Skocz do zawartości

Recommended Posts

Napisano

Witam.

Chcę pomalować boazerię na ciemniejszy kolor, ponieważ obecnie jest ona już wyblakła. Czym ją pomalować, żeby nie zasłonić słojów na drewnie? Czy powinienem ją wcześniej zmatowić? Jest już dosyć matowa, bez lakieru.

Napisano
23 godziny temu, Kacper Zięba napisał:

Witam.

Chcę pomalować boazerię na ciemniejszy kolor, ponieważ obecnie jest ona już wyblakła. Czym ją pomalować, żeby nie zasłonić słojów na drewnie? Czy powinienem ją wcześniej zmatowić? Jest już dosyć matowa, bez lakieru.

 

A w jakim pomieszczeniu ta boazeria? I z jakiego drewna? 

Napisano
Dnia 5.08.2024 o 13:04, animus napisał:

Zdjęcie dasz, ile to ma lat?

A pewnie z 15-20. Dokładnie nie wiem.

Dnia 5.08.2024 o 13:21, retrofood napisał:

 

A w jakim pomieszczeniu ta boazeria? I z jakiego drewna? 

Przejściowy korytarz + klatka schodowa. Niestety nie wiem jakie to drewno.

20240806_175408.jpg

20240806_175355.jpg

Napisano (edytowany)
20 minut temu, aru napisał:

to pod sufit na drewno średnio wygląda, :scratching:

jedynie te krótkie przy schodach

Jeśli chciałbym to czymś pomalować, to czymś innym niż do drewna? W dotyku obie boazerie wydają się być z tego samego materiału.

Edytowano przez Kacper Zięba (zobacz historię edycji)
Napisano
Dnia 4.08.2024 o 13:32, Kacper Zięba napisał:

Chcę pomalować boazerię na ciemniejszy kolor, ponieważ obecnie jest ona już wyblakła

 

Boazeria po czasie ciemnieje a nie blednie, pewnie kiedyś była jaśniejsza.

1 godzinę temu, aru napisał:

to pod sufit na drewno średnio wygląda, :scratching:

jedynie te krótkie przy schodach

Ja bym wypierdulił po całości.

Czas takich "ozdób" dawno minął. :icon_idea:

Dnia 4.08.2024 o 13:32, Kacper Zięba napisał:

Chcę pomalować boazerię na ciemniejszy kolor,

Gdyby już ją malować to najlepiej na jasny kolor, żeby jak najmniej ją było widać.

Ciemna tylko oszpeci to pomieszczenie. 

No ale o gustach ponoć się nie dyskutuje. :plotki:

Napisano

Mnie to wygląda na panele boazeryjne z mdf :scratching:

 

Żeby sprawdzić z czego jest ta boazeria, odkręć któreś gniazdko, zamontowane w tej boazerii - konieczne po wyłączeniu odpowiedniego bezpiecznika (!!!) - i zrób fotkę tak, aby wyraźnie i z dużego przybliżenia widoczny był PRZEKRÓJ listwy na obrzeżu otworu, w którym było to gniazdko... przy okazji dziubnij czymś ostrym w ten przekrój i sam oceń, czy to jest prawdziwe drewno...

 

Jeśli są to panele z mdf, nie radzę ich malować, bo są one zrobione z miękkiej płyty MDF i oklejone papierową tapetą że wzorem drewna...

Zmoczona farbą powierzchnia może się pomarszczyć:bezradny:

Napisano
4 minuty temu, podczytywacz napisał:

Mnie to wygląda na panele boazeryjne z mdf

 

Może tak być, jedynie te przy schodach widać że raczej z drewna.

 

Napisano
15 minut temu, podczytywacz napisał:

Zobacz na powtarzalny wzór "usłojenia" tych paneli...

Już patrzę...no i faktycznie masz rację i jesteś Sokole Oko. :ih:

Tam chyba tylko te listwy kryjące są z drzewa. :icon_mrgreen:

 

 

Napisano
12 minut temu, demo napisał:

listwy kryjące

Tylko ta jedna, narożnikowa przy wyłącznikach koło schodów... ćwierćwałki i pozostałe narożniki - to na 99% jest MDF...

