Skocz do zawartości

Taras z deski kompozytowej na gruncie - konstrukcja


Recommended Posts

Hej wszystkim,
w małym ogródku obok bloku chciałbym wykonać taras z deski kompozytowej.
Grunt w ogródku to około 35-40cm, potem jest hydroizolacja i strop garażu podziemnego.

W związku z tym że podłoże w mokre dni przesiąka "do dna" i robi się błoto taras trzeba chyba wykonać na słupach betonowych. Taras ma mieć wymiary 5m x2,2m (szer x xdl). Pierwotnie myślałem żeby na słupki betonowe położyć od razu legary WPC, ale wyszło mi że na tak mały taras musiałbym narobić z 70 słupków...

Podłoże przesiąka więc pod tarasem będzie wilgotno - z tego względu wykluczyłem konstrukcję drewnianą i skupiłem się na zamkniętych profilach ze stali lub aluminium.

Narysowałem konstrukcję którą chciałbym wykonać (załącznik). Okrągłe na rysunku to słupki betonowe, na biało legary 30x50x2 (aluminium lub stalowe).
Rozstaw pomiędzy legarami co 45 cm, natomiast punkty podparcia co około 50cm.
Na legary aluminiowe chcę położyć legary systemowe WPC (kolor czerwony). Ich rozstaw to 45cm, a punkt podparcia będą miały co 45cm.

Do opracowania korzystałem z poradnika firmy GAMRAT, bo ich deski najbardziej mnie przekonują. Link do instrukcji:
https://gamratwpc.pl/wp-content/uplo...Deski-2021.pdf

Starałem się zastosować do wszystkich wytycznych producenta ale:
Wg nich podparcie legara powinno być co 35cm (info na str.3) - tu trochę naciągam aby zmniejszyć ilość słupków, która jak na tak mały taras wydaje mi się spora. Próbowałem stawać na takich legarach podpartych co 50cm - ugięcie wydawało się minimalne.

Podparcie legarów właściwych - tu znów odwrotnie - wg instrukcji pod konstrukcję kratową wystarczą punkty podparcia w postaci słupów co metr - tu wydaje mi się że profil aluminiowy na metrze ugnie się jednak dlatego dałem na środku podporę.

Deska jaką planuję zastosować ma grubość 2.5cm.

Prośba o opinię, czy to będzie ok czy za słabe czy może totalnie przesadzone?

taras.JPG

Link do komentarza

Jeśli chodzi o uzgodnienia - jest zgoda na budowę takiego tarasu od wspólnoty mieszkaniowej. Jest tam kilka warunków, m. in. maksymalne obciążenie, ale jest to dalekie od wagi takiego tarasu. Nie mozna też uszkodzić hydroizolacji, dlatego słupki mają być zrobione na izolacji bez jej przerywania. 

Link do komentarza

Mam film z układania tarasu kompozytowego na dystansach. Najpierw była trawa przed domem, a potem.....sam zobacz...powstał taras. Ta firma z filmu ma kilka systemów tarasowych i prawdopodobnie na każdym gruncie zrobią (poza bagnem i torfowiskiem :), ale z tym też nic nie wiadomo ). Link do filmu:

https://budujemydom.pl/irbj/filmy/93027-montaz-nawierzchni-tarasu-z-kompozytu-drewna-na-podlozu-przyogtowanym-w-sposob-innowacyjny

Ramka z YT. Może coś podpatrzysz.

 

Link do komentarza

Na początek  sprawa formalna. Być może najważniejsza. Zgoda ze strony wspólnoty mieszkaniowej to za mało. Budowa tarasu jest zwykle traktowana jako rozbudowa budynku. Tym bardziej w tej sytuacji, kiedy będzie on trwale związany z gruntem. A jako taka wymaga uzyskania pozwolenia na budowę.

 

Technicznie to zaś lekka konstrukcja. Osobiście zrobiłbym w związku z tym posadowienie na bloczkach betonowych po prostu ułożonych na powierzchni gruntu. Odizolowanych od niego folią fundamentową PVC ułożoną zarówno pod bloczkiem, jak i na bloczku. To znacznie łatwiejsze do wykonania i wcale nie gorsze. Na ile słupki będą ponad gruntem? Bo nie wiem czy jest sens bać się układać legary z dobrze zaimpregnowanego drewna. 

