrząsów w czasie jazdy choćby po dziurawej drodze? Czy zostały uszkodzone przy ładowaniu i rozładowywaniu?

 

A bo to wiadomo?:scratching:

Załadowali u siebie na placu, przywieźli, rozładowali i... pojechali:bezradny:

 

A Grzegorz, po zdjęciu folii, zobaczył to, co nam tu pokazuje...

 

 

Ciekawe, czy poprzednie dostawy, z których powstały istniejące już mury, też dojechały w takim samym stanie?

Edytowano przez podczytywacz (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Do nas na magazyn przyjeżdżają worki 25kg z Włoch z mąką, też wystają poza paletę, prawie wszystkie rozerwane, więc to raczej przy za/rozładunku. Ale w trakcie jazdy też mi się wydaje takie delikatne bloczki spokojnie mogą popękać. Także towar prawie jak ze szkła. Przy wjeżdżaniu paletami na naczepę czy standardową ciężarówkę miejsca między paletami zostaje kilka centymetrów, także mało prawdopodobne, żeby taki towar dojechał cały. Najważniejsze, że po zgłoszeniu Redakcji jest natychmiastowa reakcja.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Link do komentarza

Niestety z tego co czytam to są to właśnie uszkodzenia przy załadunku / rozładunku i to jest standard.

Żadnych zabezpieczeń nie było. Większe palety rozwiązałyby problem

Zgłaszane było i byli przedstawiciele Ytonga

Nic to nie zmieni

Wolałbym nieuszkodzony towar bo te bloczki są bardzo drogie
Transport 33 palet z fabryki to 1600zł - bez HDS

potem HDS z 12 paletami ze składu 500zł

Przy tańszych bloczkach innych firm transport jest w cenie

tylko że te tańsze bloczki nie pękają

miałem też 3 palety Ytong 24 - 500 - tam uszkodzeń było bardzo mało - ale to twardszy materiał

Więc wrzucam jako ostrzeżenie dla innych.

 

Link do komentarza
Dnia 23.09.2024 o 22:43, Grzegorz Wójcik napisał:

Rozbudowuję budynek sklepowy o 200 m kwadratowych. Chciałem ściany bez dociepleń i wybrałem Ytong 48. 

To bardzo delikatny materiał, nigdy bym się na to nie zdecydował, zwłaszcza nadproża, jak nie popatrzą na strzałki, a ile docinania. 

Nie wolno tych ubytków kitować zaprawą do klejenia Ytonga , zimą wszystkie takie miejsca będą wyłazić spod farby. 

Klej Poliuretanowy do Styropianu najlepszy do takich ubytków.  

Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Niestety z tego co czytam to są to właśnie uszkodzenia przy załadunku / rozładunku i to jest standard.
Żadnych zabezpieczeń nie było. Większe palety rozwiązałyby problem
Zgłaszane było i byli przedstawiciele Ytonga
Nic to nie zmieni
Wolałbym nieuszkodzony towar bo te bloczki są bardzo drogie
Transport 33 palet z fabryki to 1600zł - bez HDS
potem HDS z 12 paletami ze składu 500zł
Przy tańszych bloczkach innych firm transport jest w cenie
tylko że te tańsze bloczki nie pękają
miałem też 3 palety Ytong 24 - 500 - tam uszkodzeń było bardzo mało - ale to twardszy materiał
Więc wrzucam jako ostrzeżenie dla innych.
 
33 palety to jest na naczepie tyle, że palca się między palety nie wsadzi. Tak jak piszesz, większe palety rozwiązałyby teoretycznie problem, bo na naczepie nie podskakują podejrzewam na tyle, żeby popękały. Tylko wtedy taki transport jest droższy, bo wtedy większych palet weszłoby dajmy na to 24-28 max. Gorzej właśnie przy kolejnym przeładadunku. Teraz każda przesyłka nawet za paręnaście złotych jest zabezpieczona jakby miała być zrzucana z helikoptera, bo wszyscy wiedzą, że 90% kierowców/kurierów ma wyebane na to czy towar dojedzie w całości czy w częściach.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka


Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Mam jeszxze kilka pytań;   1.Czy płyta budowlana 1 cm jest lepsza niż dwie zielone płyty regipsowe w kwestii izolacji cieplnej?   2.Czy taka płyta budowlana też się nadaje? Jest tańsza niż Budanentu i Ultramentu   https://allegro.pl/oferta/plyta-budowlana-izolacyjna-wodoodporna-maxiterm-w10-120x60-cm-gr-10-mm-14405302704   3.Czy te płyty muszę klejic krawędzi krawędzi bo widziałem że tak na YT robią?      
    • Reklamacja przyjęta. Płytki wymienione.
    • Słyszałem, ze ogień ma moc oczyszczającą.
    • Niczego nie rozumiesz. Azbest nie jest trucizną!!! I nic nie szkodzi, kiedy się go zjada lub wypije!!! Problem polega na tym, ze azbest jest niezniszczalny! I kiedy włókienka azbestu dostają się do płuc, to organizm nie potrafi ich stamtąd usunąć, a są tam przecież ciałem obcym!!! Więc jest bardzo szkodliwy, kiedy się go wytwarza, tnie i wdycha pył, który przy tym powstaje. Ale nie kiedy się go zjada czy wypija, bo te włókna wydalimy.      No właśnie na dachu jest bardzo szkodliwy, bo płyty się na dachu degradują i uwalniają pył azbestowy, roznoszony wiatrem. I my go wdychamy!!! Czego nie rozumiesz?     Bo azbest nie jest trujący!!! On w żołądku i jelitach jest zupełnie neutralny. Azbest szkodzi płucom mechanicznie, a nie chemicznie! Włókna przebijają pęcherzyki płucne, a organizm nie ma możliwości ich usunięcia. Azbest się nie spala, nie trawi i nie ulega degradacji. W płytach azbestowych degraduje się cement, czyli spoiwo, które łączy włókna azbestu, które się uwalniają i wiatr je po świecie roznosi.     Tia... A płaski naleśnik Ziemi podtrzymują cztery słonie. Kiedyś ignorancja była wstydliwa, dzisiaj ludzie się nią chełpią, chociaż wszystkie materiały są na wyciągnięcie ręki w necie.     Którzy "eksperci", sieroto? Ci sami, których kury przestały się nieść z powodu masztu 5G? Nieuszkodzonych płyt azbesto-cementowych na dachach NIE MA!!!! Natura robi swoje, cement się degraduje, a azbest wiatr rozsiewa po okolicy i przenosi jak piasek z Sahary, nawet na inne kontynenty. To że Ty żyjesz, nie oznacza, że Twój azbest nie wykończył juz kogoś mieszkającego znacznie dalej od Ciebie. Bo mu wiatry przynoszą Twój azbest. Tak to jest, jak ktoś z uporem nie chce używać rozumu. 
    • Komentarz dodany przez Gert: Same kłamstwa jak to w Polsce-prawda jest taka i można to łatwo sprawdzić że Polska jako jedyny kraj w Europie sama ustaliła sobie datę graniczną 2032r w żadnym innym normalnym kraju europejskim nikt nie rusza całego nie uszkodzonego eternitu na dachu i nie ma żadnej daty zdjęcia usuwa się tylko uszkodzony -ale polak wiadomo jak to w przysłowiu...sam sobie robi problemy zakopując w ziemi coś co może bezpiecznie leżeć na dachu-NIEUSZKODZONY.Co potwierdzają eksperci tak krajowi jak i zagraniczni...
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...