Skocz do zawartości

remont a szkody górnicze


Recommended Posts

Napisano
Witam,
mamy dosyć stary dom, pod który w najbliższym czasie podejdzie kopalnia a co za tym idzie pewnie i szkody górnicze. Zastanawiamy się nad zrobieniem poddasza jako użytkowe "na własną rękę". Moje pytanie jest takie, czy jeśli szkody górnicze wystąpią u nas i dojdzie do ewentualnego wypłacania ich czy mogą się przyczepić do tego że góra jest zrobiona? Metraż domu jest określony w akcie notarialnym na podstawie którego mój mąż otrzymał dom i nie ma do niego żadnego rysunku domu czy projektu. icon_rolleyes.gif
Napisano
Cytat

Moje pytanie jest takie, czy jeśli szkody górnicze wystąpią u nas i dojdzie do ewentualnego wypłacania ich



Najpierw trzeba skarżyć kopalnię i udowodnić że to z winy szkód powstały określone szkody.
Wpłacić trzeba również 5% wartości sporu, a to często przekracza możliwości finansowe skarżących.
Napisano
Cytat

Wpłacić trzeba również 5% wartości sporu, a to często przekracza możliwości finansowe skarżących.



Raczej bezproblemowo (dla takiego przypadku) dostanie "odpuszczenie" od Sądu w zakresie wpłacenia tego "zabezpieczenia".
Napisano
Zgodnie z przepisami obowiązującej ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U. 2005 Nr 167 poz. 1398)

Cytat

Art. 96. 1. Nie mają obowiązku uiszczenia kosztów sądowych:

12) strona dochodząca naprawienia szkód spowodowanych ruchem zakładu
górniczego, o których mowa w dziale VIII ustawy z dnia 9 czerwca 2011 r. –
Prawo geologiczne i górnicze (Dz. U. z 2014 r. poz. 613, 587 i 850)


Napisano
Dziwny zapis, bo przecież najpierw musisz udowodnić że ta szkoda powstała w wyniku ruchu zakładu górniczego. A to dopiero chyba biegły jest w stanie sprawdzić. Czyli zaczynając spór, nie wiesz czy szkody powstały w wyniku eksploatacji, a tym samym zaczynasz jak z każdą inną szkodą, zgłaszając sprawcę ale nie mając wiedzy czy to na pewno on jest winowajcą....ale nie spieram się.
Napisano
Jak byk pisze - "strona dochodząca" - czyli od wytoczenia powództwa, bez względu na przebieg procesu i wydany werdykt.

I co jest głupie - że prawo umożliwia każdemu, bez względu na jego "status" materialny ?
Napisano
Cytat

Jak byk pisze - "strona dochodząca" - czyli od wytoczenia powództwa, bez względu na przebieg procesu i wydany werdykt.



No ok. Ale skąd strona dochodząca ma wiedzę na samym początku wytoczonego powództwa, że za szkody powstałe w budynku odpowiedzialna jest kopalnia a nie na przykład brak zbrojenia w fundamencie, złe warunki gruntowe itd...
ona (ta strona dochodząca) podejrzewa odpowiedzialnego za zaistniałe szkody. Więc mam wątpliwości czy sąd z góry założy zwolnienie z opłaty, nie mając pewności że za szkodę odpowiedzialny jest akurat sprawca związany z przytoczonym przez Ciebie paragrafem
Napisano
Nie wiem jak to wytłumaczyć.
Może ustawodawca miał pomroczność jasną, a może jasnowidzenie ?

Niezależnie od tego prawo stanowi, że będzie broniło mniej zasobnych - dziwne, ale prawdziwe.
To nie jest zwolnienie z opłat, tylko brak obowiązku pobierania opłat - różnica istotna.

Zawsze przed sprawą sądową jest wezwanie kopali do ..............
Zawsze kopalnia odpowie:
1. Kopalnia co prawda na tym terenie prowadzi .............., ale zakres prac wyklucza .........., lub
2. Kopalnia prowadzi ............ i jest możliwe, że szkody nastąpiły na skutek jej działalności, lub
3. Kopalnia nie prowadzi na tym terenie ...........................

Dlatego warszawiacy nie pozywają kopalni Szombierki za szkody wywołane np. metrem i nie liczą na brak opłat sądowych.

pkt. 1 i 2 są wystarczającym "dowodem" na brak opłat, bo istnieje uzasadniona .....................

