Skocz do zawartości

Odszkodowanie za fundamenty


Recommended Posts

Witam,

 

Kilka dni temu zrobiono u nas na działce fundamenty. Niestety zostały zrobione gorzej niż źle:

- humus nie wybrany

- brak podsypki z piasku

- brak deskowania

- brak podstawek pod zbrojenie

- brak wibrowania betonu

- brak wypoziomowania fundamentu

Szkoda gadać. Moje pytanie jest następujące kogo pociągnąć do odpowiedzialności? Wszystko miało być robione tak jak w projekcie a nic nie jest z nim zgodne. Murarz zrobił co zrobił ale kierownik budowy nic mu nie powiedział chociaż był tam obecny. Fundamenty są do rozebrania tylko kto zwróci za materiały i zapłaci za rozbiórkę ? Proszę o pomoc...

Link do komentarza
10 godzin temu, kresia00 napisał:

Witam,

 

Kilka dni temu zrobiono u nas na działce fundamenty. Niestety zostały zrobione gorzej niż źle:

- humus nie wybrany

- brak podsypki z piasku

- brak deskowania

- brak podstawek pod zbrojenie

- brak wibrowania betonu

- brak wypoziomowania fundamentu

Szkoda gadać. Moje pytanie jest następujące kogo pociągnąć do odpowiedzialności? Wszystko miało być robione tak jak w projekcie a nic nie jest z nim zgodne. Murarz zrobił co zrobił ale kierownik budowy nic mu nie powiedział chociaż był tam obecny. Fundamenty są do rozebrania tylko kto zwróci za materiały i zapłaci za rozbiórkę ? Proszę o pomoc...

Nie wiem - nauka z internetów czy co ?!? :zalamka: Obstawiam, że wylewana była ława fundamentowa. To będzie brutalne co napiszę ale:

-Humus można wybrać później, jak wcześniej się go zbierze to ziemia będzie się obrywać.

- jak teren piaszczysty, nie wysadzinowy, to nie ma sensu robić podsypki.

- jak się teren nie obrywał to deskowanie niepotrzebne -  jedynie ogranicza ilość zużytego betonu.

- co rozumiesz pod pojęciem braku podstawki ? zbrojenie leżało na glinie ?

- a jak się wibruje 250 gruszek betonu ? - beton pod wpływem własnego ciężaru się zagęszcza - buława dobra jest, ale bez przesady - ważne by zagęściło się wokół zbrojenia a to można osiągnąć pukając łopatą w zbrojenie podczas zalewania lub dobrać odpowiednią konsystencję betonu. Tym tokiem rozumowania to ściany należałoby murować tylko i wyłącznie przy użyciu poziomicy laserowej i niwelatora.

- na fundamencie się muruje zazwyczaj bloczki betonowe - i na nich się wyciąga poziom.

 

Przepraszam, ale z takimi nerwami na "dzień dobry" rozpoczęcia budowy to radzę znaleźć inwestora zastępczego lub przynajmniej zapoznać się z lekturą "Poradnik majstra budowlanego"..

Z drugiej strony jeżeli widzieliście te niedoróbki to dlaczego pozwoliliście lać beton ? To  wasze pieniądze i po żołniersku kurwami rzucić i trzeba było wyjaśnić.

A jak was nie było i dostaliście zdjęcia po fakcie to tym bardziej inwestor zastępczy.

 

A do odpowiedzialności nikogo nie pociągniecie - na pewno nie przy takich "niedociągnięciach". A kierbud też dupa jak wam tego nie wyjaśnił.

A mówiłem, że brutalnie ?

Link do komentarza
5 godzin temu, Draagon napisał:

Nie wiem - nauka z internetów czy co ?!? :zalamka: Obstawiam, że wylewana była ława fundamentowa. To będzie brutalne co napiszę ale:

-Humus można wybrać później, jak wcześniej się go zbierze to ziemia będzie się obrywać.

