Skocz do zawartości

Gardenia79

Uczestnik
  • Posty

    21
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Gardenia79

  1. Domek w technologii murowanej. Wieniec tak jak pisałam będzie wyprostowany. Dodatkowych informacji nie mam tylko te, które zostały wyszczególnione. Czy do czegoś jest potrzebny skan dolnej kondygnacji? Czy zastosowanie kleszczy nad słupkiem, tym wyższym będzie miało jakąś wartość dodaną? Wzmocni tą konstrukcję? Rozwiąże jakiś problem? Pozdrawiam i dzięki za wypowiedzi Jesteśmy na etapie stropu nad parterem, Projektant podał mi jakie obciążenie może być dla tego dachu na m2. Zastosowanie dachówki cementowej z krokwiami o mniejszym przekroju pozostawia jeszcze "rezerwę". Twierdzi, że nie ma problemu z dokonaniem wpisów w dzienniku, współpraca z nim jest ok, jak trzeb przyjeżdża na budowę, wyjaśnia, doradza, uzupełnia...
  2. No to mnie zmartwiłeś... http://www.dromet.pl/pl/artykuly_inne/wspornik-belki-wb - tu namiar na to złącze
  3. Dzięki za odp Załączam dodatkowe skany więźby, rzutu bocznego i nachylenia. Krycie będzie dachówką cementową z tym, że przekrój krokwi będzie większy 9x18. Będą też zmiany w wieńcu- wyprostujemy go tak żeby tych załamań nie było tak dużo i po ścianie szczytowej będzie szedł równo z górnym wieńcem. Największą wątpliwość mamy ze sposobem połączenia jętek przez złącza metalowe WB 70155(40) do belki B1 przymocowanej śrubami do wieńca, na którym klasycznie jest murłata pod krokwie. Czyli jętki do krokwi dzieli 5 połączeń. Pozdrawiam
  4. Witam Was, Bardzo proszę o pomoc!!! Mam konflikt na budowie. Inspektor kwestionuje poprawność zaprojektowania dachu i twierdzi, że jak realizacja będzie zgodnie z projektem to się pod tym nie podpisze, ponieważ dach się rozjedzie, ściany się zawalą i będzie katastrofa budowlana. Projektant twierdzi, że zaprojektował zgodnie z normami i nic się nie zawali, kierownik budowy twierdzi, że projekt jest w stanie zrealizować. W tej chwili jest to już regularna bitwa i straszenie sądami. Czy ktoś spotkał się z takim rozwiązaniem jak na załączonym obrazku? Jętka jest przykręcona do belki, a belka śrubami do wieńca. Inspektor twierdzi, że jętki muszą łączyć się z krokwiami i tylko taka konstrukcja daje stabilizację i pewność, w innym przypadku nie odbierze etapu. Konstruktor twierdzi, że przed "rozjechaniem" dach zabezpieczają płatwie i trzpienie, natomiast to jętka jest elementem wspierającym krokiew, a nie spinającym- tak przynajmniej zrozumiałam. Inspektor podważa także stabilność płatwi, twierdząc, że się przewrócą. Nie mam wystarczającej wiedzy, aby opowiedzieć się po którejś stronie. Baaardzo proszę o pomoc, może jakieś wskazówki...
  5. rozmawiałam na ten temat z architektem i stwierdził, że nie ma co- najlepiej garaż w budynku mieszkalnym, a rozmawialiśmy z nim o budynku szerokości 8,5m. Aktualnie korzystam garażu podziemnego i wiem co zimą przeżywam jak zostawię samochód zaparkowany na dworze. Ktoś powie kwestia przyzwyczajenia... Jeśli o mnie chodzi to nie planuję przeprowadzić się do domu, żeby mieć gorzej niż obecnie, wobec tego garaż planowany jest w bryle budynku.
  6. Rzczywiście... Przeliczyłam na l opałowego i wychodzi tak jak piszesz od 4 do 7 w przybliżeniu. Nie wypytywałam o pozostałe elementy budynku więc oprócz ścian chyba nic więcej w tym budynku nie jest energooszczędnego . A co do wyliczeń w poprzednim wpisie to jak popatrzyłam jeszcze w przeliczniki to się okazało, że policzyłam zużycie w zł, ale zdaje się dla gazu... Prąd jest jednak droższy...
  7. O rety rety... coś dla mnie za biegły jesteś w tych obliczeniach Przy założeniu, że to miałby ok 150m dom to wychodzi 6000 do 10500 kwh na rok co przy koszcie 0,3 zl za 1 kwh daje max 3150 zł/rok przy ogrzewaniu prądem. Nie wiem jak to na litry przeliczyć. U mnie miałby być gaz, więc przeliczenie na m3 by mnie interesowało . Na stronach producenta przenikalność jest podana na poziomie: od 0,11 do 0,18W/m²K. Czy gdzieś w tym wszystkim jest jakaś nieprawidłowość, której nie widzę??
