Skocz do zawartości

Zła grubość kleszczy


Recommended Posts

Napisano
Witam,
mam pytanie odnośnie konstrukcji więźby. Projekt domu jednorodzinnego, budynek w kształcie prostokąta 8m na 10m, dach dwuspadowy. Mianowice moje pytanie tyczy się kleszczy zaprojektowanych w tej więźbie. Projekt przewiduje kleszcze w rozmiarach 6x20cm po obu stronach krokwi (łącznie 18 kleszczy) + 3 jętki gdzieś po bokach więźby.
Niestety mam wycięte dwa razy więcej kleszczy (36szt) w rozmiarach 4x20cm (o 2 cm cieńsze niż w projekcie).
Czy można zastosować kleszcze o mniejszej grubości niż jest to w projekcie?
A może zastosować po obu stronach krokwi podwójne kleszcze i ściągnąć je dłuższymi śrubami (4 kleszcze na krokiew)?
Napisano
Cytat

Witam,
mam pytanie odnośnie konstrukcji więźby. Projekt domu jednorodzinnego, budynek w kształcie prostokąta 8m na 10m, dach dwuspadowy. Mianowice moje pytanie tyczy się kleszczy zaprojektowanych w tej więźbie. Projekt przewiduje kleszcze w rozmiarach 6x20cm po obu stronach krokwi (łącznie 18 kleszczy) + 3 jętki gdzieś po bokach więźby.
Niestety mam wycięte dwa razy więcej kleszczy (36szt) w rozmiarach 4x20cm (o 2 cm cieńsze niż w projekcie).
Czy można zastosować kleszcze o mniejszej grubości niż jest to w projekcie?
A może zastosować po obu stronach krokwi podwójne kleszcze i ściągnąć je dłuższymi śrubami (4 kleszcze na krokiew)?



Nie możemy Ci tu czegokolwiek zasugerować. Wszelakie warianty rozwiązań konstrukcyjnych powinny być podparte schematami i obliczeniami statycznymi. Zasięgnij porady u projektanta lub kierownika budowy.
Napisano
Wstawienie dwustronne cieńszych kleszczy rozwiąże problem, przy czym co ok. 0,5 m trzeba wstawić miedzy nie np, odpady z krokwi aby uzyskać dostateczną sztywność na ściskanie. Ale zgadzam się że @Ramzes, że i tak powinieneś zasięgnąć rady projektanta.
Napisano
Cytat

Wstawienie dwustronne cieńszych kleszczy rozwiąże problem, przy czym co ok. 0,5 m trzeba wstawić miedzy nie np, odpady z krokwi aby uzyskać dostateczną sztywność na ściskanie. Ale zgadzam się że @Ramzes, że i tak powinieneś zasięgnąć rady projektanta.


oj chyba coś Ci się pomieszało, przemyśl to
do Autora:
poproś projektanta o analizę, niekoniecznie cieńsze=błąd, kwestia rozpiętości, dodatkowego obciążenia (jeżeli takowe jest - użytkowy strop na nich)
wklej przekrój więźby
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Bardzo często mylone są nawet w śród projektantów jętki z kleszczami. Są podobne ale pełnią zupełnie różne funkcje w więźbie. Jętki to elementy pracujące na ściskanie powinny być mocowane w płaszczyźnie krokwi i być tej samej grubości a jak po bokach to z przekładkami. Natomiast kleszcze to elementy pracujące na rozciąganie mogą być cieńsze i mocowane są po bokach krokwi bez przekładek. Nie można bez konsultacji z konstruktorem (projektantem) zastosować elementów cieńszych ale grubsze zawsze. Możesz zatem zastosować je podwójnie. Pozdrawiam.
Napisano
Cytat

Nie można bez konsultacji z konstruktorem (projektantem) zastosować elementów cieńszych ale grubsze zawsze. Możesz zatem zastosować je podwójnie. Pozdrawiam.


-Nieumiejętne zamocowanie elementów konstrukcyjnych (gdyż w projekcie zastosowane były inne przekroje).
-Niepotrzebnie zwiększony ciężar całej konstrukcji (przez to również koszt materiału).
-W pewnych elementach pracujących na zginanie zamiast zwiększać grubość opłaca się zdecydowanie zwiększyć wysokość przekroju.
I po raz kolejny powtarzam, że ewentualne zmiany w konstrukcji należy konsultować z projektantem.
Napisano
Cytat

-Nieumiejętne zamocowanie elementów konstrukcyjnych (gdyż w projekcie zastosowane były inne przekroje).

