Skocz do zawartości

Diagnoza problemu - trawnik z rolki


Recommended Posts

Witam wszystkich forumowiczów

Na wstępie przepraszam jeśli nie w tym miejscu, jeśli tak proszę o przeniesienie.

Piszę w sprawie nieładnego trawnika (jak większość J )

Trawnik zakładany 2 lata temu w maju z plantacji Czarnociny. Podłoże chyba dobrze przygotowane-rodzima ziemia gliniasta przekopana na 20 cm pózniej walcowana nawiezione z pól rolniczych ziemia około 10-15 cm pózniej czarnoziem (podobno) 5 cm wszystko wyrównane i walcowane następnie siatka na krety i jakiś nawóz sypki na chwasty i rolka. Rozkładali 2 dni. Na początku lekko żółtawa później coraz ładniejsza aż w końcu ideał koło połowy czerwca. Oprócz widocznych miejsc łączenia rolki wszystko spoko. Okres letni w miarę dużo podlewana. Na jesień trochę zmarniała podobna do zamieszczonych zdjęć plus pojedyncze grzybki stożkowe lekko żółte. (na razie bez niepokoju)  Nawieziona nawozem jesiennym z niską zawartości azotu ( tak doradzono) Po zimie cały trawnik żółty dosłownie równiutko. Zadzwoniłem do plantacji i pytam co jest Pan że u nich to samo posypać Rokafert lub jakiś inny mi podał 5 Kg na 1m2 i będzie spoko. Posypałem w marcu  i trochę było lepiej ale grzybów więcej. Przeżółknięcie coraz większe i więcej.  Oczywiście regularnie podlewana tylko rano(4/5)  20 min na sekcję plus deszcz. Koszona nieregularnie ponieważ różnie rosła i nierówno ale tak co 2 tygodnie na 5 cm. Kosiarka naostrzona. Psa brak. Czujnikiem sprawdzone wilgotności w normie ph 6,5-7.

 

Z moich obserwacji do teraz

 

Trawa bardzo słabo rośnie i nie równo, sąsiad kosi raz na tydzień ja jw. Dodatkowo te żółte plamy które kolorystycznie nie dają żadnych odcieni bieli, niebieskiego czy czerwonego tylko przypalony brąz ciemna żółć. Zaobserwowałem że zwiększone podlewanie nie skutkuje szybszym wzrostem trawy czy zazielenianiem się tych placów tylko pojawieniem się większej ilości grzybków. Grzyby są jednego rodzaju, żadnego innego. Jak na próbę sypnąłem w miejsca przeżółknięte to w niektórych piękna szybko rosnąca trawa a w niektórych bez wpływu. Co zauważyłem ostatnio w dwóch miejscach rano biały glutowaty nalot widoczny na zdjęciach. Ten ciemno zielony pas na jednym zdjęciu to moje uporczywe wygrabianie Z chwastów to widzę na pewno trochę skrzypu polnego, kończynę i pojawił mi się pojedynczy mniszek. Trawnik do estetycznych nie należy szczególnie że nie rośnie w żółtych placach tak równo jak obok nich. Zauważyłem że w cieniu lepiej się ma bez przebarwień ale pojedyncze grzybki są. Proszę zatem o poradę czy zastosować preparat przeciwgrzybiczny i dorzucić nawozu jeszcze raz.

 

Pozdrawiam i dziekuje za rady

 

 

IMG_8774.jpg

IMG_8775.jpg

IMG_8776.jpg

IMG_8778.jpg

IMG_8779.jpg

IMG_8780.jpg

IMG_8781.jpg

IMG_8783.jpg

IMG_8785.jpg

IMG_8786.jpg

IMG_8787.jpg

IMG_8789.jpg

IMG_8790.jpg

IMG_8791.jpg

IMG_8792.jpg

IMG_8793.jpg

IMG_8794.jpg

IMG_8795.jpg

Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...

Nie mam do czego się przyczepić. Według Twojego opisu trawnik został założony podręcznikowo. Pod znakiem zapytania jest jednak jakość nawiezionej ziemi. W niej szukałbym przyczyny problemów, ale teraz to mogę tylko gdybać.

Radziłbym oddać próbki gleby do analizy w Okręgowej Stacji Chemiczno-Rolniczej. Trudno tak na oko ocenić potrzeby nawozowe. W laboratorium mogą to sprawdzić. Później stosuj raczej nawozy Yara, a nie tą mieszankę ze zdjęcia.

