Skocz do zawartości

Pamiętajcie o ogrodach


lara

Recommended Posts

Napisano
Cytat

I jak one radzą sobie zimą, pod lodem? Pytam o żółwie.


Żółwie jakoś sobie widocznie radzą.
A jak tam porządki na grządkach? icon_lol.gif
Napisano
Cytat

To jak samobójstwo icon_eek.gif


...bez przesady...jeżeli to im sprawia przyjemność, to niech sobie siedzą, nie ma ich co uszczęśliwiać na siłę,zmuszając do przebywania na świeżym powietrzu icon_smile.gif
Napisano
Cytat

...bez przesady...jeżeli to im sprawia przyjemność, to niech sobie siedzą, nie ma ich co uszczęśliwiać na siłę,zmuszając do przebywania na świeżym powietrzu icon_smile.gif



Fakt że mieszczuchy krócej żyją nie jest siłowym argumentem. icon_smile.gif
Napisano
Cytat

I jak one radzą sobie zimą, pod lodem? Pytam o żółwie.


żółwie zapadają w coś jakby sen zimowy - mogą nie jeść całą zimę, ale ni wiem czy pod lodem by przeżyły.
Napisano
Cytat

Kwiecień a śniegu napadało więcej przez jedną noc niż przez całą zimę. icon_evil.gif



"kwiecień plecień, bo przeplata trochę zimy, trochę lata icon_biggrin.gif . Nie przejmuj się, od czwartku powróci wiosna icon_wink.gif
Napisano
Cytat

"kwiecień plecień, bo przeplata trochę zimy, trochę lata icon_biggrin.gif . Nie przejmuj się, od czwartku powróci wiosna icon_wink.gif


Czuje się pocieszona icon_lol.gif ale rano myślałam, że wyjdę z siebie. Ulice i chodniki nie odśnieżone. Z parkingu trudno wyjechać zasypany. W szpileczkach odśnieżałam osiedlowy parking żeby zdążyć do pracy bo drogowcy zgodnie z kalendarzem mają już wiosnę. icon_mad.gif
Napisano
Cytat

Czuje się pocieszona icon_lol.gif ale rano myślałam, że wyjdę z siebie. Ulice i chodniki nie odśnieżone. Z parkingu trudno wyjechać zasypany. W szpileczkach odśnieżałam osiedlowy parking żeby zdążyć do pracy bo drogowcy zgodnie z kalendarzem mają już wiosnę. icon_mad.gif


Zima znowu zaskoczyła drogowców???
A gdzie tyle śniegu napadało? W warszawie nie ma wcale śniegu.
Napisano
Cytat

Nie - to był Szczecin - widziałam to w wiadomościach wieczornych - sparaliżowane miasto - brak prądu itd.


Brawo, trafiony zatopiony. icon_smile.gif
Napisano
Witam ponownie. Śnieżycę mamy za sobą a obecnie walczymy z lokalnymi podtopieniami. Całe szczęście, że ja nie mam tego problemu. icon_smile.gif Wykopanie stawu to był dobry pomysł. icon_biggrin.gif
Napisano
Cytat

Nie - to był Szczecin - widziałam to w wiadomościach wieczornych - sparaliżowane miasto - brak prądu itd.



Szczecin to jedna wielka katastrofa. Część regionu do dzisiaj nie ma prądu. (Informacje z telewizji)
Napisano
Cytat

Tak długo bez prądu??? To okropne. Ale jak bardzo zużycie prądu dzięki temu spadło w tamtym regionie. icon_mrgreen.gif



Nie ma się z czego cieszyć. Wzrosło za to zużycie gazu a przypuszczam że i zwolnień lekarskich było więcej bo sie ludzie poprzeziębiali z zimna.
Napisano
Cytat

Szczecin to jedna wielka katastrofa. Część regionu do dzisiaj nie ma prądu. (Informacje z telewizji)


Wiadomosci z TV trzeba dzielić przez 2 lub 3 a w naszym regjonie ostatnia katastrofa związana z anomaliami pogodowymi miała miejsce jalieś 29 lat temu. Nie zmienia to faktu że linie energetyczne są w fatalnym stanie i to w całej Polsce.
Napisano
Cytat

Wiadomosci z TV trzeba dzielić przez 2 lub 3 a w naszym regjonie ostatnia katastrofa związana z anomaliami pogodowymi miała miejsce jalieś 29 lat temu. Nie zmienia to faktu że linie energetyczne są w fatalnym stanie i to w całej Polsce.



