Skocz do zawartości

połączenie dziaiłek sąsiada+mojej i podział


piotr-kaczor

Recommended Posts

witam, mam działkę o szerrokości frontowej 60m (od drogi) i głębokości 21m. Z tyłu za moją działką sąsaid ma działkę o głębokości 42m i szerokości (wzdłuż mojej działki) jeszcze dalej niz moja działka. Sąsiad do swojej działki nie ma dojazdu, poprostu jest otoczona innymi działkami które do niego nie należą, więc gość jest w kropce nikt oprócz mnie mu tego nie kupi. Więc wpadłem na pomysł aby dojść z nim do porozumienia. Chciałbym oddać mu połowę szerokości swojej działki od drogi czyli około 30m, w ten sposób on będzie miał dojazd do swojej działki, a on w zamian odda mi połowę swojej działki z tyłu za drugą moją połową, doszło by wtedy do takiej zamiany. W wyniku czego on dostanie szerokość mojej działki 30m od drogi a ja dostanę od niego taką samą szerokość ale z tyłu za moją połową, w ten sposób obaj będziemy mieli dojazd do drogi o szerokości 30m i głębokość działek prostopadle do drogi będzie wtedy około 63m. Tylko że ja na swoją działke mam warunki zabudowy, jego działka jest rolna, trzeba by było pewnie wystąpić o odrolnienie jago działki, ale najpierw chyba trzeba by pewnie podzielić przez geodetę ???? Z racji że moja działka jest budowlana więc warość jest jej większa niz jego rolna, przyjmując to ja mu oddam ok. 630m2 a on mi odda ok. 1260m2, czyli dwa razy tyle co ja, ale cena mojej jest przynajmniej dwa razy większa niż jego. Więc chciałbym zrobic ten podział i oddawanie swoich części bez przepływu gotówki, na zasadzie oddania w zamian. Czy jest to możliwe, od czego w ogóle zacząc przy takim podziale, co jak dalej robić bo z tego tematu jestem na razie "zielony". Jak taką operację może potraktować urząd skarbowy??

Będę wdzięczny za porady
Piotr
Link do komentarza
na mapce pokazany jest moje położenie działki (1281m2), są to punkty ABCD. Działka sąsiada którą będę chciał dokupić ale tylko jej część, ponieważ jego teren jest dużo większy, są to punkty BEFC. Z tego co mi pani powiedziała w UG to jedyne wyjście w tej sprawie to takie żebym ja kupił ten teren (2500m2), następnie scalił obie działki w jedną (AEFD), w wyniku czego warunki zabudowy z mojej działki ABCD, przejdą na całą nową działkę o pow. 3781m2 , czyli punkty AEFD. Następnie, co mnie trochę dziwi, przed podziałem tej działki musże wystąpić o warunki zabudowy na drugi budynek mieszkalny, ponieważ moje warunki dotyczą tylko jednego. Czy takie jest prawo że najpierw muszą być warunki zabudowy a później dopiero mogę dzielić, przecież występując ze wnioskiem muszę wtedy narysować gdzie będzie położony budynek ale przecież jeszcze podziału nie mam, czy w takim przypadku sam sobie rysuję na mapce proponowany podział i wtedy określam położenie budynku. Czy w takim przypadku we wniosku nie muszę rysować gdzie będzie położony dom. Po podziale uzyskałbym dwie działki AEHG i GHFD o wymiarach przy drodze 30m i głębokości około 63m, czyli powierzchnie byłyby po 1890m2, co daje działkę korzystniejszą do rozmieszczenia domu i innych budynków, nie mam wtedy domu tak blisko drogi. Czy nie będzie problemów z warunkami na drugi budynek. Czy jest może jakieś inne rozwiązanie tej sytuacji ????

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/863a8d2f9d638616.html

piotr Edytowano przez piotr-kaczor (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
  Cytat

wydaje mi sie, że to sąsiad od którego chcesz kupić kawałek działki - powinien podzielić swoją działkę i dopiero odsprzedać ci tą część gruntu. Jeśli ty kupisz od sąsiada całą działkę to zapłacisz od tego podatek.

Rozwiń  


tak wiem, sąsiad ma działkę dużo większą, ja tylko chcę odkupić od niego ten kawałek co jest na szerokości mojej działki czyli tylko 60m szerokości. Reszta jest mi nie potrzebna, oczywiście tą część którą odkupię to geodeta podzieli i jak już sąsiada działka będzie oficjalnie podzielona to dopiero od niego odkupię tą część która mnie interesuje a pozostałość sobie zatrzyma sąsiad. Ale nie romumiem o co chodzi z tym podatkiem jeśli kupię całość ???
Link do komentarza
  • 4 tygodnie temu...
  Cytat

