Skocz do zawartości

Naprawa ściany w mieszkaniu


Recommended Posts

Napisano

Witajcie,

 

Jestem kompletnym laikiem remontowym, a ostatnio miałem przykrą sytuację zalania ściany przez sąsiada (pękła mu rura w łazience).

 

Chce ją odmalować na własną rękę, ale z racji na jej uszkodzenia nie mam pojęcia jak ją wcześniej odpowiednio przygotować. Będę wdzięczny za wszelkie wskazówki, zamieszczam zdjęcia ściany.

 

Pozdrawiam

2F0AE0D3-E276-4EA7-86C8-E2B3F8FE579F.jpeg

1929F708-CCE7-4402-9E76-58C647F1820D.jpeg

97E770F0-B705-4CDD-BBEF-666DCEDCD948.jpeg

2B81B6B7-EF4E-48B2-B101-2618AC3B1CD5.jpeg

Napisano
19 minut temu, Marcin96. napisał:

Chce ją odmalować na własną rękę, ale z racji na jej uszkodzenia nie mam pojęcia jak ją wcześniej odpowiednio przygotować. 

 

W teorii wszystko jest banalnie proste. Jeśli ściana już wyschła, to należy oczyścić ją z wszelkich pyłów i materiałów trwale z nią nie związanych, czyli ze wszystkiego co się ściany nie trzyma. Potem taką oczyszczoną ścianę należy zagruntować, po czym wyrównać jej powierzchnię poprzez zaszpachlowanie dziur, szczelin i wszelkich nierówności. Na koniec całość wyszlifować, zagruntować ponownie i pomalować na wybrany kolor. 

Napisano

Wielkie dzięki za odpowiedź, a jeśli chodzi o wstępne oczyszczenie ściany to jak zrobić to najlepiej? Papierem ściernym? A jeśli tak, to jaki rodzaj papieru byłby najlepszy. Z góry dziękuje!

Napisano
1 godzinę temu, Marcin96. napisał:

jeśli chodzi o wstępne oczyszczenie ściany to jak zrobić to najlepiej? Papierem ściernym?  

 

Nie, żadnym papierem. Najlepiej szczotką i to niezbyt twardą, aby niepotrzebnie ściany nie rysować. Taka trochę twardsza niż do ubrań,

Oczywiście, jeśli od ściany odpadają większe fragmenty, to skrobiemy to szpachelką np. taką

image.png.dc25e74ea677e3b756598da296cca591.png

 

Nie masz wokół siebie kogoś, kto się zna i mógłby na bieżąco nadzorować Twoją pracę? Bo w teorii wszystko jest proste, ale diabeł, jak zawsze, tkwi w szczegółach. Chodzi o to, aby usunąć wszystko ( w tym piasek i drobinki poprzedniej farby) co nie jest związane ze ścianą, ale nie narobić przy tym szkód, bo wszystkie ubytki trzeba będzie później uzupełniać. 

Napisano

Ja zawsze do wyrównania takich nierówności używam taką pacę i takiej siatki do tego. Potem możesz użyć tego po szpachlowaniu do wyrównania.51e4a07306ed1afd3a13a58dce65e29c.jpg822de0063fd27fab855ec3e86a326344.jpg

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Napisano (edytowany)
36 minut temu, vlad1431 napisał:

Ja zawsze do wyrównania takich nierówności używam taką pacę i takiej siatki do tego. Potem możesz użyć tego po szpachlowaniu do wyrównania.51e4a07306ed1afd3a13a58dce65e29c.jpg822de0063fd27fab855ec3e86a326344.jpg

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
 

Z naczy się szpachlujesz przecieraczką?

2 godziny temu, Marcin96. napisał:

Wielkie dzięki za odpowiedź, a jeśli chodzi o wstępne oczyszczenie ściany to jak zrobić to najlepiej? Papierem ściernym? A jeśli tak, to jaki rodzaj papieru byłby najlepszy. Z góry dziękuje!

Zeskrob szpachlówką taką co wkleił retro wszystko co się kupy nie trzyma , ja używam zamiast szpachlówek czegoś takiego obraz.thumb.png.5ca11ae81477fddde9a8b2647823b1f2.png   potem zagruntuj.

Potem do wyrównania użyj tego....obraz.png.4eda3c215695c9134100158a675fc393.png

Potem do przecierania użyj tego co wkleił vlad1431

Potem zagruntuj najlepiej farbą gruntującą wałkiem , potem pomaluj czym chcesz.

:D

I po robocie.....

Edytowano przez joks (zobacz historię edycji)
Napisano
1 godzinę temu, vlad1431 napisał:

Ja zawsze do wyrównania takich nierówności używam taką pacę i takiej siatki do tego. Potem możesz użyć tego po szpachlowaniu do wyrównania.51e4a07306ed1afd3a13a58dce65e29c.jpg822de0063fd27fab855ec3e86a326344.jpg

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
 

 

No właśnie, wyrównanie po szpachlowaniu. Jak najbardziej.

Napisano
 
No właśnie, wyrównanie po szpachlowaniu. Jak najbardziej.
Oczywiście szpachelką to co się nie trzyma trzeba zerwać, ale potem żeby sobie roboty przy szpachlowaniu nie dokładać, fajnie jest taką przecieraczką przetrzeć. Poza tym, przy takim właśnie przecieraniu lubią różne kwiatki wychodzić, czego skrobiąc szpachelką się nie zauważy.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka




Napisano
7 godzin temu, vlad1431 napisał:

 Poza tym, przy takim właśnie przecieraniu lubią różne kwiatki wychodzić, czego skrobiąc szpachelką się nie zauważy. 

