systion Napisano 28 października 2007 Udostępnij #51 Napisano 28 października 2007 Przepraszam, nie przekonuje mnie to. W tej sytuacji miasto Warszawa chociażby, zbudowane na gruzach i kościach poległych byłaby miastem ludzi chorych i nerwowych. A statystyki mówią co innego. Hiroszima i Nagasaki są w innej sytuacji, niemniej jednak mieszkańcy nie sprawiają wrażenia uwięzionych w tragedii. Nasza planeta ma kilka wieków istnienia za sobą toteż każde miejsce zdążyło być miejscem pochówku/zabójstwa przynajmniej jednej osoby. A znając upodobanie naszych przodków do wszelkiego rodzaju czystek i godząc się z pana teorią należałoby przyjąć, że co kilka hektarów znajdziemy "energetyczne ślady" masowego zabójstwa. Co wtedy? Nic nie budować? Link do komentarza
senicz Napisano 28 października 2007 Udostępnij #52 Napisano 28 października 2007 Sztuka urzadzenia domu jak i ogrodu jest specjalna. To kazdy wie. Sa tacy co maja talent i wyczucie ksztaltow i kolorow. Czesc osob ma zdolnosci wyczuc "wibracje" otoczenia. To jest rzadkie ale sie zdaza. Modne osttanio fengshi zwalnia np. architektow od okreslenia wielu typowych ustalen. Te sa znane od wiekow w Chinach a ostatnio popularyzowane i na zachodzie. Jesli do tech ustalen dojdzie jeszcze talent rozdzakarza to mamy calkiem fajny zestaw wytycznych pozwlajacych zbudowac super dom. Odpowiednio polozony i dopasowany do domownikow. Co mozna okreslic? material budowlany, kolor scian zew. i wew. wielkosc domu, wielkosc otworow ich umieszcenie i wiele innych detali. Czy w takim domu dobrze sie mieszka? Zyc nie umierac. Taki dom to jak stary wygodny sweter czy kurtka. Lubimy w nim byc i czujemy ze jestesmy czescio niego. Spimy kamieniem i jestesmy stale szczesliwi ze wracamy do domu. On dodaje nam sil i leczy ze stresow. Takie sa domy projektowane zgodnie z rownowaga sil ing/yang. Link do komentarza
Mikha Napisano 28 października 2007 Udostępnij #53 Napisano 28 października 2007 Zamiast używać magii przy budowie wole polegać na własnych zmysłach - a nie na tym co mi ktoś "wciśnie' przekonując do tego że to dobre (wg. niego, oczywiście ) Link do komentarza
JerzyS Napisano 29 października 2007 Autor Udostępnij #54 Napisano 29 października 2007 [quote name='senicz' date='Oct 28 2007, 18:28' post='15062']Sztuka urzadzenia domu jak i ogrodu jest specjalna. To kazdy wie. Sa tacy co maja talent i wyczucie ksztaltow i kolorow. Czesc osob ma zdolnosci wyczuc "wibracje" otoczenia. To jest rzadkie ale sie zdaza. Modne osttanio fengshi zwalnia np. architektow od okreslenia wielu typowych ustalen. Te sa znane od wiekow w Chinach a ostatnio popularyzowane i na zachodzie. Jesli do tech ustalen dojdzie jeszcze talent rozdzakarza to mamy calkiem fajny zestaw wytycznych pozwlajacych zbudowac super dom. Odpowiednio polozony i dopasowany do domownikow. Co mozna okreslic? material budowlany, kolor scian zew. i wew. wielkosc domu, wielkosc otworow ich umieszcenie i wiele innych detali. Czy w takim domu dobrze sie mieszka? Zyc nie umierac. Taki dom to jak stary wygodny sweter czy kurtka. Lubimy w nim byc i czujemy ze jestesmy czescio niego. Spimy kamieniem i jestesmy stale szczesliwi ze wracamy do domu. On dodaje nam sil i leczy ze stresow. Takie sa domy projektowane zgodnie z rownowaga sil ing/yang.[/quoteWlasnie dokladnie tak to jest.Przyjezdzaja do mnie znajomi i mowia:jak u ciebie sie swietnie spi."Latwo zasypa, spi sie kamieniem i wstaje wypoczetym"Dom ma kamienna podmurowka z piaskowca.Budowany tradycyjna metoda.Krystalicznie czysta woda splywa rurami z gor!Nawet herbata smakuje inaczej.Wokol domu stare drzewa.To wszystko dziala! Link do komentarza
JerzyS Napisano 29 października 2007 Autor Udostępnij #55 Napisano 29 października 2007 Cytat Zamiast używać magii przy budowie wole polegać na własnych zmysłach - a nie na tym co mi ktoś "wciśnie' przekonując do tego że to dobre (wg. niego, oczywiście ) Ciesze sie!Witamy!Widze ze przylacza sie Pan do nas.Pisze Pan:"wole polegać na własnych zmysłach"Wlasnie o to chodzi.To jest pierwszy krok w kierunku radiestezjinastepnym to siegniecie do literatury i po roznego rodzaju przyrzady pomiarowe.Nie musi to byc wahadelko , lub rozdzka. Link do komentarza
Mikha Napisano 29 października 2007 Udostępnij #56 Napisano 29 października 2007 Myli się pan - radiestezja ze "zmysłami " w znaczeniu jakie próbuje Pan używać ma niewiele wspólnego - czego dowodem zamieszczone przeze mnie wcześniej materiały jak i fakt iż nie potrafił Pan odpowiedzieć na najprostsze pytania czysto "techniczne" związane z podstawami na jakich ma się radiestezja opierać.Nie ma ona bowiem nic wspólnego ani z nauką ani racjonalizmem oraz z wiarą chrześcijańska - ma natomiast wiele wspólnego z ezoteryką i wiarą w magię i czary - co również wykazała dotychczasowa dyskusja. Link do komentarza
JerzyS Napisano 30 października 2007 Autor Udostępnij #57 Napisano 30 października 2007 Cytat Nie ma ona bowiem nic wspólnego ani z nauką ani racjonalizmem oraz z wiarą chrześcijańska - ma natomiast wiele wspólnego z ezoteryką i wiarą w magię i czary - co również wykazała dotychczasowa dyskusja. Prosze mi napisac co to jest ta Panska wiara chrzescijanska?Wiara to wiara, a nauka to nauka,Prosze zwrocic uwage ,ze nie ma nauki mulzumanskiej , lub nauki zydowskiejjest jedna!Ja pragne z Panem rozmawiac i fizycepsychologi i socjologi, a nie o wierze!Pan sobie moze wierzyc w co Pan chce,Wiara?-To jest calkowicie nieweryfikowalne.nauka tak! Link do komentarza
Mikha Napisano 31 października 2007 Udostępnij #58 Napisano 31 października 2007 I znów plącze pan pojęcia,panie Jerzy.Twierdzę wciąż iż z nauką radiestezja nie ma nic wspólnego - co już udokumentowałem wystarczająco jasno.ponieważ twierdził Pan- Cytat Zmartwie Pana.Te energie to nie wymyslili radiesteci, tylko sam Bog.Owszem mozna lekcewazyc prawa Boskie.Jednak nie mozna tego robic bezkarnie.prosze zapamietac!"Pan Bog grzechy wybacza, ale glupoty nigdy" Więc odpowiadam iż Kościół katolicki przestrzega przed paraniem się radiestezją.Ja również uważam ponadto wiara "w radiestezję" "energie kosmiczne" jest o wiele mniej racjonalną od wiary w Boga.Dlatego iż w moim przekonaniu "wiara w radiestezję" jest to cofniecie mentalności ludzkiej do czasów szamańskich.W jaki zaś sposób wykoncypował sobie Pan że ja mieszam naukę z wiarą chrześcijańska w sposób jaki pan sugeruje to najstarsze krasnoludki chyba nawet nie wiedzą - Cóż - może jednak jest to częścią "wiedzy tajemnej" którą posiedli "radiesteci" ?? Link do komentarza
