Skocz do zawartości

Konstrukcja dachu- mocowanie jętek do wieńca


Recommended Posts

Napisano
Witam Was,
Bardzo proszę o pomoc!!!
Mam konflikt na budowie. Inspektor kwestionuje poprawność zaprojektowania dachu i twierdzi, że jak realizacja będzie zgodnie z projektem to się pod tym nie podpisze, ponieważ dach się rozjedzie, ściany się zawalą i będzie katastrofa budowlana. Projektant twierdzi, że zaprojektował zgodnie z normami i nic się nie zawali, kierownik budowy twierdzi, że projekt jest w stanie zrealizować. W tej chwili jest to już regularna bitwa i straszenie sądami. Czy ktoś spotkał się z takim rozwiązaniem jak na załączonym obrazku? Jętka jest przykręcona do belki, a belka śrubami do wieńca. Inspektor twierdzi, że jętki muszą łączyć się z krokwiami i tylko taka konstrukcja daje stabilizację i pewność, w innym przypadku nie odbierze etapu. Konstruktor twierdzi, że przed "rozjechaniem" dach zabezpieczają płatwie i trzpienie, natomiast to jętka jest elementem wspierającym krokiew, a nie spinającym- tak przynajmniej zrozumiałam. Inspektor podważa także stabilność płatwi, twierdząc, że się przewrócą.
Nie mam wystarczającej wiedzy, aby opowiedzieć się po którejś stronie. Baaardzo proszę o pomoc, może jakieś wskazówki...

DSC01446.jpg

Napisano
Daj rysunek całego dachu, znaczy się cale więźby.
Z tego kawałka rysunku co pokazałeś to błąd w nazewnictwie bo jętka to jest to jest nad płatwią pod płatwią to kleszcze, a to co wg rysunku nazwano jętkami to legary-chyba?
Podaj jeszcze kąt dachu ,jego rozpiętość i czym ma być kryty.
Płatwie się nie przewrócą bo widać na rysunku że podtrzymuje je słupy, ale faktycznie to nie będzie stabilne.
Konstruktor jakiś nieuk i bardzo zadumany w swoje ego.

Jak dla mnie to nie rozumiem tego łączenia dolnego, po co belka od murłaty potem ten legar i na środku jakaś belka podpierająca całość, a o co to wszystko się opiera? o jakiś strop czy wisi w powietrzu?
Napisano
Dzięki za odp icon_smile.gif
Załączam dodatkowe skany więźby, rzutu bocznego i nachylenia. Krycie będzie dachówką cementową z tym, że przekrój krokwi będzie większy 9x18. Będą też zmiany w wieńcu- wyprostujemy go tak żeby tych załamań nie było tak dużo i po ścianie szczytowej będzie szedł równo z górnym wieńcem. Największą wątpliwość mamy ze sposobem połączenia jętek przez złącza metalowe WB 70155(40) do belki B1 przymocowanej śrubami do wieńca, na którym klasycznie jest murłata pod krokwie. Czyli jętki do krokwi dzieli 5 połączeń.

DSC01446.jpg


DSC01446.jpg


DSC01446.jpg


Pozdrawiam
Napisano
Cytat

Dzięki za odp icon_smile.gif
Załączam dodatkowe skany więźby, rzutu bocznego i nachylenia. Krycie będzie dachówką cementową z tym, że przekrój krokwi będzie większy 9x18. Będą też zmiany w wieńcu- wyprostujemy go tak żeby tych załamań nie było tak dużo i po ścianie szczytowej będzie szedł równo z górnym wieńcem. Największą wątpliwość mamy ze sposobem połączenia jętek przez złącza metalowe WB 70155(40) do belki B1 przymocowanej śrubami do wieńca, na którym klasycznie jest murłata pod krokwie. Czyli jętki do krokwi dzieli 5 połączeń.
[attachment=19069:dach_wszystko.jpg]
[attachment=19070:wi__ba.jpg]
[attachment=19071:nachylenie.jpg]
Pozdrawiam


Wiesz, fachowcem nie jestem do tego stopnia aby doradzić Ci jak dobrze to wykonać, ale mi nie podoba się ta więźba. Wg tego rysunku to płatwie są podparte tylko jednym słupem! na tak dużej długości to uważam że to błąd.
Kąt nachylenia tego dachu jest mały a wzmocnienia za słabe aby utrzymać ciężar pokrycia.
W wytycznych o jakich piszesz to uważam, że więźba cała do poprawy.
Na Twoim miejscu udałbym się z tym projektem do porządnego cieśli i zapytałbym go o opinię.
Jętki nie mocuje się do murłaty ani do żadnych belek czy muru.

