Skocz do zawartości

Ile układać warstw styropianu na poddaszu pod podlogówke?


Recommended Posts

Napisano

Witam

W projekcie na poddaszu mam zilustrowany styropian 7 cm EPS 100, planuje jednak dać w niektórych pokojach tylko 3 cm styropianu  oczywiście w jednej warstwie, bo w remontowanym domu nie wszystkie stropy są nowe i nie chce ich obciazac

Czy mogę dać jedna warstwę zamiast dwóch tego EPS-a?

Napisano

Zapewne możesz... będziesz miał na parterze dodatkowo ogrzewanie sufitowe...

Te zalecane dwie warstwy pewnie miały być układane "na mijankę", coby zapewnić jak najmniej mostków termicznych, ale nawet jak się zdarzą - cieplej będzie pod stropem...

Napisano

Może nie ironię, ale podajesz za mało danych o swoim domu, o konstrukcji domu, o tych stropach "nie nowych", poziomach w pokojach ... akurat EPS nie jest na tyle ciężki, aby nadmiernie nim obciążyć/przeciążyć strop...

W projekcie masz warstwę 7 cm... SKĄDŚ projektant tę grubość wyliczył... jeśli warstwa będzie mniejsza o ponad połowę grubości, to ta izolacja nie będzie spełniała zakładanych wartości - i stąd ciepło będzie szło w strop - stąd "ogrzewanie sufitowe" parteru...

 

Przy podanych przez Ciebie informacjach i przy braku kryształowej, zaczarowanej kuli, która poda dane pozwalające odpowiedzieć na tak szczegółowe pytania - niewiele więcej można podpowiedzieć :bezradny:

 

Jest projekt - a Ty planujesz :zalamka:

Napisano

Już tłumaczę, stare stropy są  nad kuchnia i sypialnia, sądziłem że jeśli mają grubość około 8 cm to nie będę ich burzył bo chodziło o koszty.I akurat na nich te 7 cm wejdzie

 

Tu trochę kolegę wprowadziłem w blad  też B o w 3 pokojach mam stropy nowe o grubości 12 cm.

I tu w tych nowych jest problem!!

Gość co mi je wykonywał stwierdził że dam sobie w nich mniej styropianu a ja tego nie dopilnowałem.

 

W tych nowych planuje dać max 4 cm styro i 3 cm jastrychu bo nawet tyle jest podane w projekcie.

 

Jak dam te 7 cm EPS w tych nowych to na te stare będę musiał wedle prostej matematyki dać aż 11 cm styro i 3 cm jastrychu.

Jak tak zrobię to nie będę miał 2m wysokości na framugi drzwi.

 

Stąd moje pytanie się wzięło

 

 

Napisano

Moim zdaniem, jako że jest to strop pomiędzy piętrami w Twoim domu (a nie na przykład nad zimną piwnicą, czy pod niewykorzystanym i nieogrzewanym strychem) i pomieszczenia na obu piętrach masz w planie normalnie użytkować, więc nie będziesz miał strat ciepła, zatem zrób tak, aby te drzwi się dały prawidłowo i bezproblemowo zamontować i podłogi były równe i bez progów w drzwiach...

Napisano

Między pomieszczeniami ogrzewanymi po co w ogóle izolować stropy? Chyba tylko po to, żeby miała się gdzie woda skraplać, zwłaszcza pod styropianem.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka



Napisano

Podłogówka nie podłogówka, dla mnie to poroniony pomysł, tak jak z pół metrową izolacją np dachu, choć w tym przypadku spełnia swoją funkcję, a tu jest po prostu zaprzeczenie prawom fizyki, chyba że ktoś wymyślił nowy sposób na cyrkulację pary wodnej, np w dół, albo w bok. Chyba że nad nieogrzewaną piwnicą, to ok.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Napisano
18 godzin temu, vlad1431 napisał:

dla mnie to poroniony pomysł

Dla Ciebie może i tak, ale w blokach spotykałem się z podobnym rozwiązaniem... na stropie folia, warstwa styropianu "podłoga", w niej rurki alupex od wejścia, przez pomieszczenia - do grzejników pod oknami, folia, wylewka około 4 cm, na to wykończenie podłogi...

