Skocz do zawartości

Przeciek przy montażu okien dachowych


Recommended Posts

Napisano

Dzień dobry,

 

Adaptacji poddasza ciąg dalszy. Jedna strona dachu pozostaje bez zmian w konstrukcji, są tylko wstawione okna dachowe. Fachowiec skończył montaż w piątek, przez weekend przyszły obfite opady deszczu (na szczęście) i niestety okazało się, że przy wszystkich oknach dachowych zamontowanych w tej części dachu, pojawił się wyciek z boku na krokwie od strony okucia/kołnierza okna. Jutro wraca na kolejny etap prac i chciałbym być jak najlepiej przygotowany do rozmowy, tak aby z naprawą nie poszedł na łatwiznę. Poniżej załączam zdjęcia problemu. Dodatkowo ostatnie ze zdjęć pokazuje zamontowaną membranę w nowej/przebudowanej części dachu. Przy opadach trzeba było robić podpórki i zaklejać taśmą żeby nie lało się do środka. Wiadomo, że na górę pójdzie blacha i nie wiem czy to jest normalne zjawisko czy też np. zbyt słabo naciągnięta membrana ? 

299299830_1649294192138665_7845606300325002305_n.jpg

299999682_1192870188160314_6844445023171542569_n.jpg

300094130_1121727688424503_4728346533385004896_n.jpg

300250293_595398595637272_8262952960394652154_n.jpg

299958675_1103235717240252_3559063516511208462_n.jpg

Napisano
Dnia 21.08.2022 o 12:23, Tomsven napisał:

Dzień dobry,

Fachowiec skończył montaż w piątek, przez weekend przyszły obfite opady deszczu (na szczęście) i niestety okazało się, że przy wszystkich oknach dachowych zamontowanych w tej części dachu, pojawił się wyciek z boku na krokwie od strony okucia/kołnierza okna. 

Ten montaż okien to jakiś żart, a fachman z łapanki. :takaemotka:  

Zmarnowane pokrycie dachowe.

Napisano

Fachowiec nie był z łapanki. Sugerowałem się opiniami zarówno internetowymi jak i wśród znajomych osób, sprzęt mają konkretny, na terminy trzeba długo czekać. Byłem pewny, że będzie przyzwoicie, ale niestety takie kwiatki wychodzą. 

 

Jest szansa to uratować ? 

 

Napisano

Jest to przykład tzw. montażu na wcinkę. Problemem dla wykonawcy okazało się prawidłowe wykonanie zakładu w dolnej części okna. Wymaga to precyzyjnego nacięcia blachy oraz poluzowania modułów pokrycia, aby umożliwić prawidłowe wejście dolnego elementu kołnierza uszczelniającego w odpowiednie miejsce przygotowanego wcześniej otworu w pokryciu. Rysunkowa instrukcja takiego montażu znajduje się na stronie internetowej www.fakro.pl , strony 8 i 9 w tej instrukcji:
https://www.fakro.pl/att/COMMON/prof/roofer/fitting_instructions/flashings/EH_EZ_FAKRO.pdf
Jak najbardziej montaż tego okna jest możliwy, a wręcz konieczny, do poprawienia.
Odpowiadając na pytanie o membranę to w przypadku obfitych opadów deszczu przemakanie folii bez pokrycia właściwego jest normalnym zjawiskiem. Taka sytuacja może się zdarzyć,  należy jednak jak najszybciej wykonać właściwe pokrycie dachu.

Napisano
13 godzin temu, Tomsven napisał:

Fachowiec nie był z łapanki. Sugerowałem się opiniami zarówno internetowymi jak i wśród znajomych osób, sprzęt mają konkretny, na terminy trzeba długo czekać. Byłem pewny, że będzie przyzwoicie, ale niestety takie kwiatki wychodzą. 

 

Jest szansa to uratować ? 

 

Bez zainwestowania w nowe kołnierze dolne raczej nie.

4iGiB5P.jpeg

Trudno jest też określić z tych zdjąć co jeszcze zostało tam pocięte, trzeba by zdemontować ocenić stan, dokupić i zamontować je prawidłowo.

Taki montaż spowoduje degradację konstrukcji dachowej, a o ocieplaniu wełną trzeba zapomnieć.

