Skocz do zawartości

Dlaczego większość nowych domów ma szare pokrycia dachowe?


Recommended Posts

Napisano
Bardzo często MPZP nie pozwala na inny kolor dachu niż ''szarawy''. U mnie tak jest.
  • 2 tygodnie temu...
Gość arkadio
Napisano

moja małżonka wybrala kolor malinowy na dachu bo chałupa się musiała wyróżniać z szeregu domow przy ulicy, teraz z dumą jak ktos nie wie jak dojechac do mowi ze ten z brudnomalinowym dachem. Co do MPZP to tez podczas remontu kamienicy, która należy do rodziców mojej żony i rzeczywiście pomimo tego, że dachu nie widać, z tzw ulicy to nie mogliśmy zrobić innego niż czerwonego koloru, bo taki był plan i koniec. Na szczęscie przy wybieraniu domu mogliśmy sobie już powybrzydzać :D ale żeczywiscie szarosc króluje i biel..

Gość Ciekawski
Napisano
To jeszcze zależy od koloru elewacji, ogrodzenia etc. Ograniczeniem jest wyłącznie fantazja inwestora bo co wymyśli, to dostanie w hurtowni. Nie to co kiedyś - szaro, buro i ponuro. Trzeba się cieszyć, że jest w czym wybierać.
  • 1 rok temu...
Gość PAWCIO
Napisano
Najlepiej w rożnych kolorach , niech będzie pstrokato niech będzie folklor. już ktoś kilkaset lat temu pisał że Polacy to jednak niestety naród estetycznie upośledzony. Nasze wioski i miasteczka wyglądają jak psu z d****. No niestety. To się nie zmieni w ciągu dekady czy nawet stu lat.
  • 5 miesiące temu...
Napisano

Dlaczego tylko taki kolor? Bo taki (i im podobne odcienie) są po prostu najbardziej estetyczne :P Wiem, co mówię, bo sam taki mam ;) Tyle że u nas na dachu nie blachodachówka, a panele dachowe. I akurat w naszym wypadku było to jedyne trafne rozwiązanie, bo mamy dwuspadowy dach bezokapowy, a na takie dachy inne pokrycia wręcz chyba nie pasują :) W każdym razie na swoim przypadku gorąco polecam takie rozwiązanie.

  • 9 miesiące temu...
Gość Niko
Napisano
Plany Zagospodarowania Przestrzennego są opracowywane i zatwierdzane przez Rady złożone mieszkańców gminy. Wszystkie części planu są wsparte o precyzyjne wzorce jak: metr, stopień, powierzchnia (np.ar). Natomiast kolorystyka to jedno zdanie pozwalające lub zabraniające wybrane kolory, bez analizy, bez koncepcji, harmonii, bez pojęcia o tej materii. Zatwierdzane przez panie i panów kompletnie nie przygotowanych do takiego wyboru. Terrorystyczne tworzenie skansenów przez urzędników opierających się na zapamiętanych obrazków z rysunków sięgających przedszkola lub pierwszych klas szkoły (sztampowe - czerwone dach i zieleń), jest wstecznictwem i zaprzeczeniem rozwoju społecznego. Architekci i plastycy nie są wysłuchiwani. Wprost zabrania im się sumiennego wykonywania zawodu. Króluje sztampa, dająca niewielkim kosztem sporo i szybko zarobić. Zabrania się wszystkim obywatelom swobody wyboru nawet wobec produktów mających atesty dopuszczających do obrotu handlowego. Nie wolno zrobić sensownego i harmonijnego otoczenia wokół siebie. Nawet przygotowanym zawodowcom. A pozwala się na istnienie straszących ruder, obrzydliwych dachów z płyt azbestowych, dachówki cementowe z sprzed półwieku, cuchnące rowy, zalewanie nieczystościami. Do tego dochodzi moda - np. czarne dachy! - teraz kiedy w latach nagrzewają się do temperatur ponad 100 st.C. A szczytem bezczelności jest zmiana o 180 stopni dopuszczanej kolorystyki co 5 (tak!) lat. To co było pięć lat temu dozwolone jest zakazane. Nawet nie jest to okres jednego pokolenia. Jest szybki postęp społeczny, rozwój nowych technologi, dramatyczna zmiana klimatyczna powodująca utratę dorobku życiowego przez żywiołem zniszczenia np. dachów i domów, a dalej się administracyjnie zabrania, nowego spojrzenia na ratowanie ludzi, za to karze by społeczeństwo traciło przez zadufanych, zadowolonych z siebie urzędników.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Chodzi mi o to że chce dokleić kawałek płytki przy tarasie tej co jest na zdjęciu ,ponieważ odpadła kiedyś tam końcówka .Tylko mam problem od spodu nie mam jak tego przykleić i do czego przykleić .Przyłożyłem od spodu jakieś drewienko ale dotknę tego to całość odchodzi .    
    • A coś innego niż przekładanie bo nie oderwę teraz tych listw co są przy krokwi i jak sam w te szpary to brzydko będzie wyglądać.   
    • Taki kierunek zmian był rozważany już na początku XXI wieku i stąd wziął się pierwotny termin wymiany wszystkich liczników energii elektrycznej ustalony na rok 2022 roku. Na szczęście nie było takich mocy przerobowych światowego przemysłu licznikowego, żeby wyprodukować ich odpowiednią ilość, a i firmy odbiorcze nie byłyby w stanie wykupić takich ilości, więc temat energii biernej przycichł i nie jest poruszany publicznie. Bo nie da się obciążyć części odbiorców kosztami, a innych nie. Jednak nikt o nim nie zapomniał, jestem tego pewien i po wymianie wszystkich liczników na elektroniczne (jest nowy termin), na 100% energetyka wróci do poważnych rozważań, bo innego wyjścia nie ma. Bo do klasycznej mocy biernej (indukcyjna i pojemnościowa) doszła teraz moc odkształceń, będąca skutkiem stosowania wszelkich elementów półprzewodnikowych, której to mocy udział w przesyle całkowitym energii będzie tylko wzrastał. A ten  przesył generuje wyłącznie straty, tak jak i przesył innych rodzajów energii biernej. I ktoś za to zapłacić musi. 
    • Jest jeszcze jeden aspekt całej sprawy. Obecnie zakłady energetyczne nie naliczają odbiorcom indywidualnym opłat za przekroczenie dopuszczalnego obciążenia mocą bierną. Dotyczy to zarówno zwykłych gospodarstw domowych, jak i tych, w których są mikroinstalacje PV (panele PV). Jednak mają taką możliwość i mogą zacząć to robić już na bazie obecnie obowiązujących umów. Kilka lat temu już taka próba była ze strony jednego z zakładów energetycznych. Dotyczyła właśnie prosumentów, czyli odbiorców z mikroinstalacją PV. Szybko się z tego wycofano, gdy o sprawie zrobiło się głośno. Ale jestem praktycznie pewien, że ta sprawa do nas kiedyś wróci. Prędzej czy później dotknie nawet tych, którzy nie mają PV. Tym bardziej, że o ile stare liczniki analogowe w ogóle nie rejestrowały mocy biernej, to te nowe elektroniczne już to robią. Są więc techniczne możliwości żeby coraz więcej osób rozliczać uwzględniając moc bierną, czyli wziąć od nich więcej. 
    • Z tego, co się orientuję, to prawda – nie ma tam liczbowych progów, za to są w WT. Dyrektywa wprost zobowiązała państwa do nowych standardów nZEB i ZEB. Kraje same muszą ustalić, jakie parametry są konieczne, by budynek spełnił wymagania. Więc nie ma narzuconych wartości, ale jest narzucony cel.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...