Skocz do zawartości

Płyta stropu się ugięła. Proszę o opinię experta


Recommended Posts

Napisano

Witam,

Firma, która nam budowała coś schrzaniła i płyta stropu się ugięła.

Dom budowany z prefabrykatów betonowych, na zdjęciu widać ile ta płyta stropowa siadła i jak to wygląda.

Oni obecnie w ramach reklamacji zaczęli mi robić sufit podwieszany w salonie aby tego nie było widać. W innych pomieszczeniach jest wszystko ok, na poddaszu jest wylewka zrobiona i nic nie widać.

Czy to się po kilku latach nie zawali i komuś coś się nie stanie ?

 

IMG_20200714_142204.jpg

IMG_20200714_142107.jpg

IMG_20200714_142320.jpg

  • 3 lata temu...
Napisano (edytowany)
Dnia 15.07.2020 o 04:31, MariuszJ napisał:

Witam,

Firma, która nam budowała coś schrzaniła i płyta stropu się ugięła.

Dom budowany z prefabrykatów betonowych, na zdjęciu widać ile ta płyta stropowa siadła i jak to wygląda.

To błąd w trakcie szalowania, zbyt duże ugięcie jednej z płyt typu filigran, obciążonej w trakcie zalewania nadbetonem.  

Po stwardnieniu nadbetonu i rozebraniu rusztowania już tego nikt nie skasuje.

Dnia 15.07.2020 o 04:31, MariuszJ napisał:

Oni obecnie w ramach reklamacji zaczęli mi robić sufit podwieszany w salonie aby tego nie było widać.

 W życiu nie zgodziłbym się na sufit podwieszany po takim bublu, do tego radykalne obniżenie sufitu w salonie.

Tylko tynk gipsowy 3cm.

Dnia 15.07.2020 o 04:31, MariuszJ napisał:

Czy to się po kilku latach nie zawali i komuś coś się nie stanie ?

Nie.

Powinniście spytać  kierownika budowy/inspektora nadzoru, on odbierał zbrojenie tego stropu, powinien wam dać to na piśmie, zrobić wpis do dziennika budowy.

 

To wpis dla innych czytających, borykających się z tego typu problemem. 

Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Robimy  układ w którym:  - lampy I i II będą zapalane i gaszone wspólnie (obie równocześnie) z każdego z trzech miejsc A, B, C; - lampa III będzie zapalana i gaszona niezależnie od lamp I oraz II z każdego z tych trzech miejsc.  Potrzebujemy dwóch podwójnych łączników schodowych w punktach A i C oraz jednego podwójnego łącznika krzyżowego w punkcie B. Ich już nie opisuję na rysunkach, żeby szkicu nie zaśmiecać.  Rozbiłem to na dwa szkice. Pierwszy pokazuje sposób podłączenia lamp sufitowych I i II, do czego jest wykorzystywana pierwsza para w podwójnych łącznikach schodowych i w podwójnym łączniku krzyżowym. Drugi szkic to natomiast sposób podłączenia lampy (kinkietu) numer III. Tak jest czytelniej i nic się nie pomiesza.  Na szkicach każda zrobiona przeze mnie linia to jedna żyła przewodu. Czarne to żyły fazowe (L). Tylko one są przerywane przez łącznik. Natomiast niebieska linia to żyła neutralna (N). Zielona jest natomiast ochronna (PE), w instalacji to ten przewód z żółto-zieloną izolacją. Retro opisał tu zasady oznaczania żył przewodów koszulkami albo taśmą izolacyjną w odpowiednich kolorach, nie będę tego powtarzał.  Wszędzie zaczynamy od puszki w punkcie A, bo tu mamy doprowadzone zasilanie. Tu zaczynamy mając trzy żyły - czarną fazową (L), niebieską neutralna (N), żółto-zieloną ochronną (PE). Prosto z puszki A prowadzimy żyły N oraz PE do lampy I, od niej zaś do lampy II. Natomiast od pierwszego łącznika schodowego w puszce A mamy dwie żyły L do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy również dwie żyły L do drugiego łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od tego drugiego łącznika schodowego w puszce C prowadzimy już tylko jedną żyłę L do puszki A. Jednak ona trafia już tylko do puszki, nie przyłączamy jej nigdzie do łącznika schodowego w tej puszce. W puszce robimy zamiast tego połączenie tej żyły L z żyłą L biegnącą do lamp I i II.  Natomiast podłączenie lampy III (kinkietu) wymaga poprowadzenia żył N oraz PE od puszki A do puszki C, następnie do lampy III. Łączymy po prostu odpowiednie żyły, łączniki w tych puszkach nas w tym momencie nie interesują. Dopiero kolejny etap to  poprowadzenie dwóch żył L od łącznika schodowego w puszce A do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy znów dwie żyły L do łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od łącznika schodowego w puszce C prowadzimy jedną żyłę L do lampy III.  Starałem się to opisać możliwie jednoznacznie. Zabawy trochę będzie, bo w puszkach jest wiele żył do upchnięcia.
    • Nie mam pojęcia, po co chcesz sobie skomplikować aż tak ten malutki kawałek instalacji  Użyjesz to kilka razy w ciągu pierwszych dni, a potem i tak będziesz światła używał lokalnie...   Ale wiem - to Twój wybór, Twoja decyzja...
    • Zwróć uwagę na ten fragment tekstu   Znajdziesz takie?
    • tak poproszę o taka rozpiskę, podoba mi się opcja gaszenia wszystkiego z łóżka 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...