Skocz do zawartości

różnice w poziomach stropu i poziomu bloczków jak wyrównać


leeyo

Recommended Posts

Napisano
Witam!
Buduję ścianę jednowarstwową termalica 48cm. Przy stropie nad garażem szalunek boczny zrobiłem z bloczków termalica 12cm docieplonych styropianem od wewnątrz. Bloczki mają 25cm wysokości, a płyta stropu dużo mniej, tak że powstała teraz różnica między poziomem stropu, a bloczków, którymi szalowałem. Kładąc kolejną warstwę bloczków czym uzupełnić warstwę ściany, gdzie znajduje się strop. Jest tam około 4cm niżej od poziomu bloczków. Poza tym podobny problem jest na ścianie garaż-dom. Tam ze względy na ścianę 24cm nie mogłem dać bloczków przy szalowaniu i ogólnie na całej ścianie mam poziom około 4cm niższy od poziomu bloczków... Kierownik powiedział, żeby użyć zaprawy ciepłochronnej, ale mnie nie za bardzo się to wydaje dobrym pomysłem ze względu na grubość spoiny, która by musiała mieć właśnie koło 4cm...

Pozdrawiam
Maciek
Napisano
Strop nie może spoczywać bezpośrednio na "miękim" materiale.
Z tego co piszesz to jest jaki typ stropu? To płyta kanałowa z bk? Jeżeli tak to wystarczy obmurować po obwodzie cegłą i wysokość powinna się zgadzać, ewentualnie wylać poduszkę cementową po uprzednim zaszalowaniu brzegów.
A tak na zakończenie to jeżeli budujesz systemem to to powinno być ujęte w projekcie.
Napisano
Cytat

wiesz zastanawiam się kto z was dwóch ma uprawnienia icon_smile.gif
jak za drogo zaprawą to uzupełnij betonem



Nie chodzi o koszt, a grubość zaprawy. W opisach zapraw ciepłochronnych nie znalazłem takiej, którą można kłaść grubo na 4cm. Max. 2cm... I o to mi chodziło tylko. A pytam bo to w laiku jakim jestem wzbudza niepewność czy jest to ok rozwiązanie...

Pozdrawiam

Napisano
Cytat

Nie chodzi o koszt, a grubość zaprawy. W opisach zapraw ciepłochronnych nie znalazłem takiej, którą można kłaść grubo na 4cm. Max. 2cm... I o to mi chodziło tylko. A pytam bo to w laiku jakim jestem wzbudza niepewność czy jest to ok rozwiązanie...

Pozdrawiam


wiesz

wszystko zależy
czy rozmawiamy o różnicy szalunku traconego w stosunku do góry stropu
czy o różnicy ściany względem szalunku gdzie musisz coś wyrównać by równo wylać strop
ja zrozumiałem opcję 1
Mhtyl opcję 2

zakładam że chodzi o jakieś stosunkowo niewielkie na głębokość choć wysokie na 4 cm wypełnienie nad stropem
to się za bardzo z kierownikiem bym nie kłócił .
zawsze możesz wziąć piłę do gazobetonu i nadmiar obciąć będzie równo bez kombinacji z podlewaniem

opcja 2
jeżeli chodzi o cały przekrój ściany odpowiedź masz wyżej
najlepiej wklej zdjęcia będziemy widzieć w czym problem
Napisano
Ale widzisz Szponiasty, autor tematu był tu na forum po naszych [postach dzisiaj ale widocznie olał Nas aby odpowiedzieć na zadane pomocnicze pytania. Nie rozumiem takich ludzi co wołają o pomoc ale jak człowiek wyciąga do nich rękę to olewają.
Tak jak piszesz mogą być dwie opcję, a my nie wiemy która jest ta właściwa, te nasze wywody to takie zgaduj zgadula.

Cytat

Różnicę poziomów likwiduje się przy użyciu wylewki betonowej np. z keramzytobetonu, a pierwszą warstwę pustaków układa się na zaprawie ciepłochronnej.


