Skocz do zawartości

Czyszczenie Starych Cegieł


Recommended Posts

Napisano

Witam. Potrzebuje pomocy. Mianowicie, przez poddasze przechodzi komin z cegieł. Niedawno wymieniałem piec i nie założyłem wkładu kominowego (teraz już mam założony) w wyniku czego na cegłach wyszły takie przebarwienia.

Może ktoś polecić jakiś środek abym mógł to wyczyścić? Albo co najlepiej z tym zrobić ? Podpowie ktoś ? 

IMG_20221210_205551.jpg

Napisano
2 godziny temu, Hubert Kledzik napisał:

Witam. Potrzebuje pomocy. Mianowicie, przez poddasze przechodzi komin z cegieł. Niedawno wymieniałem piec i nie założyłem wkładu kominowego (teraz już mam założony) w wyniku czego na cegłach wyszły takie przebarwienia.

Może ktoś polecić jakiś środek abym mógł to wyczyścić? Albo co najlepiej z tym zrobić ? Podpowie ktoś ? 

 

Wysięki te mają brązowa barwę i kwaśny odczyn, zmiany są w całym przekroju materiału.

Komin można otynkować, zabudować lub pomalować + powierzchniowa neutralizacja kwaśnego odczynu.  

Są farby do malowania cegieł.

Napisano (edytowany)

Komin jest tylko przebarwiony, czy też "przesmrodzony"...

 

11 godzin temu, animus napisał:

zmiany są w całym przekroju materiału.

 

Te cegły już są "zaimpregnowane" tym syfem/wysiękami...

Nie podejrzewam, żeby impregnacja kupnymi impregnatami "na kupę" i malowanie coś na dłuższą metę dało...

Jak znam takie sytuacje - po tynkowaniu za jakiś czas tynk znowu przesiąkł i przebarwił się, pomimo malowania...

 

Radykalnym, ale skutecznym sposobem jest

13 godzin temu, retrofood napisał:

Rozebrać i położyć z nowej cegły. 

 

 

 

Edytowano przez podczytywacz (zobacz historię edycji)
Napisano

Rozebranie i położenie na nowo nie w chodzi w gre.

Przebarwienia nie powinny już wychodzić bo założyłem wkład kominowy. Zmieniałem piec na pellet i nikt nie powiedział żeby wkład kominowy odrazu założyć, i przez to te przebarwienia. 

 

Napisano

Przez dwa sezony grzewcze raczej nic z tym bym nie robił, to musi deko wyschnąć z tego syfu, bo teraz może się na to nic nie przykleić, albo zaraz odpadnie.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Napisano
43 minuty temu, podczytywacz napisał:

Te cegły już są "zaimpregnowane" tym syfem/wysiękami...

Nie podejrzewam, żeby impregnacja kupnymi impregnatami "na kupę" i malowanie coś na dłuższą metę dało...

Jak znam takie sytuacje - po tynkowaniu za jakiś czas tynk znowu przesiąkł i przebarwił się, pomimo malowania...

Reakcja zmieniająca cegłę w proszek będzie zachodziła powoli, tak przez parę lat, ale żadne malowanie jej nie zatrzyma. 

 

20 minut temu, Hubert Kledzik napisał:

Rozebranie i położenie na nowo nie w chodzi w gre.

Czyli to co najprostsze odrzucasz. Twój cyrk, Twoje małpy.

Napisano

Podejrzewam, że to jak te cegły długo się utrzymają zależy od samych cegieł. U nas było to samo, ale cegły są całe, narazie od największego wysięku minęło 10 lat, ale mam wrażenie porównując niedawno kupione pełne cegły, że to już nie ten sam materiał co 50 lat temu.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Napisano
9 minut temu, retrofood napisał:

Reakcja zmieniająca cegłę w proszek będzie zachodziła powoli, tak przez parę lat, ale żadne malowanie jej nie zatrzyma. 

 

Czyli to co najprostsze odrzucasz. Twój cyrk, Twoje małpy.

