Skocz do zawartości

Mech, usunięcie


Recommended Posts

Dzień dobry.

Mchy i porosty atakują najczęściej dachówki położone na zacienionych połaciach, gdy dom stoi blisko lasu lub w miejscu osłoniętym drzewami. Szczególnie upodobały sobie naturalne dachówki ceramiczne i dachówki cementowe jak i pokrycia z blach. Ale mogą się pojawiać także na ceramicznych dachówkach glazurowanych o bardzo gładkiej powierzchni. To tylko kwestia czasu.

Polecane jest użycie specjalistycznego środka służącego do usuwania glonów, mchów i porostów ALGAT. Jest to środek prosty w użyciu – wystarczy obficie spryskać mchy i porosty i po kilku dniach należy obumarłe rośliny spłukać wodą – większość przy tym zabiegu sama powinna spłynąć, a resztę należy usunąć za pomocą np. szczotki i czystej wody (bez dodatku detergentów). Po przesuszeniu dachu należy jego powierzchnię ponownie spryskać ALGATEM pozostawić do wyschnięcia. Wtedy będzie ona chroniona przed ponownym porastaniem, gdyż ALGAT znacznie opóźni ten proces.

Należy pamiętać, że środki grzybo- i glonobójcze są silnymi chemikaliami, dlatego podczas ich nakładania należy zachować szczególną ostrożność. Rękawice i okulary ochronne są konieczne. Trzeba też zabezpieczyć wyloty rur spustowych, by woda z chemikaliami nie spływała prosto do gleby lub na kwiatowe rabatki. Pod rury można podstawić plastikowe beczki, do których spłynie skażona woda.

Link do komentarza

Mech jako taki, nie jest szkodliwy dla połaci dachowej, niezależnie czy będzie to blachodachówka, czy inne pokrycie.

Niestety mech gromadzi wilgoć, a to już może niekorzystnie wpływać na pokrycie. Powinien być regularnie usuwany z dachu, chociażby dlatego, że jego długotrwałe zaleganie może powodować chociaży nierównomierne odbarwianie blachy.

Link do komentarza
Dnia 15.10.2019 o 10:36, Ekspert Pruszyński napisał:

Mchy i porosty atakują najczęściej dachówki położone na zacienionych połaciach, gdy dom stoi blisko lasu lub w miejscu osłoniętym drzewami. Szczególnie upodobały sobie naturalne dachówki ceramiczne i dachówki cementowe jak i pokrycia z blach. Ale mogą się pojawiać także na ceramicznych dachówkach glazurowanych o bardzo gładkiej powierzchni. To tylko kwestia czasu.

Na bitumicznym kryciu - papa, gont też. Gont drewniany też.

53 minuty temu, Ekspert Pruszyński napisał:

Mech jako taki, nie jest szkodliwy dla połaci dachowej, niezależnie czy będzie to blachodachówka, czy inne pokrycie.

Nie nieszczy papy, gontu biumicznego, drewnianego też??? Na pewno?

Dachowek cementowych też ????

Link do komentarza
20 minut temu, zenek napisał:

Nie nieszczy papy, gontu biumicznego, drewnianego też??? Na pewno?

Dachowek cementowych też ????

Przeczytaj następne zdanie w wypowiedzi Eksperta Pruszyńskiego z cytowanego postu... Czytaj ze zrozumieniem... Nie pisz COŚ aby tylko napisać...

Link do komentarza

Ekspert się wypowiedział!!!

Dodał do mojej wypowiedzi podziękowanie i widać uznał, że nic więcej nie warto zenkowi dopisywać!!!

2 godziny temu, Ekspert Pruszyński napisał:

Niestety mech gromadzi wilgoć, a to już może niekorzystnie wpływać na pokrycie. Powinien być regularnie usuwany z dachu, chociażby dlatego, że jego długotrwałe zaleganie może powodować chociaży nierównomierne odbarwianie blachy

Tego zdania nie doczytało się naszemu dyskutantowi :bezradny:

 

Ja ręki do policzkowania nie podnoszę...

Link do komentarza
52 minuty temu, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

Dajcie pole do wypowiedzi Ekspertowi Panowie i Panie. Policzkujemy się w innym poście :)

ja rozmawiam z Ekspertem, z nim sie nie policzkuję, więc nie wiem skąd ta uwaga. Dyscyplinuj urobosa, który nadal się skupia na mnie, nie na tematach. Fobia?