JerzyS Napisano 31 października 2007 Autor Udostępnij #59 Napisano 31 października 2007 Cytat I znów plącze pan pojęcia,panie Jerzy.Twierdzę wciąż iż z nauką radiestezja nie ma nic wspólnego - co już udokumentowałem wystarczająco jasno.ponieważ twierdził Pan- Więc odpowiadam iż Kościół katolicki przestrzega przed paraniem się radiestezją.Ja również uważam ponadto wiara "w radiestezję" "energie kosmiczne" jest o wiele mniej racjonalną od wiary w Boga.Dlatego iż w moim przekonaniu "wiara w radiestezję" jest to cofniecie mentalności ludzkiej do czasów szamańskich.W jaki zaś sposób wykoncypował sobie Pan że ja mieszam naukę z wiarą chrześcijańska w sposób jaki pan sugeruje to najstarsze krasnoludki chyba nawet nie wiedzą - Cóż - może jednak jest to częścią "wiedzy tajemnej" którą posiedli "radiesteci" ?? A kto Panu powiedzial ze Kościół katolicki przestrzega przed paraniem się radiestezją.Ja mam dowody ze twierdzenie takie jest bledne.Pisze Pan wiara "w radiestezję" "energie kosmiczne" , to tak jakby Pan napisal wiara w fizyke.Fizyki trzeba sie nauczyc, a nie wierzyc w nia. Tak to jest - miedzy logika, a wiara. Link do komentarza
JerzyS Napisano 31 października 2007 Autor Udostępnij #60 Napisano 31 października 2007 Ciekawa opinie podczas jednej z prelekcji wypowiedzial prof dr med Artur DziokOpowiadal o swoim pobycie w Azji.Stwierdzil ze sa uniwersalne i regionalne zasady oddzialywania na czlowieka.Bedac tam przekonal sie ze to co dziala na tamtych ludzi urodzonych i wychowanych w tamtej kulturze ,moze byc czasem calkiem bezuzyteczne i nieskuteczne wobec Europejczykow.Tchnelo mnie to do poszukiwac wytlumaczenia tego fenomenu.Okazuje sie ze poza czysta fizyka , musimy siegnac do psychologi i socjologi.Tak jak zmysl smaku zostaje wdrukowywana juz okresie dorastania w 2 do 4 roku, tak samo i inne matryce zostaja wdrukowywane od momentu poczecia w czlowieka urodzonego i wychowywanego w konkretnej kulturze.Proces ten dosc szybko sie konczy i pozniej coraz trudniej jest go korygowac.Dlatego tez zasady uniwersalne dotycza wszystkich ludzi , natomiast regionalne i uwarunkowane kulturowo wybranych.My tu piszemy o budowli.Warto zwrocic uwage jak one bardzo sie roznia i jednoczesnie jak bardzo sa do siebie podobne.Jak zrobiono program ktory mial wygenerowac idealny ksztalt domu to okazalo sie ze ksztaltem i proporcjami jest to wiejska chata na planie prostokata, ze spadzistym dachem.Pytanie-Skad chlopi wiedzieli ze zaprojektowali idealny dom. Link do komentarza
Mikha Napisano 1 listopada 2007 Udostępnij #61 Napisano 1 listopada 2007 A ja zaś mam wrażenie iż nie czyta Pan żadnych innych informacji poza własnymi. Potwierdzone badania naukowe mówią o tym, ze radiestezja mija sie z nauką.Wspomniałem już o tym kto je robił- Wlk. Brytania - prof. Taylor, Niemcy to tzw. "Eksperyment Monachijski", Polska - to prof Szydłowski i dr Kiszkowski z zespołem UAM w Poznaniu, przytaczałem prace prof. Gregosiewicza, w USA to niezdobyta jak dotąd Nagroda Randiego za udowodnienie istnienia "zjawisk paranormalnych ...Nauka w żaden sposób nie potwierdza by radiestezja miała cokolwiek wspólnego z częścią świata poznawalnego i do zbadania przez naukę zaś tezy wymyślane przez "radiestetów" uważa się za sprzeczne z nauką.Ma natomiast wiele wspólnego z okultyzmem.Nie odpowiedziałem jakiś czas na Pańską wiadomość - szukałem oficjalnego stanowiska Kościoła katolickiego.Za radą znajomego który polecił mi jako "wiarygodny" Dominikański Ośrodek Informacji o Sektach i nowych ruchach religijnych (krakowscy Dominikanie): Cytat DODATEKDekretNajwyższa Święta Kongregacja Oficjum rozważywszy w sposób dogłębny niebezpieczeństwa, które mogą zaszkodzić religii i prawdziwej pobożności z racji udzielania przez duchownych porad radiestezyjnych na temat spraw dotyczących samych osób oraz przepowiadania zdarzeń, a także uwzględniając wszystko to, o czym stanowią kanony 138 i 139 Kodeksu Prawa Kanonicznego w odniesieniu do duchownych świeckich i zakonnych, których od tych porad winno się powstrzymywać, jako że one uwłaczają stanowi i godności osobistej duchownego albo też mogą szkodzić jego autorytetowi, postanawia co następuje, bez wdawania się wszakże tym dekretem w kwestie naukowe na temat radiestezji.Najdostojniejszym ordynariuszom miejsca i wyższym przełożonym zakonnym poleca się, aby surowo zabronili duchownym świeckim i zakonnym zajmowania się kiedykolwiek tymi badaniami radiestezyjnymi, uwzględnianymi we wspomnianych poradach.Już sprawą ordynariuszy i przełożonych zakonnych będzie, jeśli uznają to za konieczne lub pożyteczne, dodać do tego zakazu sankcję karną.Gdyby zaś któryś z duchownych świeckich lub zakonnych, naruszając ten zakaz, uczynił to po raz wtóry albo też dał powód do zgorszenia czy zaistnienia groźnych niebezpieczeństw, ordynariusze i przełożeni zakonni doniosą o tym do Świętego Najwyższego Trybunału.Joannes PepeNotariusz Świętej KongregacjiŚwiętego OficjumRzym, dnia 26 marzec 1942 http://sekty.net/?n_id=276&P=8Dokładnie ten sam tekst jest mi znany z wypowiedzi dr. Kiszkowskiego i prof. Szydłowskiego z których wypowiedziami miałem okazję się zapoznać.Oczywiście - tekst na stronie katolickiej dominikanów jest o wiele obszerniejszy od tego co zacytowałem Link do komentarza
Sympati Napisano 1 listopada 2007 Udostępnij #62 Napisano 1 listopada 2007 To było 65 lat temu. Od razu zastrzegam ze nie zajmuje zadnego stanowiska w sprawie radiestezji. Dziwi mnie tylko że w czasie wojny ( i to jakiej wojny) Kościół znajdował czas na zajmowanie się sprawami było nie było, marginalnymi. Link do komentarza
Mikha Napisano 1 listopada 2007 Udostępnij #63 Napisano 1 listopada 2007 Najwyraźniej od tej pory (od roku 1942) sprawa była wystarczająco jasna - ja w to nie wnikam.Amerykanie od roku 1917 uważali iż "dalsze badania nad radiestezją i wykrywania przy jej pomocy złóż ropy i wody za wyrzucenie państwowych pieniędzy w błoto" (podaję z pamięci za materiałem dr. Kiszkowskiego).Nie mniej - materiał zaczerpnięty z oficjalnej strony kościelnej jakim jest zakon Dominikanów wydaje się być materiałem w pełni wiarygodnym. Link do komentarza