Zresztą na pierwszym zdjęciu, przy ościeżnicy, w świetle firanki, widać uszkodzenia narożnika od jakiegoś uderzenia...

Odstaje papierową okleina...

Napisano
Dnia 4.08.2024 o 13:32, Kacper Zięba napisał:

Chcę pomalować boazerię na ciemniejszy kolor, ponieważ obecnie jest ona już wyblakła.  

 

Czyli już wiesz, że zamiast malowania, możesz to tylko wymienić. Albo zlikwidować i malować ścianę. 

Napisano

On widzi na zdjęciu - nie musiał tam być...

 

On kieeeedyyyyś sporo takich naukładał, i tych naprawdę drewnianych, i tych mdf'owych, naprawiał jedne i drugie, i malował te naprawdę drewniane, i rozbierał i wyrzucał jedne i drugie i - dobrze wie, czym to "pachnie"...

 

Ta okleina tapetować jest nieco lakierowana i nieco zabezpieczona przed wilgocią i jeśli nie jest bardzo podrapana/porysowana/podziurawiona, to można zaryzykować malowanie niezbyt wodnistą farbą, ale z doświadczenia wiem, że inwestor po malowaniu najczęściej chce pozbyć się tej "burżuazerii"...

 

Napisano (edytowany)
47 minut temu, Kacper Zięba napisał:

Dzięki wielkie za pomoc :) Z ciekawości wpisałem w google "malowanie płyt mdf" i nigdzie nie znalazłem, że nie zaleca się ich malowania.

 

Niby tak...

Pamiętaj jednak, że najważniejszym "zadaniem" przed malowaniem, jest zapewnienie przyczepności podłoża. Dlatego wszelkie poradniki kładą przede wszystkim nacisk na np. mycie ścian, odrdzewianie powierzchni metalu, odtłuszczanie starych warstw, itp., itd. I teraz zastanów się jak przygotujesz do malowania powierzchnię płyty MDF, czyli cieniutką i delikatną folię. Bo jeśli ona jest gdzieś na płycie naruszona, nieciągła, to jeśli do czyszczenia zastosujesz dowolną ciecz, to na pewno na płycie pozostanie trwały ślad.

Ja raz postawiłem obok ściany  takimi mdf-ami kuchenkę turystyczną i coś tam na niej smażyłem. Okolice tej kuchenki trwale się już zaznaczyły i umyć się tych plam nie da.

Ale producenci wymyślają coraz lepsze farby, może coś dobierzesz do malowania bez uprzedniego mycia? Wiem że farby renowacyjne są przyczepne nawet do zatłuszczonych (normalnym użytkowaniem) powierzchni, więc może się uda.

 

Edytowano przez retrofood (zobacz historię edycji)
Napisano
40 minut temu, retrofood napisał:

cieniutką i delikatną folię

Nie folię, tylko papierową "tapetę", nadrukowaną wzorem drewnopodobnym...

farba drukarska tworzy warstewkę foliopodobną...

aaaaaaa, i widziałem również wzór kamienia i cegieł...

Napisano
1 godzinę temu, podczytywacz napisał:

Nie folię, tylko papierową "tapetę", nadrukowaną wzorem drewnopodobnym...

