Skocz do zawartości

Batmanistyczny domek szkieletowy


Recommended Posts

6 minut temu, Batman napisał:

Już na samym początku dowiedziałem się od kolegi, że przy podłogówce nie mam jakiś kabli do możliwości sterowania ową podłogówką - każdą pętlą niezależnie.

 

Dnia 16.04.2017 o 23:40, Batman napisał:

 

DSCF7691_zpsdxx8xoy9.jpg

Ze ściany wystaje jakiś kabel. Jeszcze nie wiem czy prądowy (czy jest prąd, ponieważ instalator pompę podłączył do zewnętrznego gniazdka.

Sorki, nie dojrzałem wcześniejszego posta, z fotkami. Ale to o czym teraz piszesz i to co jest na fotce (podłogówka) to powiem Ci że kolega źle Ci mówi, bo te rotametry są do ustawienia ręcznego przepływu w każdej pętli. Do sterowania elektrycznego wyglądają całkiem inaczej, Ty ich na pewno nie masz. I błąd jaki widzę to brak odpowietrzników automatycznych na rozdzielaczu w miejscu gdzie są zamontowane ręczne. Najprawdopodobniej masz zapowietrzona podłogówkę. Te rurki do podłogówki to co za cudo, bo na alupexy mi one nie wyglądają, a po drugie gdzie peszle w miejscu gdzie wychodzą z pod podłogi, peszle zapobiegają uszkodzeniom rurek gdyż w tym miejscu one najbardziej pracują i są narażone na przetarcie czy pęknięcie.

Link do komentarza
  • 4 tygodnie temu...
  • 2 lata temu...

No i minęło...  Około 31 miesięcy od wprowadzenia się do szkieletora. Wnioski? Szkieletówka to super rozwiązanie :) Niestety poskąpiliśmy na okna i nie jestem z nich zadowolony (no name).

Powoli realizuję odleglejsze plany (w 2017 roku). Garaż blaszany postawiony w sierpniu 2018 roku, w planach rozbudowa.

Drenaże deszczówki zrobiłem łopatologicznie ;) Zacząłem w maju 2019 roku. Obiecałem sobie jeden na miesiąc. Ostatecznie skończyłem w październiku.

276325594_2019-05-1316_59_24.thumb.jpg.7a4d21e4f9842697ff33e83c91f60ddc.jpg

 

1283093674_2019-05-1317_16_17.thumb.jpg.efaacf958371e149270a673a35e275f7.jpg

 

2011006154_2019-05-1719_28_19.thumb.jpg.c9e387690ea830782cdc13d348b38108.jpg

 

833658774_2019-05-1719_28_43.thumb.jpg.a6c11ad8e35a81fab39c952f46f02743.jpg

 

1923311560_2019-05-1719_29_13.thumb.jpg.97d552bae0587d10df4cd670fc451567.jpg

 

1842319716_2019-07-0812_04_32.thumb.jpg.e50e9e3cd97f2218948dad90943d771f.jpg

 

 

 

 

W 2019 roku zacząłem taras, niestety nastąpiła straszna obsuwa w dostarczeniu drewna. W sumie to nigdy do niej nie doszło... Drewno zamówiłem w maju 2019 roku, miało dotrzeć po miesiącu. Na szybko wykonałem słupki by zdążyć na czas. Nie dotarło do dziś... W sierpniu zamówiłem w innym tartaku i we wrzeniu mogłem cieszyć się modrzewiem :)

Na początek mała szopka na drewno. Drewno opalane + impregnacja:

1096027975_2019-09-1320_12_11.thumb.jpg.ebf31e950887b27c7dc18f2ec0b28531.jpg

Nowe technologie w akcji :P

 

225739008_2019-09-2219_00_09.thumb.jpg.979a5b8bcec2fcd897ff88e643333ab2.jpg

 

649053066_2019-09-2614_10_42.thumb.jpg.0b69d1c13d336193f6a1789c7a3cabaa.jpg

 

1251982924_2019-10-2511_26_49.thumb.jpg.262253276adfe1705cd987e2c241d1dd.jpg

 

2093680490_2019-10-2511_27_27.thumb.jpg.a5a884be5061ced9970e2f4fee5d2429.jpg

Czarna deska to test mocniejszego opalania ;)

 

 

Taras początki oraz stan na wczoraj:

 

IMG_20190503_084605032.thumb.jpg.3cb951e0ecb373d3428d3cc2a3978173.jpg

Rysunek techniczny ;) - wstępne założenia

 

905534128_2019-04-2911_18_38.thumb.jpg.91568e8847add332f3b7ae72d9e3e368.jpg

 

254210586_2020-01-0513_17_40.thumb.jpg.602cdfcafb5fc367a7ac42bf2848a974.jpg

 

1400821891_2020-01-0513_42_34.thumb.jpg.53a4d035a585532aea03504852df20a5.jpg

 

974371800_2019-08-3108_54_51.thumb.jpg.53be23f2ca46b97b6da163bed25e0991.jpg

Bardzo wstępne przymiarki ;)

 

Z tarasem czekam do wiosny, niech sobie drewno bardziej podeschnie.