O tym też mówiono w TV. Podobno żadne z większych miast Polski (o mniejszych nie wspominając) nie ma zdublowanego źródła zasilania (termin niefachowy więc wybaczcie). A to znaczy że coś takiego może spotkać każdego. Przydało by się zainwestować w jakieś akumulatory czy generatory.
Napisano
Co słychać w waszych ogródkach icon_lol.gif ? Jakie kwiaty już posadziliście? Ja teraz intensywnie kopię grządki wyrywam chwasty i nie długo posieję kwiaty jednoroczne i i byliny. Dobrze,że już maj i coraz cieplej. Proszę jeszcze o podpowiedź jakie kwiaty sadzić by pięknie pachniały( maciejkę i floksy mam) icon_biggrin.gif
Napisano
Cytat

Co słychać w waszych ogródkach icon_lol.gif ? Jakie kwiaty już posadziliście? Ja teraz intensywnie kopię grządki wyrywam chwasty i nie długo posieję kwiaty jednoroczne i i byliny. Dobrze,że już maj i coraz cieplej. Proszę jeszcze o podpowiedź jakie kwiaty sadzić by pięknie pachniały( maciejkę i floksy mam) icon_biggrin.gif



Ogródek ma się dobrze. (Jak na razie) Zieleń, kwiaty, powietrze. icon_smile.gif Żadnej (odpukać) zarazy ,żadnych kretów. Oby tak dalej icon_lol.gif
Napisano
Cytat

Ogródek ma się dobrze. (Jak na razie) Zieleń, kwiaty, powietrze. icon_smile.gif Żadnej (odpukać) zarazy ,żadnych kretów. Oby tak dalej icon_lol.gif


Moje gratulacje icon_biggrin.gif
Napisano
Cytat

Co słychać w waszych ogródkach icon_lol.gif ? Jakie kwiaty już posadziliście? Ja teraz intensywnie kopię grządki wyrywam chwasty i nie długo posieję kwiaty jednoroczne i i byliny. Dobrze,że już maj i coraz cieplej. Proszę jeszcze o podpowiedź jakie kwiaty sadzić by pięknie pachniały( maciejkę i floksy mam) icon_biggrin.gif



Podam Ci pare nazw ziol i kwiatow jednorocznych i wieloletnich(bylin), napewno dobrze Ci znane. Zaliczaja sie do starych i tradycyjnych ale sprawdzonych w ogrodach od pokolen, jesli chodzi o wyglad i zapach.

Ziola wieloletnie; do tego gatunku zalicza sie: tymianek (mozna z niego zrobic caly trawnik--zamiast trawy!!!--pieknie pachnie gdy sie po nim idzie-(-wybierz odmiane plozaca o szerokich listkach, ktora jest bardzo odporna na "zle traktowanie" jak chodzenie po nim czy kosiarke), oregano, lawenda, hyssop, walerian-wysoka roslina-nawet do dwoch metrow i naprawde pieknie pachnie (tak, ten z ktorego wytwarza sie krople na serce), jednak trzeba uwarzac bo jest dosc inwazyjny. Opadajace przekwitle male kwiatki razem z nasionkami sa przenoszone przez wiatr i zasiewaja sie dosc latwo. Moze posadzic w ten sposob zeby wiatr wial nasionka w strone nieznosnego sasiada???-ha,ha,-oops-tylko zartuje!!!Jesli roslinki-samosiejki wyrosna na wiosne, mozna je latwo wyrwac albo przesadzic w inne miejsce.

Kwiaty wieloletnie: peonie, niektore odmiany irysow, konwalia, fijolki (te pachnace, bo sa i takie ktore nie pachna-hybrydy), lilie, miniaturowe gozdziki.

Kwiaty i ziola jednoroczne: nagietek, bazylia (jest naprawde wiele odmian- cytrynowa, anyzkowa, cynamonowa, - na naszej farmie hodujemy 18 odmian i to nie sa wszystkie!!), facelia, tyton ogrodowy(nicotiana), lewkonia.

