Skocz do zawartości

Gdzie można umieścić osadnik gnilny?


zybert72

Recommended Posts

Napisano
Cytat

A co to jest osadnik gnilny?



W osadniku gnilnym następuje wstępne oczyszczenie ścieków.Na jego powierzchnie wypływają wszystkie związki oraz tłuszcze które są lżejsze od ścieków. Przebiega w nim zmieszanie i wyrównanie składu ścieków.
Napisano
Cytat

Pytanie jak w temacie,a precyzując: chodzi mi o odległość od poszczególnych obiektów?



Nie mniej niż: 7,5 m od instalacji wodociągowej i studni ,8 m od instalacji gazowej ,a warstwa ziemi przykrywająca osadnik nie może być grubsza niż 80 cm.
Napisano
Cytat

Pytanie jak w temacie,a precyzując: chodzi mi o odległość od poszczególnych obiektów?



Wiem,że nie mniej, niż 3metry od granicy działki. Jeżeli chodzi o budynek, to bez ograniczeń-chyba że, ściana jest bez otworów- wówczas 3 metry
Napisano
Cytat

Jeżeli chodzi o budynek, to bez ograniczeń-chyba że, ściana jest bez otworów- wówczas 3 metry



Osadnik gnilny tuż przy budynku? Dziękuję bardzo. icon_mad.gif
Napisano
Cytat

Osadnik gnilny tuż przy budynku? Dziękuję bardzo. icon_mad.gif




Naprawdę,tu cytat: "Osadnik gnilny zgodnie z RMI z dnia 12 kwietnia 2002r, w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (Dz.U. Nr 75/02 r. poz.690 §37) może być usytuowany w bezpośrednim sąsiedztwie budynku"-tam mówi ustawa...
Napisano
Cytat

Naprawdę,tu cytat: "Osadnik gnilny zgodnie z RMI z dnia 12 kwietnia 2002r, w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (Dz.U. Nr 75/02 r. poz.690 §37) może być usytuowany w bezpośrednim sąsiedztwie budynku"-tam mówi ustawa...



Ustawa.. Ciekawe czy panowie ustawodawcy stosują się do własnych przepisów fundując sobie gnojówkę tuż pod oknem kuchnie (albo salonu).
Napisano
Oczywisty żart z mojej strony.
Sądzę, że Ustawodawca postawił niezbędne minimum jako granicę - i tak radziłbym traktować ten przepis.
Oczywiście chodzi mi o te "3 metry" o których pisze Igor.
W praktyce radziłbym raczej ... większą odległość...
- o ile to tylko realne.
Miałem okazje być ostatnio u znajomych którzy zmuszeni zostali ustawić swoje szambo w przepisowym "minimum" od domu.
I sami nie potrafią doczekać się na moment gdy w drodze zostanie zrobiona kanalizacja .... icon_rolleyes.gif
Napisano
Cytat

Miałem okazje być ostatnio u znajomych którzy zmuszeni zostali ustawić swoje szambo w przepisowym "minimum" od domu.
I sami nie potrafią doczekać się na moment gdy w drodze zostanie zrobiona kanalizacja .... icon_rolleyes.gif



Obiecujące..... icon_sad.gif
Napisano
Cytat

Oczywisty żart z mojej strony.
Sądzę, że Ustawodawca postawił niezbędne minimum jako granicę - i tak radziłbym traktować ten przepis.
Oczywiście chodzi mi o te "3 metry" o których pisze Igor.
W praktyce radziłbym raczej ... większą odległość...
- o ile to tylko realne.
Miałem okazje być ostatnio u znajomych którzy zmuszeni zostali ustawić swoje szambo w przepisowym "minimum" od domu.
I sami nie potrafią doczekać się na moment gdy w drodze zostanie zrobiona kanalizacja .... icon_rolleyes.gif



A jaka minimalna odległość byłaby odpowiednia Twoim zdaniem,żeby nieprzyjemny zapach był jak najmniej odczuwalny?
Napisano
Cytat

Oczywisty żart z mojej strony.
Sądzę, że Ustawodawca postawił niezbędne minimum jako granicę - i tak radziłbym traktować ten przepis.
Oczywiście chodzi mi o te "3 metry" o których pisze Igor.
W praktyce radziłbym raczej ... większą odległość...
- o ile to tylko realne.
Miałem okazje być ostatnio u znajomych którzy zmuszeni zostali ustawić swoje szambo w przepisowym "minimum" od domu.
I sami nie potrafią doczekać się na moment gdy w drodze zostanie zrobiona kanalizacja .... icon_rolleyes.gif



A może mają coś nie tak z uszczelkami czy cokolwiek tam powinno uszczelniać ten zbiornik?
Napisano
Cytat

A jaka minimalna odległość byłaby odpowiednia Twoim zdaniem,żeby nieprzyjemny zapach był jak najmniej odczuwalny?