Ale po co? W tym przypadku nie ma mowy o mostku bo czoło jest ocieplone od samego spodu czyli jak autor pisze pustak obmurówki wieńca ma wysokość 25 cm i jest ocieplony od wewnątrz, czyli jaka będzie warstwa wyrównująca nie ma znaczenia.
O jakiej pierwsze warstwie pustaków kolega pisze? że trzeba układać na zaprawie ciepłochronnej. Przecież to jest ściana 1W z ciepłego bk.
Napisano
Cytat

Ale po co? W tym przypadku nie ma mowy o mostku bo czoło jest ocieplone od samego spodu czyli jak autor pisze pustak obmurówki wieńca ma wysokość 25 cm i jest ocieplony od wewnątrz, czyli jaka będzie warstwa wyrównująca nie ma znaczenia.




bo to się nazywa zachowawczość
jeżeli Ty miałeś rację to beton
jeżeli kierownik zaprawa ciepłochronna - bo taki jest system
pogodzenie obu
keramzytobeton
ciepły
i może być materiałem konstrukcyjnym icon_biggrin.gif

choć i tak nie ma to większego znaczenia
bo ciepły szalunek na czole stropu jest cieńszy
czyli w porównaniu do reszty będzie mostkiem
Napisano (edytowany)
Spokojnie nikogo nie olewam - też tam jestem, a sami wiecie jak się wraca z budowy to się nic nie chce. Zrobiłem zdjęcia - co prawda w nocy, ale widać o co chodzi. bloczek, styropian i strop około 4cm niżej.

Wyrównywanie bloczków do poziomu stropu nie wchodzi w grę - piłując nad garażem bloczki powstanie różnica poziomów w bloczkach względem reszty budynku, a chodzi właśnie o to, żeby zachować jeden poziom...

DSC01446.jpg



Czyli różnicę poziomu wypełnię keramzytobetonem, a później kolejna warstwa na klej...

Pytanie jeszcze odnośnie samego keramzytobetonu - coś gotowego czy mieszanka jakaś?

Dzięki za pomoc. Edytowano przez leeyo (zobacz historię edycji)
Napisano
Fajnie, że się odezwałeś, ale dalej nic ja nie wiem oprócz że brakuje 4 cm.
Odpowiedz na pomocnicze pytanie na to o co pytaliśmy ja i MTW. Wtedy można będzie coś konkretniejszego doradzić.
Napisano
Po trzykrotnym przeczytaniu wątku i głębokim przemyśleniu problemu uważam że koledzy i kierownik budowy mają rację:
albo użyłbym zaprawy ciepłochronnej i kładł ją dwukrotnie co da pożądaną grubość 4 cm
albo wylałbym betonem grubości tychże 4 cm np "szalując" od wewnątrz łatą o tejże wysokości
albo najprawdopodobniej użyłbym zaprawy ,takiej zwykłej murarskiej,gęstą da się położyć na tą lub zbliżoną grubość
potem,jeśli murujesz zaprawą cienkowarstwową położyłbym pierwszą warstwę bloczków na zwykłą zaprawę a dalej stosował już cienkowarstwową.
I tyle
Chyba że źle zrozumiałem opis problemu
Napisano
No właśnie po to zależy mi na wyrównaniu poziomów, żeby kolejną warstwę bloczków jaką położę na szalunku traconym murować cienką warstwą, a nie tworzyć mostka murując zwykłą zaprawą. Mam świadomość, że mostek i tak wystąpi na wysokości stropu gdzie bloczek szalunku ma gęstość 600 i jest docieplony styropianem, ale uparłem się, żeby kolejna warstwa była na kleju więc zrobię tak, że zaszaluję sobie krawędź, doleję w miarę możliwości wysoko poziom stropu i położę na kleju. W tym przypadku co mogę zrobić, żeby nie był to zwykła zaprawa tylko coś bardziej ciepłego...

Pozdrawiam
LEEYO
Napisano (edytowany)
mieszanka
keramzyt ,cement , woda, piach
ziarno keramzytu 4 - 8
ładujesz do betoniarki
cement dajesz normalnie
wody troszkę mniej
na 150 l szły 3 łopaty piachu
szaluneczek i lejesz

sprawdzałem w google nazwę która podałeś wyszło mi że biały
patrzę na zdjęcie
i widzę keramzyt
nawet materiału nie zmienisz icon_smile.gif Edytowano przez MTW Orle (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

No właśnie po to zależy mi na wyrównaniu poziomów, żeby kolejną warstwę bloczków jaką położę na szalunku traconym murować cienką warstwą, a nie tworzyć mostka murując zwykłą zaprawą. Mam świadomość, że mostek i tak wystąpi na wysokości stropu gdzie bloczek szalunku ma gęstość 600 i jest docieplony styropianem, ale uparłem się, żeby kolejna warstwa była na kleju więc zrobię tak, że zaszaluję sobie krawędź, doleję w miarę możliwości wysoko poziom stropu i położę na kleju. W tym przypadku co mogę zrobić, żeby nie był to zwykła zaprawa tylko coś bardziej ciepłego...