Z krzewow wieloletnich oczywiscie polecam niezastapiony jasmin i bez (lilac), oraz roze.
Jesli mi sie jeszcze jakis pachnacy kwiatek przypomni -napewno napisze.
Napewno wiesz ze na niektore wyzej podane kwiaty i ziola , po zasadzeniu, trzeba poczekac rok lub dwa zeby wydaly kwiaty ale wyniki sa naprawde warte zachodu. Happy Gardeninig!!!!Zycze powodzenia w ogrodach!!
Napisano
Ken i Ela serdeczne dzięki za podpowiedzi icon_smile.gif. Dopiero jak zaczęłam czytać wasz post to uzmysłowiła sobie, że przecież większość z tych roślin mam u siebie. Jednak nie mogę znaleźć zapachu jaki pamiętam z dzieciństwa, zapachu z ogródka mojej babci icon_cry.gif .
Ale dość wspomnień bo robi się mi smutno.
Trudno u nas dostać walerian szczerze to nawet nie widziałam nic takiego w szkółkach. Zioła posiadam od lubczyku po miętę i większość wymienionych. Tylko nie zgadza mi się zapach bazylii. Moja nie pachnie cytryną, ale za to melisa owszem tak pachnie cytryną, no chyba że ja na bazylię mówię melis. Jestem początkująca i tak może być w moim przypadku. icon_lol.gif
Lilii to mam posadzoną całą rabatkę i te orientalne i te azjatyckie. Azjatyckie pięknie rosną a orientalne marnie. nie wykopuję ich na zimę może to błąd? No i jeszcze królowe lata róże. Co roku staram się powiększać ich kolekcję ale jak na arystokratki przystało chorują, a niebieska padła zupełnie. Jednak dziękuję za rady i tą odrobinę wspomnień.
Napisano
Cytat

Ken i Ela serdeczne dzięki za podpowiedzi icon_smile.gif. Dopiero jak zaczęłam czytać wasz post to uzmysłowiła sobie, że przecież większość z tych roślin mam u siebie. Jednak nie mogę znaleźć zapachu jaki pamiętam z dzieciństwa, zapachu z ogródka mojej babci icon_cry.gif .
Ale dość wspomnień bo robi się mi smutno.
Trudno u nas dostać walerian szczerze to nawet nie widziałam nic takiego w szkółkach. Zioła posiadam od lubczyku po miętę i większość wymienionych. Tylko nie zgadza mi się zapach bazylii. Moja nie pachnie cytryną, ale za to melisa owszem tak pachnie cytryną, no chyba że ja na bazylię mówię melis. Jestem początkująca i tak może być w moim przypadku. icon_lol.gif
Lilii to mam posadzoną całą rabatkę i te orientalne i te azjatyckie. Azjatyckie pięknie rosną a orientalne marnie. nie wykopuję ich na zimę może to błąd? No i jeszcze królowe lata róże. Co roku staram się powiększać ich kolekcję ale jak na arystokratki przystało chorują, a niebieska padła zupełnie. Jednak dziękuję za rady i tą odrobinę wspomnień.