 

Niech będzie, chociaż pewnie znalazłbym Ci i folię. Jutro zdejmę z kawałków, które mi zostały z dawnych lat...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Skoro zamiast wylewki będzie płyta systemowa i suchy jastrych to moc grzewcza podłogówki będzie jeszcze niższa, bo tu rurki nie są bezpośrednio otulone wylewką. Czyli będziemy mieli efekt ciepłej podłogi, ale do efektywnego ogrzewania takiej łazienki będzie to o wiele za mało. Naprawdę nie wiem, czy na tak małej powierzchni warto robić podłogówkę wodną zamiast elektrycznej. Wszystko się znacznie bardziej komplikuje. Zużycie prądu nie musi zaś wcale być duże, bo ogrzewanie podłogowe nie musi działać stale. Zasadniczą moc grzewczą i tak powinien tam zapewniać grzejnik.   W łazience zdecydowanie lepiej zastosować płyty cementowo-włóknowe niż gipsowo-włóknowe, bo są znacznie mniej wrażliwe na działanie wilgoci.    Jaki tam jest rodzaj stropu? Być może legary dałoby się usunąć, ułożyć tam izolację cieplną i suchy jastrych z płyt cementowo-włóknowych?
    • u mnie gaz wygrywa - rachunki dużo niższe niż przy indukcji, a gotuję sporo. mam dużą płytę solgaz optimex 4+2 i bardzo sobie chwalę. wygląda nowocześnie, gotuje się na szkle, więc łatwo się czyści, a dzięki technologii bezpłomieniowej gaz zużywa się dużo mniej niż w tradycyjnych palnikach.
    • Bedzie 12-14 cm perlitu wsypane w podloge. Rurki nie beda zalane jastrychem. Plan jest polozyc na  legarach plyty włóknowo-cementowe lub włóknowo-gipsowej dla usztywnienia i  wzmocnienie podloza, nastepnie plyty farmacel 25 lub dfe *jak na zdjeciu* wloknowo-gipsowe powrotne na calej powierzchni zeby weszko mi rurek w spirale co 10 cm. potem hydroizolacja i terakota. jest maly grzejniczek ok 60x60 jedno plytowy. woda do niego trafia goraca, niewiem pewnie ze 60 st.    Bedzie tam brodzik kompozutowy schedpol ktory raczej bedzie izolowal cieplo z podlogowki.    niestety elektryczna mata potrzebuje pradu ktory tani nie jest
    • Dzień dobry, Robię generalny remont na poddaszu 22 letniego domu parterowego o powierzchni poddasza 140mkw po podłodze, dachu wielospadowym ze słupami i dachówką betonową na 390mkw. W związku z tym usunąłem wylewkę i styropian i chce upewnic sie ze nie bede musial kuć nowej. Generalnie mimo braku dykatacji na takiej powierzchni strop wygląda dobrze poza jednym fragmentem jak na zdjęciu. Wydaje mi się, że to jakoś wzmacniano przed pierwszą wylewką? Co to jest? Widzę że i tak pęknięcie poszło i zrobiło się takie U. Czy tam coś trzeba dodatkowo wzmacniać? Niby stoi 20 lat dom, ale będzie podłogówka i 2 cm wyżej wylewki i nowe ścianki GK, meble, płytki zamiast paneli, więc trochę wagi dojdzie. Ponadto zauważyłem że ktoś beztrosko sobie wykuł wzmocnienie stropu i tak zostawił. Teraz mam szanse to jakoś wzmocnić bo prętów nie przeciął a naprężenia tam będą ściskające. Czym to uzupełnić? Gotowa masa naprawcza wymieszana z kamieniami? To jest aż 5cm głębokie. Nie sypie się, trzeba gruntować? Poza tym w narożnikach domu widzę pęknięcia po przekątnej. Chyba mniej niebezpieczne, ale czy na pewno? Szkoda, że nie pomyśleli o dylatacji!
    • Od dołu folia paroizolacyjna bezpośrednio pod płyty g-k, chociaż jeżeli zaraz nad nimi jest OSB to i tak para wodna zbytnio przez nią nie przejdzie. Bardziej mnie zastanawia całość od góry, bo skuteczność wentylacji przestrzeni z wełną będzie bardzo słaba, gdy zostawimy 2 cm poziomej szczeliny pomiędzy wełną i płytą OSB, płyty też rozsuniemy po 2 m. Bezpieczniej byłoby od góry ułożyć deski i pomiędzy nimi zrobić odstępy po 2 cm. Płyty to jest jednak duża ciągłą powierzchnia. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...