 

2 godziny temu, Ekspert Pruszyński napisał:

Wszystko zależy to tego jak bardzo "zielony" jest dach, czyli pokryty mchem.

Pozbywać się problemu należy już na samym początku jego pojawienia się ...

To zrozumiałe.

a ja odniosłem sie do zdania:

 

3 godziny temu, Ekspert Pruszyński napisał:

Mech jako taki, nie jest szkodliwy dla połaci dachowej, niezależnie czy będzie to blachodachówka, czy inne pokrycie.

Wg mojej obserwacji na podłożu papy dachowej zgrzewalnej dobrej jakości mech nie tyllko zawilgocił powierzchnię, ale też nieusuwany niszczył ją wrastając stopniowo, tworzył też powierzchnię ziemi (z obumarłych roślin). To samo mówił mi sąsiad z gontem bitumicznym.

Myślę, że przy dachówce cementowe, a tym bardziej goncie drewnianym wnikanie korzonkow w podłoże jest jeszcze łatwiejsze. Blacha ma o wiele większą odporność na taką penetrację, a zabezpieczona, pewnie całkowitą,  prócz odbarwienia.

 

Dlatego zapytałem Eksperta o te podłoża!

Edytowano przez zenek (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
1 godzinę temu, zenek napisał:

ja odniosłem sie do zdania:

Gdybyś przeczytał następne zdanie:

3 godziny temu, Ekspert Pruszyński napisał:

Niestety mech gromadzi wilgoć, a to już może niekorzystnie wpływać na pokrycie.

nie musiałbyś się odnosić... Wilgoć, resztki obumarłych roślinek, rozwój następnych pokoleń roślinek, wrastanie roślinek, penetracja w pokrycie dachowe...

1 godzinę temu, zenek napisał:

skupia na mnie,

Faktycznie, jesteś obiektem, na którym warto się skupić :yahoo::blowup:

Link do komentarza
25 minut temu, uroboros napisał:

Gdybyś przeczytał następne zdanie:

Jesteś, jak łajno na bucie. Trudno się ciebie pozbyć! I nachalny, jak niektóre panienki.

A nastepne zdanie nie jest odpowiedzią na moje pytanie - ale możesz nie ogarniać, rozumiem. Dlatego nie pytam ciebie. Nie znasz się na tym.

Nie dość, że krytykujesz, gdy ktoś ma inne zdanie - to jeszcze nie pozwalasz pytać. Nawet Eksperta. Starcze fanaberie? 

 

Pytałem Eksperta Pruszyński. Eksperta. I czekam na odpowiedź.

Edytowano przez zenek (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
3 minuty temu, zenek napisał:

nie pozwalasz pytać.

Jak mogę nie pozwolić :icon_eek::scratching: - przecież zapytałeś!!!

 

5 minut temu, zenek napisał:

czekam na odpowiedź.

Jak wyżej napisałem - już odpowiedział...

Może jeszcze coś dopowie, kto wie...

 

Łajna na bucie nie miałem jakoś za mojej pamięci, więc tego nie ogarniam... Ty jak widać masz to przetrenowane...

Nachalnych panienek też nie ogarniam... nie musiałem ich się pozbywać...

Ty jak widać masz to przetrenowane...

 

Hmmmm...

Link do komentarza
Dnia 16.10.2019 o 13:13, zenek napisał:

Wg mojej obserwacji na podłożu papy dachowej zgrzewalnej dobrej jakości mech nie tyllko zawilgocił powierzchnię, ale też nieusuwany niszczył ją wrastając stopniowo, tworzył też powierzchnię ziemi (z obumarłych roślin). To samo mówił mi sąsiad z gontem bitumicznym.

Myślę, że przy dachówce cementowe, a tym bardziej goncie drewnianym wnikanie korzonkow w podłoże jest jeszcze łatwiejsze. Blacha ma o wiele większą odporność na taką penetrację, a zabezpieczona, pewnie całkowitą,  prócz odbarwienia.

Jestem w stanie zgodzić się z taką argumentacją. W przypadku blachy, rzeczywiście korzenie nie są w stanie penetrować w głąb jej powierzchni.
Może rzeczywiście niepotrzebnie przywołałem inne pokrycia.

Link do komentarza
37 minut temu, Ekspert Pruszyński napisał:

Jestem w stanie zgodzić się z taką argumentacją. W przypadku blachy, rzeczywiście korzenie nie są w stanie penetrować w głąb jej powierzchni.