Pozdrawiam
LEEYO


Żeby było to fachowo zrobione to ten szalunek musi być bardzo dokładnie wypoziomowany tzw "zero" aby po położeniu stropu nie było nierówności.
Natomiast kładąc pierwsza warstwę bloczków na stopie powinno użyć zaprawy czy zwykłej czy ciepłochronnej to już nie ma znaczenia bo przecież ta spoina będzie grubości około 1 cm a i tak daje się potem styropian pod wylewkę więc żadnego mostka nie będzie.
Napisano
Mostek będzie... bo jest zawsze... mniejszy lub większy. A w ścianie 1W to już pewnikiem strop będzie mostkiem cieplnym. Strop nawet jak drewniany jest tam jakimś mostkiem cieplnym w stosunku do litej ściany (przegrody).
Strop ciepło z domu odbiera nie tylko z góry, ale i z dołu, a nikt nie ociepla sufitów między pomieszczeniami ogrzewanymi. icon_biggrin.gif
Napisano
Jani, ja mu nie karzę ocieplać sufitu, styropian o jakim piszę to taki aby wyrównać/odizolować wylewkę, wystarczy 3 cm.
Napisano
Wiem że miałeś na myśli warstwę wyrównującą vel izolacyjną w przypadku podłogówki i że niczego mu nie każesz icon_biggrin.gif

