Skocz do zawartości

Wentylacja grawitacyjna obok okapu z wyciągiem mechanicznym


Recommended Posts

Napisano

Czy jest sens robienia wentylacji grawitacyjnej w sytuacji, gdzie metr dalej będzie zamontowany okap z wyciągiem mechanicznym ?

DSCN6807.thumb.JPG.be71a04bbe74d6053fee121a37f29d74.JPG

 

DSCN6810b.thumb.JPG.0b1486d8ac713e3b76b034bd2386925b.JPG

 

DSCN6803a.thumb.JPG.b5966fca1fe1faa0108c1e508a7f7393.JPG

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Napisano
10 minut temu, rett napisał:

Czy jest sens robienia wentylacji grawitacyjnej w sytuacji, gdzie metr dalej będzie zamontowany okap z wyciągiem mechanicznym ?

Tym samym kominem??? :icon_eek:

Napisano
15 minut temu, rett napisał:

Czy jest sens robienia wentylacji grawitacyjnej w sytuacji, gdzie metr dalej będzie zamontowany okap z wyciągiem mechanicznym ?

To pytanie  powinno brzmieć:

Cytat

Czy można zrobić okap z wyciągiem mechanicznym w sytuacji, gdzie metr dalej jest zamontowana wentylacja grawitacyjna.

 

Napisano
9 godzin temu, retrofood napisał:

Tym samym kominem??? :icon_eek:

Nie, nie tym samym kominem, chociaż jest to możliwe. W kominie mam jeden szyb dymny - do podłączenia kozy od strony salonu po prawej stronie i trzy szyby wentylacyjne. W przekroju wygląda to tak :

DSCN6846a.thumb.JPG.31a078cd1aa2d7b5f1525313942a19b4.JPG

Kratka od wentylacji grawitacyjnej będzie w kuchni na ściance kominowej (na pierwszym zdj. oznaczona na czerwono) natomiast połączenie okapu z szybem wentylacyjnym będzie przechodziło przez sufit na poddasze i tam dalej podłączę je z którymś z tych szybów wentylacyjnych innych niż wentylacja grawitacyjna. 

 

Pytanie o sens wyciągu i wentylacji gr. zadałem, bo wydaje mi się, że nawet kiedy wyciąg będzie wyłączony, to wtedy przez tą tubę powietrze będzie i tak uchodzić na zewnątrz, tyle że grawitacyjnie i trochę wolniej. Mam przez to obawę, że zimą szybciej będzie się pomieszczenie wychładzać.

Napisano
9 godzin temu, animus napisał:

To pytanie  powinno brzmieć:

Czy można zrobić okap z wyciągiem mechanicznym w sytuacji, gdzie metr dalej jest zamontowana wentylacja grawitacyjna.

Wentylacji grawitacyjnej, jak widać na załączonych zdjęciach, jeszcze nie ma. Jest to na razie tylko opcja. Natomiast pewne jest, że będzie okap z wyciągiem (już kupiony i czeka na zamontowanie).

Kuchenka to będzie płyta grzewcza elektryczna (żadnych urządzeń gazowych w domu nie ma), więc i okap i wentylacja gr. będą spełniać podobne funkcje i niejako się dublowały. W tej sytuacji, czy jest to potrzebne bo zimą może to doprowadzić do większego wychładzania pomieszczenia.

Napisano
9 godzin temu, rett napisał:

Wentylacji grawitacyjnej, jak widać na załączonych zdjęciach, jeszcze nie ma.

WENTYLACJA GRAWITACYJNA to nie jest to samo co KRATKA WENTYLACYJNA!!!

 

9 godzin temu, rett napisał:

czy jest to potrzebne bo zimą może to doprowadzić do większego wychładzania pomieszczenia.

Możesz ten zakupiony okap zainstalować bez podłączenia do kanału wentylacyjnego, z ustawieniem na cyrkulację wewnątrz pomieszczenia z zastosowaniem filtracji na węglu aktywnym. Okap na pewno ma filtr przeciwtłuszczowy i miejsce na filtr węglowy...