Natomiast zwiększenie rozpiętości pomiędzy punktami podparcia legarów systemowych jest z założenia nieco ryzykowne. Przecież producent wie jaka jest wytrzymałość takich elementów i nie stawia określonych wymogów bez przyczyny. O utracie gwarancji przy montażu niezgodnie z instrukcją już nie wspominając.

 

Link do komentarza
28 minut temu, Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne napisał:

będzie on trwale związany z gruntem.

 ???

11 godzin temu, podczytywacz napisał:

Trudno powiedzieć, że to TARAS NA GRUNCIE... chyba...

 

Słupki betonowe będą stały na hydroizolacji na stropie garażu podziemnego... czy to można interpretować jako "trwałe związanie z gruntem"? może...

 

 

35 minut temu, Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne napisał:

posadowienie na bloczkach betonowych po prostu ułożonych na powierzchni gruntu.

To chyba TUTAJ nie jest dobrym pomysłem ze względu na:

12 godzin temu, fazowy napisał:

podłoże w mokre dni przesiąka "do dna" i robi się błoto

oraz wątpliwości

1 godzinę temu, aru napisał:

czy zimą grunt Ci "nie wstaje", tj nie zamarza i nie wybula?

 

Link do komentarza

Hej, z góry dziękuję za odpowiedzi. 

Kolejne odpowiadając :

- jeśli chodzi o pozwolenia to nie drążyłem tematu dalej jeśli spółdzielnia nie miała nic przeciw - nie chciałem robić sobie pid górkę, ale jeszcze doczytam. 

- tak jak pisałem ziemia w trakcie obfitych opadów przesiąka do dna i robi się dość miękka (noga lekko wpada). Patrzcie załączone foto. Czy zimą jest problem - nie wiem bo jest to nowe mieszkanie. 

 

- pierwotnie chciałem wykorzystać bloczki, ale z racji grząskiego podłoża, musiałbym je pewnie do dna i tak podsypać jakimś suchym betonem, więc stwierdziłem, że dokupię parę worków i zrobię słupki. 

 

- słupki wyjdą prawie równo z gruntem, tak aby położone na to legary/legary wpc i deski z wyszły na równo z drzwiami wyjściowymi. Dlatego obawiam się drewna które będzie stało w tej kałuży ze zdjęcia. 

 

IMG_20210502_125329.jpg

Link do komentarza
39 minut temu, fazowy napisał:

dokupię parę worków i zrobię słupki

Słupki również musisz "posadowić" na stropie garażu... w KAŻDYM wyznaczonym miejscu na słupek musisz dokopać się do stropu, wymyśleć jakiś szalunek (np. https://allegro.pl/oferta/rura-tuba-tuleja-szalunkowa-szalunkowa-fi-300-1m-10562829432), ustawić/ustabilizować, zalać... Myślę, że taniej i szybciej będzie ułożyć/skleić trzy bloczki fundamentowe - to da ok. 40 cm i wtedy mocować legary...

Obawiam się tylko o firmową hydroizolację stropu - łatwo będzie ją pokaleczyć, co będzie dramatem dla kieszeni, żeby ją odtworzyć:zalamka:

Pod słupki/bloczki - profilaktycznie dałbym podwójną warstwę np. wodera DUO, rozłożonego na odkrytym stropie (https://www.atlas.com.pl/produkt/atlas-woder-duo-465-525/ ),

Link do komentarza

ja właśnie obawiałbym się tego dokopywania do stropu. Bo jeżeli zacznie on z czasem przeciekać to kto zostanie wskazany jako winny? I co wtedy powie deweloper? Zrobi naprawę na swój koszt, czy spróbuje przerzucić odpowiedzialność na budowniczego tarasu?

A co do samego gruntu to bym się go nie obawiał. Taki taras na bloczkach ułożonych na powierzchni gruntu to konstrukcja niewrażliwa na wysadziny mrozowe i bardzo lekka. Wątpię żeby się zapadła. Jej główna masa to właśnie bloczki.