 

Jako elektryk zawsze powtarzam ludziom, że świecąca neonówka elektrykowi mówi wiele, ale co mówi, tego nieelektryk nie rozumie, więc laicy nie powinni używać neonówki bo nie potrafią prawidłowo interpretować jej wskazań. Tu jest trochę podobnie. :icon_biggrin:

Napisano
 
Jako elektryk zawsze powtarzam ludziom, że świecąca neonówka elektrykowi mówi wiele, ale co mówi, tego nieelektryk nie rozumie, więc laicy nie powinni używać neonówki bo nie potrafią prawidłowo interpretować jej wskazań. Tu jest trochę podobnie. :icon_biggrin:
Podejrzewam do czego świecące neonówki służą elektrykowi, ale paca do przecierania, jak tp joks nazwał przecieraczką, to jest stosunkowo mało skomplikowane narzędzie. Btw, autor robi ten remont czy ma za dużo informacji...

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Napisano
39 minut temu, vlad1431 napisał:

  przecieraczką, to jest stosunkowo mało skomplikowane narzędzie.emoji6.png  

 

Którym można narobić bigosu, znaczy zrysować ścianę, jeśli tam piasek luźny teraz jest. Ale nie ma co gdybać, ostrożność zawsze wskazana. 

Napisano
 
Którym można narobić bigosu, znaczy zrysować ścianę, jeśli tam piasek luźny teraz jest. Ale nie ma co gdybać, ostrożność zawsze wskazana. 
Zarysuje to zaszpachluje, a potem wygładzi. Bez jaj, wolałbym w ogóle nic nie robić, niż robić na sztukę. Ostatnio żona powiedziała, że chce odświeżyć łazienkę. Powiedziałem, że mogę zaszpachlować to co trzeba. W pierwszej kolejności poleciało prawie pół metra kwadratowego tynku do cegły, bo korytarz na poddasze jest nieogrzewany i przy suficie odparzyło od wilgoci. Oczywiście przed poruszaniem tego niewiele było widać.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka


  • 11 miesiące temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Pytałem dlatego, ze do przenośnych lepszy jest przewód z oplotem bawełnianym, taki jak przy żelazkach, Ale do stacjonarnego ten może być. 
    • Dzięki za szybką odp. To jest zwykły piekarnik do zabudowy (Whirlpool), więc stacjonarny.
    • Podsumujmy sytuację, bo nie jestem pewien czy dobrze rozumiem. Jeżeli coś jest inaczej to proszę o sprostowanie. Ciśnienie i przepływ wody zimnej są wystarczające.  Zbyt niskie jest ciśnienie i/lub przepływ wody ciepłej. Tu proszę o doprecyzowanie - jest mały strumień wody pod dobrym ciśnieniem, czy duży strumień wody pod zbyt niskim ciśnieniem? Jak jest przygotowywana woda ciepła? Bo z opisu wnioskuję, że jest ona jakoś centralnie podgrzewana w budynku, jednak nie jest wystarczająco ciepła i dopiero na poddaszu dogrzewa ją do wystarczającej temperatury elektryczny podgrzewacz.    Układ jest więc nieco dziwny, ale tak zrozumiałem opis.  Trzeba przede wszystkim sprawdzić jakie jest ciśnienie i jak duży jest strumień wody przed tym podgrzewaczem. Jeżeli przed podgrzewaczem, na jego przyłączach jest wszystko w porządku to problem tkwi w podgrzewaczu. On może bardzo zmniejszać strumień (przepływ) wody i jej ciśnienie. To typowa cecha modeli przepływowych. Jak się to ustali to można myśleć co robić dalej.
    • Nie chodzi mi nawet o formalną ekspertyzę, ale o to żeby temu przyjrzał się konstruktor. Bo o ile płytkie rysy nie są zmartwieniem, to głębokie pęknięcia mogą stanowić już poważny problem. A na odległość nikt tego nie jest w stanie sprawdzić.  Warstwa wyrównująca ze styrobetonu lub jakiegoś innego betonu z lekkim kruszywem (keramzyt, perlit) jak najbardziej może być. Trzeba tylko pilnować pewnej minimalnej grubości bo takie lekkie betony są słabe. Próby wyrównywania dużych nierówności samym styropianem zdecydowanie odradzam, tego się faktycznie nie da zrobić dobrze. Co jest na dole, jakie są pomieszczenia poniżej tego stropu? Bo od tego oraz źródła ciepła zależy na ile skutecznej izolacji cieplnej potrzebujemy. Jeżeli i tak są tam pomieszczenia ogrzewane, zaś ciepło zapewnia kocioł to izolacja cieplna może być słaba, po prostu strop będzie się nieco bardziej nagrzewał i część ciepła oddawał ku dołowi. Wtedy wystarczy styrobeton, bez warstwy styropianu.  Przy czym nawet w tym wariancie dałbym folię budowlaną na styrobeton. Jako warstwę rozdzielającą go od jastrychu. Na to rury ogrzewania podłogowego, na nie siatka stalowa i jastrych. Dzięki siatce dość cienka warstwa jastrychu będzie pewniejsza, a tu raczej nie będzie można zbytnio go pogrubiać ze względu na masę. Ale dopuszczalne obciążenie to właśnie powinien określić wezwany konstruktor.  Przy okazji uprzedzam, że mocowanie rur, gdy pod folia nie ma styropianu jest nieco upierdliwe. Ale się da to zrobić. Dajemy dwie warstwy w miarę grubej folii i spinki wbijamy w nią pod skosem. 
    • Może i więcej, bo metr przewodu to jakieś 4 PLN, a wtyczka w sklepie 3,95 PLN.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...