 

A i tak jestem głęboko przekonany - z doświadczeń wieloletnich - że okapu tego, jeśli nie będziecie gotowali dla rodziny wielkości plutonu wojska, użyjesz w pierwszym roku z dziesięć razy, a w następnych po trzy do czterech...

Ale wygląd będzie powalał!!! Was, w pierwszych dniach po zamieszkaniu, no i wszystkich wizytujących Was - gości:yahoo:

 

jpeg.thumb.jpg.98cb0f5a7411e468ec1b629668d92df7.jpg

Napisano
12 godzin temu, rett napisał:

Wentylacji grawitacyjnej, jak widać na załączonych zdjęciach, jeszcze nie ma. Jest to na razie tylko opcja. Natomiast pewne jest, że będzie okap z wyciągiem (już kupiony i czeka na zamontowanie).

Kuchenka to będzie płyta grzewcza elektryczna (żadnych urządzeń gazowych w domu nie ma), więc i okap i wentylacja gr. będą spełniać podobne funkcje i niejako się dublowały. W tej sytuacji, czy jest to potrzebne bo zimą może to doprowadzić do większego wychładzania pomieszczenia.

To zajrzyj do projektu, czy rzeczywiście wentylacji grawitacyjnej nie zaprojektowano w tej kuchni, może  nie został "otwarty kanał" w tym kominie, o którym piszesz, w tym pomieszczeniu.  

12 godzin temu, rett napisał:

Kratka od wentylacji grawitacyjnej będzie w kuchni na ściance kominowej (na pierwszym zdj. oznaczona na czerwono) natomiast połączenie okapu z szybem wentylacyjnym będzie przechodziło przez sufit na poddasze i tam dalej podłączę je z którymś z tych szybów wentylacyjnych innych niż wentylacja grawitacyjna. 

 

Pytanie o sens wyciągu i wentylacji gr. zadałem, bo wydaje mi się, że nawet kiedy wyciąg będzie wyłączony, to wtedy przez tą tubę powietrze będzie i tak uchodzić na zewnątrz, tyle że grawitacyjnie i trochę wolniej. Mam przez to obawę, że zimą szybciej będzie się pomieszczenie wychładzać.

Kratka wentylacyjna umiejscowiona jest pod sufitem, wydajność takiej wentylacji jest o wiele większa, niż takiego okapu.

Sporo okapów ma też klapki odcinające przepływ, gdy nie pracuje wentylator.

 

Co do okapu i jego wentylatora, jeżeli  okap będzie wrzucać powietrze na zewnątrz, to wytworzy podciśnienie w twoim domu i okap zacznie zasysać powietrze z istniejących kanałow wentylacyjnych, a nawet z kozy.  

Masz jakieś nawiewniki w oknach?

Napisano (edytowany)
9 godzin temu, podczytywacz napisał:

A i tak jestem głęboko przekonany - z doświadczeń wieloletnich - że okapu tego, jeśli nie będziecie gotowali dla rodziny wielkości plutonu wojska, użyjesz w pierwszym roku z dziesięć razy, a w następnych po trzy do czterech...

 

Hmm, to ciekawe co piszesz, a dlaczego tak, u mnie praktycznie codziennie chodzi przy gotowaniu.

 

6 godzin temu, animus napisał:

Sporo okapów ma też klapki odcinające przepływ, gdy nie pracuje wentylator.

To prawda, ale je można dość łatwo wymontować.

 

6 godzin temu, animus napisał:

Co do okapu i jego wentylatora, jeżeli  okap będzie wrzucać powietrze na zewnątrz, to wytworzy podciśnienie w twoim domu i okap zacznie zasysać powietrze z istniejących kanałow wentylacyjnych, a nawet z kozy.  

To prawda, dlatego może lepiej żeby była czynna ta kratka choć wtedy będzie działać na ciągu wstecznym.

Bo jak nie to będzie zasysać z innych kratek wentylacyjnych obecnych w innych pomieszczeniach i z kozy.

Chyba że dom nieszczelny to wszystkimi innymi szczelinami.

