Skocz do zawartości

Przemarzanie sciany z filarem wentylacyjnym w pomieszczeniu na poddaszu


Recommended Posts

Napisano
Witam,

Odpowiedź na poniższe pytanie będzie w sposób bardzo ogólnikowy, ponieważ nie znam detali zastosowanego rozwiązania i skutków powstałych z tego tytułu można tylko domniemać ewentualnej przyczyny.

Przewody kominowe (taką funkcję pełni filar) powinny być zaizolowane termicznie z uwagi na niejednorodność pracy przy zastosowaniu wentylacji grawitacyjnej szczególnie zimą. Dochodzi wówczas do niekontrolowanego przepływu strumienia powietrza w kanałach wentylacyjnych i efektem jest zasysanie zimnego powietrza z zewnątrz budynku kanałem wentylacji (tzw. odwrotny ciąg kominowy). W wyniku takiego zjawiska powierzchnia ściany do której przyległy jest komin, a często tworzy z nią integralna część, wychładza się powodując zjawisko kondensacji pary wodnej. Fragment komina na poddaszu jest krótkim przewodem wentylacyjnym stąd może stąd może powstać problem z odpowiednim przepływem strumienia powietrza.

Ocieplenie powierzchni filara, wyeliminuje wychładzanie się warstwy zewnętrznej i powstałych z tego tytułu problemów w postaci wykraplającej się wilgoci. Prace można wykonać przy użyciu materiałów wchodzących w skład kompletnego systemu ociepleń Termo Organika. Po ociepleniu filara warto sprawdzić poprawność działania kanału wentylacyjnego przez wykwalifikowanego fachowca w tej dziedzinie i ewentualnie usprawnić działanie wentylacji przez zastosowanie odpowiednich urządzeń poprawiających efektywność pracy.

Pozdrawiam
Krzysztof Krzemień
Napisano
Panie ekspercie - zimą wsteczny ciąg nie występuje chyba, że kanał wentylacyjny pełni funkcję doprowadzenia powietrza do kotła, kominka przy braku innego dopływu. Przyczyn zawilgocenia trzeba szukać raczej w przenikaniu wody opadowej przez komin (przecieki obróbki, czapy) bądź intensywnego odprowadzaniu wilgotnego powietrza np. z łazienki, kuchni
jeśli poddasze nie jest ogrzewane. W pierwszy przypadku ocieplenie nic nie da, a w drugim lepiej w kanale umieścić rury wentylacyjne chroniące przed wnikaniem wilgoci.
Napisano
panie Slawomirze - Pan Exp z dużą dozą prawdopodobieństwa trafnie zdiagnozował, zjawisko nagminne zwłaszcza w budynkach wielorodzinnych;
na mój gust trudno tu jednoznacznie określić powód efektów ze zdjęcia, ale przy takiej wiedzy, jaką tu przekazano, jest to zupełnie możliwe
Napisano (edytowany)
Cytat

Panie ekspercie - zimą wsteczny ciąg nie występuje chyba, że kanał wentylacyjny pełni funkcję doprowadzenia powietrza do kotła, kominka przy braku innego dopływu. Przyczyn zawilgocenia trzeba szukać raczej w przenikaniu wody opadowej przez komin (przecieki obróbki, czapy) bądź intensywnego odprowadzaniu wilgotnego powietrza np. z łazienki, kuchni
jeśli poddasze nie jest ogrzewane. W pierwszy przypadku ocieplenie nic nie da, a w drugim lepiej w kanale umieścić rury wentylacyjne chroniące przed wnikaniem wilgoci.