JerzyS Napisano 1 listopada 2007 Autor Udostępnij #64 Napisano 1 listopada 2007 Cytat Najwyraźniej od tej pory (od roku 1942) sprawa była wystarczająco jasna - ja w to nie wnikam.Amerykanie od roku 1917 uważali iż "dalsze badania nad radiestezją i wykrywania przy jej pomocy złóż ropy i wody za wyrzucenie państwowych pieniędzy w błoto" (podaję z pamięci za materiałem dr. Kiszkowskiego).Nie mniej - materiał zaczerpnięty z oficjalnej strony kościelnej jakim jest zakon Dominikanów wydaje się być materiałem w pełni wiarygodnym. Zeskanowalem jedna z broszur ktos tu sie mylija daje dowody! SERIA PRAC KOLEGIALNEJ KAPITUŁY BRZOZOWSKIEJ Nr 11 Ks. FRANCISZEK TWARDZICKIPOSZUKIWANIE WODY PITNEJ I INNYCH SKARBÓW W ZIEMI 1972 Wstęp Ks. Fanciezek Twardzicki ur. w Krasnem pod Rzeszowem w 19o2 r. tam zmarły i pochowany w 1973 r., długoletni probot parafii Przemyśl - Błonie / 1942 - 1969/, wybitny duszpasterz, ofiarny działacz charytatywny, zasłużony dla początków i rozwoju radiestezji w Polasce. Zamiłowany w tej dziedzinie wiedzy praktycznie popularyzował ją wśród wśród naukowców i osobiście służył własnym wysiłkiem stosując wiedzy radiestezyjną i długoletnie doświadczenie w problemach ludzkiego zdrowia i kłopotach gospodarczych. Jego ofiarna usługa w tym względzie usunęła z życia ludzkiego dużo nieszczęść , zmartwień i klopotów . Jako jego uczeń i długoletni współpracownikw nauce radiestezyjnej chcę przedstawić ogółowi jego pracę napisana na rok przed śmiercią. Jest to wynik długoletnich dociekań , wysiłków i niestrudzonej pracy badawczej śp. ks. Fr. Twardzickiego myślącego o dobru ludzkim.Iwonicz Zdrój, 18 I 1977 r. Ks. dr Jan Rąb1972 Link do komentarza
JerzyS Napisano 1 listopada 2007 Autor Udostępnij #65 Napisano 1 listopada 2007 Cytat A ja zaś mam wrażenie iż nie czyta Pan żadnych innych informacji poza własnymi. Potwierdzone badania naukowe mówią o tym, ze radiestezja mija sie z nauką.Wspomniałem już o tym kto je robił- Wlk. Brytania - prof. Taylor, Niemcy to tzw. "Eksperyment Monachijski", Polska - to prof Szydłowski i dr Kiszkowski z zespołem UAM w Poznaniu, przytaczałem prace prof. Gregosiewicza, w USA to niezdobyta jak dotąd Nagroda Randiego za udowodnienie istnienia "zjawisk paranormalnych ...Nauka w żaden sposób nie potwierdza by radiestezja miała cokolwiek wspólnego z częścią świata poznawalnego i do zbadania przez naukę zaś tezy wymyślane przez "radiestetów" uważa się za sprzeczne z nauką.Ma natomiast wiele wspólnego z okultyzmem.Nie odpowiedziałem jakiś czas na Pańską wiadomość - szukałem oficjalnego stanowiska Kościoła katolickiego.Za radą znajomego który polecił mi jako "wiarygodny" Dominikański Ośrodek Informacji o Sektach i nowych ruchach religijnych (krakowscy Dominikanie):http://sekty.net/?n_id=276&P=8Dokładnie ten sam tekst jest mi znany z wypowiedzi dr. Kiszkowskiego i prof. Szydłowskiego z których wypowiedziami miałem okazję się zapoznać.Oczywiście - tekst na stronie katolickiej dominikanów jest o wiele obszerniejszy od tego co zacytowałem http://www.google.pl/search?hl=pl&q=ks...&lr=lang_plhttp://www.google.pl/search?hl=pl&q=FR...&lr=lang_pl Link do komentarza
JerzyS Napisano 1 listopada 2007 Autor Udostępnij #66 Napisano 1 listopada 2007 Cytat A ja zaś mam wrażenie iż nie czyta Pan żadnych innych informacji poza własnymi. Potwierdzone badania naukowe mówią o tym, ze radiestezja mija sie z nauką.Wspomniałem już o tym kto je robił- Wlk. Brytania - prof. Taylor, Niemcy to tzw. "Eksperyment Monachijski", Polska - to prof Szydłowski i dr Kiszkowski z zespołem UAM w Poznaniu, przytaczałem prace prof. Gregosiewicza, w USA to niezdobyta jak dotąd Nagroda Randiego za udowodnienie istnienia "zjawisk paranormalnych ...Nauka w żaden sposób nie potwierdza by radiestezja miała cokolwiek wspólnego z częścią świata poznawalnego i do zbadania przez naukę zaś tezy wymyślane przez "radiestetów" uważa się za sprzeczne z nauką.Ma natomiast wiele wspólnego z okultyzmem.Nie odpowiedziałem jakiś czas na Pańską wiadomość - szukałem oficjalnego stanowiska Kościoła katolickiego.Za radą znajomego który polecił mi jako "wiarygodny" Dominikański Ośrodek Informacji o Sektach i nowych ruchach religijnych (krakowscy Dominikanie):http://sekty.net/?n_id=276&P=8Dokładnie ten sam tekst jest mi znany z wypowiedzi dr. Kiszkowskiego i prof. Szydłowskiego z których wypowiedziami miałem okazję się zapoznać.Oczywiście - tekst na stronie katolickiej dominikanów jest o wiele obszerniejszy od tego co zacytowałem A to ten ktoremu jestem wdzieczny , bo właśnie dzieki Niemu przeszedlem od rożki do wahadła.Franciszek Malak http://wielkieoczy.itgo.com/People/Ksieza.htm"Ksiądz Franciszek Malak urodził się 25 stycznia 1905 r. w chłopskiej rodzinie w Hermanowej. Do szkoły podstawowej uczęszczał w Hermanowej i Tyczynie, gimnazjum ukończył w Rzeszowie, a wyższe seminarium duchowne w Przemyślu. Święcenia kapłańskie uzyskał 24 czerwca 1930. Był wikariuszem w Staromieściu i Sanoku, a od 1933 do 1937 proboszczem w Łomnej. W sierpniu 1937 został wikariuszem jaworowskim z zadaniem zorganizowania parafii w Lipinie koło Drohomyśla, a po erygowaniu tam parafii w styczniu 1938 został jej proboszczem. 25 kwietnia 1944 ksiądz Malak opuścił Lipinę wraz z jej polską ludnością i udał się do Radymna. Pod nieobecność księdza Murdzy w Wielkich Oczach ksiądz Malak pojechał tam 26 maja 1944 na kilka dni na Zielone Święta, gdzie po kilku dniach dostarczono mu odręczną notatkę biskupa przemyskiego:Wobec trudności zaradzenia potrzebom w Wielkich Oczach mianujemy Twoją Wielebność administratorem parafii w Wielkich Oczach [...]. Z chwilą, gdy znajdę księdza dla Wielkich Ócz, zawiadomię Twoją Wielebność. Bardzo dziękuję Twojej Wielebności za wyjazd do Wielkich Ócz.10 lipca 1944 ksiądz Malak opuścił Wielkie Oczy, a 17 września tegoż roku objął parafię w Malawie, gdzie był proboszczem do sierpnia 1958. Od września 1958 do 1965 pełnił posługę w żeńskim klasztorze w Wygarkach, po czym przeszedł na emeryturę i zamieszkał w Rzeszowie. Ksiądz Malak zmarł 3 lutego 1994 w Korczynie w Domu Księży Emerytów, gdzie przebywał od 1986. Ksiądz Malak zajmował się historią i radiestezją i wydał kilka publikacji w tych dziedzinach."Cześć ksiezy zazdrośników moze niezbyt przychylnie sie don odnosila, ale czy on byl winny ze im Bog nie dal tego daru i tej wiary. Link do komentarza