- jak teren piaszczysty, nie wysadzinowy, to nie ma sensu robić podsypki.

- jak się teren nie obrywał to deskowanie niepotrzebne -  jedynie ogranicza ilość zużytego betonu.

- co rozumiesz pod pojęciem braku podstawki ? zbrojenie leżało na glinie ?

- a jak się wibruje 250 gruszek betonu ? - beton pod wpływem własnego ciężaru się zagęszcza - buława dobra jest, ale bez przesady - ważne by zagęściło się wokół zbrojenia a to można osiągnąć pukając łopatą w zbrojenie podczas zalewania lub dobrać odpowiednią konsystencję betonu. Tym tokiem rozumowania to ściany należałoby murować tylko i wyłącznie przy użyciu poziomicy laserowej i niwelatora.

- na fundamencie się muruje zazwyczaj bloczki betonowe - i na nich się wyciąga poziom.

Draagon przypuszczalnie ma rację,tzn ma rację jeśli nie jest gorzej niż myślimy.Bo nie widzimy tego.

Może podkładki pod zbrojenie tzn kawałki cegły były podkładana w czasie zalewania.Ale to  wszystko  może.

Link do komentarza
17 godzin temu, kresia00 napisał:

- humus nie wybrany

- brak podsypki z piasku

- brak deskowania

- brak podstawek pod zbrojenie

- brak wibrowania betonu

- brak wypoziomowania fundamentu

 

Wszystko miało być robione tak jak w projekcie a nic nie jest z nim zgodne

Wpisy dokładnie to samo w dziennik budowy i daj ten dziennik kierbudowi - musi się do tego ustosunkować i podjąć odpowiednie działania.

Jeśli dalej będziesz miał wątpliwości - wizyta u projektanta.

18 godzin temu, kresia00 napisał:

Fundamenty są do rozebrania tylko kto zwróci za materiały i zapłaci za rozbiórkę ? Proszę o pomoc...

Jeśli kierbud lub projektant tak zdecyduje (o rozbiorce) to koszty pokryje ubezpieczyciel kierbuda.

Link do komentarza

Fundamenty są do rozebrania tylko kto zwróci za materiały i zapłaci za rozbiórkę ? Proszę o pomoc...

 

Tego nie zauważyłem. Popękały czy co ? Jak popękały to pewnie nie były odpowiednio pielęgnowane, albo błędy przy wylewaniu np w za niskiej temperaturze. Tak jak buster pisze - nie ma zdjęć- są domysły

Link do komentarza
Dnia 29.12.2017 o 21:27, kresia00 napisał:

po tym co odstawili chciał zrobić wpis ale mu nie pozwolilismy bo tkai wpis oznaczałby akceptacje wykonanej fuszerki

 

 

Po tym wpisie widać ze na pewno pokłócili się z kb. Szkoda, że już na początku. Proponuje na spokojnie z nim porozmawiać i wszystkiego sie od niego dowiedzieć.( choć jak zaczęli do niego mówić, że juz od poczatku robi fuszerke to mogł chłop troche sie obrazic :D )

Link do komentarza
3 godziny temu, Seifer napisał:

 

 

Po tym wpisie widać ze na pewno pokłócili się z kb. Szkoda, że już na początku. Proponuje na spokojnie z nim porozmawiać i wszystkiego sie od niego dowiedzieć.( choć jak zaczęli do niego mówić, że juz od poczatku robi fuszerke to mogł chłop troche sie obrazic :D )

To go trzeba zmienić! Prawo inwestora. I niech się nowy do wszystkiego ustosunkuje. Na pewno łatwiej mu będzie też porozmawiać ze starym.

Pogadają jak budowlaniec z budowlańcem i wszystko się wyjaśni.