Witam,

Niestety wentylacja grawitacyjna nie działa w sposób optymalny i przy dużej różnicy temperatur jak to ma miejsce zimą jej działanie można określić jako "nadczynność" co może powodować odwrócenie ciągu kominowego w niektórych kanałach wentylacyjnych. Dzieje się tak w celu wyrównania ciśnienia powietrza, które nie jest w stanie być doprowadzone do pomieszczeń w odpowiedniej ilości przez mikroszczeliny. Z takim zjawiskiem można się często spotkać, stąd nagminnie pojawiają się w mieszkaniach zaklejone kratki wentylacyjne z których "po prostu wieje" i bynajmniej owe kratki wentylacyjne nie stanowią doprowadzenia powietrza do kotła lub kominka....
Jeżeli efektem zawilgocenia jest woda opadowa dostająca się do komina, to należy temu zapobiec przez zastosowanie odpowiednich akcesoriów montowanych u szczytu komina.

Pozdrawiam

Krzysztof Krzemień Edytowano przez Eksperci Termo Organika (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

Witam,

Odpowiedź na poniższe pytanie będzie w sposób bardzo ogólnikowy, ponieważ nie znam detali zastosowanego rozwiązania i skutków powstałych z tego tytułu można tylko domniemać ewentualnej przyczyny.

Przewody kominowe (taką funkcję pełni filar) powinny być zaizolowane termicznie z uwagi na niejednorodność pracy przy zastosowaniu wentylacji grawitacyjnej szczególnie zimą. Dochodzi wówczas do niekontrolowanego przepływu strumienia powietrza w kanałach wentylacyjnych i efektem jest zasysanie zimnego powietrza z zewnątrz budynku kanałem wentylacji (tzw. odwrotny ciąg kominowy). W wyniku takiego zjawiska powierzchnia ściany do której przyległy jest komin, a często tworzy z nią integralna część, wychładza się powodując zjawisko kondensacji pary wodnej. Fragment komina na poddaszu jest krótkim przewodem wentylacyjnym stąd może stąd może powstać problem z odpowiednim przepływem strumienia powietrza.

Ocieplenie powierzchni filara, wyeliminuje wychładzanie się warstwy zewnętrznej i powstałych z tego tytułu problemów w postaci wykraplającej się wilgoci. Prace można wykonać przy użyciu materiałów wchodzących w skład kompletnego systemu ociepleń Termo Organika. Po ociepleniu filara warto sprawdzić poprawność działania kanału wentylacyjnego przez wykwalifikowanego fachowca w tej dziedzinie i ewentualnie usprawnić działanie wentylacji przez zastosowanie odpowiednich urządzeń poprawiających efektywność pracy.

Pozdrawiam
Krzysztof Krzemień



Proszę doradzić mi, jak praktycznie usunąć ten feler. Komin ma trzy przewody.Skrajne są przewodami wentylacyjnymi. Środkowy jest przewodem dymnym do przyszłego kominka. Zakryłem go w zeszłym roku z góry płaską blacha nierdzewną. Po tej zimie była poprawa albo mrozy nie były takie duże jak w poprzednich latach. Jeden prrzewód jest nieużywany (ten po lewej stronie filara w pokoju -najmniejsze uszkodzenia tynku). Aktywny jest przewód prawy (zdjęcie filara w pokoju). Wyloty przewodów wentylacyjnych sa z boków komina. Na górze komina jest betonowa czapka. Czy należy skuć czapkę i zaizolować od wenątrz te przewody? Dodaję zdjęcie komina na dachu.

DSC01446.jpg

Napisano
Odparzenia tynku wskazują na zamoknięcie komina i nie ma to nic wspólnego z przemarzaniem. Przyczyn może być wiele, a przy nieużywanych kanałach wilgoć nie ma jak odparować gdy zamokną przy otwartym wylocie komina. Zawilgocenie może również powodować topniejący śnieg zbierający się od strony kalenicy, a woda przenika przez fugi klinkieru.