Ciesze sie ze porady sie Tobie przydaja. Nie, bron Boze nie wykopuj lilii. Raz zasadzone beda rosly w tym samym miejscu przez wiele lat. Tak, orientalne lilie sa dosc kaprysne-bardziej delikatne-raczej do chodowania w doniczkach w szklarni. Pachna pieknie. Azjatyckie mam juz 8 lat w ogrodzie i coraz bardziej sie rozrastaja. Co roku robie tez uzytek z lili wielkanocnych, tych bialych. Kupuje je w doniczkach na Swieta a po przekwitnieciu i gdy pogoda jest juz ciepla, zasadzam do ogrodu. Tez sa dosc kaprysne-ale przewaznie zakwitaja jeszcze raz-tego samego roku--pod koniec lata.
Co do wykopywania to tylko cebulki gladiolusow (mieczykow) i klacza gieorginii (dalii) i kanii trzeba wykopywac i przezimowac w domu-(garazu) w pojemniku z piaskiem i w ciemnosci i lepiej w niskiej temperaturze-10-15C.
Jeszcze dodam do kolekcji: groszek pachnacy, petunie i smagliczka nadmorska. Moze te kwiaty byly w ogrodzie Twojej babci??- a szczegolnie groszek pachnacy ktory jest bardzo tradycyjnym i od wielu pokolen znanym kwiatem o pieknym zapachu. Lewkonie i petunie tez. Wszystkie wymienione powyzej kwiaty, to jednoroczne. A moze to byl heliotrop??-niestety ta roslina musi "zimowac" w domu a wiec najlepiej chodowac w duzej doniczce-wystawiac na lato do ogrodu(a moze na taras) a na zime zabrac do domu-mozna krotko przyciac--nawet dwa razy--bedzie lepiej rosl i bedzie wiecej naprawde pieknie pachnacych kwiatow na wiosne.Zapach przypomina wanilie!!!. Acha, z pachnacych wieloletnich krzewow jeszcze wymienie Butterfly Bush-Buddleja (Kszak Motyli-nie wiem czy tak sie po polsku nazywa??). Tak, motyle naprawde bardzo lubia ten wonny kszak-wysokosc moze dojsc do dwoch metrow i sa w roznych kolorach.
Co do bazylii i melisy. Dwa rozne "zwierzaki"-ha,ha.
Melisa-Lemon Balm zapach i smak cytrynowy, nalezy do rodziny miety. Doskonala cherbata jest z niej-relaksujaca i uspakajaca. Zarowno goraca jak i zimna (z lodem i miodem), orzezwiajaca, szczegolnie w lecie!!!
Bazylia-Ocimum basilicum, kulinarne ziolo uzywane i bardzo popularne w kuchni wloskiej, francuskiej, bliskiego wschodu, Indii, ale nie tylko!!!! Jest wiele jej odmian o roznych pieknych i intensywnych zapachach, smakach i ksztaltach roslin. Kolory lisci sa od bardzo jasnej zieleni przez mieszance-zielone z bordo, ciemno czerwone, do ciemnych bordo. Kwiaty biale zolte, rozowe (ciemne i jasne), fioletowe (ciemne i jasne). Niektore gatunki sa miniaturowe i rosna w ksztalcie kuli-bardzo ozdobne-nadaja sie swietne na miniaturowy jadalny "plotek" dokola grzadek i rabat kwiatowych.
Jeszcze z pachnacych pieknie ziol-to majeranek, rozmaryn-napewno znasz.
Szkoda ze nie mozesz znalezs waleriana. Naprawde pieknie pachnie!!
Ok, to by bylo na tyle!!! Biegne spac bo jutro znow pelno zajecia na naszej farmie!!. Zycze Ci powodzenia!!--z rozami tez!!! Ela.
Napisano
Ken i Ela jesteście prawdziwą kopalnią wiedzy icon_smile.gif Wszystkie wasze porady są trafione. Prawdziwi specjaliści praktycy.
Elu jeszcze raz sprawdziłam i to jednak melisa. Tak jak piszesz cytrynowa bazylię również mam jednak nie potrafię określić jej zapachu. Wszystkie te zioła pomieszałam na jednym skalniaku i dołożyłam macierzankę. Moje dzieci śmieją się że jej zapach przypomina im szyneczkę przed wędzeniem icon_lol.gif , a to dla tego że dodaje ja do peklowania.
Milutkich snów icon_biggrin.gif
Ps. Tak to jest z tą różnica czasową Wy spicie my wstajemy i odwrotnie ale zawsze z chęcią poczytam twoje porady.lara
Napisano
Cytat

Ken i Ela jesteście prawdziwą kopalnią wiedzy icon_smile.gif Wszystkie wasze porady są trafione. Prawdziwi specjaliści praktycy.
Elu jeszcze raz sprawdziłam i to jednak melisa. Tak jak piszesz cytrynowa bazylię również mam jednak nie potrafię określić jej zapachu. Wszystkie te zioła pomieszałam na jednym skalniaku i dołożyłam macierzankę. Moje dzieci śmieją się że jej zapach przypomina im szyneczkę przed wędzeniem icon_lol.gif , a to dla tego że dodaje ja do peklowania.
Milutkich snów icon_biggrin.gif
Ps. Tak to jest z tą różnica czasową Wy spicie my wstajemy i odwrotnie ale zawsze z chęcią poczytam twoje porady.lara