Link do komentarza

Wymiar szerokości w projekcie ławy maja 60 cm i wkoło klatki schodowej 80 cm a na naszej budowie 40-45 cm więc są wykonane niezgodnie z projektem i sztuką budowlana. Beton został wylany w wykop w kształcie piramidy. Zbrojenie wykonane nie zgodnie z projektem a stal innych grubości niż w projekcie do tego wsadzone byle jak bez łączeń wg projektu. Wykonawca ułożył je na glinie przy zalewaniu podnosił hakami ale po wylaniu betonu od góry wbijali zbrojenie pionowe tym samym obniżając zbrojnie poziome z powrotem na dno wykopu. Beton nie wypoziomowany różnica 20 cm przy zmierzeniu niwelatorem.

 

Kierownik przyznał się do nie dopilnowania swoich obowiązków i proponuje rozbiórkę nie chciał nawet robić odkrywki bo uznał za zbędne a my tylko chcemy by nasze ławy były wykonane zgodnie z projektem lub rozebrane i zwrot kosztów za beton stal i wytyczenie przez geodetę punktów.

 

Czy w związku z tym zanim dojdzie do rozbiórki - powinniśmy zrobić wpis o tym w dzienniku budowlanym ???

 

 

 

20180104_123755.jpg

20180104_123801.jpg

20180104_083240.jpg

26132832_1521600291221255_1752300289_o.jpg

26177459_1521788074535810_480284852_o.jpg

26178712_1521788077869143_1971675072_o.jpg

26104822_1521600267887924_1203925660_o.jpg

26235650_1521788091202475_826315517_o.jpg

Edytowano przez kresia00 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Komentarz dodany przez Dorota Rylska: Czy uszczelka górna gumowa połączona z blachą przymicowaną do ściany powinna być widoczna na zewnątrz? U mnie tak jest założona brama, a ja mam wrażenie, że są za niskie drzwi.
    • Komentarz dodany przez Dorota Rylska: Czy uszczelka górna gumowa połączona z blachą przymicowaną do ściany powinna być widoczna na zewnątrz? U mnie tak jest założona brama, a ja mam wrażenie, że są za niskie drzwi.
    • Komentarz dodany przez Dorota Rylska: Czy uszczelka górna gumowa połączona z blachą przymicowaną do ściany powinna być widoczna na zewnątrz? U mnie tak jest założona brama, a ja mam wrażenie, że są za niskie drzwi.
    • Przygotowanie otworu pod bramę garażową to jeden z najistotniejszych etapów na drodze do sprawnego i bezproblemowego użytkowania garażu. Choć wielu inwestorów skupia się głównie na wyborze samej bramy i napędu, to właśnie odpowiednie przygotowanie ścian, nadproża, posadzki oraz instalacji elektrycznych decyduje o tym, czy brama będzie pracować płynnie oraz czy późniejsze koszty eksploatacji (m.in. ogrzewania garażu) nie okażą się niepotrzebnie wysokie. Pełna treść artykułu pod adresem: https://budujemydom.pl/stan-surowy/garaz/a/114870-jak-przygotowac-otwor-pod-brame-garazowa
    • Sposoby na wyłączenia fotowoltaiki. Jak skutecznie obniżyć napięcie w instalacji PV Marzec jest pierwszym miesiącem w roku kiedy fotowoltaika pokazuje swoją moc. Niesie to za sobą poważne konsekwencje.  