Jak wygląda to złącze metalowe WB70155 bo za nic nie mogę znaleźć tego ustrojstwa.
Napisano
Cytat

No to mnie zmartwiłeś...


Panowie strzępią języki po próżnicy, czy też masz coś na piśmie?
Proponowałbym zacząć od tego który ma zastrzeżenia - niech sformułuje je w piśmie do projektanta.
Jeśli ten ustosunkuje się do powyższych podtrzymując swoje rozwiązanie, to sprawdzić czy uprawnienia przez Panów posiadane obejmują zakres projektu. Właściwy samorząd zawodowy powinien szybko uporać się z problemem i rozstrzygnąć kto ma rację, a Ty obciążysz winnego całego zamieszania kosztami przestoju (w ramach posiadanych uprawnień są ubezpieczeni od odpowiedzialności cywilnej).
Napisano
Cytat

Panowie strzępią języki po próżnicy, czy też masz coś na piśmie?


To jest własciwe postępowanie - tylko wpisy do dziennika budowy, a do samorządu to jeszcze daleka droga.
Tylko. Skąd się wziął na budowie takiego domku inspektor? Jest zgłoszony jako uczestnik procesu budowlanego? Bo jak nie to nawet nie może wpisywać uwag do książki i jego uwagi może ignorować każdy.
O tej stabilności płatwi to pewnie chodzi, że się skręcą.
Napisano
Wieńce jak najbardziej zauważyłem icon_biggrin.gif ale ten rysunek bardzo skromny w wymiary jest, a i przedstawia tylko fragment przekroju domu bo kondygnacja zaczyna się na tym rysunku od 3m .
Napisano
Zwracam uwagę na wpis:

Cytat

........ Krycie będzie dachówką cementową z tym, że przekrój krokwi będzie większy 9x18. Będą też zmiany w wieńcu- wyprostujemy go tak żeby tych załamań nie było tak dużo i po ścianie szczytowej będzie szedł równo z górnym wieńcem.



Tam (pierwotnie) chyba miało być pokrycie pełne tego dachu i gont lub blacha.

Te (takie) zmiany mogą być zakwalifikowane jako istotne.
Te (takie) zmiany muszą być, tak czy siak, naniesione przez projektanta na projekcie i podpisane przez niego.

Projektant odpowiada tylko za wykonanie zgodne z projektem - każda nie zaakceptowana przez projektanta i nie potwierdzona przez niego na projekcie zmiana, (w zasadzie) ściąga z niego odpowiedzialność.

Jeśli jakiś inny uprawniony ma wątpliwości, to ma za....... obowiązek wpisać to w dziennik budowy - dalsze procedury są określone w PB.

Ps. Jeśli budowy nie rozpoczęto - to tak jak radzi Irbis
Napisano (edytowany)
Domek w technologii murowanej.
Wieniec tak jak pisałam będzie wyprostowany.
Dodatkowych informacji nie mam tylko te, które zostały wyszczególnione. Czy do czegoś jest potrzebny skan dolnej kondygnacji?
Czy zastosowanie kleszczy nad słupkiem, tym wyższym będzie miało jakąś wartość dodaną? Wzmocni tą konstrukcję? Rozwiąże jakiś problem?
Pozdrawiam i dzięki za wypowiedzi icon_smile.gif

Jesteśmy na etapie stropu nad parterem,
Projektant podał mi jakie obciążenie może być dla tego dachu na m2. Zastosowanie dachówki cementowej z krokwiami o mniejszym przekroju pozostawia jeszcze "rezerwę". Twierdzi, że nie ma problemu z dokonaniem wpisów w dzienniku, współpraca z nim jest ok, jak trzeb przyjeżdża na budowę, wyjaśnia, doradza, uzupełnia...


Cytat

Zwracam uwagę na wpis:



Tam (pierwotnie) chyba miało być pokrycie pełne tego dachu i gont lub blacha.

Te (takie) zmiany mogą być zakwalifikowane jako istotne.
Te (takie) zmiany muszą być, tak czy siak, naniesione przez projektanta na projekcie i podpisane przez niego.

Projektant odpowiada tylko za wykonanie zgodne z projektem - każda nie zaakceptowana przez projektanta i nie potwierdzona przez niego na projekcie zmiana, (w zasadzie) ściąga z niego odpowiedzialność.

