Skocz do zawartości

Recommended Posts

1 godzinę temu, marika331 napisał:

Z góry dziękuję za dobre rady!

Chyba dobrej rady nie będzie... :bezradny:

Po pierwsze - lepszą izolacją byłaby wełna mineralna albo - tak jak pisze MrTomo - korek.

Po drugie - tylko rozmowy, perswazje, a w ostateczności - straż miejska, policja...

Po trzecie - pracuje cała konstrukcja budynku.

Link do komentarza
1 godzinę temu, uroboros napisał:

Chyba dobrej rady nie będzie... :bezradny:

Po pierwsze - lepszą izolacją byłaby wełna mineralna albo - tak jak pisze MrTomo - korek.

Po drugie - tylko rozmowy, perswazje, a w ostateczności - straż miejska, policja...

Po trzecie - pracuje cała konstrukcja budynku.

Też chciałem swój problem (podobny do tego z tematu) rozwiązać wełną zakrytą płytą gipsową.

Było lepiej, ale do ideału duuuuuużo brakowało.

Zdecydowałem wybudować dom i wyprowadzić się.

Dzisiaj jestem wdzięczny tym upierdliwym głośnym sąsiadom z góry, za zmotywowanie do przeprowadzki i zdeterminowanie aby to zrobić jak najszybciej.

 

Link do komentarza
12 godzin temu, marika331 napisał:

Przykleiliśmy 10 cm warstwę styropianu, ale to niewiele pomogło.

styropian nie tłumi, chyba że specjalny do tego celu. Może tez powodowac zawilgocenie stropu (sufitu).

Najlepiej niestety tłumiłaby pływająca podłoga (z izolacją akustyczną np z wełny min) u sąsiadow.

Kłopot jest taki, że odgłosy przechodzą przez płytę stropową i ściany.

 

A jaka masz wysokość pomieszczenia?

 

 

Link do komentarza
1 godzinę temu, marika331 napisał:

Czy doklejenie styropianu akustycznego by coś dało? Czy lepszy korek. Z sąsiadami nie można się dogadać:(

ja bym zdjął ten styropian i zrobił sufit podwieszony z wełną mineralną akustyczną. Profile sufitu podwieszonego zamocowałbym na wieszakach osadzonych w stropie na kołkach elastycznych. Najlepiej, gdyby do stropu też był przyklejony jakiś koc z wełny mineralnej i żeby była szczelina między tymi dwoma wełnami.

Całość by miala pewnie jakieś ok. 15cm.

Jednak jest pewne niebezpieczeństwo skraplania się pary nad tym podwieszonym stropem.

 

Nie wiem, jakie odgłosy tam masz, ale dźwięki niższe kumulują się, i generują w narożnkach ścian i sufitu - i tam ewntualnie można też dodatkowo założyć takie kliny.

 

To generowanie wzmocnienia niskich częstotliwości jest zwykle przez źrodło dźwięku w pomieszczeniu wytłumianym, tnie wiem, jak to jest z odglosami z zewnątrz - ale wydaje się, że też takie dźwięki przez narożniki szczegolnie w pokojach zbliżonych do kwadratu i sześcianu są mocno wzmacniane.

 

To teoria - w praktyce niwelowanie odgłosów w mieszkaniach w blokach jest b. trudne. 

Link do komentarza
8 godzin temu, zenek napisał:

bym zdjął ten styropian i zrobił sufit podwieszony z wełną mineralną akustyczną. Profile sufitu podwieszonego zamocowałbym na wieszakach osadzonych w stropie na kołkach elastycznych. 

Czyli coś jak tutaj.

 

 

gf-dkSw-vWQw-vu4c_wygluszony-sufit-w-mieszkaniu-664x442-nocrop.png.145530cb434c58e147b1ed91a4f115f5.png

 

Tutaj zastosowano podwójna warstwę gk.

 

Zastanawiam się, moze jak już jest ten styropian to może go zostawic i tylko dołożyć te wieszaki i watę. 

Miejsce jest.

Swoją drogą, co to za budownictwo, że sufity na 2,80m?

 

Link do komentarza
1 godzinę temu, MrTomo napisał:

jak już jest ten styropian to może go zostawic i tylko dołożyć te wieszaki i watę. 

A jak dostać się do sufitu żeby wieszak zamontować przez te 10 cm styropianu?

 

9 godzin temu, zenek napisał:

na wieszakach osadzonych w stropie na kołkach elastycznych

Co to są te kołki elastyczne? Jeśli masz na myśli te "plastikowe", to z nimi ostrożnie, bo już niejeden sufit wylądował na podłodze właśnie przez zastosowanie takich kołków... a jeszcze jak podwiesisz  

1 godzinę temu, MrTomo napisał:

podwójna warstwę gk

 

Link do komentarza
1 godzinę temu, MrTomo napisał:

jak już jest ten styropian to może go zostawic i tylko dołożyć te wieszak

ale styropian nie wytłumia, chyba że jest ten specjalny

11 minut temu, uroboros napisał:

Co to są te kołki elastyczne?