Ps. I doczytaj dobrze pytanie, bo coś mi się wydaje, że tam jest zakaz rozbudowy, a jeśli nie to i tak pyta o klasyczną samowolę budowlaną - za którą nijak odszkodowania nie dostanie - ale sprawę może założyć (po odmowie kopalni, albo zbyt małej kwocie odszkodowania) bez wniesienia opłat sądowych.
Napisano
Sprawdziłem

W celu uzyskania odszkodowania najpierw udajemy się do zakładu górniczego odpowiedzialnego za wyrządzenie szkód. Składamy tam pisemny wniosek Dokument ten jest analizowany przez oddział kopalni – zostaniemy na piśmie poinformowani o wyniku analizy. Jeśli zakład uzna, że wniosek jest zasadny, nastąpią oględziny szkody, przy których jesteśmy obecni my, specjalista powołany przez kopalnię oraz ew. osoby trzecie. Z oględzin sporządzany jest protokół. Uwaga! jeśli nie zgadzamy się z ekspertem kopalni, możemy odmówić podpisania tego dokumentu.

Kolejnym krokiem jest dojście do porozumienia na drodze postępowania ugodowego pomiędzy zakładem górniczym a poszkodowanym.
Gdy jednak zakład odmówi podpisania ugody, pozostaje nam wszczęcie postępowania i walka o odszkodowanie za szkody górnicze w sądzie.

Odpowiedzialność zakładu za szkody regulują następujące przepisy prawne: Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny (Dz.U. Nr 16, poz. 93 z późn. zm.), Ustawa z dnia 9 czerwca 2011 r. Prawo geologiczne i górnicze (Dz.U. Nr 163, poz. 981) – obowiązująca od 1 stycznia 2012 r.

Cytat

Ps. I doczytaj dobrze pytanie, bo coś mi się wydaje, że tam jest zakaz rozbudowy



A jeśli nie ma - to na stówkę jest potrzebna i wymagana opinia jeśli teren jest objęty w planie zgodą dotyczącą terenu na którym mogą powstać szkody górnicze.
Ja musiałem do pozwolenia na budowę taki dokument mieć.
Napisano
Reasumując, trzeba mieć zezwolenie bo inaczej kicha i nie wypłacą odszkodowania. A mogą to zgłosić komuś jako samowolę budowlaną? Nie chcemy mieć problemów potem gdybyśmy jednak się zdecydowali się cokolwiek robić z górą.
Napisano
Obawiam się trochę opłat i wszystkich tych formalności, ale właśnie znalazłam coś takiego, że jeśli nic nie zmieniam w konstrukcji budynku to wystarczy zgoda na zmianę sposobu użytkowania pomieszczeń.
Napisano
No niby tak, ale trochę poczytałam (pewnie jeszcze nie wszystko), że potrzebny konstruktor aby sprawdził wytrzymałość, najlepiej jeszcze architekt itd. Mam nadzieję, że znajomy nam pomoże podjąć decyzję i przebrnąć przez całość. Dziękuję serdecznie za pomoc.
  • 3 lata temu...
Napisano
Dnia 22.11.2015 o 21:44, joanna06061 napisał:

Witam,
mamy dosyć stary dom, pod który w najbliższym czasie podejdzie kopalnia a co za tym idzie pewnie i szkody górnicze. Zastanawiamy się nad zrobieniem poddasza jako użytkowe "na własną rękę". Moje pytanie jest takie, czy jeśli szkody górnicze wystąpią u nas i dojdzie do ewentualnego wypłacania ich czy mogą się przyczepić do tego że góra jest zrobiona? Metraż domu jest określony w akcie notarialnym na podstawie którego mój mąż otrzymał dom i nie ma do niego żadnego rysunku domu czy projektu. icon_rolleyes.gif

Wykonanie poddasza można zrobić na zgłoszenie. Nie potrzebujecie specjalnego pozwolenia.

Dnia 23.11.2015 o 09:31, bobiczek napisał:

 


Najpierw trzeba skarżyć kopalnię i udowodnić że to z winy szkód powstały określone szkody.
Wpłacić trzeba również 5% wartości sporu, a to często przekracza możliwości finansowe skarżących.

 

W szkodach górniczych nie trzeba płacić 5% wartości sporu, kancelaria z Katowic powiedziała natomiast, że jak się przegra sprawę to trzeba ponieść koszty. Najlepiej zapytać specjalistę dokładnie jak to zrobić.

Napisano
56 minut temu, Jędrek DżejDżej napisał:

W szkodach górniczych nie trzeba płacić 5% wartości sporu

Czym się różni pozew dotyczący szkód górniczych od innych pozwów cywilnych?

Mam troszkę zebranych doświadczeń od bezpośrednio zainteresowanych, którzy takowe pozwy składali i wiem że byli zobligowani wpłacacić (zresztą jak w każdej sprawie cywilnej) wspomniane 5% wartości sporu.

Możesz rozwinąć temat i napisać co się zmieniło?

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...