Lara, dziekujemy Ci za uznanie. Nie ma sprawy kochana. Zawsze, z przyjemnoscia odpowiem i poradze wedle mojej (i mojego meza!!), najlepszej wiedzy i doswiadczenia. Odpowiem (mam nadzieje!!!-chociaz moze to bedzie raczej polemika na ten temat!!), na Twoje pytanie o zwalczaniu konczyny na trawniku pod tym tematem. Zajrzyj tam. Odpowiedzialam tez o drzewie Catalpa.
Ach, taka szyneczka--palce lizac!!!!napewno wysmienita!!! Ja tylko moge zadowolic sie namiastka takiej polskiej szyneczki--sprzedawanej w sklepach z polska zywnoscia!!!.
A co do wspomnien z przeszlych, minionych i dalekich lat dziecinstwa, dla mnie jest to kwiat facelii--napewno wiesz--takie "kosmate" troche klujace roslinki o wygietych jakby w litere S kwiatach o pieknym niebieskim kolorze i slodkim zapachu. Moi rodzice, a szczegolnie moj tatus zawsze sial facelie i to duuuze ilosci!!!w naszym ogrodzie w Warszawie. W tych czasach, mielismy w ogrodzie mala pasieke -moze 10-12 uli. Facelia jest roslina miododajna wiec pszczoly ja uwielbiaja a na dodatek jest doskonalym naturalnym kompostem. Facelia jest legumina i swietnie uzyznia ziemie. Trzeba ja jednak (lub niestety-bo tracimy kwiaty), przekopac razem z ziemia gdy jeszcze kwitnie. Jest tez samosiejka--choc nie uciazliwa. Nasionka maja zdolnosc przezimowania i wykielkowania na wiosne. Przez wiele lat ani moja mama ani ja nie moglam znalezc nasion facelii w zadnym katalogu tutaj w USA. Prosilam zawsze rodzine o przeslanie nasion z Polski!!!. Moze piec lat temu zauwazylam facelie w dwoch katalogach!!!. A wiec problem "z glowy"!!.
Moj skalny ogrod jest w polcieniu--pod debem ktory nie jest taki duzy i przycinamy jego galezie zeby nie bylo za duzo cienia. Mam wiec na nim rosliny i kwiaty ktore lubia i dobrze rosna w cieniu- konwalia, astylbis, hosta, itd.
Acha, pare lat temu przywiozlam (przemycilam!!ha,ha) z Polski nasiona akacji!!!--bo tutaj jest ich malo, nie tak jak w Polsce. Wyroslo ich szesc--ale niestety dwie zginely marna smiercia!!!--zostaly zjedzone przez sarny!!!. Mam wiec cztery akacje--jeszcze male ale rosna!!! Koniecznie musze zasadzic tradycyjny kasztan ten niejadalny i ze dwie lipy--piekny zapach!!. Mam oczywiscie brzozy i wierzby, klony o ciemnych bordowych lisciach i dwie jarzebiny--kazda o innym kolorze korali.
W naszym sadzie mamy wisnie i inne drzewa owocowe a takze jablonke "papierowke"--bo najwczesniejsza i tez przypomina mi dziecinstwo w Polsce!!!.
Ok, dosyc tego zanudzania-ha,ha. pozdrowionka, Ela.
Napisano
Cytat

Lara, dziekujemy Ci za uznanie. Nie ma sprawy kochana. Zawsze, z przyjemnoscia odpowiem i poradze wedle mojej (i mojego meza!!), najlepszej wiedzy i doswiadczenia. Odpowiem (mam nadzieje!!!-chociaz moze to bedzie raczej polemika na ten temat!!), na Twoje pytanie o zwalczaniu konczyny na trawniku pod tym tematem. Zajrzyj tam. Odpowiedzialam tez o drzewie Catalpa.
Ach, taka szyneczka--palce lizac!!!!napewno wysmienita!!! Ja tylko moge zadowolic sie namiastka takiej polskiej szyneczki--sprzedawanej w sklepach z polska zywnoscia!!!.
A co do wspomnien z przeszlych, minionych i dalekich lat dziecinstwa, dla mnie jest to kwiat facelii--napewno wiesz--takie "kosmate" troche klujace roslinki o wygietych jakby w litere S kwiatach o pieknym niebieskim kolorze i slodkim zapachu. Moi rodzice, a szczegolnie moj tatus zawsze sial facelie i to duuuze ilosci!!!w naszym ogrodzie w Warszawie. W tych czasach, mielismy w ogrodzie mala pasieke -moze 10-12 uli. Facelia jest roslina miododajna wiec pszczoly ja uwielbiaja a na dodatek jest doskonalym naturalnym kompostem. Facelia jest legumina i swietnie uzyznia ziemie. Trzeba ja jednak (lub niestety-bo tracimy kwiaty), przekopac razem z ziemia gdy jeszcze kwitnie. Jest tez samosiejka--choc nie uciazliwa. Nasionka maja zdolnosc przezimowania i wykielkowania na wiosne. Przez wiele lat ani moja mama ani ja nie moglam znalezc nasion facelii w zadnym katalogu tutaj w USA. Prosilam zawsze rodzine o przeslanie nasion z Polski!!!. Moze piec lat temu zauwazylam facelie w dwoch katalogach!!!. A wiec problem "z glowy"!!.
Moj skalny ogrod jest w polcieniu--pod debem ktory nie jest taki duzy i przycinamy jego galezie zeby nie bylo za duzo cienia. Mam wiec na nim rosliny i kwiaty ktore lubia i dobrze rosna w cieniu- konwalia, astylbis, hosta, itd.
Acha, pare lat temu przywiozlam (przemycilam!!ha,ha) z Polski nasiona akacji!!!--bo tutaj jest ich malo, nie tak jak w Polsce. Wyroslo ich szesc--ale niestety dwie zginely marna smiercia!!!--zostaly zjedzone przez sarny!!!. Mam wiec cztery akacje--jeszcze male ale rosna!!! Koniecznie musze zasadzic tradycyjny kasztan ten niejadalny i ze dwie lipy--piekny zapach!!. Mam oczywiscie brzozy i wierzby, klony o ciemnych bordowych lisciach i dwie jarzebiny--kazda o innym kolorze korali.
W naszym sadzie mamy wisnie i inne drzewa owocowe a takze jablonke "papierowke"--bo najwczesniejsza i tez przypomina mi dziecinstwo w Polsce!!!.
Ok, dosyc tego zanudzania-ha,ha. pozdrowionka, Ela.