JerzyS Napisano 1 listopada 2007 Autor Udostępnij #67 Napisano 1 listopada 2007 Cytat A to ten ktoremu jestem wdzieczny , bo właśnie dzieki Niemu przeszedlem od rożki do wahadła.Franciszek MalakCześć ksiezy zazdrośników moze niezbyt przychylnie sie don odnosila, ale czy on byl winny ze im Bog nie dal tego daru i tej wiary. http://www.studzianka.alleluja.pl/tekst.php?numer=9609 Link do komentarza
JerzyS Napisano 1 listopada 2007 Autor Udostępnij #68 Napisano 1 listopada 2007 http://pl.wikipedia.org/wiki/Czes%C5%82aw_KlimuszkoCzesław KlimuszkoZ WikipediiSkocz do: nawigacji, szukajCzesław Andrzej Klimuszko (ur. 23 sierpnia 1905, zm. 25 sierpnia 1980 w Elblągu) - polski ksiądz, franciszkanin, wizjoner, jasnowidz, zielarz.Uczył się w szkole księży salezjanów w Różanystoku. Należał do klasztoru Braci Mniejszych Konwentualnych. W 1926 złożył śluby wieczyste, a w 1934 przyjął święcenia kapłańskie. Podczas kampanii wrześniowej znajdował się w Warszawie W 1940 przetrzymywany przez gestapo w Kaliszu.Pierwszych wizji doświadczył, jak pisze w książce Moje widzenie świata, tuż przed wybuchem II wojny światowej, kiedy to miał sny dotyczące tragicznego rozwoju kampanii wrześniowej. Przewidywał także wydarzenia historyczne Polski, wykazywał miejsca pobytu zaginionych osób. Był poddawany testom mającym wykazać prawdziwość jego wizji.WikicytatyZobacz w Wikicytatach kolekcję cytatówAndrzeja Czesława KlimuszkoPublikacje [edytuj] * Moje widzenie świata o cz.1 - Parapsychologia w moim życiu o cz.2 - Szukajmy szczęścia w przyrodzie o cz.3 - Powrót do ziół Link do komentarza
Mikha Napisano 2 listopada 2007 Udostępnij #69 Napisano 2 listopada 2007 Wygląda z tego wszystkiego tylko tyle, że kilkoro z księży postępowało wbrew nakazom przełożonych i wbrew wierze katolickiej.Może nawet i w dobrej wierze - ale jednak było to działanie wbrew zdaniu przełożonych. Cytat Księża - radiesteci.Dlaczego jednak tylu wierzących, nawet księży i zakonników zajmowało się i zajmuje radiestezją, bioenergoterapią a nawet jasnowidzeniem?Na tym fakcie oparty był cały artykuł p. Leszka Mateli "Radiestezja a religia" [6].W okresie ofenzywnego komunizmu i materializmu wydawało się nam, że każdy, kogo działalność nie da się wytłumaczyć ideologią marksistowską, jest naszym przyjacielem i sojusznikiem. Tymczassem już Arystoteles ujmował postępowanie moralne jako pośrednie między dwiema skrajnościami, np. odwagę jako środek między tchórzostwem a zuchwałością itd. Tak i chrześcijaństwo jest drogą pośrednią między wiarą w materię i jej wykorzystywaniu dla własnej korzyści a wiarą w świat duchowy, który tak samo można zjednywać dla własnych korzyści czy to przez pochlebstwa, czy dary i zaklęcia, tak jak to jest w świecie magii. Chrześcijaństwo, jak już pisałem, nie jest ideologią przechytrzenia Boga, ale miłosnym stosunkiem Boga i człowieka.Dlatego nie każda ideologia przeciwna materializmowi jest sojusznikiem chrześcijaństwa. W latach siediemdziesiątych i osiemdziesiątych ubiegłego wieku nie zdawaliśmy sobie z tego sprawę i dlatego urządzano seanse uzdrowicielskie z udziałem np. Clyve`a Harrisa nie pytając, jakimi siłami duchowymi on dysponuje. Dziś wiemy, że nie były to duchy wielbiące Boga, ale i demony rozporządzają wielkimi mocami uzdrawiając choroby a właściwie je przenosząc. W świecie duchowym konieczna jest roztropność i to jeszcze w większym stopniu, jak w świecie materialnym. Kościół Katolicki jest mistycznym ciałem Chrystusa i należą do niego i duchowni i świeccy. Uważam, że przez nasze badania przyczyniliśmy się do wyjaśnienia wielu wątpliwości i to również wątpliwości dotyczących świata duchowego wspierając również kapłanów. Egzemplarz mej książeczki "Co warto wiedzieć o radiestezji" został przekazany przez mego przyjaciela Ojcu Św. Janowi Pawłowi II na prywatnej audiencji i mam fotografię, jak błogosławi on całą stertę ofiarowanych książek, a właśnie ta jest na wierzchu. Jakoś nie zostałem za to wyklęty.Natomiast w Katechizmie Kościoła Katolickiego mamy następujące paragrafy ostrzegające przed praktykami okultystycznymi:"Wróżbiarstwo i magia2115 Bóg może objawić przyszłość swoim prorokom lub innymświętym. Jednak właściwa postawa chrześcijańska polega na ufnympowierzeniu się Opatrzności w tym, co dotyczy przyszłości, i naodrzuceniu wszelkiej niezdrowej ciekawości w tym względzie.Nieprzewidywanie może stanowić brak odpowiedzialności.2116 Należy odrzucić wszystkie formy wróżbiarstwa: odwoływaniesię do Szatana lub demonów, przywoływanie zmarłych lub innepraktyki mające rzekomo odsłaniać przyszłość . Korzystanie zhoroskopów, astrologia, chiromancja, wyjaśnianie przepowiedni iwróżb, zjawiska jasnowidztwa, posługiwanie się medium sąprzejawami chęci panowania nad czasem, nad historią i wreszcienad ludźmi, a jednocześnie pragnieniem zjednania sobie ukrytychmocy. Praktyki te są sprzeczne ze czcią i szacunkiem -połączonym z miłującą bojaźnią - które należą się jedynie Bogu.2117 Wszystkie praktyki magii lub czarów, przez które dąży siędo pozyskania tajemnych sił, by posługiwać się nimi i osiągać nadnaturalną władzę nad bliźnim - nawet w celu zapewnienia muzdrowia - są w poważnej sprzeczności z cnotą religijności.Praktyki te należy potępić tym bardziej wtedy, gdy towarzyszyim intencja zaszkodzenia drugiemu człowiekowi lub uciekanie się do interwencji demonów. Jest również naganne noszenie amuletów.Spirytyzm często pociąga za sobą praktyki wróżbiarskie lubmagiczne. Dlatego Kościół upomina wiernych, by wystrzegali sięich. Uciekanie się do tak zwanych tradycyjnych praktykmedycznych nie usprawiedliwia ani wzywania złych mocy, aniwykorzystywania łatwowierności drugiego człowieka."[7]. http://www.staff.amu.edu.pl/~pkisz/chrzesc...adiestezja.htmlDodajmy do tego w świetle współczesnej wiedzy naukowej radiestezja ie ma nic wspólnego z nauką zaś tzw. "odpromienniki" to nic innego jak zwykłe amulety.Dużo na temat radiestezji "fen shui" i tp. znajduje się również w materiale Dominikanów do którego nieco wcześniej się odwołałem.Obecne stanowisko Kościoła katolickiego w tych sprawach jest jednoznaczne - z parania się radiestezja należy się spowiadać i czym prędzej porzucić paranie sie tą dziedziną magii.Do czego radiestezja prowadzi - widziałem dość blisko.Jak gdzieś już zaznaczyłem -skończyło się wizytą mojego bliskiego znajomego u egzorcysty.I dlatego też gorąco przestrzegam przed tym na tym forum - część z tekstów pisząc po części wspólnie z owym Poszkodowanym eks -radiestetą.ale - o tym później. Link do komentarza