Możliwe działania:
- uruchomienie kanałów
- daszek nad przewodem dymowym
- obróbka z blachy na czapie
- uszczelnienie fug bądź blacha na wysokość ok. 30 cm na kominie (od strony kalenicy)
- sprawdzenie szczelności obróbki dachowej
- sprawdzenie czy nie ma przecieków pod izolacją termiczną dachu (woda może spływać po folii)

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Jeśli szukacie sposobu na dekoracyjne i trwałe wykończenie drewnianych podłóg, mebli czy ścian – warto zwrócić uwagę na bejce olejne OSMO. To produkty, które zdobyły uznanie zarówno wśród profesjonalistów, jak i użytkowników domowych ceniących naturalne składniki, jakość oraz ekologiczne podejście do wykończenia wnętrz. Czym jest bejca olejna OSMO? Bejca OSMO to profesjonalny, barwiony podkład do drewna na bazie naturalnych olejów roślinnych. Dzięki brakowi wosków w składzie, bejca daje ogromne możliwości w zakresie intensywności koloru – od delikatnego podkreślenia struktury drewna po intensywne, nasycone barwy. Co istotne, nie tworzy na powierzchni warstwy lakieru – pigmenty wnikają głęboko w drewno, wyrównując jego odcień i podkreślając naturalne usłojenie. Gdzie można stosować bejcę? Bejce OSMO przeznaczone są wyłącznie do zastosowań wewnętrznych, idealnie sprawdzą się na: drewnianych podłogach, deskach i parkietach, stopniach schodów, blatach, meblach, ścianach i sufitach z drewna, a także na zabawkach dziecięcych i przyborach drewnianych – po wyschnięciu są całkowicie bezpieczne i przyjazne środowisku. Jak działa? Bejca sama w sobie nie jest pełnoprawnym wykończeniem – to etap barwienia, który należy zabezpieczyć woskiem twardym olejnym OSMO. Takie połączenie daje nie tylko wyjątkowy efekt wizualny, ale również trwałość i odporność na codzienne użytkowanie. Dlaczego warto? Naturalne składniki: cztery rodzaje oczyszczonych olejów roślinnych i wysokiej jakości pigmenty. Możliwość pracy z utwardzaczem – istotne dla profesjonalistów. Idealne do przestrzeni komercyjnych, gdzie czas to pieniądz – powierzchnia może być gotowa do użytku już następnego dnia. Ogromna paleta kolorów – od klasycznych odcieni drewna po nowoczesne, designerskie barwy. Podsumowanie Bejce olejne OSMO to doskonałe rozwiązanie dla tych, którzy szukają naturalnych i trwałych produktów do barwienia drewna. Ich elastyczność, ekologiczny skład oraz profesjonalne właściwości użytkowe czynią je wyborem godnym uwagi – zarówno w domach, jak i w przestrzeniach komercyjnych.
    • Albo tylko znajdował się w miejscu, obok którego uderzył piorun. Bo piorun może zabić również z dalszej odległości, to zależy od okoliczności wyładowania atmosferycznego.  A do artykułu polecam ten temat   Jak sprawdzić, czy instalacja odgromowa jest niezbędna?
    • Komentarz dodany przez Paweł: Zgadza się, uderzenie pioruna jest rzadkie, ale nie niemożliwe. Wczoraj ogłoszono śmierć Auduna Groenvolda, norweskiego olimpijczyka w narciarstwie dowolnym, który został uderzony przez piorun podczas wycieczki do domku letniskowego.
    • W Polsce każdego roku burze powodują szkody warte miliony złotych. Zniszczone urządzenia, pożary dachów i porażenia prądem to realne skutki, które dotykają nie tylko właścicieli domów na odludziu. Czy wiesz, że piorun może spalić sprzęt, nawet jeśli uderzy kilometr od twojego domu? Sprawdź, jak skutecznie i tanio zabezpieczyć dom przed burzą. Pełna treść artykułu pod adresem: https://budujemydom.pl/instalacje/instalacja-odgromowa/a/116255-piorunochron-chroni-dom-przed-burza
