Skocz do zawartości

stluczony naroznik przy drzwiach


Recommended Posts

Napisano

Oddłub to co się nie trzyma.

Zagruntuj i uzupełnij jakąś masą gipsową ale nie szpachlową tylko np, cekol c-40 albo coś podobnego.

Jak wyschnie przeszlifuj, zagruntuj i pomaluj.

Napisano

Kup wiaderko gotowej masy szpachlowej i zatynkuj ubytki. Jeżeli ubytki są dość głębokie nakładaj masę na dwa lub nawet trzy razy po to aby masa związała szybciej i nie spłynęła bo przy nałożeniu  grubszej warstwy na raz może tak się zdarzyć. Po wyschnięciu przetrzeć papierem ściernym o ziarnistości 120-150, odpylić, zagruntować i pomalować.

Napisano

Najlepiej dokładnie tak, jak powinno być wykonywane, gdyż tu było źle. Kątownik nie ma prawa być "schowany" w ścianie tak, by niczego nie osłaniał. Poza tym widzę, ze materiał tynku był byle jaki. A więc cały narożnik odkuć i wykonać zakończenie ściany jak należy.

Napisano (edytowany)
21 minut temu, retrofood napisał:

A więc cały narożnik odkuć i wykonać zakończenie ściany jak należy.

No tak ale wiesz, do tego trzeba by mieć jakieś narzędzia, długą poziomnicę.

Jak toś tego nie robił, też może mu to nie wyjść - delikatnie rzecz ujmując.

Łatwiej załatać powstałe dziury.

Chyba, że robota ma być zlecona komuś, to można się "bawić" w odkuwanie.

 

1 minutę temu, stokrotka28 napisał:

mam coś takiego będzie dobre?

Ja bym tego gipsem szpachlowym nie robił.

Edytowano przez MrTomo (zobacz historię edycji)
Napisano (edytowany)

Tu nie trzeba odkuwać... Kątownik jest tak zamontowany, że jego boki tworzą kąt ostry i są schowane w tynku -  i po zagipsowaniu widać będzie tylko kant tego kątownika. Wystarczy po usunięciu luźnych części i zagruntowaniu (po wyschnięciu gruntu!!!) zagipsować, czyli uzupełnić ubytki... Po WYSCHNIĘCIU zaprawy przeszlifować, pociągnąć gładzią - jeśli reszta ściany jest gipsowana - i pomalować... pewnie cały pokój...

 

Na początek gipsem szpachlowym i wyrównać gładzią. odczekiwać do wyschnięcia poprzedniej warstwy, równać/szlifować i kolejna warstwa.

Edytowano przez Gość (zobacz historię edycji)
Napisano
25 minut temu, uroboros napisał:

Tu nie trzeba odkuwać... Kątownik jest tak zamontowany, że jego boki tworzą kąt ostry i są schowane w tynku -  i po zagipsowaniu widać będzie tylko kant tego kątownika.  

Mam wrażenie, że ten kątownik jest już zagięty. Poza tym był zbyt głęboko schowany. Ale najważniejsze jest pytanie zasadnicze, czy to ma być przypudrowane czy zrobione tak, aby byle stuknięcie nie powodowało odpadania tynku? 

Od odpowiedzi zależy technologia naprawy.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Cześć wszystkim  Nie dawno kupiliśmy nie duży dom na wsi. Po kapitalnym remoncie.  Wszystko jest super. Na uboczu nie małej wsi.  Mamy nie dużą trochę wąską łazienkę na piętrze. Bardzo duża część jest wyłożona lustrem, przez co wydaje się że jest dużo większa.  Nie ma tam prysznica, jest  tylko wanna, sedes,bidet i umywalka.  Za to na parterze jest jeszcze toaleta.  W łazience co mnie naprawdę urzekło jest durze panoramiczne okno, z  pięknym widokiem na same łąki i las.    Jest tylko jeden problem.  Nasza córka (18 lat) bardzo się wstydzi  korzyść z łazienki po zmroku.  Nie włącza światła. Kąpiel bierze z zapalonymi świeczkami, co działa to bardzo drażniąco na mój nos.  Nie wiem co zrobić z tym oknem?  Nie wchodzą w grę żadne żaluzje, rolety czy zasłony, bo trudno to uczymac w nalezystej higenicznej czystości.  Mój mąż pracuje za granicą, ostatnio ma dużo pracy i nie chce mu głowy tym zawracać.  Coś czytałam na temat jakiejś folli do oklejania.  Nie wiem jaką folię trzeba użyć.  Chodzi mi tylko o to żeby z wnętrza łazienki było wszystko widać co jest na zewnątrz.  A z zewnątrz nie było by widać (lub widoczność była by ograniczona) co jest w środku.    Co można z tym zrobić ???  (czym oblepic szyby)  Z góry dziękuję za wszelkie porady i pozdrawiam.   
    • Witam wszystkich    Nie dawno kupiliśmy nie duży dom na wsi. Po kapitalnym remoncie.  Wszystko jest super. Na uboczu nie małej wsi.  Mamy nie dużą trochę wąską łazienkę na piętrze. Bardzo duża część jest wyłożona lustrem, przez co wydaje się że jest dużo większa.  Nie ma tam prysznica, jest  tylko wanna, sedes,bidet i umywalka.  Za to na parterze jest jeszcze toaleta.  W łazience co mnie naprawdę urzekło jest durze panoramiczne okno, z  pięknym widokiem na same łąki i las.    Jest tylko jeden problem.  Nasza córka (18 lat) bardzo się wstydzi  korzyść z łazienki po zmroku.  Nie włącza światła. Kąpiel bierze z zapalonymi świeczkami, co działa to bardzo drażniąco na mój nos.  Nie wiem co zrobić z tym oknem?  Nie wchodzą w grę żadne żaluzje, rolety czy zasłony, bo trudno to uczymac w nalezystej higenicznej czystości.  Mój mąż pracuje za granicą, ostatnio ma dużo pracy i nie chce mu głowy tym zawracać.  Coś czytałam na temat jakiejś folli do oklejania.  Nie wiem jaką folię trzeba użyć.  Chodzi mi tylko o to żeby z wnętrza łazienki było wszystko widać co jest na zewnątrz.  A z zewnątrz nie było by widać (lub widoczność była by ograniczona) co jest w środku.    Co można z tym zrobić ???  (czym oblepic szyby)  Z góry dziękuję za wszelkie porady i pozdrawiam.       
    • Ciekawe co mu schrzanili.
    • Tak, ułożoną na warstwie kleju matę pokrywamy dodatkowo folią w płynie. Potem przyklejamy na to płytki. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...