Współczuję im, ale z pewnością są jakieś sposoby, dodaje się przecież odpowiednie specyfiki do szamba, żeby nie było czuć smrodu...
Napisano
Cytat

A jaka minimalna odległość byłaby odpowiednia Twoim zdaniem,żeby nieprzyjemny zapach był jak najmniej odczuwalny?


Jest to teren Podbeskidzia - "czuć " na każdy poważniejszy spadek ciśnienia atmosferycznego.
Jaka odległość od domu ?
Trudno przewidzieć - sądzę, że dobrze byłoby jakieś 15- 20 m od domu
Napisano
Cytat

a słyszeliście o takim specyfiku który nazywa sie SEPTIFOS ? wsypuje sie go do sedesu - i nie czuć wtedy tych zapachów.




Słyszałem o tym specyfiku-podobno można go stosować w przydomowej oczyszczalni ścieków i do szamba...być może to dobry pomysł
Napisano
Cytat

Jest to teren Podbeskidzia - "czuć " na każdy poważniejszy spadek ciśnienia atmosferycznego.
Jaka odległość od domu ?
Trudno przewidzieć - sądzę, że dobrze byłoby jakieś 15- 20 m od domu



Im dalej tym lepiej. Tylko nie każdy ma hektary ziemi wokół domu.
  • 2 tygodnie temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • No właśnie - wewnętrzne schody w mieszkaniu to nie jest klatka schodowa. Klatka schodowa jest wydzielona ścianami i wejście do lokali jest przez drzwi. Dlatego moim zdaniem powinna być ta drabina, bo zachodzi szczególny przypadek (dom wielolokalowy bez klatki schodowej).
    • W praktyce zdążą zareagować obydwa. Najczęściej.
    • Według dewelopera - cytat z maila, pod którym podpisał się "Inspektor nadzoru", imienia i nazwiska nie podam, bo mnie jeszcze jakieś RODO dopadnie: "Paragraf (Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie),  na który Pan się powołuje, dotyczy wewnętrznego dostępu z min 1 klatki schodowej w przypadku budynku wielorodzinnego posiadającego więcej klatek schodowych. Nie ma tu mowy o drabinie zewnętrznej,  którą sugeruje Pan na przesłanych zdjęciach. W naszym przypadku występują budynki jednorodzinne nie posiadające wydzielonej klatki schodowej ,a jedynie schody wewnętrzne. Dostęp do urządzeń na dachu (kominy) zapewniony jest przez dostawienie drabiny mobilnej umożliwiającej wejście na dach bez konieczności użycia dodatkowych ław kominiarskich z uwagi na płaski dach." Wspomniana drabina mobilna nie jest na wyposażeniu naszego małego osiedla oczywiście. W wiadomości skierowanej do dewelopera zasugerowałem montaż stałej drabiny zewnętrznej, ponieważ dostęp przez wyłaz z jednego segmentu nie będzie dostępem stałym. Wystarczy przecież, że mieszkaniec segmentu z wyłazem wybierze się na podróż dookoła świata, misję, czy inny długotrwały wyjazd służbowy i już mamy kłopot z dostępem. Drabina załatwia sprawę i oczekiwałbym takiego właśnie rozwiązania (przykład na foto - budynek oddany w podobnym terminie ulicę dalej). Nie przekonuje mnie tłumaczenie dewelopera a także ten fragment wiadomości a szczególnie podkreślona jej część końcowa: "W celu rozwiania Pańskich wątpliwości informuję, że budynek wybudowany został zgodnie z projektem oraz obowiązującymi przepisami na 2022 rok, a zatem „papiery” i stan faktyczny są zgodne. Ponadto został odebrany przez Nadzór budowlany i dopuszczony do eksploatacji" bez uwag", a zatem na dzień oddania spełniał wszystkie wymogi dla takiego obiektu. Od tego czasu niektóre przepisy zostały zmienione lub podejście służb i interpretacja wytycznych spowodowane jakimiś wydarzeniami, zmieniły się." "Niektóre przepisy", podejście służb i interpretacja się zmieniła... tak skonstruowane bardzo ogólne zdanie mogę zrozumieć tylko w taki sposób, treść przepisów można interpretować szeroko - w zależności od tego kto jakie ma potrzeby. Dla mnie - laika w przepisach budowlanych - nie ma różnicy między klatką schodową a schodami wewnętrznymi. Jedno i drugie ma taką samą funkcję, a stosowanie wydzielonej klatki schodowej nie ma