Skocz do zawartości

Dobudowa bez pozwolenia


Recommended Posts

Napisano

Witam.

Został mi po wujku mały domek wielkości 16m2. Myślę nad dobudową 35m2 bez pozwolenia, aby powstało coś wielkości mieszkania w mieście ok 50m2. Tylko w tym budynku jest niski strop około 2,1m wys. W dobudówce musiałoby być trochę wyżej. W obecnym pomieszczeniu miałaby być sypialnia i malutka kotłownia. Czy jest sens coś takiego robić? Proszę was o porady. Dodaje załącznik. Na czarno to co jest, a na szaro to co miałoby być. Da się to jakoś mądrze zagospodarować? Czy nie ma sensu?

plany.jpg

Napisano

Z czego jest ten domek? Na jakiej i czyjej działce stoi?

Napisano

Po mojemu,

pomijając aspekt pozwolenia, zostaje kwestia czy ten istniejący bydynek został poprawnie zbudowany.

Fundament, ilozolacje, strop i dach.

Sam dach warto byloby może trochę podnieść, zebyś miał te 2,5m.

Napisano

Musiałbym o to ojca zapytać. To było bardzo dawno budowane. Co do dachu to jestem pewien że jest poprawnie wykonany. Jeśli chodzi o strop to tak trzeba by było podnieść.

Napisano
50 minut temu, hitman1404 napisał:

Jeśli chodzi o strop to tak trzeba by było podnieść. 

Jak? Rozebrać dach, podnieść strop, odtworzyć dach...

 

Tak w ogóle to cały pomysł wydaje mi się nie tego...

Ten domek, to pewnie altanka na działce... Zbudowana jakoś-tam... Trzyma się kupy... Ale żeby mieszkać, to potrzebne są media, porządny budynek, porządnie odizolowany od gruntu, porządnie ocieplony...

 

 

Napisano
7 godzin temu, hitman1404 napisał:

Myślę nad dobudową 35m2 bez pozwolenia,

Tylko jest małe "ale" budowa na zgłoszenie do 35 m2 nie obejmuje domów, a Ty chcesz rozbudować dom czy raczej domek i gdyby on był tzw letniskowym to być może udało by się przebrnąć przez przepisy, ale Ty jak domniemywam chcesz domek całoroczny więc zapomnij o dobudowie na zgłoszenie.

Napisano

No, nieźle ganek o pow 35 m2 :) 

Wszystko zależy od urzędników z twojej gminy, co oni o tym myślą, ale że by sie przekonać to musisz się udać do nich.

Jaki status teraz ma ten niby domek, gdzie on jest postawiony i najważniejsze, jak Ty chcesz z niego korzystać  po rozbudowie.

Napisano
6 godzin temu, mhtyl napisał:

Jaki status teraz ma ten niby domek, gdzie on jest postawiony i najważniejsze, jak Ty chcesz z niego korzystać  po rozbudowie.

 

Dnia 16.02.2019 o 17:49, uroboros napisał:

Ten domek, to pewnie altanka na działce... Zbudowana jakoś-tam... Trzyma się kupy

???

  • 11 miesiące temu...
Napisano

Panowie zakładając że domek jest dobrze zbudowany i tak jak należy jedynie co to dobudować żeby ogólnie wyszło coś jak projekt sosenka 3. Orientujecie się jaki byłby mniej więcej koszt tak gotowego do wprowadzenia bez wyposażenia, oczywiście już normalnie z planem i ze wszystkimi formalnościami? Bardzo proszę o wasze sugestie.

Napisano
50 minut temu, hitman1404 napisał:

Panowie zakładając że domek jest dobrze zbudowany 

Ten pod Zakopanem też był dobrze zbudowany. I chociaż stoi nadal, chociaż bez dachu, to właściciel będzie siedział.

Napisano

Najpierw sąd musi wydać wyrok a tego jeszcze nie zrobił. Jak na razie Policja pod nadzorem prokuratury bada okoliczności tragedii   więc skazywanie kogoś jeszcze przed ustaleniami Policji jest niczym innym jak żerowanie na krzywdzie ludzkiej i robienie sobie poczytalności w mediach. Sam wiem z "własnego podwórka" jak media potrafią przeinaczać fakty i dopisywać swoje zasłyszane nieprawdziwe, niesprawdzone pogłoski.