Jeśli jakiś inny uprawniony ma wątpliwości, to ma za....... obowiązek wpisać to w dziennik budowy - dalsze procedury są określone w PB.

Ps. Jeśli budowy nie rozpoczęto - to tak jak radzi Irbis

Edytowano przez Gardenia79 (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

Wieniec tak jak pisałam będzie wyprostowany.




"Samoistnie", czy przez projektanta ?

WAŻNE !!!!!

Jeśli przy akceptacji projektanta, to powinien przed przystąpieniem do prac, nanieść odpowiednie zmiany na projekcie i podpisać się pod tym.
Napisano
Cytat

"Samoistnie", czy przez projektanta ?

WAŻNE !!!!!

Jeśli przy akceptacji projektanta, to powinien przed przystąpieniem do prac, nanieść odpowiednie zmiany na projekcie i podpisać się pod tym.



Dzięki za wskazówki- dopilnuje tego...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Koniecznie głębokich, ale i z nimi będie zabawa z upychaniem wszystkiego. Jednak z opisu wnioskuję, że puszki to pewnie już są obsadzone.
    • Niezbadana jest wyobraźnia inwestora, lub może tylko wykonawcy.      
    • Sugeruję zastosowanie puszek głębokich, bo bo inaczej rzeczywiście będzie duży problem z upchnięciem wszystkiego.
    • Nie zagłębiałem się w analizę połączeń, ale w tym układzie - czy też po jakiejś modyfikacji - da się niezależnie sterować obiema lampami sufitowymi - choćby tylko z przełącznika A? Wydaje mi się to istotniejsze, niż gaszenie z łóżka... choćby ze względu na układ całego pomieszczenia - sypialni... Ale to taka - tylko moja uwaga...      
    • Robimy  układ w którym:  - lampy I i II będą zapalane i gaszone wspólnie (obie równocześnie) z każdego z trzech miejsc A, B, C; - lampa III będzie zapalana i gaszona niezależnie od lamp I oraz II z każdego z tych trzech miejsc.  Potrzebujemy dwóch podwójnych łączników schodowych w punktach A i C oraz jednego podwójnego łącznika krzyżowego w punkcie B. Ich już nie opisuję na rysunkach, żeby szkicu nie zaśmiecać.  Rozbiłem to na dwa szkice. Pierwszy pokazuje sposób podłączenia lamp sufitowych I i II, do czego jest wykorzystywana pierwsza para w podwójnych łącznikach schodowych i w podwójnym łączniku krzyżowym. Drugi szkic to natomiast sposób podłączenia lampy (kinkietu) numer III. Tak jest czytelniej i nic się nie pomiesza.  Na szkicach każda zrobiona przeze mnie linia to jedna żyła przewodu. Czarne to żyły fazowe (L). Tylko one są przerywane przez łącznik. Natomiast niebieska linia to żyła neutralna (N). Zielona jest natomiast ochronna (PE), w instalacji to ten przewód z żółto-zieloną izolacją. Retro opisał tu zasady oznaczania żył przewodów koszulkami albo taśmą izolacyjną w odpowiednich kolorach, nie będę tego powtarzał.  Wszędzie zaczynamy od puszki w punkcie A, bo tu mamy doprowadzone zasilanie. Tu zaczynamy mając trzy żyły - czarną fazową (L), niebieską neutralna (N), żółto-zieloną ochronną (PE). Prosto z puszki A prowadzimy żyły N oraz PE do lampy I, od niej zaś do lampy II. Natomiast od pierwszego łącznika schodowego w puszce A mamy dwie żyły L do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy również dwie żyły L do drugiego łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od tego drugiego łącznika schodowego w puszce C prowadzimy już tylko jedną żyłę L do puszki A. Jednak ona trafia już tylko do puszki, nie przyłączamy jej nigdzie do łącznika schodowego w tej puszce. W puszce robimy zamiast tego połączenie tej żyły L z żyłą L biegnącą do lamp I i II.  Natomiast podłączenie lampy III (kinkietu) wymaga poprowadzenia żył N oraz PE od puszki A do puszki C, następnie do lampy III. Łączymy po prostu odpowiednie żyły, łączniki w tych puszkach nas w tym momencie nie interesują. Dopiero kolejny etap to  poprowadzenie dwóch żył L od łącznika schodowego w puszce A do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy znów dwie żyły L do łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od łącznika schodowego w puszce C prowadzimy jedną żyłę L do lampy III.  Starałem się to opisać możliwie jednoznacznie. Zabawy trochę będzie, bo w puszkach jest wiele żył do upchnięcia.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...