Jeżeli codzi o ogród to chyba mamy podoby gust icon_biggrin.gif . Pamiętam jak zakładaliśmy nasz mały sad, a sasiedzi okazywali zniesmaczenie tyby "drzewa owocowe? My sadzimy tylko iglaki bo ładnie i modnie." Obecnie sami posadzili kilka drzewek i nawet zakładają warzywniak. Moim zdaniem czas zweryfikował ich poglądyna temat ogrodu. Moje drzewka wiele ucierpiały: silny mróz, sarny i zające ale odbijają i owoce już będą icon_lol.gif Konwalie i hostę posadziłam nad stawem. Klimacik im służy,rozrastają się pięknie.Pozdrawiam.
Napisano
Cytat

Jeżeli codzi o ogród to chyba mamy podoby gust icon_biggrin.gif . Pamiętam jak zakładaliśmy nasz mały sad, a sasiedzi okazywali zniesmaczenie tyby "drzewa owocowe? My sadzimy tylko iglaki bo ładnie i modnie." Obecnie sami posadzili kilka drzewek i nawet zakładają warzywniak. Moim zdaniem czas zweryfikował ich poglądyna temat ogrodu. Moje drzewka wiele ucierpiały: silny mróz, sarny i zające ale odbijają i owoce już będą icon_lol.gif Konwalie i hostę posadziłam nad stawem. Klimacik im służy,rozrastają się pięknie.Pozdrawiam.



To musiała być spora satysfakcja obserwować jak ludziom zmieniają się poglądy. Ja zawsze powtarzam, że z własnego drzewka smakuje najlepiej. icon_lol.gif
Napisano
Cytat

To musiała być spora satysfakcja obserwować jak ludziom zmieniają się poglądy. Ja zawsze powtarzam, że z własnego drzewka smakuje najlepiej. icon_lol.gif


A i owszem icon_wink.gif. Wiekszość osób preferuje "niemieckie ogrody"( ja to tak nazywam). Równiutko skoszony trawnik i iglaki.
Ja wolę bardziej sielskie klimaty.
Napisano
Cytat

A i owszem icon_wink.gif. Wiekszość osób preferuje "niemieckie ogrody"( ja to tak nazywam). Równiutko skoszony trawnik i iglaki.
Ja wolę bardziej sielskie klimaty.



Z "sielskim klimatami" jest dużo więcej roboty. Trawnik wystarczy skosić i już. icon_lol.gif
Napisano
Cytat

Z "sielskim klimatami" jest dużo więcej roboty. Trawnik wystarczy skosić i już. icon_lol.gif


Zgadza się. Tylko mnie dobiła by monotonia i czynnosci i kolorystyki icon_confused.gif
Napisano
Cytat

Zgadza się. Tylko mnie dobiła by monotonia i czynnosci i kolorystyki icon_confused.gif



Hehehe, to sobie pomyśl o japońskich ogrodach w stylu zen. To jest dopiero monotonnia.icon_biggrin.gif
  • 3 tygodnie temu...
Napisano
Cytat

Odnośnie estetyki i rzeźby.
Co obecnie dominuje w ogrodach? Do niedawna co drugi ogród miał gipsowego krasnala icon_cool.gif


Siemka.Teraz to myślę że amerykanizm z domieszką polonizmu.Z przodu wystrzyżony trawnik z tyłu bajzel. icon_biggrin.gif
Napisano
Cytat

Siemka.Teraz to myślę że amerykanizm z domieszką polonizmu.Z przodu wystrzyżony trawnik z tyłu bajzel. icon_biggrin.gif


A ja sądzę, że to nie zależy od pochodzenia i narodowości.
Napisano
Cytat

A ja sądzę, że to nie zależy od pochodzenia i narodowości.