JerzyS Napisano 3 listopada 2007 Autor Udostępnij #70 Napisano 3 listopada 2007 Cytat Wygląda z tego wszystkiego tylko tyle, że kilkoro z księży postępowało wbrew nakazom przełożonych i wbrew wierze katolickiej.Może nawet i w dobrej wierze - ale jednak było to działanie wbrew zdaniu przełożonych.http://www.staff.amu.edu.pl/~pkisz/chrzesc...adiestezja.htmlDodajmy do tego w świetle współczesnej wiedzy naukowej radiestezja ie ma nic wspólnego z nauką zaś tzw. "odpromienniki" to nic innego jak zwykłe amulety.Dużo na temat radiestezji "fen shui" i tp. znajduje się również w materiale Dominikanów do którego nieco wcześniej się odwołałem.Obecne stanowisko Kościoła katolickiego w tych sprawach jest jednoznaczne - z parania się radiestezja należy się spowiadać i czym prędzej porzucić paranie sie tą dziedziną magii.Do czego radiestezja prowadzi - widziałem dość blisko.Jak gdzieś już zaznaczyłem -skończyło się wizytą mojego bliskiego znajomego u egzorcysty.I dlatego też gorąco przestrzegam przed tym na tym forum - część z tekstów pisząc po części wspólnie z owym Poszkodowanym eks -radiestetą.ale - o tym później. Ja poruszam problem radiestezji , psychotroniki i biologi budowli.Pan wchodzi w temat wiary, - w temat zabobonow, czarow , egzorcyzmow. Wspolczesna nauka przypadek Panskiego znajomego kwalifikuje jako przypadek psychiatryczny.Byc moze ze egzorcysta rowniez powinien skorzystac z pomocy medycznej.Ja mialem przypadek z jednym takim ktory twierdzil ze on moze egzorcyzmy odprawiac.Co wiecej twierdzil ze, tylko katolicki ksiadz moze je skutecznie odprawiac.Zaden inny.Dlatego wlasnie do poswiecenia domu go nie wzialem .Poprosilem o to ks. Sthelina od lefebrystow.Czlowiek ktory najpierw ukonczyl w USA studia z fizyki atomowej, dopiero pozniej poszedl na teologie.Bardzo skromy i bardzo madry.Ten ktorego odpuscilem byl pyszalkowaty i malo rozgarniety, jak na miejskiego ksiedza.Mowa o egzorcyzmach ubawil wszystkich obecnych na tym spotkaniu.Dlaczego wzialem ksiedza do poswiecenia tego domu?Kupilem stary dom z przanaczeniem na siedzibe firmy.Poniewaz sciany maja pamięć musialem ja usunac.Pytanie:- czy nie moglem tego zrobic sam?moglem, ale wolalem , aby mi ktos pomogl.Na tego kogos nalezy wybrac czlowieka ktory ma nasze uznanie i cieszy sie naszym autorytetem i wiedzaZrobil to wlasnie x. Stelin i pozniej ja juz sam dokonczylem oczyszczania domu. Link do komentarza
Mikha Napisano 3 listopada 2007 Udostępnij #71 Napisano 3 listopada 2007 Cytat Ja poruszam problem radiestezji , psychotroniki i biologi budowli. 1. która to z nauką nie ma NIC wspólnego...Ponadto przez kilka poprzednich wiadomości próbował pan coś udowadzniać.Najwyraźniej próbowała pan potwierdzenia tezy iż księża parali się radiestezją lub wręcz Kościół nie zabrania parania się radiestezją ...Tymczasem znów bajeczki Pan pisze panie Jerzy ? Link do komentarza
JerzyS Napisano 3 listopada 2007 Autor Udostępnij #72 Napisano 3 listopada 2007 Cytat 1. która to z nauką nie ma NIC wspólnego...Ponadto przez kilka poprzednich wiadomości próbował pan coś udowadzniać.Najwyraźniej próbowała pan potwierdzenia tezy iż księża parali się radiestezją lub wręcz Kościół nie zabrania parania się radiestezją ...Tymczasem znów bajeczki Pan pisze panie Jerzy ? Moze to Pana przekonaprofesor nauk scislych:========================Radiestezja stosowana IlośćPodręcznik prof. dr. hab. inż. Zbigniewa Królickiego, wykładowcy fizyki na Politechnice Wrocławskiej, jest przystępnym kompendium wiadomości radiestezyjnych, z którego korzysta już kolejne pokolenie specjalistów i amatorów tej dziedziny. Książka jest przeznaczona dla osób, które pragną poznać i zrozumieć sens, zasady, metody pracy i cele radiestezji oraz opanować praktyczne sposoby postępowania oraz prowadzenia ekspertyz radiestezyjnych. Przejrzysty, systematyczny układ tekstu, bogaty zasób informacji oraz jasność sformułowań czynią tę książkę przydatną zarówno dla stawiających pierwsze kroki w radiestezji, jak i dla praktykujących – także zawodowo – radiestetów.Zagadnienia omówione w książce:Podstawy radiestezjiŹródła promieniowańPredyspozycje i wrażliwość radiestezyjnaWahadła prosteWahadła specjalneWahadła uniwersalneRóżdżkiRezonatoryMetody prac radiestezyjnychPrawo cieniaPrawo sympatiiPrace teleradiestezyjneNeutralizacja promieniowania geopatycznegoBiometriaKolory radiestezyjnePromieniowanie ksztatłówEksperymenty radiestezyjneZasady prowadzenia ekspertyzBezpieczna praca sprzętem radiestezyjnymBadanie mieszkańOcena terenów przeznaczonych pod zabudowęPoszukiwanie wodyRadiestezyjna ocena roślinFitoterapiaRadiestezja terapeutycznaChromoterapia radiestezyjnaEtyka w radiestezjiĆwiczenia radiestezyjne Link do komentarza
Mikha Napisano 3 listopada 2007 Udostępnij #73 Napisano 3 listopada 2007 Wildzę że po raz wtóry wkleja pan ten raz za razem sam tekst ...A rozumie Pan co dotąd tutaj napisano ?Na pewno nie przekona mnie Pan tekstem jakiegoś profesora który zaczął bawić się w czary.A to dlatego że udokumentowane badania mówią zupełnie co innego.Odwołałem się już do konkretnych wyników rzetelnych i potwierdzonych badań naukowców do których nawet nie raczył się pan ustosunkować. Link do komentarza
JerzyS Napisano 3 listopada 2007 Autor Udostępnij #74 Napisano 3 listopada 2007 Cytat Wildzę że po raz wtóry wkleja pan ten raz za razem sam tekst ...A rozumie Pan co dotąd tutaj napisano ?Na pewno nie przekona mnie Pan tekstem jakiegoś profesora który zaczął bawić się w czary.A to dlatego że udokumentowane badania mówią zupełnie co innego.Odwołałem się już do konkretnych wyników rzetelnych i potwierdzonych badań naukowców do których nawet nie raczył się pan ustosunkować. To moze ja spytam:W przypadku fali grawitacyjnej, nie posiadamy, czy nie posiadamy przyrzady do jej mierzenia?-jakies anteny i urządzenia do pomiaru i modulacji pola grawitacyjnego. Skoro nie umiemy wychwycic i mierzyc fali grawitacyjnej , nie umiemy określić jej parametrów , to czy ona istnieje czy tez nieistnieje? Mówimy że jast słaba , tymczasem wyglada na to ze ona jest dla nas małouchwytna. Link do komentarza