Przecież to jest oczywiste...

 

Tak samo jak oczywiste jest wrastanie mchów w drewno (czyli gonty drewniane), ceramikę (cegły, dachówki i te glazurowane i te "surowe"), jak i niszczenie papy...

Tak samo, jak niszczenie betonu, nawierzchni asfaltowych przez korzenie drzew, krzaków, traw...

 

 

Link do komentarza

Cieszę się, ze obaj podzielacie moje zdanie.

6 godzin temu, Ekspert Pruszyński napisał:
Dnia 16.10.2019 o 13:13, zenek napisał:

Wg mojej obserwacji na podłożu papy dachowej zgrzewalnej dobrej jakości mech nie tyllko zawilgocił powierzchnię, ale też nieusuwany niszczył ją wrastając stopniowo, tworzył też powierzchnię ziemi (z obumarłych roślin). To samo mówił mi sąsiad z gontem bitumicznym.

Myślę, że przy dachówce cementowe, a tym bardziej goncie drewnianym wnikanie korzonkow w podłoże jest jeszcze łatwiejsze. Blacha ma o wiele większą odporność na taką penetrację, a zabezpieczona, pewnie całkowitą,  prócz odbarwienia.

Jestem w stanie zgodzić się z taką argumentacją. W przypadku blachy, rzeczywiście korzenie nie są w stanie penetrować w głąb jej powierzchni.
Może rzeczywiście niepotrzebnie przywołałem inne pokrycia.

 

5 godzin temu, uroboros napisał:

Przecież to jest oczywiste...

 

Tak samo jak oczywiste jest wrastanie mchów w drewno (czyli gonty drewniane), ceramikę (cegły, dachówki i te glazurowane i te "surowe"), jak i niszczenie papy...

Tak samo, jak niszczenie betonu, nawierzchni asfaltowych przez korzenie drzew, krzaków, traw...

Brawo uroboros. Ogarnąłeś :takaemotka:

Link do komentarza
3 minuty temu, zenek napisał:

Brawo uroboros. Ogarnąłeś :takaemotka:

Nie jest tak, że to ja ogarnąłem, tylko fatalne jest, że ty masz, możesz mieć takie wątpliwości...

 

Dnia 16.10.2019 o 13:13, zenek napisał:

Wg mojej obserwacji na podłożu papy dachowej zgrzewalnej dobrej jakości mech nie tyllko zawilgocił powierzchnię, ale też nieusuwany niszczył ją wrastając stopniowo, tworzył też powierzchnię ziemi (z obumarłych roślin). To samo mówił mi sąsiad z gontem bitumicznym.

Myślę, że przy dachówce cementowe, a tym bardziej goncie drewnianym wnikanie korzonkow w podłoże jest jeszcze łatwiejsze.

A wydawało się, że jesteś bystrym obserwatorem... :bezradny:

 

Gdybyś był - nie przyszło by ci do głowy - pisać to, co napisałeś...

 

Nawet jeśli Ekspert napisał

Dnia 16.10.2019 o 10:34, Ekspert Pruszyński napisał:

czy inne pokrycie

 

Link do komentarza
2 minuty temu, uroboros napisał:

Gdybyś był - nie przyszło by ci do głowy - pisać to, co napisałeś...

Trudno zrozumieć, o co ci właściwie chodzi, ale żeby przynajmniej inni czegoś się dowiedzieli, to tu są linki nt mchu itp na dachu:

 

1. https://www.iko.be/pl/blog/usuwanie-alg-i-mchów-z-dachu

frag.:

"Niestety plamy, które te organizmy pozostawiają na  dachu , sprawiają, że Twój dom wygląda okropnie. To obniża jego wartość. W niektórych przypadkach , plamy są raczej tylko  kwestią kosmetyczną. Jednakże w niektórych przypadkach są objawami czegoś znacznie gorszego. Mogą doprowadzić do poważnych uszkodzeń, a nawet zniszczenia dachu. Czasami łatwo jest znaleźć przyczyny plam, a nawet pozbyć się ich i zapobiec ich powtarzaniu się."

 

2. http://www.e-dach.pl/a/mech-na-dachu-jak-sie-go-pozbyc-8809.html

3. http://www.ekspertbudowlany.pl/artykul/id2435,jak-skutecznie-usunac-mech

Frag:

"Mech można spotkać w różnych miejscach. Porośnięte mchem elementy architektury, takie jak ściany, dachy, drewniane płoty czy podłogi, nie tylko nie wyglądają estetycznie, ale mogą też być niebezpieczne dla konstrukcji, na której się pojawiły, a nawet dla naszego zdrowia.

