Skocz do zawartości

Podjazd z kamienia polnego


Recommended Posts

Napisano

Witam serdecznie !

Szanowni forumowicze potrzebuje waszej porady. 

Chce zrobić podjazd do garażu (5.5m x 2,5m). Moja ukochana, uparła się aby wykonać go z kamienia polnego a wiadomo, jak się kobita uprze to nie ma zmiłuj. No i w tym jej uporze jest problem. Sytuacja wygląda tak, że w wyżej wymienionym polu roboczym, udało mi się, wygrzebać tylko 15cm ziemi na głębokość. Więcej raczej nie urobię w związku z tym iż niżej jest gruz, glina i wedle wiedzy teścia, biegną tam jakieś dwie rury, więc nie jestem w stanie zrobić tego zgodnie ze sztuką, tj. wygrzebać ok 30cm, zrobić podsypkę, zagęścić itd…
Zatem pomyślałem, aby układać te kamienie na beton tzn. wrzucam z wiadra trochę betonu (myślałem o baumit b25) na to układam elegancko kamienie i z tego też betonu, robię „fuge”. Powiedzcie mi proszę, czy takie rozwiązanie zda egzamin :) podjazd jest używany tylko przez jeden samochód. 

Z góry dziękuję za pomoc 

Napisano

Durny pomysł. Powiedz jej, że w zimie będzie to odśnieżać i wycinać lód. Kamień polny ma gładką powierzchnię, jeśli jest spadek, to poślizgi murowane nawet w listopadzie, przy mgle. 

Napisano

Kobiecie nie przetłumaczysz :) będzie latać i odśnieżać 😁 mi chodzi o techniczną stronę, czy taka forma wykonania wytrzyma chociaż 3 lata ? Odśnieżanie to już nie mój problem 

Napisano
4 minuty temu, Mjd993 napisał:

Kobiecie nie przetłumaczysz :)

Kobieta ma rację i śmiało możesz tak zrobić.

Nie żałować cementu i przetrwa Ciebie i twoje dzieci.

Napisano

 

PS. Kamienie polne są też małe wyb

1 godzinę temu, Mjd993 napisał:

  czy taka forma wykonania wytrzyma chociaż 3 lata ?  

 

3 lata bez problemu. I może nie dawaj zbyt dużo tego betonu, łatwiej będzie to kiedyś rozebrać. 

 

PS. 3 lata to wytrzymuje ścieżka "utwardzona" zwykłym gruzem, w ogóle bez betonu.

Napisano
9 godzin temu, Mjd993 napisał:

Witam serdecznie !

Szanowni forumowicze potrzebuje waszej porady. 

Chce zrobić podjazd do garażu (5.5m x 2,5m). Moja ukochana, uparła się aby wykonać go z kamienia polnego a wiadomo, jak się kobita uprze to nie ma zmiłuj. No i w tym jej uporze jest problem. Sytuacja wygląda tak, że w wyżej wymienionym polu roboczym, udało mi się, wygrzebać tylko 15cm ziemi na głębokość. Więcej raczej nie urobię w związku z tym iż niżej jest gruz, glina i wedle wiedzy teścia, biegną tam jakieś dwie rury, więc nie jestem w stanie zrobić tego zgodnie ze sztuką, tj. wygrzebać ok 30cm, zrobić podsypkę, zagęścić itd…
Zatem pomyślałem, aby układać te kamienie na beton tzn. wrzucam z wiadra trochę betonu (myślałem o baumit b25) na to układam elegancko kamienie i z tego też betonu, robię „fuge”. Powiedzcie mi proszę, czy takie rozwiązanie zda egzamin :) podjazd jest używany tylko przez jeden samochód. 

Z góry dziękuję za pomoc 

A jakiś spadek tego podjazdu jest?

Napisano
4 minuty temu, Mjd993 napisał:

Spadku w sumie nie ma żadnego…jeżeli jest to góra 2 stopnie 

To dobrze,  polniak strasznie śliski i zimą byłoby mało ciekawie.