  8. O to dodatkowe ocieplenie pytałam, ale stwierdzono, że nie warto bo i tak budynek jest ciepły... I jak to rozumieć? A jeszcze... Co myślicie o badaniu kamerą termowizyjną? Wykonawca w technologii murowanej (ale chyba także w szkielecie) z którym rozmwiałam oferował taką usługę po zakończeniu budowy. Czy takie badanie wskazuje wyłącznie gdzie najwięcej ciepła ucieka, czy też można na podstawie tego badania w jakiś sposób oszacować czy zostały zachowane oferowane parametry przenikalności?
  9. Szczerze powiedziawszy zakładam, że w przypadku prefabrykowanego nie będę się w nic angażowała za wyjątkiem projektu i aranżacji wnętrza Jeśli jednej firmie zlecam od projektu do stanu deweloperskiego to jakie może być moje zaangażowanie? Przecież jak kupuję od dewelopera to ponad to co mi powie i jest w dokumentacji nie wiem nic więcej nt. przebiegu budowy. Wypowiedzi skutecznie mnie zniechęcają do szkieletowego (a może uświadamiają). Cena takiego domu mi także się nie podoba, ponadto tak jak arturo napisał wcale on nie będzie traki energooszczędny bo wg informacji od producenta ma zużywać od 40 do 70 kWh/m2- czyli trzeba zakładać, że pewnie 60-70 i to jak będzie nowy, a jak się zmienią jego parametry w wyniku użytkowania?- nie wiem czy chcę to testować na własnej skórze Też się zastanawiam bo producenci mówią że za granicą tego się dużo sprzedaje nawet 3000 domów rocznie- z tym czy te domy u nich nie pełną funkcji letniskowych tak naprawdę... Dochody w Euro są znacznie wyższe i pewnie społeczeństwo stać żeby w zimę np mieszkać w mieście, a oprócz tego mieć dom całoroczny prefabrykowany w szkielecie drewnianym wybudowany przez polską firmę gdzieś na wsi.
  10. No i teraz mam jasność )))))) Z tego co pobieżnie przejrzałam Twój dziennik budowy to wiele prac wykonujesz samodzielnie i chyba tu są źródła oszczędności, co spowodowało że cena sposobu gosp. może być niższa od szkieletowego. Pewnie na porównywalność cen wpływ ma także region budowy. A wymiar niefinansowy to czas a raczej jego brak, nerwy, pilnowanie kierownika, ekip i nauka u podstaw żeby chociaż mieć poczucie, że kitu ci nikt nie wciśnie
  11. No dobrze... to przedstaw mi proszę poprane wnioski... Poproszę o rzeczowe argumenty... To co cię skłoniło do murowanego, a odwiodło od prefabrykowanego. Każdy swoje zdanie, opinie buduje na bazie zdobytej wiedzy i wcale nie twierdzę, że wiem wystarczająco dużo. W takim przypadku nie powstałby ten wątek. Ech... i po raz kolejny piszę... wiem, że można pobudować w rok super wypasiony energooszczędny dom- pytanie jakim kosztem i nie mówię tu tylko o wymiarze finansowym... Życzę Ci aby Twój domek działał zgodnie z założeniami, zamknął się w planowanym budżecie i był bezproblemowy w eksploatacji...
  12. A wiem że długa... tyle że wolałabym mieszkać w domku niż to wszytsko przechodzić- jednocześnie ceny deweloperów i działeczki wielkości "chusteczki" są dla mnie nie do zaakceptowania. Owszem, owszem przyznaję, że są przeróżne metody na wybudowanie domu o jak najmniejszej przenikalności, z tym że jak ktoś stawiając ścianę nie zastosuje się do zaleceń producenta to te ściany nie koniecznie muszą być ciepłe. Nie wiem czy jestem bliżej prefabrykowanego... po prostu jestem po spotkaniu z przedstawicielami, którzy oczywiście zachwalali swój produkt
  13. Owszem dom murowanny może być bardzo ciepły- pytanie tylko jakim kosztem. Sama możliwość popełnienia błędów na etapie stawiania ścian wymusza zamawianie najlepiej ekip wyspecjalizowanych w danym materiale z certyfikatami. Jeśli budowa miałaby przebiegać systemem gospodarczym to trzeba ogromnej wiedzy i czasu (właściwie etat by sie przydał ), żeby budowę zamknąć w rok. Co do zamykania budowy w rok też mam mieszane uczucia ze względu na osiadanie budynku. Moja znajoma sie pospieszyła, wykończyła, budynek osiadł i za 3 lata remont kuchni bo kafelki popękały. Co do przeróbek to poinformowano mnie (oczywiście sprzedawcy prefabrykowanych), że są właśnie bajecznie proste... Wg nich rozbudowa, nadbudowa czy wstawianie ścianek działowych ma być zdecydowanie prostrze niż w murowanym no ale to oczywiście może być mało obiektywna opinia
