Skocz do zawartości

Mała koza do altanki ogrodowej


Recommended Posts

Napisano

Witam. Chciałbym zapytać czy to dobry pomysł.. Buduję altankę ogrodową, drewnianą. 2 ściany całe z drewna, jedne drzwi rozsuwane szerokie na 3m i okno rozsuwane na 2.5m. Całość powierzchni 12-15m2. Osoba, która będzie mi to budowała podsunęła mi pomysł aby wyprowadzić komin (metalowy) od razu przy budowie, obić ściany i podłogę blachą i zostawić sobie takie miejsce 1x1m na kominek aby dogrzać ewentualnie te altankę zimnym wieczorem. Będzie to typowa altanka letnia ze stołem w środku i krzesłami. NIE mieszkalna, NIE całoroczna. Ot altanka obok domu. Czy warto instalować taką kozę? Jeśli tak to jaki rodzaj kupić? Czy jest coś co powinienem wiedzieć o takim projekcie a jako laik nie wiem? A może nie warto się w to bawić i pozostać przy lampie grzewczej elektrycznej? Pozdrawiam

 

Załączam poglądowy projekt altany.

Altana.jpg

Napisano

Łatwo spalić taki domek, gdyż wielu ludzi myśli że stalowy dwuścienny komin izolowany jest już gotowym zabezpieczeniem p-poż. A to nieprawda. Obowiązują dodatkowe zasady montażu. Na blogu opisałem i pokazałem trochę tych spraw. To czy warto, jest już Twoim indywidualnym wyborem. W dni deszczowe, zimne, słotne, warto sobie uprzyjemnić pobyt odrobiną ciepła. Możliwość upieczenia pizzy, upieczenia kiełbaski, czy podgrzania zupy też nie w kij dmuchał....

http://blog.kominki-batura.pl/montaz-komina-i-piecyka-w-domu-z-drewna/

http://blog.kominki-batura.pl/montaz-odnowionej-kozy-z-koniem/

 

 

 

Gość mhtyl
Napisano
Dnia 8.05.2020 o 20:27, Croc123 napisał:

 A może nie warto się w to bawić i pozostać przy lampie grzewczej elektrycznej?

Jak już to polecam okazjonalnie ogrzewanie gazem z butli. Kup parasol grzewczy na gaz albo nagrzewnica/dmuchawa.

Napisano
1 godzinę temu, mhtyl napisał:

Jak już to polecam okazjonalnie ogrzewanie gazem z butli. Kup parasol grzewczy na gaz albo nagrzewnica/dmuchawa.

Bardzo klimatycznie... ;) Ale skutecznie i wygodnie.

 

Napisano
2 minuty temu, Pit-4 napisał:

Bardzo klimatycznie... ;) Ale skutecznie i wygodnie.

 

Problemem może być wysokość takiego parasola... ponad 2,2 m... Do ogródka faktycznie może być klimatycznie, ale w tej altance może być - tak mi się wydaje - ciut niebezpieczne... Lepszy byłby zwykły piecyk na propan-butan

piecyk.jpg.033827fbfcf98f82fe963193439c0c3c.jpg

Napisano

Przy takich kombinacjach, najlepiej grzejnik elektryczny z nadmuchem ....Tylko to tak jak pieczenie chleba w mikrofalówce....Myślę że klimatu palących się w piecyku patyków z działki, magii ognia z płonącego drewna, nic nie zastąpi.