9 godzin temu, Mjd993 napisał:

Sytuacja wygląda tak, że w wyżej wymienionym polu roboczym, udało mi się, wygrzebać tylko 15cm ziemi na głębokość. 

Będzie w mrozy wysadzać posadzkę z polniaka w górę, więc trzeba zachować większą odległość drzwi, jeżeli są/ będą otwierane w bok, nad tym podjazdem.

Napisano

Do tych polniaków to najlepiej zastosować beton WODOPRZEPUSZCZALNY, fugować też na gotowo tym betonem.

Wtedy woda nie będzie stała. 

Robi się go tylko z grubszej frakcji kruszywa z cementem taki ala pumeks.

 

Napisano
49 minut temu, animus napisał:

Do tych polniaków to najlepiej zastosować beton WODOPRZEPUSZCZALNY, fugować też na gotowo tym betonem.

Pod spodem ma glinę, woda może nie wsiąkać, będzie stać w tym porowatym betonie i go rozwalać.

Napisano
1 minutę temu, demo napisał:

Pod spodem ma glinę, woda może nie wsiąkać, będzie stać w tym porowatym betonie i go rozwalać.

Trzeba ją odprowadzić to chyba logiczne. 

22 minuty temu, retrofood napisał:

Ale lód doskonale.

Odradzam, chyba że ktoś ma darmowe odśnieżanie i odladzanie.

A na szczelnym betonie ludu będzie jeszcze więcej, więc po co piszesz takie...(zabrakło słowa).:patyk: 

Napisano
5 godzin temu, animus napisał:

Trzeba ją odprowadzić to chyba logiczne. 

A na szczelnym betonie ludu będzie jeszcze więcej, więc po co piszesz takie...(zabrakło słowa).:patyk: 

 

Po to - przeczytaj post #3. :takaemotka:

Na szczelnym i gładkim lżej łopatę prowadzić. :takaemotka:

Napisano
8 godzin temu, retrofood napisał:

Na szczelnym i gładkim lżej łopatę prowadzić. :takaemotka:

To jest na tyle gładkie, że nie ma problemu.

Po "kocich łbach" się prowadzi super, jak szwagra z wesela.:takaemotka:  

Napisano

Skoro pod spodem jest guz to może przynajmniej zapewnia jakieś wzmocnienie, taką podbudowę. Nie szedłbym w beton.  Co najwyżej tylko piasek wymieszany z cementem na sucho jako parę centymetrów pod kamieniami. Jak się tam na glinie zrobi ciągłą płytę to i tak po pierwszym roku ona cała popęka i jeszcze się miejscami wybrzuszy. Najlepiej byłoby te kamienie układać starannie, dobierając wg wielkości, tak żeby szczeliny pomiędzy nimi były możliwie małe. Ale to dużo zabawy, dla skrupulatnych. 

Jakie tam będzie obrzeże? Pewnie zwykły krawężnik nie wchodzi w grę? Można zrobić obrzeże z co większych kamieni, nawet wbijając je nieco w grunt. 

Napisano
1 godzinę temu, Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne napisał:

  Nie szedłbym w beton.  Co najwyżej tylko piasek wymieszany z cementem na sucho jako parę centymetrów pod kamieniami. 

I słusznie. a w kamienie, oraz na wierzch ziemię rodzimą (nie piasek!!!). Piasek ma ziarna w miarę jednolite, więc nigdy się nie ubije. Co innego zwyczajna ziemia, najlepiej czarna. Wtedy podjazd porośnie trawą, ale dzięki kamykom w głębi nie będą tworzyć się koleiny. Będzie zielono i bez tej cholernej betonozy.

