Skocz do zawartości

Szafa w zabudowie


Recommended Posts

Napisano (edytowany)

Dzień dobry wieczór.

 

Z dziewczyną kupiliśmy dziurę w ziemi, która przy dobrych wiatrach do końca roku stanie się mieszkaniem. Dlatego nieśpiesznie projektuje sobie całość, na razie opierając się na danych z projektu.

 

Ponieważ moje doświadczenie w robotach budowlano-stolarskich jest równe położeniu styropianu elewacyjnego wewnątrz mieszkania w celu jego ocieplenia (110-letnia kamienica, której ni w ząb nie szło ocieplić od zewnątrz, bo zarządca był do dupy), przykrycie tego karton-gipsem i zaszpachlowanie + pomalowanie, to potrzebuję kilka porad.

 

Poniżej wkleiłem rysunki poglądowe.

 

Na pierwszym jest plan przedpokoju. Ściana między drzwiami wejściowymi i łazienką aż prosi się o dużą szafę w zabudowie (wg. planu jest tam 220cm od ściany łazienki do otworu na drzwi wejściowe). Nie ukrywam, że chce trochę zaoszczędzić, więc planuję budowę szafy samemu. Wyjście awaryjne (droższe) to zakup PAXa z Ikei, jeżeli plan A nie wypali. Ale plan A to postawienie ścianki z karton-gipsu wzmocnionej w środku kantówkami drewnianymi (żeby było się w co wkręcić z półkami). Wysokość pomieszczenia od posadzki do sufitu to 260cm.

 

I tutaj mam pierwsze pytanie. Szafę projektuje na 190cm szerokości + 10cm na ściankę z płyt GK. Zostaje 20cm między krawędzią otworu na drzwi wejściowe i ścianką z GK. Czy to nie za mało? Nie mam pojęcia jakiej szerokości wędą drzwi wejściowe (sam otwór ma 105cm), ani gdzie dokładnie zostaną w otworze umiejscowione. Drzwi będą otwierać się w stronę szafy (w prawo, patrząc od środka).

 

Przechodząc już do samej szafy. Czy taki projekt ma prawo się nie rozlecieć? Połowa szafy będzie miała szerokość około 95cm (ignorując grubość płyty meblowej). Czy półka o takiej szerokości utrzyma ciężar swój plus ładunku? Szczególnie mówię o lewej części szafy, która nie będzie wzmocniona dodatkową pionową przegrodą. Wymyśliłem sobie schowane w szafie wieszaki na kurtki, a pod nimi siedzisko obite panelami tapicerowanymi, na którym można usiąść i zawiązać buty a po wszystkim zamknąć szafę jakby go nie było. Pod spodem będą szuflady na buty, a na samej górze dwie wysokie półki na duże klamoty, typu walizki, kurtki zimowe, ozdoby świąteczne etc.

 

Ponadto, jak widać szafę planuję beż żadnych ścian z płyty, bez sufitu, pleców ani podłogi. Po co, skoro cała będzie zabudowana ścianami mieszkania. Same drzwi przesuwne dochodzić mają bezpośrednio do ścian. Jak teraz zamontować dolne prowadnice dla drzwi przesuwnych? Można na panele. Ale skoro szafę będę robić w mieszkaniu deweloperskim, czy nie ma lepszego wyjścia? Panele ponoć mają pływać, a jak przywalę je wielką szafą i jeszcze przykręcę do wylewki 2 metrową prowadnicą to raczej przestaną w tym miejscu pływać. Pozatym chciałbym zlicować dolną prowadnicę z panelami (właściwie zatopić między panele), po to, żeby szuflady na buty były jak najniżej. Pozwoli to mi obniżyć siedzisko do ubierania butów, które powinno być na wysokości około 45cm*. Czy da się tak zrobić, że panele zakończę przed szafą zachowując dylatację, prowadnice dolną zamontuję do posadzki, a szczelinę zamaskuję jakąś płaską listwą? Jak wykończę podłogę w szafie to się pomartwię później. I czy prowadnicę górną można przymocować bezpośrednio do sufitu (nic mi nie wiadomo, żeby miały być robiony podwieszany, więc pewnie będzie beton)