Napisano
4 godziny temu, Pit-4 napisał:

Łatwo spalić taki domek, gdyż wielu ludzi myśli że stalowy dwuścienny komin izolowany jest już gotowym zabezpieczeniem p-poż. A to nieprawda. Obowiązują dodatkowe zasady montażu. Na blogu opisałem i pokazałem trochę tych spraw. To czy warto, jest już Twoim indywidualnym wyborem. W dni deszczowe, zimne, słotne, warto sobie uprzyjemnić pobyt odrobiną ciepła. Możliwość upieczenia pizzy, upieczenia kiełbaski, czy podgrzania zupy też nie w kij dmuchał....

http://blog.kominki-batura.pl/montaz-komina-i-piecyka-w-domu-z-drewna/

http://blog.kominki-batura.pl/montaz-odnowionej-kozy-z-koniem/

 

 

Bardzo ciekawe instalacje. Ja chciałem dokładnie taką kozę z koniem :) Jest to dokładnie model Jøtul 602. Komin myśleliśmy wypuścić przez dach od razu podczas budowy altany. Bardzo dobry pomysł z tą przestrzenią za ekranem. Tak jak pisałem będzie to altana zaraz obok domu więc w deszczowe dni raczej tam nie będziemy siedzieli. Raczej w przedłużający się wieczór letni kiedy robi się trochę chłodno. Nic więcej raczej. Nie ukrywam, że to też pewnie są koszta dlatego proszę Was o poradę czy warto się w to bawić czy nie?:) Mam jeszcze lampę elektryczną co grzeje i daje światło i mogę jej używać ale jak miałem namiot postawiony to nie była w stanie tego ogrzać. Altana będzie trochę większa od namiotu.

 

Napisano
Dnia 8.05.2020 o 20:27, Croc123 napisał:

Witam. Chciałbym zapytać czy to dobry pomysł..  wyprowadzić komin (metalowy) od razu przy budowie, obić ściany i podłogę blachą i zostawić sobie takie miejsce 1x1m na kominek aby dogrzać ewentualnie te altankę zimnym wieczorem Czy jest coś co powinienem wiedzieć o takim projekcie a jako laik nie wiem?

 

Napisano
17 godzin temu, animus napisał:

 

Pamiętam ten film sprzed lat. Ciągle martwię się o bezpieczeństwo tego przejścia przez ścianę drewnianą...Trochę niedoszacowane....

Napisano
2 minuty temu, animus napisał:

Napisz do Jarka on to przetestował.

https://twitter.com/domidrewno

Znam takich co to testowali 25 lat a w 26 roku im się zjarało....Koło mnie, w podobnej "samoróbce" rura w 20 cm otulinie z wełny nie dała rady  już po 2 sezonach. Dlatego wolę niemieckie normy, od filmików różnych Jarków ( z całym szacunkiem za to co robią). Ten przypadek niekoniecznie musi być beznadziejny, ale taka nauka, powinna zawierać informacje o grubości przejścia (ściany z drewna). To jest kluczowy parametr, determinujący rodzaj zabezpieczenia.

Napisano
21 minut temu, Pit-4 napisał:

Ciągle martwię się o bezpieczeństwo tego przejścia przez ścianę drewnianą

Nie jest wykluczone - chyba... - że Jarek ma budynek murowany i tylko wykończony boazerią i przez nią jest prezentowane przejście

Napisano
11 minut temu, Pit-4 napisał:

Znam takich co to testowali 25 lat a w 26 roku im się zjarało....Koło mnie, w podobnej "samoróbce" rura w 20 cm otulinie z wełny nie dała rady  już po 2 sezonach. 

To co on podłączał pod ten komin? Chyba chciał grzać  powietrze na zewnątrz a nie wnętrze. :hahaha2:

Napisano
Przed chwilą, uroboros napisał:

Nie jest wykluczone - chyba... - że Jarek ma budynek murowany i tylko wykończony boazerią i przez nią jest prezentowane przejście

Jarek wymienił komin na większy, podczas instalacji kominka - jest film.  Jego ściana jest z drewna (desek) od wewnątrz i z zewnątrz. W środku wełna. Grubość całości 20 cm. To co zaprezentował, nie powinno być pokazywane. U niego może się udać, u kogoś innego już niekoniecznie. 