Takie polecają w opracowaniach nt wytłumiania - więcej tam chyba gumy niż plastiku - niestety joks mnie zruga, że nie zakładałem takiego wytłumienia, a pisze o tym. Ale tak polecają choć - w wypadku wiszących profili - wystarczyły by może jakieś zdystansowanie tych wieszaków od profila za pomocą podkladek wytłumiających.

 

Aha - jak wyglądają takie wytłumiające kołki? - mocowałem na takich wentylatorki do komputera :takaemotka: - ale na sufit wiszący muszą być solidniejsze 

 

A więc reasumując  - zastosować podkładki wytłumiające przy wieszakach. 

Edytowano przez zenek (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Robię listę rzeczy, które muszę spakować na tygodniowy wyjazd pod namiot, aby pobyt był maksymalnie komfortowy. Stacjonować będę na polu namiotowym z dwoma dużymi węzłami sanitarnymi (toalety+prysznice) Nie chciałabym obudzić się na miejscu z brakiem czegoś, czego kupienie będzie problematyczne na miejscu. Jeśli przyjdzie wam do głowy coś, co jest ważne, a przegapiłam, albo może ułatwić pobyt, proszę o info namiot - to najważniejsze, już kupiony Taki:  https://www.decathlon.pl/p/namiot-kempingowy-quechua-arpenaz-4-1-f-b-4-osobowy-1-sypialnia/_/R-p-177332 materac + śpiwory stolik +  krzesła niewielka tekstylna szafa turystyczna na ubrania spray przeciw owadom elektrofumigator turystyczny na komary w namiocie mini-regalik składany z trzema poziomami - postawię obok materaca, będzie można na nim położyć okulary, telefon, książkę lampki LED na baterie do zawieszenia pod sufitem zatyczki do uszu zestaw turystycznych garnków, naczyń i sztućców + kuchenka turystyczna krem z filtrem mokre chusteczki (te dla dzieci są bardzo uniwersalne) odzież na każdą pogodę klapki gumowe duże stojące lusterko ręczniki własnej roboty zestaw solarny do "robienia" prądu + akumulator powerbank Tyle mi przychodzi do głowy .... coś pominęłam? Rady wskazane .... sto lat nie byłam pod namiotem
    • Czy wyjazd pod namiot osoby z entomofobią może się udać? Odpowiedź: musi się udać, gdyż namiot już zakupiony, a termin urlopu zaklepany. Przeszkodą jest tylko lęk przed owadami Wnętrze namiotu przed komarami zabezpieczy mi urządzenie zwane elektrofumigatorem turystycznym. Niewielkie, z wbudowanym wiatraczkiem i paskowym wkładem, nasączonym środkiem odstraszającym komary. Działa na baterie, co jest cennym rozwiązaniem na polu namiotowym z utrudnionym dostępem do prądu w gniazdku. Mam nadzieję, że da radę.   Ale co z owadami, dostającymi się do namiotu po ziemi? Mrówki, kleszcze ... i inne pełzające potwory. Wymyśliłam, że kupię granulat na mrówki i rozsypię w trawie dookoła namiotu, tworząc zaporę przed wszystkim, co pełza. Powstaje pytanie - czy to się sprawdzi, i co najważniejsze - czy to jest bezpieczne? Czy nie zatruję się?   Może ktoś podzieli się sprawdzonymi sposobami na owady na biwaku?  
    • Tyle, że taką perforację (potrzebną przecież), bardzo lubią osy na przykład.  kilka lat temu musiałem czekać na zimę, żeby dostać się do lampy umieszczonej zbyt blisko takich dziurek.
    • Można również zastosować podbitkę z blachy trapezowej TP-7P z perforacją, która może być wykonana na dowolny wymiar. Więcej informacji na naszej stronie internetowej:  https://pruszynski.com.pl/produkt/pokrycia-dachowe/podbitka/podbitka-z-blachy-trapezowej-tp-7p-z-perforacja/  
    • Przede wszystkim obróbka blacharska jest ewidentnie źle zrobiona, Chodzi o ten pas blachy nad rynną. On powinien kierować wodę do rynny, a chociażby na drugim zdjęciu widać, że woda spływa po nim na bok i dalej po ścianie . Bardzo możliwe, że akurat na tamtym rogu najlepszym wyjściem byłoby dodanie narożnika do rynny i przynajmniej jej kawałka na tej ścianie.  Na pozostałych zdjęciach widać zaś nawet zacieki na ścianie, na której jest rynna. Czyli ewidentnie pas nadrynnowy i rynna nie spełniają swojej roli. Ale patrząc na zdjęcia 3 i 4 nie ma się co temu dziwić. Czy tam krawędź obróbki rzeczywiście jest powyżej poziomu tarasu? Powinna być wpuszczona niżej, tak aby woda spływała po powierzchni tarasu, następnie na obróbkę i z niej do rynny.  Przecież tu nie ma żadnej skomplikowanej techniki. Warto wziąć  parę wiader wody i po prostu wylać je na taras przy krawędzi w tych krytycznych miejscach. Wtedy będzie bardzo dobrze widać którędy spływa woda i gdzie trafia w inne miejsca niż powinna. Dobrym przykładem jest ten kawałek obróbki ze zdjęcia 2. Przecież przy takim jej ukształtowaniu i braku rynny poniżej woda po prostu musi spłynąć z tej blachy na elewację. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...