Wyraźnie wzrasta napięcie w sieci, ale za to spada  cena energii od prosumentów w net-billingu (RCE)    Obydwa zjawiska są niekorzystne dla posiadaczy paneli fotowoltaicznych. Zjawiska te będą tylko narastać, ponieważ nowa dyrektywa budynkowa narzuca obowiązek montażu fotowoltaiki na każdym domu oddawanym do użytku już od 2030r. Jednak do tak gwałtownego przyrostu mocy w fotowoltaice nie zdążyły i raczej do 2030 roku nie zdążą przygotować się sieci energetyczne które były projektowane do przesyłu energii od elektrowni poprzez sieci wysokiego i  średniego napięcia do sieci niskich napięć i odbiorcy końcowego. i Jednak rozwój energetyki rozproszonej sprawił że w słoneczne dni energie trzeba kierować w przeciwnym kierunku. W dzielnicach w których fotowoltaika jest popularna pojawił się problem wysokich napięć i w konsekwencji wyłączanie się mikroinstalacji fotowoltaicznych. Sytuacja z roku na rok będzie jeszcze gorsza, przerwy w ciągu dnia będą coraz dłuższe, a problem zacznie się już w ostatnim miesiącu zimy i potrwają do późnej jesieni. Częste wyłączanie mikroinwertera ma negatywny wpływ na jego żywotność, a co gorsze nie mamy własnej produkcji akurat w czasie kiedy powinna być najwyższa. Jak się przed tym chronić, co zrobić aby nasze instalacje w słonecznie dni produkowały prąd a nie tylko szpeciły dachy. O tym w dalszej części. Wersja dla nie lubiących czytać: Sposoby na wyłączenia fotowoltaiki. Jak skutecznie obniżyć napięcie w instalacji PV Optymalny  poziom napięcia w sieci, powinien wynosić  230V i może wahać się maksymalnie o 10%, czyli w przedziale 207-253V. Zgodnie z tymi parametrami ustawiane są również falowniki, czyli główne urządzenia w instalacjach fotowoltaicznych, które przetwarzają prąd. Falownik wyłączy się jeżeli  napięcie w sieci przez 10 minut przekracza  253 V , a wyłączy się natychmiast jak przekroczy 264V natychmiast. Falownik trójfazowy wyłączy sią nawet jeśli napięcie choćby jednej z trzech faz przekroczy dopuszczalną normę.  Problem ten powstaje najczęściej, gdy wiele instalacji PV jest podłączonych do jednej linii energetycznej. Nasila się on podczas słonecznej pogody, kiedy panele fotowoltaiczne produkują najwięcej energii. Jeżeli moc zainstalowana fotowoltaiki w obrębie stacji tansformatorowej znacznie przekracza moc transformatora, to problemy są niemal pewne. Ponadto problem występuję często w domach, które są daleko od transformatorów i w mniejszych miejscowościach.     Co możemy zrobić z problemem wysokich napięć? Jeżeli napięcie w sieci jest stale wysokie to można zgłosić problem do ZE, wysyłając specjalny druk RPV. Może to skutkować obniżeniem napięcia na transformatorze, jednak jeżeli napięcie za transformatorem już jest większe niż zadane, to zabieg ten nie przyniesie spodziewanego efektu.  Po drugie transformatory teoretycznie są dwukierunkowe,  ale nie we wszystkich przypadkach tak jest.  Całkowite rozwiązanie problemu zazwyczaj wymaga wymiany transformatora na trafo o większej mocy, montaż większej ilości transformatorów na danym obszarze, a czasem i wymianę przewodów na grubsze.  Jak wiemy Operatorzy Systemów Dystrybucyjnych (OSD) mają ograniczone budżety, więc zazwyczaj pozostaje nam samodzielnie poradzić sobie z problemem.  Mamy tu kilka opcji do wyboru.      Najprościej jest  zwiększyć autokonsumpcję produkowanej energii. W tym celu musimy zmienić swoje przyzwyczajenia. Wiele urządzeń elektrycznych uruchamiamy często wieczorem lub po zachodzie słońca.   