 

 

 

 

 

Edytowano przez Batman
zmiany kosmetyczne (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Tak, tak. Spody desek i wszystko co pod nimi będzie opalone i porządnie zaimpregnowane. Boki i wierzch desek będą solidnie opalone, szczotkowanie a na koniec przyjdzie olej lniany. 

 

 

Zastanawiam się czy belki wystarczy zamocować na kolki typu szybki montaż na przykład 8x200 czy jednak dawać zwykle tradycyjne kolki z łbem na klucz.

Link do komentarza
  • 3 tygodnie temu...

Wiosna tej zimy pozwoliła wystartować na długo przed zaplanowanym terminem :)

 

Shou sugi ban w moim wykonaniu :icon_biggrin:

 

946975544_2020-01-2715_27.54_1.thumb.jpg.9558bd46f0250c8353ec54c0a17b12a0.jpg

 

 

2130363333_2020-01-2715_19.05_1.thumb.jpg.d0b27608a507e5da39e6d399006f4045.jpg

 

1301500794_2020-01-2715_28.09_1.thumb.jpg.45488a9e74f4514cad0f29a9284a9a69.jpg

 

 

 

 

 

Jeden taki legarek na gotowo około 30 minut. Zostało jeszcze 12 sztuk

 

1284364040_2020-01-2316_46.40_1.thumb.jpg.232706b168547dfa775a935071439ce4.jpg

 

 

 

I kilka desek :takaemotka:

 

2076854442_2020-01-2316_46.47_1.thumb.jpg.e8cac19660db4a741e922938e05d7d41.jpg

 

 

 

 

I jeszcze pytanie. Ma ktoś pomysł czym z tego drewna skrobać zwęglenia? Szczotka druciana rysuje drewno. Zastanawiam się nad jakąś szczotką ryżową ale nie wiem czy znów nie będzie za miękka. No i przy tej ilości materiału bardziej myślę nad jakąś mechaniczną metodą... Jakaś miękka szczotka na wkrętarkę lub kątówkę?

 

Edytowano przez Batman
zmiany treści (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...

W temacie opalania chwilowo cisza od tygodnia, ponieważ palnik wyzionął ducha. Ale nic to już jest nowy :)

Ale nie o tym.

Ktoś ostatnio mi powiedział, że opalanie to strata czasu i przerost formy. Proszę bardzo porównanie surowego drewna, które trochę zmokło oraz dokładnie to samo drewno tylko opalone zmoczone tą samą wodą (skroploną z sufitu blaszaka). Naturalna impregnacja stejdż łan. Na to pójdzie jeszcze impregnat techniczny. A na deskę jeszcze jakieś oleum lniane :)

 

Mokra plama wsiąkniętej wody w kółku.

13772424_2020-02-0912_15_10.thumb.jpg.a1fb9ccd4dfa6c1774f1e11f63c594a0.jpg

 

 

 

Po opaleniu woda już nie wsiąka :)

312689255_2020-02-0912_15_17.thumb.jpg.539fdc8b56e62fd1a0ba81c8f8c79ec5.jpg

 

 

 

 

 

 

Link do komentarza
Dnia 29.01.2020 o 16:46, Batman napisał:

 

  Ma ktoś pomysł czym z tego drewna skrobać zwęglenia? Szczotka druciana rysuje drewno. Zastanawiam się nad jakąś szczotką ryżową ale nie wiem czy znów nie będzie za miękka. No i przy tej ilości materiału bardziej myślę nad jakąś mechaniczną metodą... Jakaś miękka szczotka na wkrętarkę lub kątówkę?

