Skocz do zawartości

Smród z ubikacji


Recommended Posts

Napisano
Witam wszystkich forumowiczów. Od jakiegoś czasu borykam się z pewnym problemem a mianowicie strasznie śmierdzi z górnej łazienki w dolnej nic nie czuć, smród jest tak silny że aż go czuć w pokoju obok. Sprawdzaliśmy już z żoną syfony wszystko elegancko wyczyszczone z włosów i tym podobnych i nic dalej jak waliło tak wali. Teraz trochę informacji: Odpowietrzenie jest wypuszczone ponad dachem, posiadam przydomową oczyszczalnie ścieków dodam że łazienka z oknem które jest przez cały dzień otwarte a i tak czuć smród, w łazience jest wanna kibelek i umywalka. Mam pewne podejrzenia ale nie wiem czy słuszne konkretnie pod umywalką mam syfon w którym rura już wchodzaca do odpływu jest skierowana do góry lekko czyli woda ma pod gorę bo fachowiec za wysoko zrobił odpływ a z syfonem wyszedł za nisko i teraz jest lekko pod górkę ale nie wiem czy to może mieć wpływ na aż taki smród?? Poradźcie coś bo normalnie nie idzie mieszkać. Pozdrawiam
Napisano
Czyli kiedyś było ok?
Najpierw musisz zlokalizować z skąd zalatuje ten smród. Kup korki do rur pvc odpowiednie do posiadanych (najprawdopodobniej to śr.50 albo 32 mm) i zatykaj po kolei każde z urządzeń, co dzień inne aby wyniuchać icon_biggrin.gif
Ten kibelek to pod zabudowę czy zwykły kompakt?
Co do tego syfonu od umywalki to zły trop, jeżeli woda jest w syfonie to nie ma prawa śmierdzieć.
Napisano
Cytat

Czyli kiedyś było ok?
Najpierw musisz zlokalizować z skąd zalatuje ten smród. Kup korki do rur pvc odpowiednie do posiadanych (najprawdopodobniej to śr.50 albo 32 mm) i zatykaj po kolei każde z urządzeń, co dzień inne aby wyniuchać icon_biggrin.gif
Ten kibelek to pod zabudowę czy zwykły kompakt?
Co do tego syfonu od umywalki to zły trop, jeżeli woda jest w syfonie to nie ma prawa śmierdzieć.



Kibelek jest w zabudowie. Dzisiaj wyniuchaliśmy z żoną, że smród wydobywa się z wanny.
Napisano
Cytat

Kibelek jest w zabudowie. Dzisiaj wyniuchaliśmy z żoną, że smród wydobywa się z wanny.


Na pewno rozszczelnił się syfon od wanny. Wana zabudowana czy z panelem?
Napisano
Cytat

Na pewno rozszczelnił się syfon od wanny. Wana zabudowana czy z panelem?


I tu jest właśnie problem wanna jest zabudowana płytkami i niestety fachowiec nie zrobił nam żadnego okienka rewizyjnego:( Jest jakieś rozwiązanie, żeby nie rozwalać zabudowy?
Napisano
Cytat

I tu jest właśnie problem wanna jest zabudowana płytkami i niestety fachowiec nie zrobił nam żadnego okienka rewizyjnego:( Jest jakieś rozwiązanie, żeby nie rozwalać zabudowy?


Obawiam się że trza rozwalać icon_confused.gif
Najdelikatniej to wydłubać jedną, dwie płytki w pobliżu odpływu aby dostać się do syfonu, a potem zamontować rewizje maskującą.
Jakie masz duże płytki na obudowie?
Napisano
Spoinę wydłub nożykiemn, takim do regipsu np, delikatnie na ilę się da , jeżeli łazienka była robiona niedawno to zabudowę wanny masz zrobioną z ytonga 5tki, chyba że majster starej daty i zabudował cegłą . To miękki materiał , kup se brzeszczoty do metalu do piłki ręcznej i delikatnie , z wyczuciem postaraj się to przeciąć , na początku trzeba trochę ,,pośmulać''ale jak się przebijesz to potem idzie , tak możesz uniknąć rozpieprzenia całej zabudowy.
Napisano
Cytat

Spoinę wydłub nożykiemn, takim do regipsu np, delikatnie na ilę się da , jeżeli łazienka była robiona niedawno to zabudowę wanny masz zrobioną z ytonga 5tki, chyba że majster starej daty i zabudował cegłą . To miękki materiał , kup se brzeszczoty do metalu do piłki ręcznej i delikatnie , z wyczuciem postaraj się to przeciąć , na początku trzeba trochę ,,pośmulać''ale jak się przebijesz to potem idzie , tak możesz uniknąć rozpieprzenia całej zabudowy.


