Skocz do zawartości

Rozkuty wieniec


Recommended Posts

Napisano

Witam,

Forumowicze potrzebuje Waszej porady.

Hydraulicy bez konsultacji ze mną wkuli pion kanalizacyjny w ścianę i przekuli się przez wieniec zewnętrzny (wykuli jakieś 13 cm z 25 cm, na długości 20 cm) i do tego przecięli jeden drut zbrojeniowy.

Pytanie na ile to jest ryzykowne dla konstrukcji budynku i pytanie jak to można naprawić?

Zostawić tą rurę i zalać betonem?

Rurę mieli puścić po ścianie i zrobić dziurę w stropie bez ruszania wieńca.

 

Budynek jednorodzinny z dwoma stropami typu ackermann. Fundament i ława z betonu. Ława szeroka na 60 cm i miejscami na 70 cm. Fundament 30 cm z pełnym wieńcem.

 

 

Napisano
22 minuty temu, radus124 napisał:

Pytanie na ile to jest ryzykowne dla konstrukcji budynk

zapewne nic się nie stanie, jeśli wieniec w tym miejscu leży na murze, a nie jest podciągiem czy nadprożem (czyli wisi), . Chyba nie - więc nie powinno się nic stać. 

Ale najlepiej pokazać to fachowcowi na miejscu.  

Nie został przecięty w całości, zbrojenie tylko naruszone - dużo szans ze nic z tym nie trzeba robić.

Jest jedno małe ale - skoro to strop ackerman, czy nie naruszyli zbrojenia stropu, dokładnie prętow żebra? 

Napisano

To mnie trochę uspokoiłeś. Wieniec w tym miejscu w całości lezy na murze.

Jeśli chodzi o zbrojenie stropu, to w tym miejscu belki idą prostopadle do ściany, także kuli między zbrojeniem na ścianą.

Z tego co sprawdzałem zbrojenie stropu i żeber rozdzielczych jest nienaruszone.

Napisano
2 godziny temu, radus124 napisał:

Z tego co sprawdzałem zbrojenie stropu i żeber rozdzielczych jest nienaruszone.

Niemniej:

2 godziny temu, zenek napisał:

najlepiej pokazać to fachowcowi na miejscu.  

 

Napisano

Mój kierownik powiedział, że takie rzeczy robi się otwornicą a nie kuje młotem.

U mnie wykuli... nie wnikałem.

Ale wcześniej hydraulicy sami dzwonili do kierownika.

Napisano
10 godzin temu, usiek napisał:

Mój kierownik powiedział, że takie rzeczy robi się otwornicą a nie kuje młotem.

A jeśli chodzi o bezpieczeństwo wieńca - też coś powiedział kierownik?

Napisano
1 minutę temu, zenek napisał:

A jeśli chodzi o bezpieczeństwo wieńca - też coś powiedział kierownik?

Coś tam wspomniał, że go trochę osłabią. I że dzwonili żeby on im przytaknął i automatycznie na niego odpowiedzialność spadła...

Napisano
1 godzinę temu, usiek napisał:

Coś tam wspomniał, że go trochę osłabią. I że dzwonili żeby on im przytaknął i automatycznie na niego odpowiedzialność spadła...

Hydraulicy z łapanki? 

Napisano (edytowany)
10 godzin temu, Takiowaki napisał:

Hydraulicy z łapanki? 

Nie. Z polecenia.

Ponoć dobrzy. Widziałem, że bardzo gościu był solidny. W sumie to z dekarzami najstaranniejsza i najczystsza ekipa jaka była na budowie.

Ale k.... strasznie drodzy. A ja nie miałem czasu ani chęci chociażby dla porównania szukać innych.

Edytowano przez usiek (zobacz historię edycji)

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Po układzie rurek tak pomyślałem... A co to jest inhalator najprościej wyjaśni woojek Google, albo jakaś inna AI...
    • Dawno nie wchodzilam na Forum, i tu troche sie pozmienialo, juz myslalam, ze nie uda mi sie zalogowac. Ostatnio tez nader rzadko zagladalam na dzialke, wszystko niezle pozarastalo. Warzywnik jest piekny      Truskawki robia co moga, ale to juz chyba ich ostatni rok, bo po trzech latach podobniez nalezy posadzic nowe     Troche popielilam, bo siewki sosenek i brzozek mialy sie zbyt dobrze... Mam nadzieje, ze brama zarosnie powojnikiem i bedzie troche lepiej wygladac         Oprocz wiewiorek ktore tu mieszkaja, na dzialke zagladaja rowniez zajace i dziki.        Sasiad powiedzial, ze to mlode tak poryly, bo grudki sa male. Moze to i prawda, bo to taka miniatura sladow dzialalnosci duzych dzikow. Znalazlam spory podkop pod ogrodzeniem, a moze przelazly pod brama. Troche mnie to martwi, bo to mlode i glupie, moze miec trudnosci z odnalezieniem drogi jak mamuska bedzie wolac. A nie jestem pewna, czy ogrodzenie by wytrzymalo napor zdesperowanej rodzinki. Mam nadzieje, ze mlode szybko rosna i nie dadza juz rady wejsc na dzialke.
    • Jestem zainteresowany jestem.Tylko tez pracuje.To nie jest polski dom.mieszkam w innym kraju.Duzo informacji przydatnych mi podaliście.Co to jest ten inhibitor?Jakie informacje są jeszcze potrzebne?
    • Obstawiać to my możemy różnie, w zależności od naszej wiedzy o takich układach, ale @macijek - żebyś mógł mu KONKRETNE pomóc - musi podać więcej danych, a on wrzucił temat i od 20 godzin jakby nie jest zainteresowany odpowiedzią...   A najlepiej, gdyby zaprosił na konsultację jakiegoś kumatego hydraulika i on, widząc jak wygląda sytuacja - pokaże co zamknąć, co ewentualnie zaślepić, co zostawić bez zmiany...
    • W zależności jaki jest zasobnik, obstawiam że stojący, a w tej sytuacji woda do góry nie popłynie. A jak wiszący, to obstawiam, że ma zawory odcinające na we/wy. Poza tym, przy kotle gazowym wydaje mi się że CWU ma swój osobny obieg i w tej sytuacji nie trzeba nic ruszać. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...