JerzyS Napisano 3 listopada 2007 Autor Udostępnij #75 Napisano 3 listopada 2007 Wiadomo ze cieki wodne wprowadzają zakłócenia grawitacji.Dlatego tez nalezy to zwriocic uwage jak żywe organizmy różnie reagują na takie miejsca.Mrówki chętnie osiedlają się na ciekach wodnych poniewaz korzystają z tej energii. Koty rowniez lubia te miejsca. Psy ich unikaja.Drzewa rosnące na ciekach wodnych chorują.Oznaka tego jest to ze karlowacieja , a pień im sie skręca . Dla ludzi cieki wodne są bardzo szkodliwe. Już Rzymianie i Grecy to wiedzieli i budowali obozy dla swoich wojsk, na terenach posypanych pokruszonymi muszlami małży. Link do komentarza
Mikha Napisano 10 listopada 2007 Udostępnij #76 Napisano 10 listopada 2007 Znalazłem coś bardzo ciekawego Cytat "Zdefiniować pojęcie "energii" spróbowali uczestnicy I Sympozjum Stowarzyszenia Radiestetów w Warszawie w 1981 roku. Określono wówczas, iż bioenergię charakteryzują następujące cechy:- posiada własną inteligencję przewyższającą inteligencję człowieka oraz psychiczne i genetyczne cechy charakteru człowieka, od którego pochodzi;- potrafi przechodzić przez wszystkie przeszkody (mury, ekrany, specjalne kabiny), a odległość nie ma dla niej znaczenia;(...)" www.staff.amu.edu.pl/~pkisz/chrzescijanstwo_a_radiestezja.html - 31k -Dziwna ta "nauka" która posiada Cytat własną inteligencję przewyższającą inteligencję człowieka Link do komentarza
systion Napisano 10 listopada 2007 Udostępnij #77 Napisano 10 listopada 2007 Bardzo ciekawe. Wszystkie powieści beletrystyczne wykorzystujące temat inteligencji pochodzącej od człowieka zwracały uwagę na fakt iż kreacje zwracały się przeciwko twórcy. Link do komentarza
Mikha Napisano 11 listopada 2007 Udostępnij #78 Napisano 11 listopada 2007 Ja uważam że możliwości są dwie:albo uznamy że to o czym pisze autor tematu jest tylko szarlatanerią i wymysłem - wówczas nie mamy o czym mówić gdyż szkoda sobie tym zawracać głowy- albo uznamy iż "coś w tym jest" - wówczas po przedstawionych argumentach należałoby od tego uciekać czym prędzej i omijać to z daleka ... Link do komentarza
Bryskin Napisano 11 listopada 2007 Udostępnij #79 Napisano 11 listopada 2007 Są ludzie, którzy tresują tygrysy lub pracują na codzień z wirusem Ebola. Każdy ma prawo wybrać swój zawód. Link do komentarza
Mikha Napisano 11 listopada 2007 Udostępnij #80 Napisano 11 listopada 2007 robienie szczepionek ma jakiś pozytywny sens.A straszenie "energiami" jaki m mieć sens ?Pozytywny ? Link do komentarza
JerzyS Napisano 12 listopada 2007 Autor Udostępnij #81 Napisano 12 listopada 2007 Cytat robienie szczepionek ma jakiś pozytywny sens.A straszenie "energiami" jaki m mieć sens ?Pozytywny ? Ja Pana sprobuje przestraszyc "grawitacja"Jak Pan wylezie wysoko to moze Pan spasc!Wierzy mi Pan czy tez nie wierzy? Link do komentarza
Mikha Napisano 15 listopada 2007 Udostępnij #82 Napisano 15 listopada 2007 Może pan mnie "straszyć" grawitacją Z dwóch powodów:1. grawitacja realnie istnieje (wbrew temu co pan wpiera o "radiestezji")2. Grawitacja nie ma swojej własnej "inteligencji" i jej działanie jest w pełni przewidywalne - w przeciwieństwie do "radiestezji" o której to wielu mówi że istnieje choć nikt tak naprawdę nie udokumentował jej istnienia Grawitacja jako siła fizyczna jest siłą w pełni mierzalną w przeciwieństwie do radiestezji o której mówi się że istnieje jednak coś "ucieka" ona naukowcom.A może dlatego grawitacja nie ucieka dlatego naukowcom że nie posiada własnej "inteligencji" ?.Cóż - na forum budowlanym ja proponowałbym zacząć . kury łapać po podwórku a nie radiestezję Większy z tego pożytek - i dla zdrowia fizycznego i higieny psychicznej - a w razie czego i dla żołądka coś się znajdzie Link do komentarza
adamis Napisano 3 grudnia 2007 Udostępnij #83 Napisano 3 grudnia 2007 Cytat Zmartwie Pana.Te energie to nie wymyslili radiesteci, tylko sam Bog.Owszem mozna lekcewazyc prawa Boskie.Jednak nie mozna tego robic bezkarnie.prosze zapamietac!"Pan Bog grzechy wybacza, ale glupoty nigdy" Panie JerzyS,litości!!!!!Niech pan nie miesza Boga w okultyzm,bo Bóg okultyzm nazywa obrzydliwością.Za wróżby,czary itp. praktyki nakazał kamienować.A dlaczego?A dlatego,że wie doskonale jak te rzeczy rujnują człowieka,którego kocha,i wie też kto za tym stoi.A pan tu Boga w takie towarzystwo wciska.Żałosne.Ostrzega pan przed lekceważeniem praw Boskich a sam sobie z tych praw kpiny urządza.Boskie prawo mówi,że każdy,kto para się jakimikolwiek formami czarów i wróżb powinien być zgładzony.Pojęcia najmniejszego ,poza ludową wiedzą,o Bogu pan nie ma a bierze się pan za objaśnianie,Boga?A co do tego,że Bóg nie wybacza głupoty,to po prostu mówi pan KŁAMSTA o Bogu.(Ujął pan to zdanie nawet w cudzysłów,bo to stwarza pozory cytatu.Z czego to miał by być cytat?)Bóg wybaczył mi tysiące moich głupot ,a jeśli to pana nie przekonuje to niech dla pana dowodem na to,że Bóg jednak głupotę wybacza,będzie fakt,że pan jeszcze żyje. Link do komentarza
adamis Napisano 3 grudnia 2007 Udostępnij #84 Napisano 3 grudnia 2007 Cytat Przyjezdzaja do mnie znajomi i mowia:jak u ciebie sie swietnie spi."Latwo zasypa, spi sie kamieniem i wstaje wypoczetym"Dom ma kamienna podmurowka z piaskowca.Budowany tradycyjna metoda.Krystalicznie czysta woda splywa rurami z gor!Nawet herbata smakuje inaczej.Wokol domu stare drzewa.To wszystko dziala! Panie JerzyS,toż to są oczywistości,ale co one wspólnego mają z radiestezją?Co w tym niezwykłego,że człowiek lepiej czuje się wśród kamieni i drzew niż plastykow i betonu?Mieszanie tych dwóch spraw jest zwyczajnym nadużyciem.Miałem niedawno samochód.Duży van Toyoty,który się ciągle psuł.We wnętrzu miał same plastyki,był głośny i rdzewiał,a palił jak smok- 22/100.Jak o nim myślałem w domu,to mnie szlag trafiał.Ale jak się nim jechało!Sama radość!Płynął!Gdybym wspomniał radiestecie o moim o tym aucie myśleniu,zaraz by wynalazł tysiące powodów i uzasadnień,że to i owo w tym aucie oddziaływuje na mnie źle a położenie jakiejś blaszki albo krowiego placka w odpowiednim miejscu ( i co najważniejsze-za odpowiednią sumę) zmieni wszystko.Gdybym opowiedział mu jednak tylko o tym jak się wspaniałe czuję,jadąc tym autem,zmienił by front o 180st.Ot,cała sztuka radiestezji.Powiedzieć klientowi to,czego oczekuje.(i co najważniejsze- za odpowiednie pieniądze) Link do komentarza
JerzyS Napisano 6 grudnia 2007 Autor Udostępnij #85 Napisano 6 grudnia 2007 widac wszedlem na sliski mtemat.Mopze to Mikka to admin, lub...Kazada proba mojej odpowiedzi jest utrudniana poniwaz system nie dziala poprawnie Link do komentarza