1 minutę temu, animus napisał:

To co on podłączał pod ten komin? Chyba chciał grzać  powietrze na zewnątrz a nie wnętrze. :hahaha2:

Przestałbyś się śmiać, gdybyś zobaczył zwłoki 12 letniej dziewczynki. Spalonej bo jakiś idiota nie uwzględnił pożaru sadzy w przyłączu kominowym ....Najwięksi producenci kominów w Europie, określają normy na instalację kominów systemowych stalowych dwuściennych. i tego się należy trzymać....Normy skandynawskie, po kilku spektakularnych pożarach przejść przez drewno o wiele bardziej restrykcyjnych, zmieniane są właśnie na komin trójwarstwowy z obowiązkową warstwą pustki.  No chyba że komuś do śmiechu...Wtedy zawsze można się śmiać...Oby nie z własnej głupoty... ;) 

Napisano
25 minut temu, animus napisał:

To co on podłączał pod ten komin? Chyba chciał grzać  powietrze na zewnątrz a nie wnętrze. :hahaha2:

Jak Ci nie pasuje, to stosuj się do norm nadrzędnych, czyli krajowych, których nikt nie "wyłączył". A te znasz doskonale. Przypomnę, że mówią one nie o dystansie komina do drewna, a  o odległości drewna od strumienia dymu lub spalin. 

Napisano (edytowany)
1 godzinę temu, Pit-4 napisał:

Jarek wymienił komin na większy, podczas instalacji kominka - jest film.  Jego ściana jest z drewna (desek) od wewnątrz i z zewnątrz. W środku wełna. Grubość całości 20 cm. To co zaprezentował, nie powinno być pokazywane. U niego może się udać, u kogoś innego już niekoniecznie. 

Przestałbyś się śmiać, gdybyś zobaczył zwłoki 12 letniej dziewczynki. Spalonej bo jakiś idiota nie uwzględnił pożaru sadzy w przyłączu kominowym ....Najwięksi producenci kominów w Europie, określają normy na instalację kominów systemowych stalowych dwuściennych. i tego się należy trzymać....Normy skandynawskie, po kilku spektakularnych pożarach przejść przez drewno o wiele bardziej restrykcyjnych, zmieniane są właśnie na komin trójwarstwowy z obowiązkową warstwą pustki.  No chyba że komuś do śmiechu...Wtedy zawsze można się śmiać...Oby nie z własnej głupoty... ;) 

Jak jest coś dookoła kozy z drewna, to zawsze może się zapalać, nawet z braku wyobraźni, można zaprószyć ogień. 

Większy problem widzę w tym, że bawiące się dziecko może się oparzyć od kozy, czy gorącej rury spalinowej, może też zapalić się na nim ubranie czy meble od promieniowania cieplnego. 

To jest altana z kozą  do przepalania w chłodniejsze dni, a nie do ciągłego palenia, nie ma co przesadzać, odgrodzić miejsce, założyć czujnik czadu, postawić gaśnicę i tyle.    

 

Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Napisano
2 godziny temu, animus napisał:

To co on podłączał pod ten komin? Chyba chciał grzać  powietrze na zewnątrz a nie wnętrze.

Parę lat temu podłączałem kozę w domku na działce, wprawdzie murowanym z bloczków i z wylanym stropem (z użytkowym poddaszem), ale założenie było takie, że pali się w kozie, a grzeje rura, więc szła ona wpierw z metr w stronę ściany, potem z metr do góry i na jakichś 1,8 - 2 m przez ścianę na zewnątrz i do góry ponad dach...

Oczywiście - żadnych mebli w pobliżu rur stalowych... i żadnych dzieci w "okresie grzewczym" :icon_lol:

Napisano
3 minuty temu, Croc123 napisał:

To może faktycznie nie ma sensu kozy stawiać na 12m2... Takie ogrzewanie gazowe nie nagrzeje mebli?

Lepiej postawić kawałek ściany murowanej a w niej kominek albo grillo-coś-tam.  

Napisano
3 minuty temu, animus napisał:

a to co ma?