    • Komentarz dodany przez inżynier Mirek: Niestety w artykule zapomniano o podstawowym zadaniu jaki ma spełniać dach - szczelność, pełna ochrona przed warunkami atmosferycznymi, przede wszystkim opadami, aby wnętrze budynku było bezpieczne. Każdy wie, że obecnie układane dachówki, blachodachówki, blacha czy inne pokrycia dachowe nie są szczelne. Zwłaszcza w narożach, koszach praktycznie nie ma szans na szczelne wykonanie pokrycia. Dlatego ważne jest aby pod tą dachówką, blachą, blachodachówką wykonać w 100% szczelną warstwę. Niestety membrany paroprzepuszczalne nie nadają się do wykonania takiej szczelnej izolacji. Mają bardzo małą odporność na promieniowanie UV, przeważnie 2-3 miesiące, a najlepsze do 6 miesięcy. To nic w porównaniu do pap czy membran bitumicznych, które mają odporność na kilka a nawet kilkanaście lat. Poza tym podczas układania takiej membrany paroprzepuszczalnej często dochodzi do naderwań, rozdarć, które ciężko załatać. A poza tym trzeba pamiętać, że każda membran jest przebijana przez setki gwoździ, którymi przybijamy kontrłaty i łaty. A każde przebicie membrany paroprzepuszczalnej gwoździem to dziura, która jest potencjalnym miejscem przecieku wody. Przy papach nie ma takiego problemu - gwóźdź przebija papę, ale bitum uszczelnia się wokół tego gwoździa i nie ma zagrożenia, że woda będzie przeciekała. A co do paroprzepuszczalności to oczywiście jest ona ważna i potrzebna, ale tylko w niektórych przypadkach. Ogólnym założeniem jest, że izolacja termiczna nie może być narażona na zawilgocenie. Skoro od strony pomieszczenia ocieplenie jest chronione folią paroizolacyjną, która ma za zadanie nie przepuszczać wilgoci, pary wodnej to izolacja termiczna jest dobrze chroniona od spodu (od strony wnętrza budynku). A od góry ? No właśnie, żadna membrana paroprzepuszczalna nie ochroni izolacji termicznej przed wilgocią a nawet wodą. Potrzebna jest szczelna izolacja, która daje 100% gwarancji szczelności. Dlatego stosowanie membrany paroprzepuszczalnej montowanej tylko na krokwiach to igranie z wilgocią. A zawilgocona izolacja termiczna to strata ciepła, bo wilgotna izolacja termiczna przepuszcza ciepło. A to kosztuje. Więc to, że deskowanie i dobra papa czy membrana bitumiczna nieco zwiększają koszt budowy, to w bardzo krótkim czasie ten koszt zostaje odrobiony przez oszczędność na ogrzewaniu. I na koniec coś, co żadna membrana paroprzepuszczalna nigdy nie wytrzyma. Chodzi o ostatnio występujące gwałtowne burze i mocne porywy wiatru. Nie ma roku abyśmy w mediach nie widzieli tragedii ludzi, którzy doświadczyli zerwania dachu. Jak wygląda zerwany dach wykonany w wersji ekonomicznej to chyba każdy widział. Zerwana dachówka, blacha, membrany paroprzepuszczalnej praktycznie nie ma, widać strzępy ocieplenia. A deszcz pada i zalewa wnętrze. Tragedia. Natomiast dach wykonany w technologi pełnego deskowania po zerwaniu dachówek, blachy pozostaje sprawny i nadal zabezpiecza wnętrze przed deszczem. Takie pełne deskowanie z dobrą papą czy membrana bitumiczną jest praktycznie drugim dachem. Czy wobec tego stać nas na ekonomiczny dach z membraną paroprzepuszczalną? Czy jednak lepiej wybrać bezpieczne rozwiązanie dachu z pełnym deskowaniem i papą lub membraną bitumiczną? Odpowiedź jest prosta. Każdy potrafi wskazać bezpieczne rozwiązanie.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...