-W pewnych elementach pracujących na zginanie zamiast zwiększać grubość opłaca się zdecydowanie zwiększyć wysokość przekroju.


Na jakiej podstawie twierdzisz, że były zamocowane nieumiejętnie? Co ma do tego przekrój?
W tym konkretnym przypadku mamy kleszcze a te nie pracują na ściskanie czyli nie ulegają wyboczeniu (zginaniu).
Warto precyzyjniej się wypowiadać.
Pozdrawiam.
Napisano
Cytat

Na jakiej podstawie twierdzisz, że były zamocowane nieumiejętnie? Co ma do tego przekrój?
W tym konkretnym przypadku mamy kleszcze a te nie pracują na ściskanie czyli nie ulegają wyboczeniu (zginaniu).
Warto precyzyjniej się wypowiadać.
Pozdrawiam.



Zacytowałem Pana ogólną wypowiedź na temat zwiększania grubości elementów konstrukcyjnych. Chyba, że odnosiła się tylko do kleszczy z zapytania w temacie.
Czyli popiera Pan samowolne zwiększanie grubości kleszczy bez konsultacji z projektantem?

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Robimy  układ w którym:  - lampy I i II będą zapalane i gaszone wspólnie (obie równocześnie) z każdego z trzech miejsc A, B, C; - lampa III będzie zapalana i gaszona niezależnie od lamp I oraz II z każdego z tych trzech miejsc.  Potrzebujemy dwóch podwójnych łączników schodowych w punktach A i C oraz jednego podwójnego łącznika krzyżowego w punkcie B. Ich już nie opisuję na rysunkach, żeby szkicu nie zaśmiecać.  Rozbiłem to na dwa szkice. Pierwszy pokazuje sposób podłączenia lamp sufitowych I i II, do czego jest wykorzystywana pierwsza para w podwójnych łącznikach schodowych i w podwójnym łączniku krzyżowym. Drugi szkic to natomiast sposób podłączenia lampy (kinkietu) numer III. Tak jest czytelniej i nic się nie pomiesza.  Na szkicach każda zrobiona przeze mnie linia to jedna żyła przewodu. Czarne to żyły fazowe (L). Tylko one są przerywane przez łącznik. Natomiast niebieska linia to żyła neutralna (N). Zielona jest natomiast ochronna (PE), w instalacji to ten przewód z żółto-zieloną izolacją. Retro opisał tu zasady oznaczania żył przewodów koszulkami albo taśmą izolacyjną w odpowiednich kolorach, nie będę tego powtarzał.  Wszędzie zaczynamy od puszki w punkcie A, bo tu mamy doprowadzone zasilanie. Tu zaczynamy mając trzy żyły - czarną fazową (L), niebieską neutralna (N), żółto-zieloną ochronną (PE). Prosto z puszki A prowadzimy żyły N oraz PE do lampy I, od niej zaś do lampy II. Natomiast od pierwszego łącznika schodowego w puszce A mamy dwie żyły L do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy również dwie żyły L do drugiego łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od tego drugiego łącznika schodowego w puszce C prowadzimy już tylko jedną żyłę L do puszki A. Jednak ona trafia już tylko do puszki, nie przyłączamy jej nigdzie do łącznika schodowego w tej puszce. W puszce robimy zamiast tego połączenie tej żyły L z żyłą L biegnącą do lamp I i II.  Natomiast podłączenie lampy III (kinkietu) wymaga poprowadzenia żył N oraz PE od puszki A do puszki C, następnie do lampy III. Łączymy po prostu odpowiednie żyły, łączniki w tych puszkach nas w tym momencie nie interesują. Dopiero kolejny etap to  poprowadzenie dwóch żył L od łącznika schodowego w puszce A do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy znów dwie żyły L do łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od łącznika schodowego w puszce C prowadzimy jedną żyłę L do lampy III.  Starałem się to opisać możliwie jednoznacznie. Zabawy trochę będzie, bo w puszkach jest wiele żył do upchnięcia.
    • Nie mam pojęcia, po co chcesz sobie skomplikować aż tak ten malutki kawałek instalacji  Użyjesz to kilka razy w ciągu pierwszych dni, a potem i tak będziesz światła używał lokalnie...   Ale wiem - to Twój wybór, Twoja decyzja...
    • Zwróć uwagę na ten fragment tekstu   Znajdziesz takie?
    • tak poproszę o taka rozpiskę, podoba mi się opcja gaszenia wszystkiego z łóżka 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...