Siemka.Zależy .Wystarczy popatrzeć na krasnale uwięzione w niemieckich ogródkach.Uwolnić krasnale z niemieckiej niewoli! icon_biggrin.gif
Napisano
Cytat

Siemka.Zależy .Wystarczy popatrzeć na krasnale uwięzione w niemieckich ogródkach.Uwolnić krasnale z niemieckiej niewoli! icon_biggrin.gif



Krasnale to chyba nie od nas. Myśmy mieli skrzaty. icon_biggrin.gif
Napisano
Cytat

Krasnale to chyba nie od nas. Myśmy mieli skrzaty. icon_biggrin.gif


My bierzemy wszystko jak leci icon_mad.gif . Ostatnio widziałam w przydomowym ogródku gipsowego psa, konia o jeleniu już nie wspomnę icon_sad.gif
Dom gustowny z zewnątrz a tu taka niespodzianka icon_eek.gif
Napisano
Cytat

My bierzemy wszystko jak leci icon_mad.gif . Ostatnio widziałam w przydomowym ogródku gipsowego psa, konia o jeleniu już nie wspomnę icon_sad.gif
Dom gustowny z zewnątrz a tu taka niespodzianka icon_eek.gif



Zartujesz icon_eek.gif
Napisano
Cytat

My bierzemy wszystko jak leci icon_mad.gif . Ostatnio widziałam w przydomowym ogródku gipsowego psa, konia o jeleniu już nie wspomnę icon_sad.gif
Dom gustowny z zewnątrz a tu taka niespodzianka icon_eek.gif



Ktoś widocznie nie chciał żywego pieska icon_biggrin.gif. A gipsowego nie musisz wyprowadzać na spacer.
Napisano
Cytat

Ktoś widocznie nie chciał żywego pieska icon_biggrin.gif. A gipsowego nie musisz wyprowadzać na spacer.


Tylko czemu taki piesek ma służyć icon_confused.gif Nie szczeka ,nie biega, nie jest do głaskania i przytulania icon_confused.gif
Napisano
Cytat

Krasnale to chyba nie od nas. Myśmy mieli skrzaty. icon_biggrin.gif


Siemka.Kilkadziesiąt procent więzionych krasnali pochodzi z Polski ,cierpią w niemieckiej niewoli! icon_biggrin.gif
Napisano
Cytat

Tylko czemu taki piesek ma służyć icon_confused.gif Nie szczeka ,nie biega, nie jest do głaskania i przytulania icon_confused.gif



To coś jak zdjęcie w potfelu tylko inaczej. icon_lol.gif
Napisano
Cytat

My bierzemy wszystko jak leci icon_mad.gif . Ostatnio widziałam w przydomowym ogródku gipsowego psa, konia o jeleniu już nie wspomnę icon_sad.gif
Dom gustowny z zewnątrz a tu taka niespodzianka icon_eek.gif



U moich znajomych są żółwie ninja. Dzieci chciały.
Napisano
Cytat

U moich znajomych są żółwie ninja. Dzieci chciały.