A jak nie to trzeba w kuchni otwierać okno w czasie pracy wyciągu, bo one mają naprawdę dużą wydajność nawet na niskich biegach.

U mnie jest w kuchni też wyciąg z rekuperatora, który w czasie pracy wyciągu jest wyłączany i działa wtedy odwrotnie, czyli kanałem wyciągowym wchodzi powietrze a kanałami wlotowymi też. Mam na ssaniu z drugiej strony wymiennika dodatkowy filtr żeby nie brudzić wymiennika i kanałów.

Dobry wyciąg przeciągnie wszystko.:icon_wink:

Edytowano przez demo (zobacz historię edycji)
Napisano

Nawiewników w oknach nie mam a co do podciśnienia, które zacznie zasysać powietrze z innych kanałów wentylacyjnych, to również przeszła mi taka myśl i dlatego zacząłem myśleć o wentylacji gr. w dodatkowym kanale na kominie.

Turbinka w okapie ma wydajność od 220 m3/h na najniższym biegu więc to zasysanie powietrza jest tu całkiem realne i jeśli już musi zasysać, to niech zasysa z wentylacji, która jest obok okapu a nie na przykład z łazienki. A po wyłączeniu wyciągu w okapie, wydaje mi się, kierunek przepływu powietrza w kanale wentylacji gr. powróci do prawidłowego kierunku, to znaczy zacznie wyciągać na zewnątrz. 

 

Jeśli dobrze zrozumiałem, to niedogodność z wychładzaniem pomieszczenia jest niwelowana poprzez współdziałanie wyciągu w okapie z szybem wentylacji grawitacyjnej i jest to bezpieczniejsze rozwiązanie niż tylko sam wyciąg w okapie.

Czy dobrze to zrozumiałem ?

 

Napisano
1 godzinę temu, rett napisał:

Nawiewników w oknach nie mam a co do podciśnienia, które zacznie zasysać powietrze z innych kanałów wentylacyjnych, to również przeszła mi taka myśl i dlatego zacząłem myśleć o wentylacji gr. w dodatkowym kanale na kominie.

Turbinka w okapie ma wydajność od 220 m3/h na najniższym biegu więc to zasysanie powietrza jest tu całkiem realne i jeśli już musi zasysać, to niech zasysa z wentylacji, która jest obok okapu a nie na przykład z łazienki.  

A niby jak to zrealizujesz? Rodzajów wentylacji się nie miesza, tym bardziej w jednym pomieszczeniu, zresztą projekt techniczny pewnie coś o tym mówi, wypadałoby poczytać. Tak samo przepisy WT.

https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20220001225/O/D20221225.pdf

Rozdział 6.

Napisano (edytowany)
2 godziny temu, rett napisał:

Jeśli dobrze zrozumiałem, to niedogodność z wychładzaniem pomieszczenia jest niwelowana poprzez współdziałanie wyciągu w okapie z szybem wentylacji grawitacyjnej

To źle zrozumiałeś... przecież tym szybem - jeśli już - będzie zaciągać z zewnątrz powietrze zimne, tak jakby zaciągał przez okno, czy inne otwory...

 

2 godziny temu, rett napisał:

A po wyłączeniu wyciągu w okapie, wydaje mi się, kierunek przepływu powietrza w kanale wentylacji gr. powróci do prawidłowego kierunku, to znaczy zacznie wyciągać na zewnątrz

Nie tak szybko i nie od razu... powietrze w pomieszczeniu musi się nagrzać tak, aby powstała różnica ciśnień, spowodowana różnicą gęstości powietrza, zależną właśnie od jego temperatury... no i żeby PRZEPŁYW mógł powstać, to MUSI którędyś napłynąć świeże, zimniejsze powietrze...

 

Dobrze byłoby, gdybyś poczytał CO TO JEST WENTYLACJA GRAWITACYJNA... pozornie jest to prosta sprawa...