 

 

Napisano
16 godzin temu, hitman1404 napisał:

Panowie zakładając że domek jest dobrze zbudowany i tak jak należy jedynie co to dobudować żeby ogólnie wyszło coś jak projekt sosenka 3.

Zależy od dobudowy. Projektant określi, jaki jest stan istniejącgo budynku, co można dobudwać, rozbudować - i dopiero wtedy możesz sę dowiedzieć - ile będzie kosztować.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Według dewelopera - cytat z maila, pod którym podpisał się "Inspektor nadzoru", imienia i nazwiska nie podam, bo mnie jeszcze jakieś RODO dopadnie: "Paragraf (Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie),  na który Pan się powołuje, dotyczy wewnętrznego dostępu z min 1 klatki schodowej w przypadku budynku wielorodzinnego posiadającego więcej klatek schodowych. Nie ma tu mowy o drabinie zewnętrznej,  którą sugeruje Pan na przesłanych zdjęciach. W naszym przypadku występują budynki jednorodzinne nie posiadające wydzielonej klatki schodowej ,a jedynie schody wewnętrzne. Dostęp do urządzeń na dachu (kominy) zapewniony jest przez dostawienie drabiny mobilnej umożliwiającej wejście na dach bez konieczności użycia dodatkowych ław kominiarskich z uwagi na płaski dach." Wspomniana drabina mobilna nie jest na wyposażeniu naszego małego osiedla oczywiście. W wiadomości skierowanej do dewelopera zasugerowałem montaż stałej drabiny zewnętrznej, ponieważ dostęp przez wyłaz z jednego segmentu nie będzie dostępem stałym. Wystarczy przecież, że mieszkaniec segmentu z wyłazem wybierze się na podróż dookoła świata, misję, czy inny długotrwały wyjazd służbowy i już mamy kłopot z dostępem. Drabina załatwia sprawę i oczekiwałbym takiego właśnie rozwiązania (przykład na foto - budynek oddany w podobnym terminie ulicę dalej). Nie przekonuje mnie tłumaczenie dewelopera a także ten fragment wiadomości a szczególnie podkreślona jej część końcowa: "W celu rozwiania Pańskich wątpliwości informuję, że budynek wybudowany został zgodnie z projektem oraz obowiązującymi przepisami na 2022 rok, a zatem „papiery” i stan faktyczny są zgodne. Ponadto został odebrany przez Nadzór budowlany i dopuszczony do eksploatacji" bez uwag", a zatem na dzień oddania spełniał wszystkie wymogi dla takiego obiektu. Od tego czasu niektóre przepisy zostały zmienione lub podejście służb i interpretacja wytycznych spowodowane jakimiś wydarzeniami, zmieniły się." "Niektóre przepisy", podejście służb i interpretacja się zmieniła... tak skonstruowane bardzo ogólne zdanie mogę zrozumieć tylko w taki sposób, treść przepisów można interpretować szeroko - w zależności od tego kto jakie ma potrzeby. Dla mnie - laika w przepisach budowlanych - nie ma różnicy między klatką schodową a schodami wewnętrznymi. Jedno i drugie ma taką samą funkcję, a stosowanie wydzielonej klatki schodowej nie ma przecież sensu w szeregowcu. Ma sens w budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) i nie rozumiem dlaczego "inspektor" wciska tą wydzieloną klatkę schodową do budynku będącego budynkiem niskim (do 12m). Kierując się jego interpretacją wychodzi, że również budynki średniowysokie (czyli do 25m) obsłużyłby drabiną mobilną (która ma być na wyposażeniu każdej firmy kominijarskiej ???). Na koniec wiadomości od dewelopera dostałem tak jakby... ostrzeżenie, żółtą kartkę?: "Proszę również nie podważać decyzji (oświadczenia) jaką wydał Powiatowy Inspektor Nadzoru budowlanego.  Jeżeli ma Pan inne zdanie proszę skierować skargę właśnie do tej jednostki" Przecież nie sugerowałem, że decyzja PINB jest niewłaściwa. Wysłałem po prostu zapytanie po rozmowie i wizycie pracownika firmy kominiarskiej, według którego brak stałego dostępu do dachu jest niezgodny z obowiązującymi przepisami. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem i oczywiście jestem otwarty na wszelkie sugestie. Jeżeli racja jest po stronie mieszkańców - nie będziemy odpuszczać tematu, ważne jest jednak, żeby mieć pewność, że warto dalej naciskać dewelopera w kwestii dostępu do dachu.