Co innego "zabawka" dla dzieci a co innego stawianie takich figurek na pierwszym planie przed wejściem do domu.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Chciałbym podzielić się opinią i kilkoma informacjami na temat zestawu Osmo 177, który świetnie sprawdza się przy pielęgnacji i odświeżaniu drewnianych blatów kuchennych. Jeśli posiadacie drewniane powierzchnie wykończone olejami Osmo lub innymi olejami do drewna, ten zestaw może okazać się bardzo przydatny. Co zawiera zestaw Osmo 177 ? Płyn czyszczący w sprayu (500 ml) – idealny do codziennego, delikatnego czyszczenia. Skutecznie usuwa zabrudzenia, nie niszczy powłoki i nie zostawia smug. Top-Olej 3058 (500 ml) – produkt regenerujący i chroniący drewno. Przywraca świeży wygląd, naturalny mat i zabezpiecza przed wilgocią. Rączka do pada – wygodny uchwyt do pracy z włókninami. Włóknina do aplikacji – umożliwia równomierne rozprowadzenie oleju. Włóknina do szlifowania – pozwala delikatnie przygotować powierzchnię do ponownego olejowania, usuwając drobne zmatowienia i ślady użytkowania. Dla kogo ten zestaw ? Osmo 177 sprawdzi się u wszystkich, którzy posiadają: drewniane blaty kuchenne, stoły i powierzchnie robocze z drewna, drewniane schody lub inne elementy wykończone olejami. Co warto podkreślić ? Zestaw zawiera wszystko, co potrzebne do pielęgnacji – nie trzeba dokupować żadnych akcesoriów. Proces odświeżania jest prosty i szybki, a efekty widoczne od razu. Po nałożeniu oleju drewno odzyskuje swój naturalny wygląd, a powierzchnia staje się odporna na zabrudzenia i wilgoć. Jak często stosować ? Zależnie od intensywności użytkowania – zabieg odświeżania można wykonywać co kilka miesięcy, a płynu czyszczącego używać na co dzień. Podsumowując – Osmo 177 to praktyczne i wygodne rozwiązanie dla wszystkich, którzy chcą zadbać o trwałość i estetykę drewnianych blatów. Polecam każdemu, kto ceni sobie naturalne wykończenia i dbałość o detale.   Chętnie odpowiem na pytania i posłucham Waszych opinii.    
    • Czy to wszystko jest zgodne z projektem? Bo jeżeli tak, to projektanci się nie popisali. Osobiście jestem zwolennikiem innego układu: - górna powierzchnia ściany fundamentowej (w tym przypadku górna powierzchnia wieńca) jest na tym samym poziomie co chudziak;  - w efekcie izolacja przeciwwilgociowa pozioma na ścianach fundamentowych oraz pod ścianami nośnymi oraz działowymi jest na tym samym poziomie. Łatwo jest dobrze ułożyć i zrobić duże zakłady; - na chudziaku mamy wówczas wszędzie warstwę izolacji przeciwwilgociowej, warstwę izolacji cieplnej, warstwę wylewki podłogowej (jastrychu).  Na tym etapie budowy można jeszcze wszystko zrobić w ten sposób. Ale uwaga! Trzeba przeliczyć ostateczną wysokość ścian, otworów okiennych, drzwiowych oraz schodów i tego wszystkiego pilnować.  W ten sposób unikamy problemów z układaniem izolacji przeciwwilgociowej, mostkami cieplnymi w otworach drzwiowych itd. Chociażby jak teraz zrobić przejście rur ogrzewania podłogowego w "progach", gdzie w wewnętrznych ścianach nośnych będą otwory drzwiowe?
    • Jeżeli już coś pęka  w takiej sytuacji, to właśnie ściana działowa. Warstwa 10 cm betonu spoczywającego na zagęszczonym piasku jest całkiem solidna. Tu zaś pod ścianami działowymi jest jeszcze pogrubiona i zbrojona.  Natomiast co do brakującej izolacji przeciwwilgociowej, to jej zrobienie będzie kłopotliwe. U dołu ściany trzeba będzie nawiercić otwory pod kątem i wsączyć w ścianę preparat uszczelniający. Ale to w sumie problem wykonawców, skoro popełnili błąd.
    • Witam, Jestem na etapie zamawiania okien do domu i z tego powodu urodziło mi się kilka pytań.  Na fundamencie z bloczków betonowych został wylany wieniec. Z zewnątrz cały fundament wraz z wieńcem został zaizolowany oraz ocieplony 10cm warstwą styropianu przeznaczonego na fundament. Wnętrze zostało już zasypane piaskiem i zagęszczone. W chwili obecnej sytuacja na posadzce wygląda tak, że wylany zostanie chudziak (10cm), 15cm styropianu (ogrzewanie podłogowe) 6cm wylewka i 1.5-2cm na płytkę/panel - co daje nam 33cm. Tyle też właśnie pozostało miejsca między "piaskiem" a górną krawędzią wieńca.Finalnie więc, docelowa posadzka zrówna mi się niejako z górną krawędzią wieńca oraz izolacją poziomą. Czy to jest poprawnie wykonane? W otworach okiennych natomiast  wychodzi, że okno balkonowe będzie osadzone bezpośrednio  na wieńcu (na widocznej izolacji). Czy to jest okej? Nie będzie się w tych miejscach tworzył koszmarny mostek termiczny? Jeśli przyszłaby podwalina to okno mi się podniesie, co za tym idzie powstanie próg? Nie będzie przemarzać? Inna sprawa, że wieńce na wew. ścianach są na tej samej wysokości, więc wszędzie tam gdzie mam próg, to albo docelowa posadzka (panel) przyjdzie odrazu na wieniec, albo będę musiał go podkuć?  Bardzo proszę o Państwa opinie.
    • Pojawiła się nowa naklejka na podrobionych narzędziach Hilti TE16.   Młot Hilti Hammer Drill TE 16 2200W / Nowy Lombard / Cz-wa    
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...