na mapce pokazany jest moje położenie działki (1281m2), są to punkty ABCD. Działka sąsiada którą będę chciał dokupić ale tylko jej część, ponieważ jego teren jest dużo większy, są to punkty BEFC. Z tego co mi pani powiedziała w UG to jedyne wyjście w tej sprawie to takie żebym ja kupił ten teren (2500m2), następnie scalił obie działki w jedną (AEFD), w wyniku czego warunki zabudowy z mojej działki ABCD, przejdą na całą nową działkę o pow. 3781m2 , czyli punkty AEFD. Następnie, co mnie trochę dziwi, przed podziałem tej działki musże wystąpić o warunki zabudowy na drugi budynek mieszkalny, ponieważ moje warunki dotyczą tylko jednego. Czy takie jest prawo że najpierw muszą być warunki zabudowy a później dopiero mogę dzielić, przecież występując ze wnioskiem muszę wtedy narysować gdzie będzie położony budynek ale przecież jeszcze podziału nie mam, czy w takim przypadku sam sobie rysuję na mapce proponowany podział i wtedy określam położenie budynku. Czy w takim przypadku we wniosku nie muszę rysować gdzie będzie położony dom. Po podziale uzyskałbym dwie działki AEHG i GHFD o wymiarach przy drodze 30m i głębokości około 63m, czyli powierzchnie byłyby po 1890m2, co daje działkę korzystniejszą do rozmieszczenia domu i innych budynków, nie mam wtedy domu tak blisko drogi. Czy nie będzie problemów z warunkami na drugi budynek. Czy jest może jakieś inne rozwiązanie tej sytuacji ????

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/863a8d2f9d638616.html

piotr

Rozwiń  

Najlepiej skontaktować się z geodetą, który zna zwyczaje i sposoby sprawnego załatwienia tego typu sprawy.
Miałam podobny przypadek u siebie - gdzie gmina odpowiedziała mi, że nie ma możliwości podziału działki budowlanej. Po paru spotkaniach z okolicznymi geodetami znalazłam takiego, który zgodnie z przepisami prawa dokonał podziału działki.
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Tak na marginesie, centralne ogrzewanie pisze się małymi literami c.o. a nie wielkimi CO. Wielkie CO to jest tlenek węgla, czyli czad. I tak się zastanawiam po co tłoczyć jakiś środek do czadu.
    • Nie musisz wlewać do naczynia. Zakładam, że na grzejnikach masz zawory, tzn na przyłączu i na powrocie powinny być małe zaworki, tzn takie śrubki imbusowe, które wkręcasz do środka i odcinasz zasilanie i powrót wody z grzejnika. Najpierw zamykasz zasilanie grzejnika do którego zamierzasz wlać środek czyszczący. Wypuszczasz wodę z kotła czy tam innego źródła zasilania, wypuszczasz mniej więcej tyle ile potrzebujesz wlać. Odkręcasz korek w grzejniku na górze, wlewasz, zakręcasz korek, odkręcasz zasilanie grzejnika, dobijasz wody, odpowietrzasz i środek czyszczący krąży już sobie w obiegu. Pod warunkiem, bo ja to opisuję jak ja robiłem, że kocioł znajduje się poniżej grzejnika do którego zamierzasz wlać. Jak kocioł jest na tym samym poziomie co grzejniki lub wyżej, trzeba to zrobić na odwrót. Czyli najpierw zamknąć zasilanie grzejnika, wykręcić śrubkę z powrotu grzejnika, wypuścić wodę z samego grzejnika, żeby było szybciej trzeba popuścić korek na górze grzejnika, wlać środek do grzejnika, zakręcić powrót, odkręcić zasilanie i dobić wody. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Jakie oświetlenie polecacie do łazienki? LED, żarówki, punktowe 1-2mocne źródła światła? Dom z lat '90, na chwile obecną 2 punkty oświetlone + LED wokół lustra...
    • nie kumam do naczynia wlać nie mogę bo i tak nie popłynie w grzejniki do grzejnika, to myślałem by wlewać, ale 50% wody zinstalacji musiał bym wylać by   wlaś w grzejniki np. przez odpowietrznik....   Napisz proszę jaśniej jak Ty  to widzisz...   Załączam rysunek   Jak wleje do baniaka to wszystko zostanie na spodzie - mało co popłynie przy uzupełnianiu, a mam wyliczone... Jak przeleje to resztki wywale w odpływ Stąd też kombinuje by pod cisnieniem, kompresorem wprowadzić to przy kotle, tylko jak zbudować na szybko zbiornik, który pozwoli  wtłoczyć srodek pod cisnieniem 3-4bar w instalacje. Jak nie ma patentu jakiegoś kompresor, dętka to będe zlewal wode i lał w instalację np. przez odpowietrznik... Zakręce, uzupełnie od góry  wodą, uruchomie pompę, zamieszam i git, ale szukam jak najprostrzego rozwiązania tak w 30min, bo tyle będe miec czasu na weekendzie
    • eee, w 80% tam gdzie jest kotłownia to sucho, aż się cement kruszy w 20%tam gdzie do tej pory były trzymane warzywa - zimna, nieogrzewana - jest wilgoć, ale bez grzyba. Wietrzona, chłodzona pow. z zewnątrz...
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...