    • To prawda, zachowanie przy zwarciach pozostaje identyczne pod względem czasu wyzwalania, ale w praktyce  zareaguje "szybszy".
    • Deweloper dokonuje tu dość dziwnej nadinterpretacji przepisów zawartych w warunkach technicznych (WT).  przede wszystkim mamy tam bowiem następujący zapis § 146. 1. Wyloty przewodów kominowych powinny być dostępne do czyszczenia i okresowej kontroli, z uwzględnieniem przepisów § 308. Ten warunek musi być koniecznie spełniony. Przede wszystkim trzeba więc zadać deweloperowi pytanie, w jaki sposób jest on spełniony w tym konkretnym budynku.    Kolejna sprawa to sam § 308. § 308. 1. W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych należy zapewnić wyjście na dach co najmniej z jednej klatki schodowej, umożliwiające dostęp na dach i do urządzeń technicznych tam zainstalowanych.   2. W budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) wyjścia, o których mowa w ust. 1, należy zapewnić z każdej klatki schodowej.   3. Jako wyjście z klatki schodowej na dach należy stosować drzwi o szerokości 0,8 m i wysokości co najmniej 1,9 m lub klapy wyłazowe o wymiarze 0,8 x 0,8 m w świetle, do których dostęp powinien odpowiadać warunkom określonym w § 101.    Proszę zwrócić uwagę na konstrukcję tego przepisu. Zaczyna się on od określenia jakich obiektów dotyczy (W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych). W logiczny sposób wskazano tu liczbę kondygnacji, jako kryterium stosowania przepisu. Kwestia obecności lub braku klatki schodowej jest drugorzędna.  Ewentualnie można powoływać się na jeszcze jeden zapis z WT, jako dopuszczający zastosowanie drabin zewnętrznych.   § 101. 1. W wyjątkowych przypadkach, uzasadnionych względami użytkowymi, jako dojście i przejście między różnymi poziomami mogą służyć drabiny lub klamry, trwale zamocowane do konstrukcji.   To jednak już tyko dopuszczenie pewnego rozwiązania w szczególnym przypadku. Pozostaje kwestia oceny, czy jest tu uzasadnione.  Osobiście upierałbym się, że w budynku szeregowym, który ma przynajmniej 2 kondygnacje naziemne (np. parter i poddasze użytkowe) wymagane jest wykonanie wyłazów dachowych w każdym z segmentów, ewentualnie wspólnej przymocowanej na stałe drabiny zewnętrznej. Przecież, jeżeli zrobimy tylko jeden wyłaz, to i dostęp do niego będzie tylko z tego jednego segmentu. To zaś nie zapewnia spełnienia zakładanych funkcji - możliwości czyszczenia kominów i konserwacji dachu każdego segmentu.  Niestety, to wszystko jest jedynie interpretacją. Wiążącą interpretację może dać tylko wyrok sądu.
    • Jednak musiało zadziałać któreś z zabezpieczeń, które obejmowało całą instalację. Najczęściej problemem jest właśnie brak selektywności pomiędzy zabezpieczeń pomiędzy rozdzielnicą domową i zabezpieczeniami przy liczniku. Które z nich zadziała to w większości przypadków loteria.  Ale opis problemu jest dziwny. Wyłącznik różnicowoprądowy musiał jednak zadziałać, skoro potem manipulacje tylko przy nim wystarczyły, żeby przywrócić zasilanie.
    • Powłoka poliuretanowa to obecnie najlepszy stosunek ceny do jakości dla osób, które chcą mieć dach  w prawie niezmienionej postaci "na lata". Pamiętaj, że  robocizna też jest ważna, chyba że sam pokryjesz  ten dach. Dodać trzeba też, że blacha blasze nierówna. Blachodachówka zazwyczaj teraz produkowana jest z blachy stalowej ocynkowanej o grubości niecałe 0,4 mm, a jeszcze parę lat temu  najczęściej spotykanym rozmiarem było 0,55 mm 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...