 

https://onninen.pl/artykul/jak-dziala-wentylacja-grawitacyjna?gclid=EAIaIQobChMIopy17vKggQMVe1eRBR2RSwPqEAAYASAAEgIO3fD_BwE

 

https://www.extradom.pl/porady/artykul-wentylacja-grawitacyjna-czym-jest-i-jak-dziala

 

 

 

Edytowano przez podczytywacz (zobacz historię edycji)
Napisano
12 godzin temu, podczytywacz napisał:

To źle zrozumiałeś... przecież tym szybem - jeśli już - będzie zaciągać z zewnątrz powietrze zimne, tak jakby zaciągał przez okno, czy inne otwory...

Ale lepiej jak wychłodzi trochę tylko w tej kuchni, a nie wtedy gdy będzie zaciągać z różnych innych miejsc oddalonych od kuchni i przy okazji wychładzać cały domek.

 

Napisano
3 godziny temu, podczytywacz napisał:

A masz taki "guziczek", który pozwoli wychłodzić TYLKO TROCHĘ, a potem już przestanie wychładzać? :icon_eek::icon_rolleyes::scratching:

No jasne że mam.

To guziczek który wyłącza wyciąg, jak go naciśniesz to przestanie wychładzać.:icon_mrgreen:

Napisano

 

 

5 godzin temu, demo napisał:

To guziczek który wyłącza wyciąg, jak go naciśniesz to przestanie wychładzać.

 

BZDURA!!!

 

Ale RÓWNOCZEŚNIE przestaje odprowadzać opary znad garów, a przecież właśnie  po to wydaje się kupę kasy na zakup, instalację i eksploatację tego wyciągu...

 

To nie ten "guziczek" :bezradny:

Napisano
5 godzin temu, demo napisał:

No jasne że mam.

To guziczek który wyłącza wyciąg, jak go naciśniesz to przestanie wychładzać.:icon_mrgreen:

Też tak myślę, choć nie jestem tego 100% pewien. Dla tego, na wejściu komina wentylacyjnego zamontowałbym kratkę z zasuwką, taką która całkowicie blokuje przepływ powietrza.

 

 

Napisano

Dziś o wentylacji w kuchni rozmawiałem z projektantem i powiedział mi, że mój okap z wyciągiem to nie wentylacja mechaniczna a jeśli dobrze zapamiętałem, jest to wentylacja mieszana więc problem, który wskazał retrofood , że "rodzajów wentylacji się nie miesza w jednym pomieszczeniu" niejako odchodzi.

 

 

Napisano
9 godzin temu, rett napisał:

Dla tego, na wejściu komina wentylacyjnego zamontowałbym kratkę z zasuwką

No i z wielkimi literami instrukcję obsługi z algorytmem do wykonywanych czynności w zależności od okoliczności występujących podczas użytkowania salonu z aneksem kuchennym :blowup::yahoo:

Napisano
13 godzin temu, rett napisał:

Też tak myślę, choć nie jestem tego 100% pewien. Dla tego, na wejściu komina wentylacyjnego zamontowałbym kratkę z zasuwką, taką która całkowicie blokuje przepływ powietrza.

 

 

Dobrze myślisz, kratka zamykana jest zawsze dobra.

 

14 godzin temu, podczytywacz napisał:

 

 

 

BZDURA!!!

 

Ale RÓWNOCZEŚNIE przestaje odprowadzać opary znad garów, a przecież właśnie  po to wydaje się kupę kasy na zakup, instalację i eksploatację tego wyciągu...

 

To nie ten "guziczek" :bezradny:

 

No ale u Ciebie to prawie wcale nie chodzi, więc czym się tak martwisz i jednocześnie podniecasz. xD

Wyłączasz jak nie gotujesz, to oczywiste przeca.

W czasie gotowania ma chodzić, co jeszcze nie rozumiesz?.

Myślisz że młodzi ludzie nic nie robią tylko całymi dniami stoją przy garach???.

Nie rozumiem Twojego nierozumienia. :bezradny:

 

Napisano
18 minut temu, demo napisał:

kratka zamykana jest zawsze dobra

Tiaaaa... szczególnie na porost pleśni :icon_mrgreen: Szczególnie w kącikach pomieszczeń... dobra jest...