JerzyS Napisano 6 grudnia 2007 Autor Udostępnij #86 Napisano 6 grudnia 2007 Cytat Panie JerzyS,toż to są oczywistości,ale co one wspólnego mają z radiestezją?Co w tym niezwykłego,że człowiek lepiej czuje się wśród kamieni i drzew niż plastykow i betonu?Mieszanie tych dwóch spraw jest zwyczajnym nadużyciem.Miałem niedawno samochód.Duży van Toyoty,który się ciągle psuł.We wnętrzu miał same plastyki,był głośny i rdzewiał,a palił jak smok- 22/100.Jak o nim myślałem w domu,to mnie szlag trafiał.Ale jak się nim jechało!Sama radość!Płynął!Gdybym wspomniał radiestecie o moim o tym aucie myśleniu,zaraz by wynalazł tysiące powodów i uzasadnień,że to i owo w tym aucie oddziaływuje na mnie źle a położenie jakiejś blaszki albo krowiego placka w odpowiednim miejscu ( i co najważniejsze-za odpowiednią sumę) zmieni wszystko.Gdybym opowiedział mu jednak tylko o tym jak się wspaniałe czuję,jadąc tym autem,zmienił by front o 180st.Ot,cała sztuka radiestezji.Powiedzieć klientowi to,czego oczekuje.(i co najważniejsze- za odpowiednie pieniądze) Ja tez jedze tylko toyotami.Uwielbiam Rav4 po polnych drogach. Awensis na dlugie trasy i Corollke po miescie. Link do komentarza
Mikha Napisano 6 grudnia 2007 Udostępnij #87 Napisano 6 grudnia 2007 Cytat widac wszedlem na sliski mtemat.Mopze to Mikka to admin, lub...Kazada proba mojej odpowiedzi jest utrudniana poniwaz system nie dziala poprawnie Sądzę że to raczej skutek wadliwej pracy Pańskiego łącza lub komputera."śliski" temat to może rzeczywiście być - mi też pinkoloło się nieźle jak poddałem się radiestecie ...Może to coś z tym związane ?Z Administracją nie mam nic wspólnego .I nie sądzę by Administracja cokolwiek by tu miała z Pańskimi kłopotami cokolwiek wspólnego ..Ja raczej proponowałbym (jak nie pomoże kontrola łącza i komputera) proponowałbym Panu przestać zajmować się okultyzmem ? Link do komentarza
JerzyS Napisano 17 grudnia 2007 Autor Udostępnij #88 Napisano 17 grudnia 2007 Cytat Sądzę że to raczej skutek wadliwej pracy Pańskiego łącza lub komputera."śliski" temat to może rzeczywiście być - mi też pinkoloło się nieźle jak poddałem się radiestecie ...Może to coś z tym związane ?Z Administracją nie mam nic wspólnego .I nie sądzę by Administracja cokolwiek by tu miała z Pańskimi kłopotami cokolwiek wspólnego ..Ja raczej proponowałbym (jak nie pomoże kontrola łącza i komputera) proponowałbym Panu przestać zajmować się okultyzmem ? Juz wszytko jest OK -znowu dziala ! Link do komentarza
Sympati Napisano 3 stycznia 2008 Udostępnij #89 Napisano 3 stycznia 2008 Cytat Ja raczej proponowałbym (jak nie pomoże kontrola łącza i komputera) proponowałbym Panu przestać zajmować się okultyzmem ? To byłby dowód na istnienie owych energii. Link do komentarza
Mikha Napisano 3 stycznia 2008 Udostępnij #90 Napisano 3 stycznia 2008 Jak już wcześniej zaznaczyłem możliwości są dwie:- albo to zwykły wymysł i czysta bzdura która nie ma się co zajmować-albo uznać, ze "coś w tym jest' - jednak wtedy (po głębszym rozważeniu) należałoby uciekać od tego jak najdalejJestem za leniwy by w to wierzyć by tak jak mój znajomy odmawiać te wszystkie modlitwy - wolę po prostu uważać że nic w tym nie ma.Choćby po to by nie musieć stosować radykalnych postów i modlitwy wstawienniczej (tzw "egzorcyzmów prostych") jak mój znajomy który się "wypalił" przez zabawę z radiestezją.Był na granicy obłędu przez stosowanie tych "praktyk".Próbował sie leczyć u psychologa i psychiatry. Nie pomagało. Pomógł mu dopiero katolicki Egzorcysta. Dopiero o tym mu przeszło jak przestał zajmować się radiestezją. Ja zaś nie chciałbym z powodu wiary w niepotwierdzone nauką bzdury trafić ani do psychiatry ani do Egzorcysty.Zycie jest za piękne by dać się zwariować lub wplatać sie w jakieś "zabawy z duchami". Link do komentarza
JerzyS Napisano 4 stycznia 2008 Autor Udostępnij #91 Napisano 4 stycznia 2008 Cytat Jak już wcześniej zaznaczyłem możliwości są dwie:- albo to zwykły wymysł i czysta bzdura która nie ma się co zajmować-albo uznać, ze "coś w tym jest' - jednak wtedy (po głębszym rozważeniu) należałoby uciekać od tego jak najdalejJestem za leniwy by w to wierzyć by tak jak mój znajomy odmawiać te wszystkie modlitwy - wolę po prostu uważać że nic w tym nie ma.Choćby po to by nie musieć stosować radykalnych postów i modlitwy wstawienniczej (tzw "egzorcyzmów prostych") jak mój znajomy który się "wypalił" przez zabawę z radiestezją.Był na granicy obłędu przez stosowanie tych "praktyk".Próbował sie leczyć u psychologa i psychiatry. Nie pomagało. Pomógł mu dopiero katolicki Egzorcysta. Dopiero o tym mu przeszło jak przestał zajmować się radiestezją. Ja zaś nie chciałbym z powodu wiary w niepotwierdzone nauką bzdury trafić ani do psychiatry ani do Egzorcysty.Zycie jest za piękne by dać się zwariować lub wplatać sie w jakieś "zabawy z duchami". Rozumie Pana. Ma Pan racje. Jesli sie Pan tego boi , to zdecydowanie zalecam unikac sytuacji stresujacych. One moga wyzwolic nerwice , lub jakis obled.Chociaz nauka przeczy temu ze choroby psychiczne, zamiast leczyc u psychiatry leczy sie u "EGZORCYSTY. to ja przychylam sie do tego, ze kazde leczenie jest dobre , byle by bylo skuteczne.Najlepiej leczy sie choroby ktore nie istnieja Link do komentarza
adamis Napisano 4 stycznia 2008 Udostępnij #92 Napisano 4 stycznia 2008 Cytat ja przychylam sie do tego,ze kazde leczenie jest dobre , byle by bylo skuteczne. To potwornie niebezpieczna postaw,bo pozwala ludziom poszukującym pomocy wpadanie w łapy szamanów i okultystów różnej maści.Znam osobiście człowieka,którego Tarot,satanizm itp, praktyki uwolniły z narkomanii.Co z tego,kiedy po paru latach musiał zapłacić za to uwolnienie straszną daninę.Gdyby nie uwierzył w moc Jezusa,byłby już trupem.Jeśli kogoś to będzie śmieszyć,to proszę powiedzieć to temu człowiekowi.On wie,co przeżył i opowiada to tysiącom ludzi w Polsce.Głównie młodzieży w szkołach.Okazuje się,że zdrowie wcale nie jest najważniejsze. Link do komentarza
Mikha Napisano 4 stycznia 2008 Udostępnij #93 Napisano 4 stycznia 2008 Jak najbardziej zgodzę sie z Adamisem - zabawa w radiestezję na pewno nikomu nie pomogła (może z wyzbycia sie dodatkowych funduszy z kieszeni).Zaszkodzić - zaszkodziła niejednemu.Przez paranie się radiestezja, wróżbami, horoskopami "feng shui" nikt zdrowszym nigdy nie pozostał - niejeden za to na głowę dostał wierząc w te bzdury. Od życia w odrealnionym świecie rodem z czarnej baśni wciąż uciekając przed "energiami" nie do uniknięcia.Aż do przypadków samobójstwOpisywałem mojego znajomego - a tymczasem coś takiego to nie odosobnione przypadki. Link do komentarza