To ma trzy pola grzewcze katalityczne i grzeje promieniując... Gaz pali się bezpłomieniowo i grzeje porządnie! Ciepło reguluje się ilością włączonych pól...

Przy takich piecykach robiłem wielką kuchnię w niegrzanym domu na przełomie jesieni i zimy - dało się!

Napisano

Przy Twoich założeniach co do użytkowania altany, to myślę, że butla na trzy lata wystarczy :icon_mrgreen::91_thumbsup:

Napisano (edytowany)
17 minut temu, uroboros napisał:

To ma trzy pola grzewcze katalityczne i grzeje promieniując...

Czyli badzie ogrzewać meble. Podtruwa organizm produktami spalania, oraz zabiera z powietrza tlen.

To to samo?

1.jpg

17 minut temu, uroboros napisał:

 grzeje porządnie!

Raczej do góry.

17 minut temu, uroboros napisał:

Ciepło reguluje się ilością włączonych pól...

Czyli trzeba cały czas tam majstrować.Tamto bezobsługowe.

17 minut temu, uroboros napisał:

Przy takich piecykach robiłem wielką kuchnię w niegrzanym domu na przełomie jesieni i zimy - dało się!

Ja przy tym śmierdziele-słoneczko pracowałem, wykańcza.  :hahaha2:

Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Napisano
16 godzin temu, animus napisał:

Czyli badzie ogrzewać meble. Podtruwa organizm produktami spalania, oraz zabiera z powietrza tlen.

Chyba raczysz żartować...

 

A to cudo Krafta nie grzeje mebli oczywiście i tlen pobiera nie z powietrza... i gazu nie spala...

16 godzin temu, animus napisał:

Raczej do góry.

Owszem, jako że gorące powietrze leci... jakby do góry...

16 godzin temu, animus napisał:

Czyli trzeba cały czas tam majstrować.Tamto bezobsługowe.

Tiaaaa... tamto samo sobie ustawi 20 stopni i jeszcze co tam sobie ustawi...

A ten piecyk ustawiasz na max, po paru minutach jak zagrzeje zimne pomieszczenie - ustawiasz na grzanie tylko jednym polem katalitycznym i..... koniec majstrowania... po trzecim kieliszku można całkowicie wyłączyć...

Napisano

a produktem spalania gazu jest.......

i gdy szyby ściany będą zimne, a powietrze ogrzane będzie gazem to będzie....

Napisano
16 minut temu, aru napisał:

a produktem spalania gazu jest.......

Dlatego ktoś tam słusznie zaproponował grzanie elektryczne!

 

17 minut temu, aru napisał:

gdy szyby ściany będą zimne, a powietrze ogrzane będzie gazem to będzie....

mokro... tu i tam...

 

ale jak będzie grzanie nawet elektryczne i "ludzkie", i ci ludzie będą żyć, spożywać zimne i gorące to i tamto, rozmawiać, a może i tańczyć - to też, gdy szyby ściany będą zimne, to będzie...

Napisano

w sumie jak okazjonalnie to prąd ma tu chyba najlepsze zastosowanie

dużo szkła więc ciepło będzie zwiewać, ale zwykły konwektorowy grzejnik by dał radę, cenowo bezkonkurencyjny 50-90PLN,

ja czasami dogrzewam takim chałupkę drewnianą (no nie całą :) ), jak mi się nie chce palić w piecu

Napisano
37 minut temu, aru napisał:

dużo szkła

Może zamiast inwestować w kominek i oprzyrządowanie - zrobi to szkło w postaci zespolonych szyb... już będzie oszczędniej...

Tylko musi powiesić tabliczkę "nie strzelać do pianisty i nie rzucać butelkami"...

Napisano
2 godziny temu, uroboros napisał:

Chyba raczysz żartować...

A to cudo Krafta nie grzeje mebli oczywiście i tlen pobiera nie z powietrza... i gazu nie spala...

Owszem, jako że gorące powietrze leci... jakby do góry...

Nie żartuję.