Ktoś tak zaprojektował, ktoś wykonał, ktoś zatwierdził...

Napisano
Dla Ciebie może i tak, ale w blokach spotykałem się z podobnym rozwiązaniem... na stropie folia, warstwa styropianu "podłoga", w niej rurki alupex od wejścia, przez pomieszczenia - do grzejników pod oknami, folia, wylewka około 4 cm, na to wykończenie podłogi...
Ktoś tak zaprojektował, ktoś wykonał, ktoś zatwierdził...
Nie mam nic przeciwko jak ktoś lubi wydawać kasę. Trochę inaczej jest w bloku, jak sąsiad obcy pod spodem. Izolazcja akustyczna rozumiem, ale termiczna nie. Z kolei nawet na niekorzyść dla tego na górze, bo właśnie mi syn opowiadał, że był wczoraj u koleżanki w bloku, że grzejniki zimne, a w mieszkaniu ciepło.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Napisano
1 godzinę temu, vlad1431 napisał:

grzejniki zimne, a w mieszkaniu ciepło.

To zależy od wielu czynników... Które piętro, czy mieszkanie skrajne, czy pomiędzy innymi ogrzewanymi, gdzie rurki zasilające grzejniki, jak wentylacja działa, itp, itd...

Napisano
To zależy od wielu czynników... Które piętro, czy mieszkanie skrajne, czy pomiędzy innymi ogrzewanymi, gdzie rurki zasilające grzejniki, jak wentylacja działa, itp, itd...
Zgadza się, ale z tego co wiem, to częste są takie przypadki, nawet przy mrozie na zewnątrz.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Napisano
10 godzin temu, lukas198820 napisał:

Panowie, a czy kleić ten położony styropian ze sobą np pianka?

Chodzi mi o uzupełnianie luk, dziurek i przerw między styropianami jeśli takowe się pojawia.

 

Znasz skład chemiczny np. pianki? Pytam, bo wszelkie węglowodory gaszą styropian, czyli z czasem on zwyczajnie znika. Dlatego takie środki jak np. klej butapren są absolutnie niedopuszczone do kontaktu ze styropianem. Musisz uważać.

Poza tym, w Twojej sytuacji klejenie styropianu jest zbędne.

Napisano

Dziękuję za informację, kiedyś u jednego faceta widziałem na strychu jak łączył styropian za pomocą flizeliny a potem na te łączenia nałożył gips budowlany czy szpachlowy.W każdym razie nie chcę tak robić ale jestem poprostu ciekawy czy tak dziakac powinien i czy było to poprawnie.

Napisano
6 godzin temu, lukas198820 napisał:

To jak w końcu jest?

Są najwyraźniej różne szkoły...

 

Jeśli grafen zalinkowany przez naprawdę doświadczonego praktyka sprawdził się przy jego robotach ze styropianem, to zastrzeżenie retrofooda o możliwości rozpuszczenia styropianu są tutaj nieistotne...

Z tym, że faktycznie , w Twojej sytuacji klejenie styropianu jest po prostu zbędne.

 

Czytaj posty powolutku i ze zrozumieniem...

Napisano

styro dobierz i kładź pod kątem akustycznym, nie traktuj tego jako jakąś znaczącą izolację termiczną; co do pary wodnej - jeżeli parter i poddasze eksploatowane to para specjalnie pchać się w strop nie będzie, jest leniwa i skorzysta raczej z normalnej migracji powietrza poprzez konwekcję, mieszanie się powietrza

a lubisz się babrać pianką to poklej sobie to styro, nie rozlezie się podczas układania jastrychu, niemniej znaczącego znaczenia to nie ma

Napisano
13 godzin temu, lukas198820 napisał:

Zaraz zaraz,kolega wyżej pisze żeby nie stosować pianki, a od kolegi z ostatniego postu dostaje linka do pianki.