21 minut temu, demo napisał:

Wyłączasz jak nie gotujesz,

Czy Ty czytasz całość tego co ja piszę? Czy tylko chcesz się czepiać słówek wyrwanych z kontekstu?

 

Napisano
3 godziny temu, podczytywacz napisał:

Czy Ty czytasz całość tego co ja piszę? Czy tylko chcesz się czepiać słówek wyrwanych z kontekstu?

 

A o co tak właściwie Ci chodzi???. :bezradny:

Napisano
19 godzin temu, rett napisał:

Też tak myślę, choć nie jestem tego 100% pewien. Dla tego, na wejściu komina wentylacyjnego zamontowałbym kratkę z zasuwką, taką która całkowicie blokuje przepływ powietrza.

 

 

Dom to nie balon i gdzieś musi wlecieć powietrze, żeby wyleciało, tym czy innym kanałem wentylacyjnym.

Więc intensywność przewietrzania mieszkania może próbować realizować od strony napowietrzania.  

Jak będzie mieszkanie nowe, szczelne to powinieneś mieć napowietrzanie.

Jak nie będzie, to jeden z kanałow wentylacyjnych przejmie rolę napowietrzacza, będzie cofka, a to najgorsze co może się przytrafić w systemie wentylacyjnym.  

Napisano

Nie mam zamiaru "już teraz" rozkuwać tego kanału wentylacyjnego, który jest na kominie obok zaprojektowanego okapu. Pozostanie on nie aktywny aż do chwili zamontowania okapu i przetestowania jak się sprawuje cyrkulacja powietrza w domu, w czasie, kiedy wentylator w tym okapie jest włączony. 

Pytanie na forum podałem na wypadek, gdyby coś poszło nie tak. Wtedy mógłbym otworzyć ten kanał wentylacyjny na kominie i zobaczyć, czy jest poprawa. Zawsze mogę go zamurować na powrót.

Jest jeszcze jedna możliwość poprawy cyrkulacji powietrza w całym domu. Mogę przewiercić otwór w suficie kuchennym i połączyć go rurą spiro z dodatkowym kominkiem wentylacyjnym w poszyciu dachowym. Byłby to wtedy kanał dopływy powietrza z zewnątrz.

AAAA.JPG.3b17a4fd9e2ec7e3287e1682caede51a.JPGAAAAB.thumb.JPG.1ce5973b57512759a9e5a7eb0dec5915.JPG

Która z tych opcji jest bardziej sensowna i jeśli ta z otworem w syficie, to gdzie powinien być umiejscowiony ten otwór, bliżej okapu czy jak najdalej ?

 

Napisano
16 godzin temu, animus napisał:

Jak nie będzie, to jeden z kanałow wentylacyjnych przejmie rolę napowietrzacza, będzie cofka, a to najgorsze co może się przytrafić w systemie wentylacyjnym.  

Tylko w czasie pracy okapu, no i dlaczego to takie straszne w systemie wentylacyjnym?.

 

3 godziny temu, rett napisał:

Byłby to wtedy kanał dopływy powietrza z zewnątrz.

Czyli to samo co kratka tylko trzeba się narobić i dziurawić dach, zamiast korzystać z tego co już jest.

3 godziny temu, rett napisał:

Pozostanie on nie aktywny aż do chwili zamontowania okapu i przetestowania jak się sprawuje cyrkulacja powietrza w domu, w czasie, kiedy wentylator w tym okapie jest włączony. 

Bardzo rozsądna decyzja.

Napisano
5 godzin temu, rett napisał:

Nie mam zamiaru "już teraz" rozkuwać tego kanału wentylacyjnego, który jest na kominie obok zaprojektowanego okapu. Pozostanie on nie aktywny aż do chwili zamontowania okapu i przetestowania jak się sprawuje cyrkulacja powietrza w domu, w czasie, kiedy wentylator w tym okapie jest włączony. 

Pytanie na forum podałem na wypadek, gdyby coś poszło nie tak. Wtedy mógłbym otworzyć ten kanał wentylacyjny na kominie i zobaczyć, czy jest poprawa. Zawsze mogę go zamurować na powrót.