  • 1 rok temu...
Napisano

Witam was proszę was o pomoc, podpowiedź bo wiem że można na was liczyć.Mam takie pytanie chciał bym położyć kamienie polne koło bramy wjazdowej z jednej i drugiej strony kawałek około z jednej i drugiej strony tak 2-3 metry,spadek minimalny obydwu stron i jak by było to najlepiej zrobić czy zebrać ziemię potem położyć eko włókninę wtedy piasek z betonem czy cementem i ułożyć kamienie tak żeby było mało szczelin między sobą i wtedy nasypać piasku czy ziemię na fugę. Chciałbym żeby było tanio nie kosztowało dużo i tak szybko zrobić bo zmieniłem bramę na nową a ten teren tak nie wygląda dobrze i coś chcę zrobić żeby poprawić ten kawałek.

 

Napisano

Skąd taki pomysł? Bo kamień polny może ciekawie wyglądać, ale w zimie jest śliski (po deszczu też jak jest zakurzony). Żebyś słupków nie musiał prostować. Ja bym w kamień nie wchodził.

 

Napisano

Jak fugę wykorzystałbym rzadki beton. Jak trochę przyschnie, zamieść całość a po całkowity wyschnięciu fug, przeczyścić kamienie wodą, można czymś zaimpregnować (pod warunkiem, że kamienie się ładnie doczyszczą)

Napisano
Dnia 14.06.2025 o 21:06, Michu 1 napisał:

Mam takie pytanie chciał bym położyć kamienie polne koło bramy wjazdowej z jednej i drugiej strony

 

 

Napisano
14 godzin temu, podczytywacz napisał:

No i tym samym zwiększyć śliskość nawierzchni :zalamka: :bezradny:

 