To od Krafta czy kogo innego grzeje na dole gdzie najzimniej, przez nawiew po nogach, ma inny palnik.

Tamto goowno grzeje do góry w głowę, posiada palnik co produkuje – oprócz ciepła pochodzącego ze spalania – dwutlenek węgla i wodę. Para wodna w połączeniu z dużą zawartością dwutlenku węgla w powietrzu, nie polecam, siedzisz i się trujesz wdychasz spaliny:icon_mrgreen:, konieczne jest wzmożenie wentylowania ogrzewanego pomieszczenia, nadmiar CO₂ sprawia, że bez ciągłego nawiewu świeżego powietrza, w takim pomieszczeniu, odczuwać będziemy coraz bardziej się nasilający dyskomfort..

Nagrzewnica może zasysać powietrze z zewnątrz, wystarczy otwór w ścianie.

Cytat

Tiaaaa... tamto samo sobie ustawi 20 stopni i jeszcze co tam sobie ustawi...


Nagrzewnica ma termostat, sama się uruchamia i wyłącza, ustawiasz żądaną temperaturę i zapominasz,

 

Cytat

A ten piecyk ustawiasz na max, po paru minutach jak zagrzeje zimne pomieszczenie - ustawiasz na grzanie tylko jednym polem katalitycznym i..... koniec majstrowania... po trzecim kieliszku można całkowicie wyłączyć...

a w tym piecyku t trzeba majstrować, bo albo za gorąco, albo za zimno.

Napisano
3 godziny temu, animus napisał:

Nagrzewnica może zasysać powietrze z zewnątrz, wystarczy otwór w ścianie.

No, a produkty spalania to zapach lawendy i delikatne dawki ozonowanego, świeżego, nadmorskiego powietrza... nieprawdaż... bo tam nie ma palnika

3 godziny temu, animus napisał:

 co produkuje – oprócz ciepła pochodzącego ze spalania – dwutlenek węgla i wodę.

:scratching:

 

3 godziny temu, animus napisał:

Nagrzewnica ma termostat, sama się uruchamia i wyłącza, ustawiasz żądaną temperaturę i zapominasz,

Czy Ty taką nagrzewnicę masz/miałeś i użytkowałeś, czy znasz ją tylko z tego filmiku?

Napisano
12 minut temu, Croc123 napisał:

To może coś takiego? Piecyk gazowy z nadmuchem?

171522a74a0e88cdfaa303667fce

To to samo, palnik do dupy, dwutlenek węgla i woda.

1 godzinę temu, uroboros napisał:

Czy Ty taką nagrzewnicę masz/miałeś i użytkowałeś, czy znasz ją tylko z tego filmiku?

Używałem innej firmy.

Taki piecyk też  i słoneczko również.  