Najważniejsza jest świadomość, jak powinien działać system wentylacyjny, a decyzje należą do Pana jak ostatecznie to będzie funkcjonować.

 

Cytat

Jest jeszcze jedna możliwość poprawy cyrkulacji powietrza w całym domu. Mogę przewiercić otwór w suficie kuchennym i połączyć go rurą spiro z dodatkowym kominkiem wentylacyjnym w poszyciu dachowym. Byłby to wtedy kanał dopływy powietrza z zewnątrz.

Trudno jest się wypowiedzieć jak to będzie działać, żeby stworzyć dobry system wymiany powietrza w poszczególnych pomieszczeniach, kanały napowietrzające powinny być rozproszone, po tych pomieszczeniach  i  dalej oddalone od systemu wentylacji odprowadzającej zużyte powietrze.

Pamietajmy, że wykorzystujemy różnicę ciśnień do spowodowania naturalnego przepływu powietrza. 

Napisano
10 minut temu, animus napisał:

wykorzystujemy różnicę ciśnień do spowodowania naturalnego przepływu powietrza

To jest istota wentylacji grawitacyjnej... tylko jeszcze trzeba UŚWIADOMIĆ sobie i ZROZUMIEĆ jakie muszą być spełnione warunki w budynku - CAŁYM BUDYNKU - aby wytworzyć korzystną dla nas różnicę ciśnień, tzn aby naturalny przepływ powietrza był w kierunku przez nas oczekiwanym!!!

 

COFKA również powstaje przez różnicę ciśnień :bezradny:,

Napisano
2 godziny temu, demo napisał:

Tylko w czasie pracy okapu.

Nie tylko,  przy większym wietrze również, albo paleniu w kominku, brakiem nawiewu powietrza, itd. 

2 godziny temu, demo napisał:

... i dlaczego to takie straszne w systemie wentylacyjnym?.

Mniejsza ilość kanałów wentylacyjnych, to mniejsza wymiana, w  budownictwie PRL-u to na mieszkanie przypadają dwa lub trzy kanały. Wstawiamy szczelne okna PCW i zabieramy jeden kanał na ciąg wsteczny, to mamy spadek wentylacji o nawet 50%.  

Jak źle działa to podnosi wilgotność w pomieszczeniach, powoduje złe samopoczucie, zmęczenie, a nawet słyszymy, co pewien czas o morderczym tlenku węgla z piecyków kąpielowych, itd.

 