JerzyS Napisano 7 marca 2008 Autor Udostępnij #94 Napisano 7 marca 2008 Cytat Jak najbardziej zgodzę sie z Adamisem - zabawa w radiestezję na pewno nikomu nie pomogła (może z wyzbycia sie dodatkowych funduszy z kieszeni).Zaszkodzić - zaszkodziła niejednemu.Przez paranie się radiestezja, wróżbami, horoskopami "feng shui" nikt zdrowszym nigdy nie pozostał - niejeden za to na głowę dostał wierząc w te bzdury. Od życia w odrealnionym świecie rodem z czarnej baśni wciąż uciekając przed "energiami" nie do uniknięcia.Aż do przypadków samobójstwOpisywałem mojego znajomego - a tymczasem coś takiego to nie odosobnione przypadki. Panie Mikha, Pan jest bardzo zabobony. Naprawde w XXI wieku Pan nadal wierzy,ze fizyka tam gdzie Pan mieszka nie dziala? Link do komentarza
Bob-budowniczy Napisano 7 marca 2008 Udostępnij #95 Napisano 7 marca 2008 Poczytałem sobie wypowiedzi na temat radiestezji i doszedłem do wniosku że dalsza ,,dyskusja" w wykonaniu kilku panów grozi śmiercią lub kalectwem.Różdżkarstwoi religia to metafizyka i albo się w to wierzy albo nie.Pozwolę sobie przypomnieć że o religi i polityce nie prowadzi się dysput przy stole biesiadnym bo prowadzi to do awantur a na forum do przegrzania łączy i wychodzi bełkot.Więcej uśmieszków mniej personalnych złośliwych polemik.Z szacunkiem Bob Link do komentarza
Mikha Napisano 8 marca 2008 Udostępnij #96 Napisano 8 marca 2008 Najmniej ciekawie się robi gdy ktoś próbuje "unaukawiać" bzdury i wmawiać że coś co nie ma żadnego pokrycia w nauce (jak np. radiestezja czy feng shui) ma jakikolwiek związek z nauką Wtedy rzeczywiście groźnie się robi. Link do komentarza
avplpl Napisano 2 sierpnia 2008 Udostępnij #97 Napisano 2 sierpnia 2008 Mam kilka pytań do pana Jerzego w związku ze zjawiskami o których pisze. Proszę w miarę możliwości nie zwracać uwagi na nie związane z tematem komentarze, które być może się tu pojawią, tylko odpowiedzieć na nie. Być może jeszcze kogoś to zainteresuje.1. Jak wyjaśni Pan powstawanie tzw. promieni bocznych. Dlaczego znajdujące się pod ziemią struktury promieniują do góry i na boki pod kątem 30-45 stopni, a między tymi strefami nie ma promieniowania? Zdaje się, że gdyby chodziło o jakiekolwiek znane fizyce promieniowanie, musiał by to być laser, bądź w inny sposób skupiona wiązka. Czy jednak się mylę i może to być promieniowanie elektromagnetyczne? Od czego zależy ten kąt i czy można go oszacować np na podstawie rodzaju gruntu, wilgotności itp?2. W jaki sposób działają odpromienniki i dlaczego najlepsze są ekrany RET, a wszelkie butelki połączone drutem itp nie działają? Rozumiem, że w konstrukcji tych ekranów jest coś, co uniemożliwia zbudowanie podobnego ekranu przez majsterkowicza, ale skoro tak, to projektant musiał założyć jakiś charakter zakłóceń radiestezyjnych, skoro udało mu się stworzyć skuteczny odpromiennik. Jaki jest to charakter i jak na to promieniowanie może wpływać taka mała płytka? Znowu, gdyby chodziło o promieniowanie elektromagnetyczne, to chyba jedyną metodą było by umieszczenie całego budynku w szczelnej dla tego promieniowania wannie, bądź zastosowanie nadajnika, który by interferował z tym promieniowaniem, ale musiało by być ono spolaryzowane. Czy może jednak da się na gruncie znanych fizyce praw chociaż wysnuć jakąś hipotezę mechanizmu działania tych ekranów?3. Pisał Pan o ekranującym działaniu keramzytu i wylewek z dodatkiem trocin. Ja chciałem się zapytać, czy takie samo działanie jak keramzyt ma warstwa żwiru (stosowana często pod płytę fundamentową) oraz czy zamiast dodatku trocin może być dodatek specjalnych włókien do betonu. Wtedy w końcu też mamy wiele powierzchni pod różnymi kątami, a chodzi o to, że jednocześnie zwiększa to wytrzymałość betonu na rozciąganie i zapobiega powstawaniu pęknięć. Są dostępne receptury, podczas gdy trociny raczej osłabiają beton i trzeba ich dodawać niewielką ilość "na czuja".Na koniec chciałbym zaznaczyć, że jestem zdecydowanym sceptykiem i osobą wierzącą. Wierzę na przykład w logikę, zasadę zachowania energii i pare innych rzeczy, których prawdziwości jeszcze nikt nie udowodnił. Dlatego prosił bym bardzo, aby Pana odpowiedź nie była sprzeczna z moim światopoglądem . W przeciwnym razie uznam ją za nie przekonującą. Nie jestem natomiast tzw "racjonalistą", to znaczy dopuszczam świadomość, że nauka nie poznała jeszcze całej prawdy o otaczającym nas świecie i nie zaprzeczam istnieniu pewnych zjawisk tylko dlatego, że nie można wyjaśnić ich mechanizmu na podstawie znanych nauce praw. Link do komentarza
Ciekawski_1 Napisano 18 czerwca 2009 Udostępnij #98 Napisano 18 czerwca 2009 Cytat Najmniej ciekawie się robi gdy ktoś próbuje "unaukawiać" bzdury i wmawiać że coś co nie ma żadnego pokrycia w nauce (jak np. radiestezja czy feng shui) ma jakikolwiek związek z nauką Wtedy rzeczywiście groźnie się robi. Nawiążę tylko do wylewek ekranujących, których używali juz Rzymianie budując swoje siedliska na bagnach i cmentarzyskach. Coś w tym musi być bo skoro tak mało wiemy o energii, albo wiemy tyle ile zdołaliśmy zrozumieć do tej pory, to całą resztę musimy przyjąć albo jako pewnik albo z szacunkiem do wlasnego braku zrozumienia tematu. Najgorzej jest stanowczo zaprzeczać. To możemy zrobić w dowolnej chwili.Zarówno nauka jak i KOSCIÓŁ odrzuca pewne rzeczy i nie koniecznie różne. Jedno bez drugiego by nie istniało. Link do komentarza
Super B Napisano 28 lipca 2009 Udostępnij #99 Napisano 28 lipca 2009 A jednak fakt pozostaje faktem, że wielu współczesnych budowniczych żywi szacunek dla wiedzy budowlanej starożytnych. Wiele budowli, nawet w trudnym terenie było umiejscawianych w taki sposób, że i dzisiaj nie zrobionoby tego lepiej. Dawne cywilizacje umiały obserwować naturę i wyciągać wnioski! CZy stały za tym jakieś jeszcze moce? Nie wiem, ale... Link do komentarza
KAROI Napisano 29 lipca 2009 Udostępnij #100 Napisano 29 lipca 2009 Też mam wrażenie, że ludzie w odległych wiekach wiedzieli wiecej, niż chcemy to dzisiaj im przyznać Link do komentarza
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się