Mech pojawia się w miejscach zacienionych i narażonych na zawilgocenie. Wilgoć to doskonała pożywka dla rozwoju różnego rodzaju grzybów i pleśni, które mogą doprowadzić do erozji powierzchni, na której się zadomowiły."

 

Można tego znaleźć więcej w różnych źródłach, jak ktoś chce - i wyciągnąć wnioski.

Jak nie chce, to cieszy się mchem na goncie  - dopóki nie zostanie sam mech :takaemotka:

 

Link do komentarza
  • 5 miesiące temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Komentarz dodany przez M.L.: Witam, Zamówiłem w extraDach - Szczecin blachę na rąbek, blacha przyszła w kolorze innym niż zamówiłem…. Nikt nie poczuwa się do winy, sprawa trwa już prawie dwa miesiące, ciągle jestem zbywany, że nie ma odpowiedzi od producenta. Blachę zakupiłem od firmy extraDach (Szczecin) nie od producenta a mi każą czekać na jego odpowiedź. Blacha leży u mnie na budowie, extraDach umywa ręce, bo przecież zapłaciłem i blacha jest moja, a gdy pytam kiedy rozpatrzą moją reklamacje dostaje odpowiedź że producent sobie może odpowiedzieć kiedy chce.... Pomyłki sie zdarzają ja to rozumiem , lecz od extradachu dostałem odpowiedź odmowną bo blacha ma na oznaczeniu kolor prawidłowy! Blacha porównana z próbnikiem producenta, kolor pasuje do 7024 a nie 7016 jak zamawiałem, ale przecież blacha ma nadruk z kodem 7016, nikt nie patrzy na to jaki kolor ma blacha lecz jakie ma oznaczenie z tyłu! Próbniki w tym przypadku nie istnieją!! Budowa stoi, koszty rosną, dach niszczeje… Sprawa skończy się prawdopodobnie w sądzie. NIE POLECAM!!!!
    • Mamy prysznic typu walk-in tuż obok drzwi i po 1.5 roku od strony prysznica spuchła ościeżnica i podcięcie na drzwiach (jak na zdjęciach). Będę robić remont i zastanawiam się, jak tego uniknąć w przyszłości? Z czego wynika ten problem? Pod ościeżnicą jest silikon, a od podłogi do podcięcia jest na tyle daleko, że z podłogi nie złapie wilgoci. Nigdy nie zalaliśmy podłogi, podczas kąpieli zawsze kładziemy dywanik kąpielowy, żeby zebrał całą wodę, nie myjemy mopem na mokro. Deszczownica i słuchawka są w odległości 1.5 m od ściany i choćbym się starał to zawsze parę kropel pryśnie w tamte okolice, ale nie sądziłem, że od tego może tak spuchnąć. Włączamy wentylację mechaniczną i drzwi przez prawie cały czas są otwarte, więc nie powinno być zbyt wilgotno od pary.
    • Jeśli rurka jest zamurowana, otulina jest zbędna... Ta otulina zabezpiecza przed kondensacją pary wodnej na tej rurce, jeśli biegnie gdzieś tuż pod powierzchnią ściany lub na zewnątrz,,. można zamurować i w otulinie... Na ciepłej wodzie otulina pozwala na mniejsze straty ciepła i wydaje się potrzebniejsza...
    • dzięki za opinie @podczytywacz, dawka wiedzy tym bardziej kogoś z doświadczeniem, zawsze mile widziana. Nie mniej jednak jak coś wydaje mi się zdecydowanie lepszym rozwiązaniem to idę w to, koszt w tym wypadku jest drugorzędny. Takie moje działania(z zewnątrz może wydawać się na wyrost) ma też drugie dno, chcę to z robić w ten sposób żeby nauczyć się tego na przyszłość, ponieważ liczę na to, że ta wiedza przyda mi się w przyszłości...jeżeli wszystko pójdzie pomyślnie.  Okej dalsza część w 1/2", natomiast w większości materiałach spotkałem się, że dają otuline również dla zimnej wody hmmm.     @podczytywacz więc liczę na podzielenie się wiedzy z rozdzielaczy