 

* - dolne szuflady, żeby były użyteczne muszą mieć 15 i 25 cm (płytsza na letnie buty, głębsza na zimowe. Nie nosimy wyższych butów niż 25cm). Dodając do tego szczeliny między szufladami, miedzy szufladą a prowadnicą na dole i między szufladą na płytą na górze (łącznie około 1cm), plus grubość płyty z której zrobione jest siedzisko (1.8cm) i grubość panela tapicerowanego (3-4cm) daje nam to niecałe 47cm od podłogi. To już jest wysoko, ale w granicach normy. Jak do tego dodam wysokość prowadnicy dolnej i ewentualną wysokość płyty meblowej pod prowadnice, gdybym ją dawał) to robi się koło 50cm wysokości, a to już będzie niewygodne do ubierania butów.

 

Byłbym wdzięczy za jakiekolwiek uwagi lub porady co do mojego pierwszego dużego projektu.

 

oihO8Cy.png

pobrane.png

Edytowano przez Failer
Dostanie zdjęć (zobacz historię edycji)
Napisano

Tu mam taki w sumie ciekawy dokument pdf. Sucha zabudowa bez tajemnic

https://knauf.pl/files/products_db/files/knauf-sucha-zabudowa-bez-tajemnic--katalog-pl-5200_2019082808.pdf

Dodam jeszcze, że po zadaniu pytania Wujkowi G - szafa z płyt G-K znalazłem ciekawy film an kanale YT niejakiego Maria :) On dał radę. Ja miałem we wnęce w poprzednim mieszkaniu szafę z półek g-k w kuchni. Tyle, że nie było tam drzwi przesuwnych, które musiały idealnie chodzić po dolnej prowadnicy. Miałem też w przedpokoju Komandora z ogromnymi lustrami (koleżanki żony z lubością się w nich przeglądały) i faktycznie był to projekt w pewnym stopniu zbliżony do Twojego. Podłoga szafy była podłogą w przedpokoju a sufit był sufitem. Prowadnica była idealnie wypoziomowana i wszystko chodziło na "dotkniecie paluszkiem". Czyli jest to do zrobienia. Po tych rysunkach widac, że znasz temat i poradzisz sobie. Może faktycznie konsultacje z Komandorem to dobry pomysł.

Napisano

Nie bardzo rozumiem skąd ten pomysł na ściankę z płyt g/k :scratching:przecież to równie dobrze można zrobić z podwójnej - na przykład - płyty meblowej... będzie bardziej wytrzymałe... "Pudło" szafy, "sufit" nie są konieczne, możesz konstrukcję zrobić wg. Twojego planu... prowadnice - tak jak planujesz...

Półka 95 cm może być wzmocniona listwą/kantówką/pasem płyty, umocowanych prostopadle do półki (pod półką - wtedy możesz na tym wzmocnieniu przyczepić ozdobne haczyki na torbę, szalik, czapkę, itp, może by nad półką - wtedy nie widać wzmocnienia... to wzmocnienie dobrze przykręcone staje się kątownikiem...)

Napisano
1 godzinę temu, podczytywacz napisał:

Nie bardzo rozumiem skąd ten pomysł na ściankę z płyt g/k :scratching:przecież to równie dobrze można zrobić z podwójnej - na przykład - płyty meblowej... będzie bardziej wytrzymałe... 

 

Ściankę z gk wymyśliłem, bo miała to być szafa wnękowa. Tylko nie miałem pełnej wnęki. A nie chce robić szafy z pełnym pudłem. Podwójna płyta meblowa nie brzmi źle, ale jak ja to zamocuje? Jakiekolwiek mocowania będą widoczne. A w przypadku ścianki z GK mocowania są w ściance. Plus do tego wydzieli się fajny "wiatrołap" (wiatrołap w mieszkaniu :D) przy drzwiach wejściowych, i od wejścia ta ścianka będzie wyglądać jak część mieszkania, nie będzie widać że to szafa.