przecież sensu w szeregowcu. Ma sens w budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) i nie rozumiem dlaczego "inspektor" wciska tą wydzieloną klatkę schodową do budynku będącego budynkiem niskim (do 12m). Kierując się jego interpretacją wychodzi, że również budynki średniowysokie (czyli do 25m) obsłużyłby drabiną mobilną (która ma być na wyposażeniu każdej firmy kominijarskiej ???). Na koniec wiadomości od dewelopera dostałem tak jakby... ostrzeżenie, żółtą kartkę?: "Proszę również nie podważać decyzji (oświadczenia) jaką wydał Powiatowy Inspektor Nadzoru budowlanego.  Jeżeli ma Pan inne zdanie proszę skierować skargę właśnie do tej jednostki" Przecież nie sugerowałem, że decyzja PINB jest niewłaściwa. Wysłałem po prostu zapytanie po rozmowie i wizycie pracownika firmy kominiarskiej, według którego brak stałego dostępu do dachu jest niezgodny z obowiązującymi przepisami. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem i oczywiście jestem otwarty na wszelkie sugestie. Jeżeli racja jest po stronie mieszkańców - nie będziemy odpuszczać tematu, ważne jest jednak, żeby mieć pewność, że warto dalej naciskać dewelopera w kwestii dostępu do dachu.
    • To prawda, zachowanie przy zwarciach pozostaje identyczne pod względem czasu wyzwalania, ale w praktyce  zareaguje "szybszy".
    • Deweloper dokonuje tu dość dziwnej nadinterpretacji przepisów zawartych w warunkach technicznych (WT).  przede wszystkim mamy tam bowiem następujący zapis § 146. 1. Wyloty przewodów kominowych powinny być dostępne do czyszczenia i okresowej kontroli, z uwzględnieniem przepisów § 308. Ten warunek musi być koniecznie spełniony. Przede wszystkim trzeba więc zadać deweloperowi pytanie, w jaki sposób jest on spełniony w tym konkretnym budynku.    Kolejna sprawa to sam § 308. § 308. 1. W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych należy zapewnić wyjście na dach co najmniej z jednej klatki schodowej, umożliwiające dostęp na dach i do urządzeń technicznych tam zainstalowanych.   2. W budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) wyjścia, o których mowa w ust. 1, należy zapewnić z każdej klatki schodowej.   3. Jako wyjście z klatki schodowej na dach należy stosować drzwi o szerokości 0,8 m i wysokości co najmniej 1,9 m lub klapy wyłazowe o wymiarze 0,8 x 0,8 m w świetle, do których dostęp powinien odpowiadać warunkom określonym w § 101.    Proszę zwrócić uwagę na konstrukcję tego przepisu. Zaczyna się on od określenia jakich obiektów dotyczy (W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych). W logiczny sposób wskazano tu liczbę kondygnacji, jako kryterium stosowania przepisu. Kwestia obecności lub braku klatki schodowej jest drugorzędna.  Ewentualnie można powoływać się na jeszcze jeden zapis z WT, jako dopuszczający zastosowanie drabin zewnętrznych.   § 101. 1. W wyjątkowych przypadkach, uzasadnionych względami użytkowymi, jako dojście i przejście między różnymi poziomami mogą służyć drabiny lub klamry, trwale zamocowane do konstrukcji.   To jednak już tyko dopuszczenie pewnego rozwiązania w szczególnym przypadku. Pozostaje kwestia oceny, czy jest tu uzasadnione.  Osobiście upierałbym się, że w budynku szeregowym, który ma przynajmniej 2 kondygnacje naziemne (np. parter i poddasze użytkowe) wymagane jest wykonanie wyłazów dachowych w każdym z segmentów, ewentualnie wspólnej przymocowanej na stałe drabiny zewnętrznej. Przecież, jeżeli zrobimy tylko jeden wyłaz, to i dostęp do niego będzie tylko z tego jednego segmentu. To zaś nie zapewnia spełnienia zakładanych funkcji - możliwości czyszczenia kominów i konserwacji dachu każdego segmentu.  Niestety, to wszystko jest jedynie interpretacją. Wiążącą interpretację może dać tylko wyrok sądu.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...