Jak zaplanować ergonomiczną, wygodną kuchnię?

[Pomocnik]

Kuchnia ergonomiczna to taka, która jest dostosowana do potrzeb konkretnego użytkownika. Przy projektowaniu kuchni znaczenie ma mnóstwo wartości m.in. odległość między kluczowymi sprzętami, wysokość położenia blatu roboczego, głębokość szafek...

Pełna treść artykułu pod adresem:
https://budujemydom.pl/wystroj-wnetrz/kuchnia/porady/31402-jak-zaplanowac-ergonomiczna-wygodna-kuchnie

[Gość Kasia]

My projektujemy naszą przestrzeń w domu. Z kuchnią mamy największy kłopot, ciężko zrobić funkcjonalne, wygodne (m.in. w czyszczeniu) i ładne pomieszczenie. Rozważam już wynajęcie do tego projektantki, ale jeszcze póki co walczę sama…

[Gość]

8 minut temu, Gość Kasia napisał:

ciężko zrobić funkcjonalne, wygodne (m.in. w czyszczeniu) i ładne pomieszczenie.

Wystarczy zatrudnić dobrego i doświadczonego projektanta i WYKONAWCĘ mebli kuchennych na wymiar i on - po rozmowie z osobą, która będzie użytkowała i SPRZĄTAŁA pomieszczenie - doradzi jak urządzić kuchnię...

 

A żeby ułatwić sprzątanie - zrezygnuj z płyty gazowej i zainstaluj płytę indukcyjną! Będziesz miała mniej pracy przy usuwaniu tłustego nalotu że spalin gazowych z szafek i innych mebli kuchennych... nawet dobry okap tego nie wyeliminuje...

[retrofood]

1 godzinę temu, Pomocnik napisał:

Kuchnia ergonomiczna to taka, która jest dostosowana do potrzeb konkretnego użytkownika.  

 

Nie. Kuchnia ergonomiczna to taka, w której droga kucharki od przygotowania surowców do podania posiłku nie krzyżuje się zbyt często i nadmiernie.

[bajbaga]

Jest coś takiego jak "złoty" trójkąt roboczy:

 

 

 

[retrofood]

24 minuty temu, bajbaga napisał:

Jest coś takiego jak "złoty" trójkąt roboczy:

 

O to właśnie chodzi, podstawową sprawą jest uniwersalne rozmieszczenie sprzętów i urządzeń, a dopasowanie reszty do konkretnej osoby to już niewielki procent całości.

[zenek]

[Gość]

7 godzin temu, bajbaga napisał:

Jest coś takiego jak "złoty" trójkąt roboczy:

To jest teoretyczne podejście do sprawy... życie pisze swoje scenariusze...

 

Kiedyś w wyspie kuchennej instalowałem nie płytę grzewczą, tylko zlewozmywak...