    • Ta sprawa nie jest tak do końca ściśle określona w przepisach. Trzeba też uwzględnić pewną praktykę, która się wytworzyła.   Przede wszystkim zawsze wymagane jest sporządzenie opinii geotechnicznej. Mamy na to konkretny przepis, który zawiera Rozporządzenie Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej z dnia 25 kwietnia 2012 r. w sprawie ustalania geotechnicznych warunków posadawiania obiektów budowlanych (Dz.U. 2012 poz. 463)   § 7. 1. W przypadku obiektów budowlanych wszystkich kategorii geotechnicznych opracowuje się opinię geotechniczną   W przypadku domów jednorodzinnych najczęściej sporządza ją projektant budynku lub projektant dokonujący adaptacji projektu gotowego. Z zastrzeżeniem, że najczęściej stosuje się tu coś co można nazwać najniższym poziomem wymagań. Wynika to ze specyfiki domów jednorodzinnych, czyli zwykle obiektów zaliczanych do tzw. pierwszej kategorii geotechnicznej. Mówiąc w ogromnym skrócie, są one niewielkie i o prostej konstrukcji, posadowione na gruntach nośnych, jednorodnych i przy poziomie wód gruntowych poniżej poziomu posadowienia (proste warunki gruntowe). Teraz pojawia się pytanie na jakiej podstawie w takich sytuacji projektant ma określić kategorię geotechniczną konkretnego obiektu (domu)? W cytowanym powyżej rozporządzeniu zakres wymaganej dokumentacji różnicuje się przede wszystkim ze względu na kategorię obiektu budowlanego. Zgodnie z zasadą, że im trudniejsze warunki gruntowe i/lub bardziej skomplikowany obiekt, tym i wymagany zakres dokumentacji jest większy. Znajdziemy tam ogólny zapis:   § 4. 4 Kategorię geotechniczną całego obiektu budowlanego lub jego poszczególnych części określa projektant obiektu budowlanego na podstawie badań geotechnicznych gruntu, których zakres uzgadnia z wykonawcą specjalistycznych robót geotechnicznych.   Swoiste doprecyzowanie stanowi tu kolejny przepis:   § 6. 2. Dla obiektów budowlanych pierwszej kategorii geotechnicznej zakres badań geotechnicznych może być ograniczony do wierceń i sondowań oraz określenia rodzaju gruntu na podstawie analizy makroskopowej. Wartości parametrów geotechnicznych można określać przy wykorzystaniu lokalnych zależności korelacyjnych.   Najwyraźniej jednak powyższy zapis należy traktować jako zalecenie, nie zaś „sztywny” wymóg. Tym bardziej, że w przypadku obiektów zaliczanych do pierwszej kategorii geotechnicznej nie ma wymogu przedstawienia dokumentacji z przedstawionych badań. Wróćmy tu do § 7. 1., który należałoby interpretować wraz z kolejnymi punktami:   § 7. 1. W przypadku obiektów budowlanych wszystkich kategorii geotechnicznych opracowuje się opinię geotechniczną. 2. W przypadku obiektów budowlanych drugiej i trzeciej kategorii geotechnicznej opracowuje się dodatkowo dokumentację badań podłoża gruntowego i projekt geotechniczny. 3. W przypadku obiektów budowlanych trzeciej kategorii geotechnicznej oraz w złożonych warunkach gruntowych drugiej kategorii wykonuje się dodatkowo dokumentację geologiczno-inżynierską, zgodnie z  przepisami ustawy z  dnia 9 czerwca 2011 r. – Prawo geologiczne i górnicze (Dz. U. Nr 163, poz. 981).   W związku z tym wytworzyła się praktyka, w której projektant zawsze sporządza opinie geotechniczna, lecz w przypadku pierwszej kategorii geotechnicznej nikt nie wymaga od niego przedstawienia w tej opinii dokładnych danych na temat gruntu. Danych wziętych chociażby z opisu i interpretacji odwiertów. Projektant przecież i tak bierze za to wszystko odpowiedzialność, a ostatecznie kieruje się swoją wiedzą i doświadczeniem. To całkiem rozsądne, bo w praktyce w takich prostych przypadkach rozbudowane badania nie są do niczego potrzebne. Trzeba zachować umiar, rozsądek i pewną proporcję nakładów i korzyści. Ponadto projektant jest często w stanie sporo wywnioskować już po takich robotach jak zrobienie wykopów pod szambo, przyłącze wodociągowe czy wiercenie studni.  
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...