Dla mnie to nie jest najprostsze i wiąże się z niemałymi kosztami dlatego to odrzucam.

 

Napisano
27 minut temu, Hubert Kledzik napisał:

Rozebranie i położenie na nowo nie w chodzi w gre.

Przebarwienia nie powinny już wychodzić bo założyłem wkład kominowy.

tak, ale:

12 godzin temu, animus napisał:

zmiany są w całym przekroju materiału

 

Czy robisz użytkowe poddasze? Ten komin, jego wygląd i zapach będzie miał jakieś znaczenie?

 

Jeśli nie - zostaw tak jak jest...

Jeśli tak - zrób wokół niego stelaż z metalu, obłóż płytą g/k i oklej tapetą w cegły, albo wręcz płytkami - ciętymi cegłami... będzie JAK Z CEGŁY :yahoo:

Obudowa z prawdziwej cegły może być za ciężka...

 

A jak ten prawdziwy, wewnętrzny, zacznie się sypać - zbudujesz od nowa...

 

 

17 minut temu, Hubert Kledzik napisał:

wiąże się z niemałymi kosztami dlatego to odrzucam.

Za jakiś czas te koszty mogą być ZNACZNIE większe...:zalamka:

I być może, że nie będziesz mógł ich odrzucić :bezradny:

Napisano
1 godzinę temu, Hubert Kledzik napisał:

Czyli najpierw musiał bym nałożyć impregnat a później farbę ? 

Najpierw neutralizacja kwaśnego odczynu, który cały czas powoduje degradację materiału.  

1.Kilkakrotne nasączanie np. preparatem CERAPUR.

2. Sezonowanie powierzchni.

3.Gruntowanie 2x gruntem bezbarwnym, glebokopenetrujacym całego komina.

Dopiero malowanie cegieł i fug.

 

Napisano
1 godzinę temu, Hubert Kledzik napisał:

Dla mnie to nie jest najprostsze i wiąże się z niemałymi kosztami dlatego to odrzucam.

Nie bardzo rozumiem. Co w tym trudnego i kosztownego? Może teraz zima nieco przeszkadza, ale przecież masz wkład. Piece użytkować można. Więc rozebranie i położenie kilkudziesięciu cegieł... U nas na wsi są po 1,50 PLN za sztukę. Wiem, bo kupowałem w październiku. Dekarz przed położeniem nowej blachy właśnie poprawiał mi komin w ramach przygotowań. Dwie godziny mu zeszło.

Napisano
2 godziny temu, retrofood napisał:

przed położeniem nowej blachy

No, właśnie...

A komin u Huberta przecież nie kończy się pod kalenicą, tylko wystaje ponad dach... chyba... jak to kominy co wystają... więc zejdzie się w tym przypadku ciut więcej, niż dwie godziny :scratching:

 

3 godziny temu, Hubert Kledzik napisał:

Poddasze jest użytkowe

Mieszkasz tam? nie czujesz jakichś niezbyt przyjemnych zapachów? Twardość cegieł mocno różni się od tych jaśniejszych?

Napisano
35 minut temu, podczytywacz napisał:

Mieszkasz tam? nie czujesz jakichś niezbyt przyjemnych zapachów? Twardość cegieł mocno różni się od tych jaśniejszych?

To tak szybko nie działa. oglądałem u kolegi z pracy, który mi opowiadał jak to wyglądało. W bloku po PGR doprowadzono gaz i w zwyczajne, ceglane kominy wpuszczono spaliny gazowe. Po kilku miesiącach wystąpiły przebawienia na tynku a po jakimś czasie wszystko zaczęło się sypać. W spalinach występuje dwutlenek siarki, co w połaczeniu z parą wodną daje kwas siarkowy. A ten zeżre wszystko.

Napisano

Nowy piec mam od maja a cegły zaczęły się takie robić od czasu gdy zacząłem grzać na grzejniki, w tym czasie założyłem wkład. Zapachów nie czuć, chyba że powącha się wlasnie te cegły to troszkę czuć. Twardość raczej bez zmian.