To jak w końcu jest?

Trzeba a można, to chyba różnica.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Koniecznie głębokich, ale i z nimi będie zabawa z upychaniem wszystkiego. Jednak z opisu wnioskuję, że puszki to pewnie już są obsadzone.
    • Niezbadana jest wyobraźnia inwestora, lub może tylko wykonawcy.      
    • Sugeruję zastosowanie puszek głębokich, bo bo inaczej rzeczywiście będzie duży problem z upchnięciem wszystkiego.
    • Nie zagłębiałem się w analizę połączeń, ale w tym układzie - czy też po jakiejś modyfikacji - da się niezależnie sterować obiema lampami sufitowymi - choćby tylko z przełącznika A? Wydaje mi się to istotniejsze, niż gaszenie z łóżka... choćby ze względu na układ całego pomieszczenia - sypialni... Ale to taka - tylko moja uwaga...      
    • Robimy  układ w którym:  - lampy I i II będą zapalane i gaszone wspólnie (obie równocześnie) z każdego z trzech miejsc A, B, C; - lampa III będzie zapalana i gaszona niezależnie od lamp I oraz II z każdego z tych trzech miejsc.  Potrzebujemy dwóch podwójnych łączników schodowych w punktach A i C oraz jednego podwójnego łącznika krzyżowego w punkcie B. Ich już nie opisuję na rysunkach, żeby szkicu nie zaśmiecać.  Rozbiłem to na dwa szkice. Pierwszy pokazuje sposób podłączenia lamp sufitowych I i II, do czego jest wykorzystywana pierwsza para w podwójnych łącznikach schodowych i w podwójnym łączniku krzyżowym. Drugi szkic to natomiast sposób podłączenia lampy (kinkietu) numer III. Tak jest czytelniej i nic się nie pomiesza.  Na szkicach każda zrobiona przeze mnie linia to jedna żyła przewodu. Czarne to żyły fazowe (L). Tylko one są przerywane przez łącznik. Natomiast niebieska linia to żyła neutralna (N). Zielona jest natomiast ochronna (PE), w instalacji to ten przewód z żółto-zieloną izolacją. Retro opisał tu zasady oznaczania żył przewodów koszulkami albo taśmą izolacyjną w odpowiednich kolorach, nie będę tego powtarzał.  Wszędzie zaczynamy od puszki w punkcie A, bo tu mamy doprowadzone zasilanie. Tu zaczynamy mając trzy żyły - czarną fazową (L), niebieską neutralna (N), żółto-zieloną ochronną (PE). Prosto z puszki A prowadzimy żyły N oraz PE do lampy I, od niej zaś do lampy II. Natomiast od pierwszego łącznika schodowego w puszce A mamy dwie żyły L do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy również dwie żyły L do drugiego łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od tego drugiego łącznika schodowego w puszce C prowadzimy już tylko jedną żyłę L do puszki A. Jednak ona trafia już tylko do puszki, nie przyłączamy jej nigdzie do łącznika schodowego w tej puszce. W puszce robimy zamiast tego połączenie tej żyły L z żyłą L biegnącą do lamp I i II.  Natomiast podłączenie lampy III (kinkietu) wymaga poprowadzenia żył N oraz PE od puszki A do puszki C, następnie do lampy III. Łączymy po prostu odpowiednie żyły, łączniki w tych puszkach nas w tym momencie nie interesują. Dopiero kolejny etap to  poprowadzenie dwóch żył L od łącznika schodowego w puszce A do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy znów dwie żyły L do łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od łącznika schodowego w puszce C prowadzimy jedną żyłę L do lampy III.  Starałem się to opisać możliwie jednoznacznie. Zabawy trochę będzie, bo w puszkach jest wiele żył do upchnięcia.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...