Obecnie większość takich urządzeń jak zmywarki, pralki, suszarki do ubrań, bojlery, systemy nawadniania,  pompy ciepła czy klimatyzatory wyposażona jest w programatory czasowe lub timery pozwalające uruchomić urządzenie po określonym czasie. W naszym przypadku celujemy w godziny w których napięcie w sieci zbliża się do krytycznego. Wówczas inwerter będzie miał mniej energii (nadwyżki) do „wypchnięcia” na zewnątrz, a więc napięcie nie będzie tak intensywnie podbijane. Ponadto w domu mamy wiele urządzeń na baterie które należy ładować, jak np odkurzacze automatyczne, laptopy, tablety, latarki,  elektronarzędzia, rowery elektryczne i powoli pojawiają się samochody elektryczne.  Większość z nas w godzinach południowych jest albo w pracy albo w szkole, więc powstaje problem z włączeniem  ładowarek.  Tutaj z odsieczą przychodzą systemy zarządzania energią, a zwłaszcza  inteligentne gniazdka, które możemy zaprogramować aby włączały przesyłanie prądu o dowolnej porze, możemy też sterować nimi zdalnie.  Gniazdka te pozwalają także na automatyzację, czyli możemy określić warunki w jakich zostanie uruchomiony przepływ prądu. Można np zadać warunek że prąd zaczyna lub przestaje płynąć po osiągnięciu określonego napięcia np 250V.    Link do takiego gniazdka podam w opisie filmu. Warto też do autokonsumpcji prądu w szczycie produkcji namówić sąsiadów, bo tylko wtedy to przyniesie wyraźny spadek napięcia w sieci i zwiększy produkcję prądu przez nasze instalacje.     Co jeżeli nawet to nie pomaga?  Wtedy rozsądne będzie obniżenie napięcia w sieci przez włączenie funkcji Q(U) i P(U) w inwerterze. Wiele inwerterów ma funkcję Q(U) oraz P(U) [czytaj - "Q od U" i "P od U"]. Gdy uruchomiona i właściwie skonfigurowana, powoduje ona, że po przekroczeniu 250 V, falownik zmniejsza moc (konkretnie moc czynną wytwarzając w zamian nieco mocy biernej). Skutkiem tego falownik nie sięga granicy 253 V i dalej działa. Pomimo że instalacja działa z nieco mniejszą mocą, to i tak lepsze niż ciągłe wyłączanie i włączanie się całej instalacji. Bardziej radykalnym krokiem jest włączenie elektrycznego grzejnika także za pomocą inteligentnego gniazdka które uruchomi go tylko jak napięcie będzie na maksymalnym poziomie.  W ten sposób zmarnujemy część energii, ale możemy uchronić instalację przed wyłączeniem. Tutaj ważne jest zdiagnozowanie najbardziej obciążonej fazy.  Coraz popularniejszym rozwiązaniem jest magazynowanie nadwyżek energii w akumulatorach. Dzięki temu nie obciążamy sieci niezużytą energią a odebrać ja możemy w dowolnym momencie. Minusem rozwiązania są ceny akumulatorów do magazynowania energii, koszt baterii o pojemności 10 kWh to ok 20 tysięcy złotych. Cenę obniżymy dotacjami np z programu Mój Prąd. Ceny akumulatorów w długoletniej perspektywie spadają o ok 20% rocznie. W chwili obecnej z ekonomicznego punktu widzenia magazyny energii są mało opłacalne, ale za lat kilka ich zakup może być bardzo opłacalny, a nawet niezbędny w przypadku przeciążonej sieci energetycznej. Na każdy kWp instalcji PV niezbędne jest minimum 1 kWh pojemności magazynu energii.  Plusem instalacji hybrydowej jest to iż w przypadku awarii sieci nasza instalacja się nie wyłączy, będzie nadal zasilała nasze urządzenia elektryczne. Taniej wychodzą magazyny ciepła.  Woda w bojlerze o odpowiedniej pojemności może być zagrzewana gdy napięcie zbliża się do krytycznego. Tu znów korzystamy z inteligentnych gniazdek.  Podobną funkcję spełnia klimatyzacja którą możemy uruchamiać w szczycie produkcji prądu, aby po powrocie domowników do domu była już optymalna temperatura.  