2 godziny temu, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

Tu mam taki w sumie ciekawy dokument pdf. Sucha zabudowa bez tajemnic

https://knauf.pl/files/products_db/files/knauf-sucha-zabudowa-bez-tajemnic--katalog-pl-5200_2019082808.pdf

Dodam jeszcze, że po zadaniu pytania Wujkowi G - szafa z płyt G-K znalazłem ciekawy film an kanale YT niejakiego Maria :) On dał radę. Ja miałem we wnęce w poprzednim mieszkaniu szafę z półek g-k w kuchni. Tyle, że nie było tam drzwi przesuwnych, które musiały idealnie chodzić po dolnej prowadnicy. Miałem też w przedpokoju Komandora z ogromnymi lustrami (koleżanki żony z lubością się w nich przeglądały) i faktycznie był to projekt w pewnym stopniu zbliżony do Twojego. Podłoga szafy była podłogą w przedpokoju a sufit był sufitem. Prowadnica była idealnie wypoziomowana i wszystko chodziło na "dotkniecie paluszkiem". Czyli jest to do zrobienia. Po tych rysunkach widac, że znasz temat i poradzisz sobie. Może faktycznie konsultacje z Komandorem to dobry pomysł.

Źle się wyraziłem. Z płyt gk będzie sama ściana po lewej stronie szafy a wnętrze standardowo z płyt meblowych. Filmiki Maria widziałem, ale nie znalazłem tam odpowiedzi na moje pytania.

 

Doświadczenia niestety nie mam żadnego w tym temacie, ale trochę oglądałem brytyjskich DIY, gdzie pokazują jak jak robią szafy w zabudowie. 

 

Dalej największa moja wątpliwość to jak zamontować prowadnice na dole. Najpierw panele a potem prowadnice na panele? Czy dojechać panelami do szafy, prowadnice przymocować do betonu, a szparę zamaskować jakąś listwą?

 

Napisano
6 godzin temu, Failer napisał:

ale jak ja to zamocuje?

zamocujesz jedną płytę - konstrukcyjną, zbudujesz całą szafę, a na koniec dodasz drugą płytę - dekoracyjną, która poosłania wszystkie myki montażowe, tę płytę przykręcisz wkrętami od środka w okolicy półek i nawet nie będzie nic widać... będzie cała gładziutka płyta... wzorów jest mnóstwo, nie musi to być wzór drewnopodobny... może być beton złoto, miedź, stal... jest z czego wybierać...

patrz - KRONOSPAN

 

Napisano
16 godzin temu, podczytywacz napisał:

zamocujesz jedną płytę - konstrukcyjną, zbudujesz całą szafę, a na koniec dodasz drugą płytę - dekoracyjną, która poosłania wszystkie myki montażowe, tę płytę przykręcisz wkrętami od środka w okolicy półek i nawet nie będzie nic widać... będzie cała gładziutka płyta... wzorów jest mnóstwo, nie musi to być wzór drewnopodobny... może być beton złoto, miedź, stal... jest z czego wybierać...

patrz - KRONOSPAN

 

Tak jak radzą przedmówcy, może zamiast budowania ścianki z płyt g-k wybrać jakiś oryginalny dekor na płytę meblową. Ciekawie wyglądają wykończenia np. szczotkowany metal -  aluminium, platyna, inox, złoto, miedź, brąz.