Specjaliści polecają na choroby grzybowe preparat Polyversum. Zawiera on niepatogeniczne grzyby Pythium oligandrum, które zasiedlają strefę korzeniową trawy i skutecznie zapobiegają problemom. Nie wiem, jak sprawdzą się ze zwalczaniem grzybów. Możesz je opryskać preparatem Miedzian, ale nie dam gwarancji, że zadziała!
Na zdjęciach nie widzę filcu na trawie, ale zrób wertykulację i aerację, by poprawić napowietrzenie gleby.
Czekam z niecierpliwością na opinię @Elfir. Myślę, że coś Tobie doradzi.

Link do komentarza

Tam jest poważny problem z nawożeniem. Trawnik zakładany w maju, a nawóz dopiero na jesień. 

Przy tak ulewnym lecie jakie było w zeszłym roku to w glebie nie pozostało ani grama azotu i fosforu. 

Kolejne nawożenie tylko wiosną i do teraz nic. 

Nic dziwnego, że marnieje. 

Na dodatek rozrastająca się w glebie grzybnia zabiera trawie składniki pokarmowe. 

 

Autor dostał odpowiedz na innym forum, ale ją zignorował.

 

Grzyby kapeluszowe to jak pisała redakcja: Miedzian lub Topsin, przy czym miedzian stosować w temp. poniżej 25 stopni.

 

" jakiś nawóz sypki na chwasty " - to albo jakiś błąd w czasie pisania albo problem ze zrozumieniem roli stosowanych środków przy zakładaniu trawnika. 

Link do komentarza

Witam po czasie

 

W związku z radami postanowiłem areować  i wygrabić miesca przesuszone. Całość nawiozłem nawozem wieloskładnikowym Rosafert +- 2 kg na 1m2. Opryskałem chwastoxem w dawce z opisu i topsinem. Skosiłem dobrze podlałem i wyjechałem na wakacje. Po przyjeździe tj tydzień czasu trawa wygląda jak przepraszam łaciata krowa. W miejscach gdzie jest opalona zauważyłem że nawóz jest mało rozpuszczony :( Podlewaczki ustawiłem na 30 min na sekcję 4 rano codziennie ale i tak chyba lipa ponieważ w Polsce podobno było grubo bez grama deszczu.

Efekt taki aktualnie poprzypalana przerzedziła się słabo rośnie to widok po tygodniu od koszenia. Jedyny plus nie ma grzybów.

 

IMG_9198.jpg.03143d1b726b2b9af5fab2455c703e29.jpgIMG_9199.jpg.0a2576b706a6fe2f58fba42f8ecabc07.jpgIMG_9200.jpg.14400db22d46e43ae5b87fb13da4045d.jpgIMG_9201.jpg.bdc4e3ae172150f60b1e304da4e9ff96.jpg

Link do komentarza
10 godzin temu, TINEK napisał:

nie jestem fachowcem, ale dawka nawozu w ilości 2kg/1m2 trawnika wydaje się ogrooomna

być może spaliłeś trawę, według mnie daj trawnikowi spokój, dbaj o nawodnienie i czekaj, już nic nie syp do jesieni

Przeogromna. Ale oprócz nawadniania i czekania proponuję jeszcze koszenie.

Link do komentarza
  • 2 lata temu...

Witam, jest tu może autor albo ktoś z komentujących? Mam podobny problem z trawnikiem. Założony w czerwcu, i nawiozlem go dopiero z tydzień temu. Yara mila. Bałem się wcześniej żeby nie popalić a teraz trawnik wygląda w ten sposób i nie wiem czy go nie spaliłem tak czy siak. Nawozu dałem około 12 kg na 170 metrów trawnika. Da się to jakoś uratować jeszcze??? 

IMG_20200926_102233.jpg

Link do komentarza

12 kg na 170 m2? Umiesz czytać opisy dawkowania dołączane do produktów?

 

 

Nie mam pojęcia czy da się uratować. Zależy od gleby. Na piaskach można zalać wodą (teraz deszcze pomagają), by sole wypłukało poza zasięg korzeni. Ale na cieższych glebach nie ma szans.

trawnik pewnie był zagłodzony, skoro nie nawoziłeś od założenia.