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Jeśli pies nasiusiał na woskowaną podłogę i zostały plamy, to niestety – żadne preparaty czyszczące nie pomogą w 100%. Mocz zwykle wnika w drewno i trwale je przebarwia, więc jedyne naprawdę skuteczne rozwiązanie to miejscowe zeszlifowanie zniszczonych desek, a następnie ich ponowne wybarwienie i zabezpieczenie. Krok po kroku:   Zabezpieczenie sąsiednich desek Oklejamy dokładnie tylko te deski, które chcemy szlifować – najlepiej wzdłuż fug, używając dobrej jakości taśmy malarskiej. Nie chodzi tu o podciekanie (bo i tak robimy to w naturalnych liniach podziału), ale o to, żeby przy odrywaniu taśmy nie zerwać starego wosku z sąsiednich desek. Słaba taśma potrafi narobić więcej szkody niż pożytku. Szlifowanie Uszkodzone miejsce szlifujemy papierem 150–180, równomiernie, aż plama zniknie i kolor drewna będzie wyrównany. Nie trzeba schodzić głęboko, tylko do momentu, gdy drewno odzyska jednolity wygląd. Dobór koloru Trzeba dobrać kolor jak najbliższy reszcie podłogi. Sprawdzają się woski dekoracyjne Osmo, bejce lub ich mieszanki. Warto robić próby na kawałku drewna tego samego gatunku, żeby nie zepsuć efektu na gotowo. Zabezpieczenie Na koniec nakładamy warstwę (lub dwie) twardego wosku olejnego Osmo – najlepiej tę samą wersję, która była użyta wcześniej na całej podłodze. Daje to trwałe, estetyczne i jednolite wykończenie. Praca może być precyzyjna i czasochłonna, ale jeśli wszystko dobrze się dobierze i wykona starannie, efekt końcowy potrafi być niemal niewidoczny.
    • Dzień dobry. Jestem studentką kierunku Wzornictwo na Politechnice Bydgoskiej. W ramach pracy dyplomowej zbieram informację o meblach tarasowych i ich użytkowaniu. Byłabym bardzo wdzięczna za wypełnienie krótkiego formularza, znajdującego się pod linkiem:)   https://docs.google.com/forms/d/e/1FAIpQLSeOvQz2W-S4ZiI0-XiNhwfsebG_Q9C2lab6VBYGZa37w-Os1Q/viewform?usp=header   Z góry dziękuję za poświęcony czas!
    • Cześć wszystkim! Jeśli ktoś z Was próbował kiedyś dobrać kolor nowego elementu do już istniejącej podłogi – wie, że to wcale nie jest takie proste, jak się wydaje. Zwłaszcza jeśli zależy nam, żeby wszystko wyglądało naturalnie, bez odcinających się plam i niepasujących odcieni. W przypadku produktów OSMO (bejce olejne, woski dekoracyjne) mamy kilka możliwości, ale trzeba wiedzieć, jak się za to zabrać, żeby nie stracić czasu, nerwów i materiału. Są dwa główne podejścia: Proste – gotowe kolory z palety OSMO. Wybierasz kolor z katalogu, wcierasz go delikatnie w drewno (tzw. metodą „półsuchego wycierania”) i zabezpieczasz bezbarwnym woskiem. Sprawdza się dobrze, ale... paleta kolorów jest ograniczona, więc czasem nie trafimy idealnie w odcień starej podłogi. Zaawansowane – mieszanie kolorów samodzielnie. To już wyższy poziom, ale daje większe możliwości. Można uzyskać bardzo zbliżony kolor – pod warunkiem, że mieszamy tylko bejce z bejcami lub tylko woski z woskami dekoracyjnymi. Nigdy na krzyż – mają inny skład chemiczny! 👉 Jeśli kogoś to interesuje, przygotowałem dokładny opis krok po kroku – jak dobrać kolor, jak mieszać, jak nakładać i jak zabezpieczać: Sprawdź szczegółową instrukcję tutaj → Dodałem też kilka praktycznych porad dla początkujących – m.in. jak testować kolory, czym najlepiej nakładać (szmatka, nie pędzel!) i na co uważać. Mam nadzieję, że się komuś przyda – jeśli macie swoje sposoby, też chętnie poczytam!
    • Komentarz dodany przez Gsds: Całe szczęście pozbyłem się badziewnej vh. Ciągle problemy od kad mam nową oczyszczalnie nie muszę pamiętać o jej istnieniu
    • Zakup przydomowej oczyszczalni ścieków to decyzja, która wymaga starannego przemyślenia. To inwestycja na dziesięciolecia, która wpłynie nie tylko na Twój budżet domowy, ale także na komfort codziennego życia i ochronę środowiska. Właściwy wybór pozwoli Ci uniezależnić się od miejskiej kanalizacji i znacznie ograniczyć koszty eksploatacji w porównaniu do tradycyjnych rozwiązań, takich jak szambo. Pełna treść artykułu pod adresem: https://budujemydom.pl/instalacje/woda-i-kanalizacja/a/115715-jak-wybrac-przydomowa-oczyszczalnie-sciekow-kompletny-przewodnik-2025
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...