  14. Witam! Jestem na etapie wyboru technologii budowy domku. Sporo czytałam, ale nadal się waham... Do domu prefabrykowanego przekonuje mnie: 1. Szybkość i kompleksowość realizacji 2. Gwarancja 3. Energooszczędność Odstrasza 1. Porównywalna cena w stosunku do murowanego wykonanego systemem gosp. 2. Trudności w ewentualnej sprzedaży (nie wiem czy ktoś za lat 30 będzie chciał cokolwiek zapłacić za taki budynek) 3. Palność materiałów konstrukcyjnych Jeśli chodzi o dom murowany to przekonuje mnie: 1. Trwałość budynku 2. Akumulacja ciepła 3. Sprawdzona technologia Odstrasza: 1. 1-2 letnia budowa na co nie mam czasu ani ochoty 2. Wysokie koszty ogrzewania 3. Duże możliwości i trudności wyboru materiałów Jeśli przeszliście już proces podejmowania decyzji dot. technologii realizacji własnego domku, bądź nie, ale macie jakieś przemyślenia to proszę podzielcie się- może będzie mi ciut łatwiej... Mile widziane opinie użytkowników i murowanych i prefabrykowanych budynków. Pozdrawiam
  15. Sposób postepowania to oczywiście indywidualna sprawa... Jedni wolą zamówić geologa, a inni samodzielnie próbują ocenić czy się da cosik wybudować. U nas ostatecznie dom nie powstał, natomiast glebę obserwowaliśmy w porze suchej i mokrej no i zabudowa była wokoło, a tam żadnego domu z piwnicą więc ocena mżliwości dla nas była dość klarowna. Z tego co wiem od innych użytkowników domów to są okresy kiedy woda w piwnicy im sie pojawia i niknie np. przez 30 lat nie było, a tu nagle niespodzianka....- czy ekspertyza geologa wykazałaby, że istnieje takie niebezpieczeństwo? A decyzje abstahując czy z badaniami czy nie i tak podejmujemy na własne ryzyko. Pozdrawiam wszystkich
  16. No to i ja dodam swoje obserwacje nt. wyboru działki... Moim zdaniem bardzo ważna jest wcześniejsza obserwacja okolicy, zaradności zaządzających gminą. Kupowaliśmy działkę w okresie suchej wiosny a tu przyszły deszcze i co się okazało? Że grunt słabo przepuszcza wodę. Domy stoją owszem, ale jest to pewne utrudnienie. Wydawało się, że okolica prężna, budują się nowe domy, ale za chińskiego boga z wójtem nie da się dogadać co by drogę zrobił, roślinność wykosił (jego obowiązek na drodze gminnej). Z uwagi na to, że poruszam się zazwyczaj komunikacją miejską jej dostępność była dla mnie decydująca. No i odległość od miejsca pracy- przy małych dzieciach brak możliwości przemieszczenia się w przeciągu 30-40 min może być bardzo uciążliwy. Pozdrawiam wszytskich tu zaglądających
  17. No wiesz to musi wyglądać trochę profesjconalnie, żeby Kowalski wiedział za co płaci , a generalnie wiadomo jak jest glina będzie woda, jak jest piasek mogą być obsuwy. Nie ujmując oczywiście nikomu... byc może w jakiś bardziej skomplikowanych przypadkach np rzeki podziemnej taka ekspertyza jest niezbędna
  18. Kurcze... a dlaczego 7?? Ile od granic będzie wasz budynek? Ja też będę miała wolnostojący, ale w granicy. Z tego co pamiętam projekt, na którym bazowaliście to jest on zupełnie inny od tego, jakiego ja potrzebuję bo połacie ma prostopadłe, a nie równoległe. Moim zdaniem musicie pracować z architektem do momentu pełnego zadowolenia, bo jak na projekcie jest brak satysfakcji to co będzie później?? Czy macie jakieś plany/ założenia co do rozpoczęcia budowy?
  19. Ja także przymierzam się do budowy na działce 12,5 m. Warunki mam na 8,5 budynku, dach równoległy do ulicy. Z tego co przeglądałam projekty to mi odpowiadają pracowni Z500 oraz te: http://gotowe-projekty-domow.pl/arg_trivento.htm http://www.domowy.pl/projekty-domow/na-was....html?BOTId=222 http://www.domowy.pl/projekty-domow/na-was....html?BOTId=222 http://www.archipelag.pl/projekty-domow/malwa/ niestety w każdym brakuje mi pokoju na dole i wejścia z boku dlatego też pewnie będzie projekt indywidualny. Pozdrawiam i powodzenia życzę
  20. Z tymi badaniami to można sobie poradzić tak, że: kupic kręciła do kopania dołków, wykopać tak z 5 m.in. na rogach planowanego domu na wysokości planowanych fundamentów, obejrzec glebę jak jest nasiąknieta i wysuszona i diagnozę mamy gotową
×
×
  • Utwórz nowe...