Pisałem tylko że każdy strop "zbiera" ciepło również od spodu i transportuje je do ściany nośnej.
Najlepiej to robi strop monolityczny, a najgorzej strop drewniany lub JS.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Przypominam podsumowanie mojego poprzedniego wpisu - wiążąca jest dopiero interpretacja przepisów wydana przez sąd, jego wyrok w konkretnej sprawie. Niestety, tak jak w tym przypadku przez dewelopera, bywa to wykorzystywane do tworzenia dość karkołomnych interpretacji. Chociaż i sądom też zdarzają się dość dziwne oraz wzajemnie sprzeczne wyroki.  Proszę spojrzeć jeszcze raz na brzmienie § 308. Podano w nim liczbę kondygnacji (przynajmniej 2 nadziemne), jako obligujące do zastosowania dalszych zapisów. Nie ma tam zawężenia do budynków wielorodzinnych. Najwyraźniej prawodawca nie miał więc intencji zastosowania takiego zawężenia, Tym bardziej, że w wielu innych przepisach tego samego rozporządzenia jest wyrażone wprost rozróżnienie na budynki wielorodzinne i jednorodzinne.  Argument o zmianie przepisów lub ich interpretacji od 2022 r. także jest nietrafiony. Ta część rozporządzenia (§ 308), brzmi tak samo od momentu przyjęcia jego pierwotnej wersji jeszcze w roku 2002, czyli 20 lat wcześniej. Fakt, że budynek został oddany do użytkowania , zaś nadzór budowlany nie wnosił uwag wcale nie znaczy, że wszystko wykonano prawidłowo. Jego przedstawiciele mogli czegoś nie sprawdzić, nie zauważyć itd.  Wreszcie mamy kwestię zasadniczą, czyli przywołany już § 146. 1.    § 146. 1. Wyloty przewodów kominowych powinny być dostępne do czyszczenia i okresowej kontroli, z uwzględnieniem przepisów § 308.   Proponuję zacząć od zadania deweloperowi pytania (na piśmie) jak w takim razie realizowany jest obowiązek wynikający z tego przepisu? Na jakiej podstawie twierdzi, że wystarcza do tego ruchoma drabina? Jeżeli odpowiedź nie będzie satysfakcjonująca następnym krokiem powinno być zwrócenie się z tymi samymi pytaniami do nadzoru budowlanego.    Osobiście uważam, że w tym przypadku powinno być zapewnione wejście na dach od zewnątrz, po drabinie stałej. Słusznie Pan zauważył, że wejście na dach przez wyłaz, z jednego z domów tworzących budynek szeregowy, nie zapewnia faktycznie dostępu na dach w celach opisanych w § 146. 1.  Dlatego przypominam o cytowanym już § 101. 1.   § 101. 1. W wyjątkowych przypadkach, uzasadnionych względami użytkowymi, jako dojście i przejście między różnymi poziomami mogą służyć drabiny lub klamry, trwale zamocowane do konstrukcji.    Nie bardzo widzę w tej sytuacji możliwość obrony stanowiska, że drabina ruchoma jest wystarczająca. 
    • No właśnie - wewnętrzne schody w mieszkaniu to nie jest klatka schodowa. Klatka schodowa jest wydzielona ścianami i wejście do lokali jest przez drzwi. Dlatego moim zdaniem powinna być ta drabina, bo zachodzi szczególny przypadek (dom wielolokalowy bez klatki schodowej).
    • W praktyce zdążą zareagować obydwa. Najczęściej.
    • Według dewelopera - cytat z maila, pod którym podpisał się "Inspektor nadzoru", imienia i nazwiska nie podam, bo mnie jeszcze jakieś RODO dopadnie: "Paragraf (Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie),  na który Pan się powołuje, dotyczy wewnętrznego dostępu z min 1 klatki schodowej w przypadku budynku wielorodzinnego posiadającego więcej klatek schodowych. Nie ma tu mowy o drabinie zewnętrznej,  którą sugeruje Pan na przesłanych zdjęciach. W naszym przypadku występują budynki jednorodzinne nie posiadające wydzielonej klatki schodowej ,a jedynie schody wewnętrzne. Dostęp do urządzeń na dachu (kominy) zapewniony jest przez dostawienie drabiny mobilnej umożliwiającej wejście na dach bez konieczności użycia dodatkowych ław kominiarskich z uwagi na płaski dach." Wspomniana drabina mobilna nie jest na wyposażeniu naszego małego osiedla oczywiście. W wiadomości skierowanej do dewelopera zasugerowałem montaż stałej drabiny zewnętrznej, ponieważ dostęp przez wyłaz z jednego segmentu nie będzie dostępem stałym. Wystarczy przecież, że mieszkaniec segmentu z wyłazem wybierze się na podróż dookoła świata, misję, czy inny długotrwały wyjazd służbowy i już mamy kłopot z dostępem. Drabina załatwia sprawę i oczekiwałbym takiego właśnie rozwiązania (przykład na foto - budynek oddany w podobnym terminie ulicę dalej). Nie przekonuje mnie tłumaczenie dewelopera a także ten fragment wiadomości a szczególnie podkreślona jej część końcowa: "W celu rozwiania Pańskich wątpliwości informuję, że budynek wybudowany został zgodnie z projektem oraz obowiązującymi przepisami na 2022 rok, a zatem „papiery” i stan faktyczny są zgodne. Ponadto został odebrany przez Nadzór budowlany i dopuszczony do eksploatacji" bez uwag", a zatem na dzień oddania spełniał wszystkie wymogi dla takiego obiektu. Od tego czasu niektóre przepisy zostały zmienione lub podejście służb i interpretacja wytycznych spowodowane jakimiś wydarzeniami, zmieniły się." "Niektóre przepisy", podejście służb i interpretacja się zmieniła... tak skonstruowane bardzo ogólne zdanie mogę zrozumieć tylko w taki sposób, treść przepisów można interpretować szeroko - w zależności od tego kto jakie ma potrzeby. Dla mnie - laika w przepisach budowlanych - nie ma różnicy między klatką schodową a schodami wewnętrznymi. Jedno i drugie ma taką samą funkcję, a stosowanie wydzielonej klatki schodowej nie ma przecież sensu w szeregowcu. Ma sens w budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) i nie rozumiem dlaczego "inspektor" wciska tą wydzieloną klatkę schodową do budynku będącego budynkiem niskim (do 12m). Kierując się jego interpretacją wychodzi, że również budynki średniowysokie (czyli do 25m) obsłużyłby drabiną mobilną (która ma być na wyposażeniu każdej firmy kominijarskiej ???). Na koniec wiadomości od dewelopera dostałem tak jakby... ostrzeżenie, żółtą kartkę?: "Proszę również nie podważać decyzji (oświadczenia) jaką wydał Powiatowy Inspektor Nadzoru budowlanego.  Jeżeli ma Pan inne zdanie proszę skierować skargę właśnie do tej jednostki" Przecież nie sugerowałem, że decyzja PINB jest niewłaściwa. Wysłałem po prostu zapytanie po rozmowie i wizycie pracownika firmy kominiarskiej, według którego brak stałego dostępu do dachu jest niezgodny z obowiązującymi przepisami. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem i oczywiście jestem otwarty na wszelkie sugestie. Jeżeli racja jest po stronie mieszkańców - nie będziemy odpuszczać tematu, ważne jest jednak, żeby mieć pewność, że warto dalej naciskać dewelopera w kwestii dostępu do dachu.
    • To prawda, zachowanie przy zwarciach pozostaje identyczne pod względem czasu wyzwalania, ale w praktyce  zareaguje "szybszy".
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...