Link do komentarza

Czyli co, zrobić podkop na załóżmy 15 cm, wsypać ze 3cm suchego betonu pod spod bloczków tak, żeby odpowiednio je wypoziomowac (bloczek ma 12cm) i olać grunt pod bloczkami? Nie zaczną się one zapadać? Pomiędzy stropem a suchym betonem zostanie tak około 15cm gruntu 

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Takie spalanie ma plusy i minusy, na plus to bezpieczniejsze spalanie drewna, na minus niestety z dużą stratą kominową, powietrze niebiorące udziału w procesie spalania wychładza kominek.     Szyber na kominie trzeba usunąć dla własnego bezpieczeństwa.   Procesy spalania paliwa reguluje się doprowadzaniem powietrza do komory spalania, a nie zmniejszaniem przekroju kanału odprowadzającym spaliny.    Powietrze pierwotne w palenisku powinno być podawane  u dołu z „pleców”  kominka.(Powietrze doprowadzone z zewnątrz budynku).    Powietrze wtórne powinno być podawane od wnętrza paleniska  na szybę wkładu.(Powietrze doprowadzone z zewnątrz budynku, czasami z pomieszczenia, w którym znajduje się kominek, zależne od budowy kominka).   Powietrze do paleniska nie powinno być podawane z wnętrza pomieszczenia to spora strata na ogrzewaniu.   Dno kominka powinno być pełne wyłożone szamotem, ściany boczne również, u góry  nad paleniskiem powinien wisieć  deflektor. Proszę sobie kupić i postawić.   Czujnik tlenku węgla (czadu) Kidde K10LLDCO LCD (10 lat bateria)    https://allegro.pl/oferta/czujnik-czadu-kidde-k10lldco-z-wyswietlaczem-lcd-12171431511?bi_s=ads&bi_m=productlisting:desktop:query&bi_c=YzQxNjE1ZmItNGYxNS00Njk4LWE0MzUtYjYwNzA0YzNkMTExAA&bi_t=ape&referrer=proxy&emission_unit_id=bf605530-0a24-4b81-946b-75cf2d5cd1b8    
    • Napotkałem artykuł https://freelancehunt.com/pl/blog/jak-wystawic-fakture-vat-bez-wlasnej-firmy/. To pierwszy raz, kiedy dowiedziałem się, że nie jest obowiązkowe posiadanie JDG, aby wystawiać fakturę. Czy ktoś już korzysta z takiego rozwiązania? Mój budowlaniec zaproponował i nie wiem jak na to reagować
    • To dokładanie powinno wyglądać inaczej, żar przesuwasz na bok i układasz drewno, następnie masz dwa wyjścia, albo szufelką wsypujesz żar na górę wsadu bardziej od tylnej ścianki, drugi sposób to przysuwasz żar z boku drewna i spalasz go sposobem kroczącym.  Jak położysz polano na żar, to gaz drzewny się nie spali, tylko ucieknie kominem, a to spora strata w opale.  Ruszt jest zbędny, powoduje stratę w trakcie spalania drewna.
    • Ja mam piec kaflowy, ale zasady palenia są takie same. Tylko szybra nie ruszam, a reguluję jedynie dopływ powietrza. I zauważyłem, ze wyznacznikiem dobrego palenia są dwie rzeczy. Brak sadzy, o czym wspominaliśmy, oraz obecność popiołu na drugi dzień. Przy czym tu jest dokładnie odwrotnie niż z sadzą. Im więcej popiołu (czystego popiołu) w popielniku, tym lepsze było spalanie. Ekonomiczniejsze. Bo ciąg powietrza ani nie wywiewał ciepła, ani popiołu. Bo nie czarujmy się, duży ciąg oznacza wywiewanie popiołu przez komin. A wraz z nim ucieka i ciepło.    A szybra nie ruszam, bo go zwyczajnie nie mam.  Kanał z pieca do komina jest wykonany na stałe. Z tego też powodu nie kupuję czujnika czadu, bo nie ma racji bytu. Jeśli rozpalam i nie ma ciągu (bardzo rzadko, ale to się zdarza), to po prostu nie palę, bo się nie da. A jak już rozpalę i ciąg kominowy jest, to nie ma siły, wszystkie produkty spalania pójdą w komin, bo nie ma jak tej drogi zamknąć. Chyba, że ktoś zatkałby wylot komina na dachu.   Kiedyś tak bywało, w wieczór wigilijny złym sąsiadom kładziono na kominie szybę. Żeby światło prześwitywało, gdy będą szukać przyczyny.
    • I takowe falujące powietrze właśnie u mnie występuje👍. Tylko przy rozpalaniu pojawia się troszkę dymu a później już tylko czyste fale😁
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...