Ten fachman przyjdzie, dowali więcej silikonu i będzie się modlił. żeby przetrwało okres gwarancyjny, a co dalej.:bezradny:    

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • poradź lepiej, pokaż sie profesjonalnie - zamiast wypisywania głupawych pierdół  
    • Historia wygląda tak, że mieszkanie kupiliśmy w marcu 2022. Było kupione od poprzedniego właściciela, który najprawdopodobniej flipowal mieszkaniami, kupił, wyremontował i ja się pojawiłem i kupiłem. Mieszkanie kupiłem świeżo po remoncie. Pierwsze problemy zaczęły pojawiać się w następną zimę, czyli na przełomie 2022/2023 bo sąsiad z dołu pokazał mi, że od sufitu pod naszym balkonem ma trochę mokre ściany. Na naszej ścianie o którą mi chodzi, zacząłem zauważać wilgoć już chyba na wiosnę 2023. Czy ściana przemarzala/przemakala przed remontem nie mam pojęcia i już do tego nie dotrę. Jeśli chodzi o ocieplenie budynku, jakieś prace na elewacji były robione w okolicach 2010 roku, ale budynek nie jest ocieplony styropianem. Drzwi balkonowe najprawdopodobniej nie były wymieniane w czasie tego remontu mieszkania sprzed mojego kupna, bo nie wyglądaly na nowe.  Co najlepiej zrobić w takiej sytuacji? Na ocieplenie elewacji nie mam co liczyć, bo jestem właścicielem jednego z wielu mieszkan w tym bloku. Dodam, że na ścianie gdzie się zbiera wilgoć nie ma kaloryfera a na ścianie po drugiej stronie kaloryfer jest i tam też taka wilgoć się pojawia ale w zdecydowanie mniejszym stopniu. 
    • Z OSB mi doradziło dwóch fachowców, a deski wiadomo że sztywniejsze, ale myślę że to, że OSB z GK będą razem ze sobą skręcone dadzą już dużo. A co do wyprostwania ścian czy skosów, to jest zrobione co do milimetra. Za pomocą dobrego lasera w zasadzie nie ma z tym większych problemów, ale trochę czasu na to trzeba poświęcić. Jakby ktoś chciał zrobić to "po łebkach", nie ma opcji później z tego wyjść, bo każdą płytę trzeba byłoby ciąć inaczej. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka Sam zastosowałem folię aktywną, bo piana PUR nie ma równej powierzchni, stąd do 10cm mam pustkę za folią, ale nie jest to aluminiowa. A co do tej aluminiowej to może jako aktywna to coś w tym może być, ale co ma dawać dodatkowa pustka to pojęcia nie mam. Według mnie trochę przerost treści nad formą. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Nie jest to kluczowe już mi się wydaje. W każdym bądź razie zapoznając się w sieci z informacjami zazwyczaj faktycznie można znaleźć informację, że kładziemy wełnę na równi z folią. Nie spotkałem się z celowym zostawianiem tam np. 2-3 cm luzu. To, że ta wełna potem obsiądzie i wtedy będzie szczelina już chyba jest doszukiwaniem się jakiegoś sposobu bronienia tego, że tam musi być szczelina.   Co do tej foli srebrnej od wewnątrz. Właśnie doczytałem się o co chodzi. Kilka dni temu widziałem jakiś filmik majstrów z YT co mówili o tym i tam było wspomniane, że taka folia ma najlepsze swoje właściwości gdy zostawi się szczelinę. Teraz doczytałem. Szczelinę można tam zostawić ale też nie jest to koniecznie. Taka folia nazywa się folią aktywną i reguluje przenikanie pary wodnej w zależności od warunków. Pewnie kolejny temat rzeka...
    • Nie słyszałem o takich praktykach i nie wiem ile taka folia aluminiowa kosztuje i czy to się w ogóle opłaca, tzn koszt vs oszczędność energii. Z tego co wiem, najlepiej wykonana izolacja to taka, która bezpośrednio przylega do folli paroizolacyjnej, ponieważ każda pustka powietrzna, a w przypadku poddasza za płytą GK ma już w granicach 50% niższą temperaturę niż w pomieszczeniu, czyli stwarzają się idealne warunki do wykraplania. Dlatego jedyna pustka powietrzna w każdym przypadku skosów czy sufitu powinna się znajdować za ociepleniem tak jak pisze[mention=66843]rett[/mention] np przed deskowaniem, lub za membraną, która z zasady ma mieć wysoką paroprzepuszczalność, bo w przypadku piany PUR, którą klei się bezpośrednio do membrany inczej się nie da. Dlatego uważam że podstawowym błedęm jest dodatkowe ocieplanie przesztrzeni nad sufitem, bo nad sufitem powinna być już tylko wentylacja aż do kalenicy. Było tu już kilka tematów o wyciekach po ścianach szczytowych. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...