Nożyk do regipsów raczej się nie sprawdzi do wydłubywania fugi, ale taki
skrobak do fug sprawdzi się na 100%.
Plusik za zwrócenie uwagi na rodzaj obudowy i opis wycięcia dziury w obudowie, ja to miałem na myśli ale nie napisałem.
napisałem tylko o wydłubaniu płytki/płytek z obudowy.
Napisano
dzisiaj wydłubywałem dekory , nożyk się nadał przy półtoramilimetrowej spoinie , fyga była dwuletnia Mapei ...jakoś poszło bez strat w płytkach ...nie mówię o dekorach bo te były do odstrzału.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Podsumujmy sytuację, bo nie jestem pewien czy dobrze rozumiem. Jeżeli coś jest inaczej to proszę o sprostowanie. Ciśnienie i przepływ wody zimnej są wystarczające.  Zbyt niskie jest ciśnienie i/lub przepływ wody ciepłej. Tu proszę o doprecyzowanie - jest mały strumień wody pod dobrym ciśnieniem, czy duży strumień wody pod zbyt niskim ciśnieniem? Jak jest przygotowywana woda ciepła? Bo z opisu wnioskuję, że jest ona jakoś centralnie podgrzewana w budynku, jednak nie jest wystarczająco ciepła i dopiero na poddaszu dogrzewa ją do wystarczającej temperatury elektryczny podgrzewacz.    Układ jest więc nieco dziwny, ale tak zrozumiałem opis.  Trzeba przede wszystkim sprawdzić jakie jest ciśnienie i jak duży jest strumień wody przed tym podgrzewaczem. Jeżeli przed podgrzewaczem, na jego przyłączach jest wszystko w porządku to problem tkwi w podgrzewaczu. On może bardzo zmniejszać strumień (przepływ) wody i jej ciśnienie. To typowa cecha modeli przepływowych. Jak się to ustali to można myśleć co robić dalej.
    • Nie chodzi mi nawet o formalną ekspertyzę, ale o to żeby temu przyjrzał się konstruktor. Bo o ile płytkie rysy nie są zmartwieniem, to głębokie pęknięcia mogą stanowić już poważny problem. A na odległość nikt tego nie jest w stanie sprawdzić.  Warstwa wyrównująca ze styrobetonu lub jakiegoś innego betonu z lekkim kruszywem (keramzyt, perlit) jak najbardziej może być. Trzeba tylko pilnować pewnej minimalnej grubości bo takie lekkie betony są słabe. Próby wyrównywania dużych nierówności samym styropianem zdecydowanie odradzam, tego się faktycznie nie da zrobić dobrze. Co jest na dole, jakie są pomieszczenia poniżej tego stropu? Bo od tego oraz źródła ciepła zależy na ile skutecznej izolacji cieplnej potrzebujemy. Jeżeli i tak są tam pomieszczenia ogrzewane, zaś ciepło zapewnia kocioł to izolacja cieplna może być słaba, po prostu strop będzie się nieco bardziej nagrzewał i część ciepła oddawał ku dołowi. Wtedy wystarczy styrobeton, bez warstwy styropianu.  Przy czym nawet w tym wariancie dałbym folię budowlaną na styrobeton. Jako warstwę rozdzielającą go od jastrychu. Na to rury ogrzewania podłogowego, na nie siatka stalowa i jastrych. Dzięki siatce dość cienka warstwa jastrychu będzie pewniejsza, a tu raczej nie będzie można zbytnio go pogrubiać ze względu na masę. Ale dopuszczalne obciążenie to właśnie powinien określić wezwany konstruktor.  Przy okazji uprzedzam, że mocowanie rur, gdy pod folia nie ma styropianu jest nieco upierdliwe. Ale się da to zrobić. Dajemy dwie warstwy w miarę grubej folii i spinki wbijamy w nią pod skosem. 
    • Może i więcej, bo metr przewodu to jakieś 4 PLN, a wtyczka w sklepie 3,95 PLN.
    • Za wtyczkę jest 17.99. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Drogi jak cholera. 10 PLN to góra, którą dałbym za niego. Ale pod względem przekroju żył, przewód jest właściwy. Wtyczka też w porządku. Pytanie dodatkowe, ten piekarnik to przenośny czy część jakiegoś stacjonarnego urządzenia?. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...