Skocz do zawartości

Woda deszczowa w oczyszcalni ścieków


Recommended Posts

Napisano (edytowany)

Witam,

Mam problem gdyż do przydomowej oczyszczalni dostaje się deszczówka.
Dzieje się tak w czasie intensywnych opadów, bądź długotrwałych.

Instalacja użytkowana od kwietnia tego roku i problem pojawił się we wrześniu. Wody gruntowe nisko, wg badań geo, poniżej 5 metrów.

Zamontowana oczyszczalnia: Actibloc 4lti + jedna nadstawka
Odprowadzenie wody: przez kosze rozsączające (drenażowe) Brak klapy
burzowej Pojemność koszy: 3000L
Gleba na działce: glina z piaskiem

Kosze drenażowe to produkt PipeLife
http://www.pipelife.com/pl/Produkty/eko/skrzynki_stormbox.php

Pod koszami była glina z piaskiem- całe kosze są obsypane kamieniem
na wzór drenu francuskiego.

Instalator od września myśli jak naprawić problem i póki co sugeruje instalację klapy burzowej oraz rury drenażowe umiejscowione w części terenu gdzie znajdują się kosze.

Wokół budynku odprowadzanie wody deszczowej: z rynien jest to spięte w opasce wokół
budynku do rury drenażowej dn110; rura drenażowa jest poprowadzona do studni chłonnej/ zbiorczej (3 kręgi). Po deszczu akurat często w tej studniu jest pełno. Instalator twierdzi że to też może powodować problem.

Wg instalatora to nie jest problem oczyszczalni(mimo iż było robione badania gruntu itd.) Jako iż, zależy mi na rozwiązaniu, najlepiej jak najszybszym i skutecznym problemu, proszę o pomoc czy zaproponowana klapa burzowa plus rury drenażowe spełnią wg was zadanie? Ewentualnie jakie widzielibyście przyczyny tego stanu i rozwiązania możliwe?

Edytowano przez JimmyPL
Zmiana linku (zobacz historię edycji)
Napisano

Ta studnia chłonna jak daleko jest od drenażu?

Z opisu wychodzi, że zalewają drenaż wody podskórne a to jest błąd w sztuce.

Coś ten link co wkleiłeś nie działa, po otwarciu wyświetla sie komunikat 

Cytat

ERROR 404

Sorry, this page does not exist

 

Napisano

Wydaje mi się, że zasuwa nic nie da, a skrzynki są dość daleko aby z nich woda zalewała drenaż. Coś jest sknocone z oczyszczalnią.

Napisano

Chłonność oczyszczalni jak i studni ma określone granice i przy intensywnych opadach - zwłaszcza w tym roku - woda musi się gdzieś gromadzić.  Trudno wyrokować jakie konkretne rozwiązanie poprawi sytuację - trzeba  po prostu zwiększyć możliwości retencji bądź pozbycia się wody opadowej  (np. dodatkowa studnia chłonna, drenaż rozsączający)

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • No właśnie nie mam jeszcze możliwości wejścia na strych żeby zobaczyć jak to jest zrobione natomiast izolację chyba się od strony ciepłej  się kładzie prawidłowo, tak mi się przynajmniej wydaje. Natomiast pomysł nie jest wcale zły jakbym miał możliwość podniesienia wełny i uszczelnienia  miejsc gdzie przewody by przechodziły. A może tak zrobić jak już będę miał dojście zdjąć wełnę zrobić otwory przełożyć w peszlach przewody,  uszczelnić i położyć znowu wełnę. W planach było ocieplanie stropu na piętrze i nie wiem skąd mi się to wzięło że ubzdurałem sobie że to będzie dach dopiero po fakcie obudziłem się z ręką w nocniku że to chodzi o strop a nie dach 😅 cóż będę musiał kombinować.
    • I nie tylko z tego. On w dodatku gwiżdże na wszystko. Na wszystkich też. Sam słyszałem!
    • Nie zgadzam się. Troszkę uwagi, nie robić nic na hura i da się.     Pewnie tak, od przewodu centralnego, bo taka możliwość jest najłatwiejsza. Natomiast odnośnie otworów. Przy ich wierceniu otworówkami trzeba po prostu uważać przy kończeniu otworu. Może nawet ostatni milimetr dociąć nożem? Może na płycie jest wełna a dopiero na niej folia? To trzeba wyczuć, skoro nie wiemy co jest nad płytą. Kolejne będą pewnie łatwiejsze do wykonania. A odnośnie "żelastwa" to bez przesady, Stalka ma zawsze na końcu albo kulkę, albo na okrągło zarobiony koniec, aby nie zaczepiał o nic przy przeciskaniu. A żyły przymocowanego do niej przewodu zabezpiecza się na końcach taśmą izolacyjną, aby właśnie niczego nie kaleczyły. :Poza tym tu nie będą jakieś wielkie odległości, najwyżej kilka metrów, takie rzeczy robiłem bez wielkich przygotowań i da się zrobić, zapewniam. Przy "oczkach" to czasami odległości są takie, ze z drabiny da się schwycić rękami obydwa końce przewodu.    PS. Wiertło centralne do otwornicy trzeba skrócić aby nie sterczało więcej niż kilka milimetry nad poziom ząbków. 
    • Marne szanse na nieuszkodzenie paroizolacji. Myślę że w tym przypadku więcej strat niż korzyści. Teoretycznie możnaby dołożyć kolejną warstwę płyt, czyli drugi sufit, kupa roboty, bo napewno ta przestrzeń musi być czymś wypełniona, czyli np 5cm wełny o niskim współczynniku lambda. A na to też paroizolacja. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Sufit jest podwieszony na jętkach jaką metodą nie wiem, czy dobrze rozumiem wyznaczyć i wywiercić otwory i rozprowadzić od centralnego przewodu środka sufitu? A co z paroizolacją nie uszkodzę majtając tam jakimś żelastwem czy czymś w środku? A po drugie same otwory Jak zrobię to chyba przedziurawie paraizolację i będę musiał w jakiś sposób to sklejać chyba. Wybacz moje zacofanie nigdy wcześniej tego nie robiłem a chciałbym zrobić. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...