A to już zależy od zastosowanego impregnatu i efektu jaki chce uzyskać inwestor.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Wypożyczyć na 1 dobę. Ukośnica do drewna         to nie skrzynka uciosowa. 
    • W tym roku było naprawdę sporo deszczu. Do kanału wentylacyjnego dwuściennego ze stali nierdzewnej montowanego 3-4 lata temu  nalało się tyle wody, że poziom sięgał już pod wyczystkę  (około 15 cm). Podczas opadów, a nawet jeszcze dłuższy czas po nich, woda ciągle kapała z komina. Po interwencji okazało się, że odpływ na dole się zamulił od  zanieczyszczeń i gdyby nie ta wyczystka, woda podeszłaby aż do kolejnego złącza, sącząc się gdzieś w izolację.   Życie może zaskoczyć, nawet wiekowego podczytywacza. 
    • Zdawała, jak pracowałem... Teraz jestem emerytem, ale wiem, że precyzja jest konieczna... ale ukośnica  leży w składziku  Dlatego, jeśli nigdy tego nie robiłeś, to zachowaj te listwy PCV na swoich miejscach, a kasę na nowe listwy MDF wydaj na inne, przyjemne cele...  Te listwy, które planujesz założyć, to listwy paździerzowe, oklejone tapetą papierową i lakierowane... czy są białe, czy ze wzorem drewna... delikatne i wrażliwe na zadrapania, a po uszkodzeniu tapety - wrażliwe na wodę, np z mopa...  Jeśli już znudziły się te listwy z PCV i koniecznie chcesz mieć "eleganckie" listwy, czy cokoły, lepiej wydać trochę więcej i zrobić to z lakierowanego drewna - wtedy okaże się jak proste są te Twoje "proste" ściany - no i wtedy bez solidnych ukośnic nic nie zdziałasz
    • Witam.   Ostatnio przymierzam się do zakupu nieruchomości (dom z działką i zabudowaniami gospodarczymi). W zasadzie decyzja została już podjęta, chciałem umawiać się z właścicielem na finalizację transakcji, ale coś mnie tknęło, żeby sprawdzić jeszcze u konserwatora zabytków, jak się sprawy mają. O ile wcześniej sprawdzałem kwestie rejestru zabytków i okazało się, że budynek mieszkalny był w rejestrze, ale kilka lat temu został wykreślony, o tyle nie wiedziałem, że istnieje jeszcze coś takiego jak ewidencja zabytków... W ewidencji z kolei dom wciąż figuruje. Co to w praktyce dla mnie oznacza?   Otóż chciałem ocieplić dom, zrobić nową elewację, dobudować taras na piętrze i pod tarasem zrobić ogród zimowy. Dom był już kiedyś remontowany - wszystkie dachy są nowe. Sam dom jest bodajże z 1906 r., w środku ma wszystko odnowione i wymienione. Elewacja nie wygląda na ponad 100-letnią, więc też zapewne była odnawiana, jednak stylizowana jest na starszą (ozdobne gzymsy, ornamenty wokół drzwi i okien). W jednym miejscu elewacja odpadła, co może być spowodowane przemarzaniem ściany, może też wilgocią (od środka widać w jednym miejscu pęcherze). Stąd też pomysł docieplenia budynku, a w zasadzie to wręcz konieczność. Tylko jak do planowanych prac podejść biorąc pod uwagę występowanie budynku w ewidencji zabytków?   Z tego co udało mi się wybadać temat we własnym zakresie: Ewidencja to wykaz szerszy od rejestru, jednak mniej restrykcyjny - nie muszę tak bardzo chuchać i dmuchać na zabytek, nie muszę dbać o jego dobrostan, ale też nie dostanę od państwa dotacji np. na jego renowację. Ponoć ewidencja występuje na szczeblu gminnym, powiatowym i wojewódzkim. Mi nie udało się dotrzeć do trzech różnych poziomów. W zasadzie na BIP wojewódzkiego opolskiego znalazłem Rejestr wojewódzki, a oprócz niego cząstkowe ewidencje, zdaje się, że dla każdej gminy (?) (https://bip.wuozopole.pl/52/ewidencja.html); na stronie wojewódzkiego konserwatora zabytków znalazłem zaś sam rejestr (https://wuozopole.pl/63/rejestr-zabytkow.html). Z mojej perspektywy wygląda to trochę tak, że są ewidencje gminne; ewidencja powiatowa to zbiór gminnych; ewidencja wojewódzka to zbiór powiatowych. Nie ma oddzielnych ewidencji dla różnych szczebli. Spółka będąca właścicielem nieruchomości, którą chcę kupić, ponoć dowiedziała się, że posiadając dom figurujący w ewidencji (ale nie w rejestrze) mogę z nim robić w zasadzie wszystko co mi się podoba, dopóki nie jest wymagane pozwolenie na budowę. Jeśli wymagane jest pozwolenie na budowę to automatycznie wymagana jest zgoda konserwatora zabytków. Elewacja pozwolenia nie wymaga; nawet taras poniżej 35 m2 pozwolenia nie wymaga, ogród zimowy również - czyli mogę sobie swobodnie działać. Luźny wywiad telefoniczny w urzędzie konserwatora dostarczył nam z kolei informacji, że o elewacji możemy zapomnieć. O wybijaniu dziury w ścianie pod drzwi tarasowe tym bardziej... Wyczytałem też, że w przypadku ewidencji wszystko zależy od widzi mi się danego konserwatora. Ze sprawą trzeba się zwrócić do konserwatora wojewódzkiego, który kieruje sprawę niżej, do lokalnego konserwatora. Jak się trafi na człowieka to może zatwierdzić wszystko. Jak nie to pozostaje jedynie sąd administracyjny. Jak to zatem jest w rzeczywistości? Na co mogę sobie pozwolić? Jakimi aktami prawnymi mogę się podpierać? Z góry dziękuję za jakąkolwiek pomoc i ukierunkowanie.   Pozdrawiam J
    • No bo teraz wydawać tylko na docinki listew tyle pieniędzy to też żeby mi to było potrzebne cały czas .I co masz tą ukośnice i zdaje egzamin ?
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...