 

Kiedyś "produkowałem" żerdzie do płotu w ilości około czterdziestu sztuk. Pocięte, leżakowały pod dachem, a kiedy dobrze wyschły, z braku struga elektrycznego "heblowałem" je zwykłym papierem ściernym na rzepy, założonym na wiertarkę (na wysokich obrotach). Granulacja papieru 36 lub 40, czyli najgrubsza. I powierzchnia wychodziła gładziutka, pod malowanie. Potem wrócił szwagier i pożyczył mi strug, ale nie było ani szybciej, ani lepiej, mniej więcej tak samo. 

 

Link do komentarza
Dnia 29.01.2020 o 16:46, Batman napisał:

I jeszcze pytanie. Ma ktoś pomysł czym z tego drewna skrobać zwęglenia?

Jeżeli nie za późno to polecam taka szczotkę na wiertarkę. Nazywa się ona szczotka ścierna nylonowa bo włókna nie ma z metalu tylko z tworzywa przez co nie pozostawia śladu tak jak to czyni szczotka metalowa.

c84a67ae4570bb4aeec62cb73c1eimages?q=tbn:ANd9GcT9qXPDu2_EdMqEa3JAIoJ

albo na szlifierkę kątową.

64074ab2442fa19882424ec4f09c

 

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Mam jeszxze kilka pytań;   1.Czy płyta budowlana 1 cm jest lepsza niż dwie zielone płyty regipsowe w kwestii izolacji cieplnej?   2.Czy taka płyta budowlana też się nadaje? Jest tańsza niż Budanentu i Ultramentu   https://allegro.pl/oferta/plyta-budowlana-izolacyjna-wodoodporna-maxiterm-w10-120x60-cm-gr-10-mm-14405302704   3.Czy te płyty muszę klejic krawędzi krawędzi bo widziałem że tak na YT robią?      
    • Reklamacja przyjęta. Płytki wymienione.
    • Słyszałem, ze ogień ma moc oczyszczającą.
    • Niczego nie rozumiesz. Azbest nie jest trucizną!!! I nic nie szkodzi, kiedy się go zjada lub wypije!!! Problem polega na tym, ze azbest jest niezniszczalny! I kiedy włókienka azbestu dostają się do płuc, to organizm nie potrafi ich stamtąd usunąć, a są tam przecież ciałem obcym!!! Więc jest bardzo szkodliwy, kiedy się go wytwarza, tnie i wdycha pył, który przy tym powstaje. Ale nie kiedy się go zjada czy wypija, bo te włókna wydalimy.      No właśnie na dachu jest bardzo szkodliwy, bo płyty się na dachu degradują i uwalniają pył azbestowy, roznoszony wiatrem. I my go wdychamy!!! Czego nie rozumiesz?     Bo azbest nie jest trujący!!! On w żołądku i jelitach jest zupełnie neutralny. Azbest szkodzi płucom mechanicznie, a nie chemicznie! Włókna przebijają pęcherzyki płucne, a organizm nie ma możliwości ich usunięcia. Azbest się nie spala, nie trawi i nie ulega degradacji. W płytach azbestowych degraduje się cement, czyli spoiwo, które łączy włókna azbestu, które się uwalniają i wiatr je po świecie roznosi.     Tia... A płaski naleśnik Ziemi podtrzymują cztery słonie. Kiedyś ignorancja była wstydliwa, dzisiaj ludzie się nią chełpią, chociaż wszystkie materiały są na wyciągnięcie ręki w necie.     Którzy "eksperci", sieroto? Ci sami, których kury przestały się nieść z powodu masztu 5G? Nieuszkodzonych płyt azbesto-cementowych na dachach NIE MA!!!! Natura robi swoje, cement się degraduje, a azbest wiatr rozsiewa po okolicy i przenosi jak piasek z Sahary, nawet na inne kontynenty. To że Ty żyjesz, nie oznacza, że Twój azbest nie wykończył juz kogoś mieszkającego znacznie dalej od Ciebie. Bo mu wiatry przynoszą Twój azbest. Tak to jest, jak ktoś z uporem nie chce używać rozumu. 
    • Komentarz dodany przez Gert: Same kłamstwa jak to w Polsce-prawda jest taka i można to łatwo sprawdzić że Polska jako jedyny kraj w Europie sama ustaliła sobie datę graniczną 2032r w żadnym innym normalnym kraju europejskim nikt nie rusza całego nie uszkodzonego eternitu na dachu i nie ma żadnej daty zdjęcia usuwa się tylko uszkodzony -ale polak wiadomo jak to w przysłowiu...sam sobie robi problemy zakopując w ziemi coś co może bezpiecznie leżeć na dachu-NIEUSZKODZONY.Co potwierdzają eksperci tak krajowi jak i zagraniczni...
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...