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Wie ktoś? Od ubiegłego roku ani widu, ani słychu, ani kukuryku. Wniosek zgłoszony, uznany za prawidłowy, przyjęty i... cisza. Może pieniądze gdzieś '"wyszły" i teraz ministerstwo czeka aż wrócą? Jak można tak lekceważyć ludzi? Jak się człowiek dzień spóźni z opłatą, to wielkie larum, procenty karne... A tu? Mamy was w doopie, mówi nam państwo. I miesiącami milczy.  A procenty na kredycie lecą.
    • Witam. Mam na oku działkę budowlaną. Dwa dni temu były robione badania geotechniczne i na ten moment sprawa wygląda tak, że w dwóch na trzy odwiertach wyszedł muł na głębokości 3,5m i 2,7m. W ostatnim z odwiertów były mady. Wody gruntowe na głębokości 2,5m. Na razie to tylko strzępki danych podanych na dzień po badaniu. Czekamy na dokumentację od geologa, ale jednak nieco mnie to zmartwiło - zwłaszcza te mady (nie wdawał się w szczegóły). Generalnie gość mówił, że dom da się postawić, ale trzeba wymienić muł, raczej zrobić płytę fundamentową. Na razie na opinię, jak wspomniałam, jeszcze musimy poczekać parę dni. Wiem, że bez konkretów ciężko coś wywróżyć. Niemniej, czy ktoś z obecnych miał styczność z takimi glebami i jest w stanie uchylić nieco rąbka tajemnicy, jak z takim fantem sobie poradził? Przekopałam wiele grup/forum i o ile o mule coś tam dało się wyczytać, tak na temat mad nie ma kompletnie nic. Z góry dzięki.  
    • A jak jest z grubością blachy? Pytam ze wzglądu na fakt, że w wielu przypadkach blacha stanowiła element instalacji piorunochronnej, a przy zmniejszaniu jej grubości ta rola staje się mocno wątpliwa. Rzekłbym nawet, ze "jednorazowa" 
    • Dzień dobry,   Analizując wybór blachodachówki, kluczowe jest rozważenie typu zastosowanej powłoki: poliestrowej lub poliuretanowej. Różnica w cenie, gdzie poliuretan jest droższy o około 30-40%, wynika bezpośrednio z odmiennych właściwości użytkowych i przewidywanej trwałości tych rozwiązań.   Powłoka poliestrowa stanowi standardową i bardziej ekonomiczną opcję. Zapewnia ona podstawowy poziom ochrony antykorozyjnej, a producenci zazwyczaj oferują na nią gwarancję do 15 lat. Jednakże, istotną cechą poliestru jest jego niższa odporność na zarysowania i uszkodzenia mechaniczne. Może to skutkować pojawieniem się defektów estetycznych podczas transportu, montażu, a także w późniejszej eksploatacji, na przykład w wyniku gradobicia. Ponadto, w miarę upływu lat, powłoka poliestrowa jest bardziej podatna na matowienie i blaknięcie koloru pod wpływem ekspozycji na promieniowanie słoneczne, co może obniżać estetykę dachu. Jest to odpowiednie rozwiązanie w przypadku ograniczonych środków finansowych oraz dla obiektów, gdzie dach nie będzie narażony na ekstremalne warunki środowiskowe czy mechaniczne.   Z kolei powłoka poliuretanowa, choć wiąże się z wyższym kosztem początkowym, oferuje znacząco lepsze parametry użytkowe. Jej wyróżniającą cechą jest wyjątkowa odporność na zarysowania i ścieranie, co minimalizuje ryzyko uszkodzeń mechanicznych i zapewnia dłuższą żywotność powłoki. Poliuretan tworzy grubszą i bardziej elastyczną warstwę ochronną, co przekłada się na doskonałą ochronę antykorozyjną elementu. Kluczowym atutem jest również niezwykła odporność na promieniowanie UV, która gwarantuje długotrwałe zachowanie intensywności i świeżości koloru dachu. Gwarancje producentów na powłoki poliuretanowe często wynoszą 30 lat lub więcej, a po wieloletniej eksploatacji dachy te zazwyczaj zachowują niemal pierwotny wygląd.   Decyzja o wyborze między poliestrem a poliuretanem powinna być podyktowana bilansem między kosztem początkowym a długoterminową wartością. Jeśli priorytetem jest maksymalna trwałość, niezmienny wygląd estetyczny oraz minimalizacja przyszłych kosztów konserwacji czy ewentualnej wymiany, inwestycja w poliuretan jest uzasadniona, pomimo wyższego nakładu początkowego. W dłuższej perspektywie, jego superiorne właściwości mogą przynieść wymierne korzyści. W sytuacji, gdy budżet jest ściśle ograniczony i akceptowane są potencjalne, delikatne zmiany estetyczne w kolorze po kilku latach, wybór wysokiej jakości poliestru od renomowanego producenta może być wystarczającym kompromisem. _____________________________ Blachodachówki panelowe - Blachy Pruszyński https://pruszynski.com.pl/produkt/pokrycia-dachowe/blachodachowka-panelowa-modulowa/
    • Jeśli tapeta jest rozciągliwa, to ten facet robi to źle. Ruchy raklą na połowie pasa rozciągają go i pas się wygina jak tory kolejowe na zakręcie. .  To się powinno robić rolką gumową,  Ale jeśli tapeta jest nierozciągliwa, to dobrze. Jednak nierozciągliwą tapetę klei się inna technologią. Klej nanosi się na powierzchnię (dużo kleju, tak żeby położoną tapetę można było przesuwać ręką), a tapeta jest sucha.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...