fot. kronospan

kronospan.JPG

kronospan1.JPG

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Od dołu folia paroizolacyjna bezpośrednio pod płyty g-k, chociaż jeżeli zaraz nad nimi jest OSB to i tak para wodna zbytnio przez nią nie przejdzie. Bardziej mnie zastanawia całość od góry, bo skuteczność wentylacji przestrzeni z wełną będzie bardzo słaba, gdy zostawimy 2 cm poziomej szczeliny pomiędzy wełną i płytą OSB, płyty też rozsuniemy po 2 m. Bezpieczniej byłoby od góry ułożyć deski i pomiędzy nimi zrobić odstępy po 2 cm. Płyty to jest jednak duża ciągłą powierzchnia. 
    • Po pierwsze, skoro to podłoga na legarach to jak wygląda sprawa z konstrukcją i izolacją tej podłogi? Ile tam jest lub będzie izolacji? Czy rurki mają być zalane w warstwie jastrychu? Po drugie, skoro w tej łazience jest dość chłodno to czym jest teraz ogrzewana? Jakimś grzejnikiem? Na ile gorąca woda do niego trafia? Wtedy będzie można ocenić jaką ma moc. Po trzecie, mam nadzieję, że podłogówka ma tu uzupełniać ogrzewanie grzejnikiem, nie je całkowicie zastąpić? Bo prawdopodobnie w takiej słabo izolowanej łazience nie będzie w stanie tego zrobić. Ta łazienka jest mała, powierzchni z podłogówką będzie tam więc ok. 1,5 m2. Nawet naprawdę mocno grzejąca podłoga (jak na podłogówkę) nie odda więc do pomieszczenia więcej jak ok. 200-300 W mocy. To mało, jako jedyne źródło ciepła się nie sprawdzi. Przy okazji, dlaczego nie zaplanowano ogrzewania pod prysznicem? Po czwarte, nie wiem czy warto w takiej łazience męczyć się z robieniem wodnej podłogówki. Efekt ciepłej podłogi z powodzeniem zapewniłaby tam elektryczna mata pod płytkami. 
    • Tego nie wiem, ale kiedyś wydawało mi się, że pozyskiwanie drewna wyłącznie zimą wynikało raczej z cyklu rocznego życia na wsi, po prostu w pozostałych porach roku nikt nie miał na to czasu, ale kiedy dorastałem wujek wyprowadził mnie z błędu. Owszem, czasem zdarzało się pozyskiwać drzewa w innych porach roku, były przecież wiatrołomy po burzach, czasem jakieś drzewo było nagle potrzebne na jakiś gospodarczy plot, ale takiego, letniego drewna nikt nie stosował na elementy konstrukcyjne. Zima ma jeszcze tę zaletę, ze szkodniki wtedy śpią i drewno z zimowej obróbki daje gwarancje, ze nie zostało zarobaczone w drodze z lasu przez tartak do odbiorcy. A suche, odkorowane drewno już nie jest tak przystępne dla robactwa.
    • Podobno nawet faza księżyca miała znaczenie, ale jakie, to sam z ciekawości chciałbym się dowiedzieć. Nasze krokwie są z poszczególnych klocków, czyli nie tak jak teraz, że tnie się z jednego grubego na kilka krokwi, tylko nasze są po prostu cienkie z oflisem, są takie co mają niewięcej niż 10cm średnicy, a mimo to dachówkę betonową przez jakieś 60 lat utrzymały. Po zamontowaniu okna dachowego musiałem podciąć dosłownie 1-2cm na długość pół metra, bo płyta GK by nie weszła. I tak sobie myślę, 5 minut roboty. Cieliśmy te 3 krokwie chyba z 3 godziny i jeden łańcuch musieliśmy wymienić na świeżo zaostrzony, bo nie brał już w ogóle. Te krokwie dokończyły mi tą piłę, która za swojego żywota ścięła chyba z 50 kubików. Sprzęgło się rozleciało. Poskładałem, ale na następny raz przy gałęziach już był amen. Jak teraz wkręcałem haki pod płyty, to wkrętarkę trzeba było mocno trzymać. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Na marginesie wspomnę, że kiedyś drzewo na budowę było ścinane wyłącznie w zimie, inaczej mówiąc w okresie kiedy ustawało krążenie soków wewnątrz drzewa. I tylko takie drewno było używane. Oczywiście, dzisiaj tej zasady nikt nie przestrzega, ale jeśli ktoś będzie to czytał i przygotowywał się do budowy, to polecam o tym pamiętać. Stolarze i cieśle mówili, ze drewno zimowe ma lepszą jakość niż to z okresu wegetacji. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...