 

 

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Krótko mówiąc, instalacja nowoczesnej instalacji z grzejnikami i kotłem gazowym będzie kosztować średnio 20-30 tysięcy złotych. Więc cena jest odpowiednia.
    • Hierarchia nie jest dziwna, jest zwyczajna. Taka sama jak wszędzie na świecie. Podstawowym dokumentem prawnie obowiązującym są ustawy parlamentarne. I wydane na ich podstawie rozporządzenia. Bo żaden minister nie może edytować rozporządzeń, jeśli ustawa mu tego nie zleca i do tego nie upoważnia. I to są akty prawne, obowiązujące powszechnie! Wszystkich i zawsze.   Natomiast norma państwowa obowiązuje prawnie wtedy i tylko w takim zakresie, w jakim rozporządzenie do niej odsyła. Czy też na nią się powołuje. Są też normy branżowe (w instalatorstwie normy SEP-owskie), które kiedyś obowiązywały, ale to są już dawne dzieje. Teraz są to tylko zalecenia, które można stosować, ale obowiązku nie ma. Chociaż wypadałoby wtedy wiedzieć, dlaczego się od ich postanowień odstępuje.   Z tego powodu wyrobnicy ściśle stosują się do postanowień norm, bo tak jest po prostu bezpieczniej. Nie trzeba rozumieć dlaczego ma być tak, a nie inaczej, wystarcza stwierdzić, że tak stanowi norma.  Ale ci, którzy sami rozumieją co i po co robią, oraz w jakich warunkach, bywa  ze od norm odstępują, bo mają lepsze rozwiązania. I potrafią je uzasadnić.   Cały rozdział do końca. I to dokładnie!
    • Nie trzymam się ale staram się trzymać...już mam przykłady za sobą w swoim mieszkaniu gdzie nie jest to możliwe. Do którego paragrafu, rozdziału doczytać? Możesz zasugerować, czy po prostu do końca?   @retrofooddzięki, teraz b. rzeczowo.  to jak to się ma do tego:? https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20220001225/O/D20221225.pdf trochę dziwne hierarchia hmmm.   Rozumiem, że dok z linku najważniejszy: "I to jest dokument podstawowy..."
    • No właśnie. Przepisami obowiązującymi w każdej sytuacji, jest Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. Dz.U. 2002 nr 75 poz. 690, wraz z późniejszymi zmianami.   https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20220001225/O/D20221225.pdf Instalacji elektrycznej dotyczy rozdział 8, od paragrafu 180. A jednym z najważniejszych paragrafów jest ten z nr 183, ale radzę dokładnie przestudiować wszystkie.   I to jest dokument podstawowy. Bo nawet Polskie Normy nie są dokumentem obowiązującym, a jedynie zalecanym. Od postanowień normy można odstąpić w sytuacjach uzasadnionych. Przykład podałem wyżej. Nie da się prowadzić instalacji w strefach do siebie prostopadłych, jeżeli pomieszczenie ma ściany ukośne. Albo okrągłe. A takie są i wcale nierzadko. Innym przykładem był kiedyś nakaz obejmowania połączeniami wyrównawczymi wszelkich elementów metalowych w łazienkach. A więc literalnie go stosując, należało uziemiać zawiasy szafek, albo klucze w zamkach. Co jest absurdem totalnym.      Całej instalacji nie ma technicznego sensu prowadzić np. w podłodze, bo np. lampy wiszą najczęściej na suficie, albo na ścianach. Ale np. większość instalacji gniazdek wtyczkowych - już tak. Łatwiej i taniej prowadzić ją w podłodze. Nie wszystkie oczywiście, bo musimy mieć na uwadze postanowienia paragrafu 188, pkt 2: § 188.  1... 2. W instalacji elektrycznej w mieszkaniu należy stosować wyodrębnione obwody: oświetlenia, gniazd wtyczkowych ogólnego przeznaczenia, gniazd wtyczkowych w łazience, gniazd wtyczkowych do urządzeń odbiorczych w kuchni oraz obwody do odbiorników wymagających indywidualnego zabezpieczenia.   Bo zasadą jest prowadzenie przewodów w liniach prostych, równolegle do krawędzi ścian i stropów. A odległości,  czyli wymiary w strefach, to już jest wymysł speców z SEP. Natomiast Ty się tego trzymasz, jak rąbka mamusi spódnicy. Niepotrzebnie.        
    • @retrofood Dla mnie pod takim czymś kryją się przepisy:   Jeżeli Cię dobrze zrozumiałem to "...przepisach pomocniczych" to te strefy możemy traktować jako zalecenia...prowadź tak, jeżeli się da... Z Twojej wypowiedzi zrozumiałem również, że zastrzeżeniem jest, że w prawej stronie przewody/rurki mam co powiedzmy 5cm. Przy prowadzeniu tylko przewodów one byłby obok siebie.     Możesz wskazać jak albo krótko opisać co masz na myśli, może coś pominąłem w tych artykułach. Przy tak ogólnym sformułowaniu mogę rozumieć, że miałem prowadzić całą instalację np.: w podłodze lub w suficie w tedy tak, na pewno bardziej da się uniknąć prowadzenia w większości przewodów w ścianach.  
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...