Napisano

To może bardzo te cegły nie skorodowały...

Ale skoro przebarwiło na wylot, to jakieś zmiany wystąpiły...

Mimo to, uważam, ze renowacją nie uzyskasz takiego pięknego efektu, jaki wypracowałeś poprzednio, czyszcząc te cegły i regenerując fugi...

 

Możesz eksperymentować na jakichś kilku cegłach w mniej widocznym miejscu w sposób, jaki radzi @animus w poście #12...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Robimy  układ w którym:  - lampy I i II będą zapalane i gaszone wspólnie (obie równocześnie) z każdego z trzech miejsc A, B, C; - lampa III będzie zapalana i gaszona niezależnie od lamp I oraz II z każdego z tych trzech miejsc.  Potrzebujemy dwóch podwójnych łączników schodowych w punktach A i C oraz jednego podwójnego łącznika krzyżowego w punkcie B. Ich już nie opisuję na rysunkach, żeby szkicu nie zaśmiecać.  Rozbiłem to na dwa szkice. Pierwszy pokazuje sposób podłączenia lamp sufitowych I i II, do czego jest wykorzystywana pierwsza para w podwójnych łącznikach schodowych i w podwójnym łączniku krzyżowym. Drugi szkic to natomiast sposób podłączenia lampy (kinkietu) numer III. Tak jest czytelniej i nic się nie pomiesza.  Na szkicach każda zrobiona przeze mnie linia to jedna żyła przewodu. Czarne to żyły fazowe (L). Tylko one są przerywane przez łącznik. Natomiast niebieska linia to żyła neutralna (N). Zielona jest natomiast ochronna (PE), w instalacji to ten przewód z żółto-zieloną izolacją. Retro opisał tu zasady oznaczania żył przewodów koszulkami albo taśmą izolacyjną w odpowiednich kolorach, nie będę tego powtarzał.  Wszędzie zaczynamy od puszki w punkcie A, bo tu mamy doprowadzone zasilanie. Tu zaczynamy mając trzy żyły - czarną fazową (L), niebieską neutralna (N), żółto-zieloną ochronną (PE). Prosto z puszki A prowadzimy żyły N oraz PE do lampy I, od niej zaś do lampy II. Natomiast od pierwszego łącznika schodowego w puszce A mamy dwie żyły L do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy również dwie żyły L do drugiego łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od tego drugiego łącznika schodowego w puszce C prowadzimy już tylko jedną żyłę L do puszki A. Jednak ona trafia już tylko do puszki, nie przyłączamy jej nigdzie do łącznika schodowego w tej puszce. W puszce robimy zamiast tego połączenie tej żyły L z żyłą L biegnącą do lamp I i II.  Natomiast podłączenie lampy III (kinkietu) wymaga poprowadzenia żył N oraz PE od puszki A do puszki C, następnie do lampy III. Łączymy po prostu odpowiednie żyły, łączniki w tych puszkach nas w tym momencie nie interesują. Dopiero kolejny etap to  poprowadzenie dwóch żył L od łącznika schodowego w puszce A do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy znów dwie żyły L do łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od łącznika schodowego w puszce C prowadzimy jedną żyłę L do lampy III.  Starałem się to opisać możliwie jednoznacznie. Zabawy trochę będzie, bo w puszkach jest wiele żył do upchnięcia.
    • Nie mam pojęcia, po co chcesz sobie skomplikować aż tak ten malutki kawałek instalacji  Użyjesz to kilka razy w ciągu pierwszych dni, a potem i tak będziesz światła używał lokalnie...   Ale wiem - to Twój wybór, Twoja decyzja...
    • Zwróć uwagę na ten fragment tekstu   Znajdziesz takie?
    • tak poproszę o taka rozpiskę, podoba mi się opcja gaszenia wszystkiego z łóżka 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...