Nietypowym rozwiązaniem, które może się sprawdzić w niektórych przypadkach jest zastąpienie falownika trójfazowego  trzema falownikami  jednofazowymi podpiętymi do trzech różnych faz.  Jak wiadomo falownik trójfazowy wyłączy się jeżeli napięcie na dowolnej fazie przekroczy normę. Takie rozwiązanie ma wiele zalet: Różnice napięć między fazami przestają mieć znaczenie – każdy falownik działa niezależnie. W razie awarii/wyłączenia falownika 2/3 instalacji wciąż działa. W razie zaniku jednej fazy pozostałe dwa inwertery działają. Minusem jest wyższy koszt instalacji: trzy osobne falowniki kosztują więcej niż jeden trójfazowy, ponadto dochodzi zwielokrotnione okablowanie i zabezpieczenia. Podobny efekt osiągniemy montują mikroinwertery podpięte do różnych faz.    Jeżeli jesteśmy przed montażem instalacji fotowoltaicznej, to musimy zadbać o wydłużenie czasu własnej produkcji prądu za pomocą instalacji Wschód zachód, co pozwoli rozciągnąć swoją produkcję prądu poza czas szczytu produkcji z większości instalacji w okolicy które zazwyczaj są skierowane na południe. Do przekroczenia dopuszczalnego napięcia nie dochodzi ranem ani wieczorem, a w południe. Należy przyjąć że już wkrótce od godziny 10 do 14 a w niektórych miejscach nawet przez 8 godzin na dobę, i to aż przez ponad pół roku sieć będzie przeciążona i większość instalacji PV będzie wyłączona.  Dodatkowym plusem tego rozwiązania jest wzrost własnej autokonsumpcji poprzez własny prąd od wschodu słońca, aż do zachodu, a nie tylko w południe kiedy jesteśmy w pracy. W nowym systemie rozliczeniowym zwanym netbilingiem taki układ paneli jest niemal konieczny. Obecnie ceny paneli Fotowoltaicznych niesamowicie spadły. Można już nabyć zestaw 10kWp wraz z falownikiem za około 10 tyś zł. Warto też wiedzieć że mała instalacja 3,3kWp wraz z montażem to koszt 15-18 tyś zł, zaś instalacja o 3 krotnie większej mocy (10kWp) kosztuje niecałe 2x więcej, czyli około 30 tys zł. Koszt kwp w małej instalacji to około 6 tys złotych, zaś w dużej to około 3000zł. Duże instalacje 50 kWp to koszt około 100 tys zł, więc koszt kWp to zaledwie 2000zł. Instalatorzy proponują obecnie drogie  małe instalacje argumentując to bardzo wysoka  autokonsumpcją co pozwoli szybko zwrócić koszt inwestycji.  Jest to prawda, ale niestety taka instalacja nie obniży znacznie naszych rachunków. Montując jeden panel 300W w domu o dużych rachunkach za prąd osiągniemy niemal 100% autokonsumpcje, szybki zwrot inwestycji, jednak nie zauważymy tego w rachunkach za prąd.  Warto więc pomyśleć o instalacji o dużo większej mocy niż proponują o obecnie monterzy. Zaletą będzie duży wzrost produkcji prądu w miesiącach o słabym nasłonecznieniu, oraz w pochmurne dni i zaraz po wschodzie i przed zachodem słońca. Jak wiemy w samo południe jest duże ryzyko że wyłączone zostaną zarówno małe jak i duże instalacje PV. taki układ pozwoli też na sprzedaż prądu w lepszych cenach, bo jak wiadomo w południe są one bardzo niskie.  Oczywiście nie polecam zmiany ustawień falowników podnosząc górny próg napięcie, ponieważ jest to szkodliwe dla urządzeń elektrycznych podpiętych do sieci w naszej okolicy.   Jestem ciekaw czy macie jakieś własne sposoby na obniżenie napięcia w sieci.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...