Skocz do zawartości

GWC pod tarasem


Recommended Posts

Napisano
Witam serdecznie,

to moja pierwsza wizyta na forum.Buduję dom wg. projektu:
http://www.dom-projekt.pl/projekt-mirow-15gg,502.html

Taras znajduje się na południowej stronie Domu.
w kierunku tarasu jest spadek terenu 0,5m (na długości budynku), który planuję wyrównac po zakończeniu prac murarskich.
W trakcie wykopu pod ławę fundamentową (0,5m) w miejscu tarasu staneła woda, która odprowadziliśmy niżej (działka dalej opada)

Chciałbym zrobić przy tym domu GWC jako wsparcie wentylacji mechanicznej. Do tej pory nie rozważałem w ogóle GWC żwirowego, ale po zapoznaniu się z tematem "GWC żwirowe" widzę światełko w tunelu.

Chcę pod tarasem (betonowym) opartym na 8 słupach wypełnić przestrzeń płukanym żwirem i na końcach umieścić czerpnię i odbiór powietrza do GWC.
rurę odbierającą przeprowadził bym pod budynkiem.

Problem wody chcę rozwiązać opaską drenażową wokół budynku (rura drenarska + obsypka żwirowa) i odpływem z rury kanalizacyjnej.

Konstrukcja GWC:
na dno umieszczam 4 warstwy geowłókniny,
potem pionowa instalacja z rur drenażowych
zasypanie żwirem płukanym
przykrycie styropianem i na to pójdzie płyta tarasu.

Pytania:
1) Czy nie będę miał problemu z przemarzaniem fundamentu (chodzi o osłonę żwirową)
2) Czy takie GWC ( około 50m3) jest wystarczające dla domu o kubaturze ok. 350m3
3) Jak zabezpieczyć takie GWC przed podsiąkaniem wodą (spadek jest od budynku/tarasu) ale po zakopaniu boję się że woda będzie mi się na dnie gromadziła.

Załączam schemat:

DSC01446.jpg

Napisano
1- Fundament musi być izolowany warstwą styro.
2- Taka wielkość złoża wystarczy do pracy ciągłej z wymianą powietrza 0,6-0,7 kubatury/godzinę, ale zimą pewnie będzie i tak mniej.
3- Skoro masz wody gruntowe 0,5m ppt to nie wiem skąd Ci przyszło do głowy że masz idealne warunki dla żwirowca.
Jest kilka rodzajów GWC (dedykowanych/sprawdzających się w rożnych warunkach gruntowych), i dla Twoich widziałbym tylko GWC przeponowe.
Bezprzeponowe takie jak GWC żwirowy, czy GWC płytowy wymagają niskiego poziomu wód gruntowych (choć akurat żwirowca można próbować zrobić w wersji nasypowej), ale najważniejszym jest ustabilizowany, w miarę stały poziom wód gruntowych bez większych wahań.

4- Układ rur jest niewłaściwy i będzie miał wpływ na opory własne złoża jeśli jednak zdecydujesz się je wykonać.

PS.
A te pionowe rury drenarskie to po co?

Całkiem dobrym miejsce na GWC żwirowy jest przestrzeń między ławami pod garażem.
Minusem jest odcięcie garażu od grzejnika ziemnego przy zaizolowanej podłodze.
Napisano
Cytat

1- Fundament musi być izolowany warstwą styro.
2- Taka wielkość złoża wystarczy do pracy ciągłej z wymianą powietrza 0,6-0,7 kubatury/godzinę, ale zimą pewnie będzie i tak mniej.
3- Skoro masz wody gruntowe 0,5m ppt to nie wiem skąd Ci przyszło do głowy że masz idealne warunki dla żwirowca.
Jest kilka rodzajów GWC (dedykowanych/sprawdzających się w rożnych warunkach gruntowych), i dla Twoich widziałbym tylko GWC przeponowe.
Bezprzeponowe takie jak GWC żwirowy, czy GWC płytowy wymagają niskiego poziomu wód gruntowych (choć akurat żwirowca można próbować zrobić w wersji nasypowej), ale najważniejszym jest ustabilizowany, w miarę stały poziom wód gruntowych bez większych wahań.

4- Układ rur jest niewłaściwy i będzie miał wpływ na opory własne złoża jeśli jednak zdecydujesz się je wykonać.

PS.
A te pionowe rury drenarskie to po co?

Całkiem dobrym miejsce na GWC żwirowy jest przestrzeń między ławami pod garażem.
Minusem jest odcięcie garażu od grzejnika ziemnego przy zaizolowanej podłodze.




Postaram się odpowiedzieć najlepiej jak potrafię.
Stytuacja:
1) ze względu na spadek działki i projekt pod garaż będzie jakieś 7 warstw bloczka co daje około 98cm z czego musi zostać przestrzeń na chudziak i izolację
pod domem będzie 11 warstw co daje 154cm od "ławy" co więcej, jako, że grunt opada w tym kierunku, ława jest tu częściowo powyżej usuniętej warstwy humusu - mam śmiało około 150 cm przestrzeni.

2) Temat GWC wszedł mi do głowy 3 dni temu - w upał icon_smile.gif

3) To już jest wykopane, od Poniedziałku przychodzi ekipa robić bloczkiem fundament, który zasypię piaskiem i zostanie zagęszczony..
Obszar pod tarasem miałem zasypać byle czym. <= więc mogę zasypać żwirem i zrobić GWC!

4) pomysl na konstrukcję mam z tego wątku: https://forum.budujemydom.pl/GWC-zwirowe-t20953.html
ale ja nie chcę robić "dwukomorowego" pionowe dreny mają rozprowadzać powietrze do całego żwirowiska.

Odpowiadam:
1)Fundament ma być obizolowany mazidłem, obłożony na zewnątrz 10cm styroduru i folią kubełkową.
następnie rura drenowa i obsypka żwirowa.
Dodatkowo obszar wokół ławy zostanę podniesiony, tak by cały dom był obsypany na minimum 80 cm od ławy.
2) Czyli spokojnie latem (w ciągu dnia), oraz zimą powinno wystarczyć jako wstępne wyrównanie temperatury przed Rekuperatorem?
3) rozważałem rurowe, ale jak zaznaczyłem mogę wykorzystać przestrzeń pod tarasem. Jeśli bym mógł ją wykorzystać w taki "praktyczny" sposób to "nieco" dokładając do kosztów które poniosę, mogę uzyskać spory "zysk" - Jeśli pomysł nie wypali, przy podnoszeniu gruntu, po zerwaniu humusu, będę kładł rury PCV Wavin. Pytanie: jakiej długości dla takiej kubatury?
Nie ukrywam, że woda mnie martwi, bo cały czas mimo suszy, sączy sie po dnie wykopu. jednak może:
1) warstwa drenów i żwiru na dnie (powiedzmy 10 - 15 cm)
2) agrowłóknina
3) żwir właściwy
4)styropian na wierzch.

4) NA schemacie są tylko rury doprowadzająca (niebieska) i odprowadzająca (czerwona) w pionie będą od nich szły dreny żeby korzystać z całego przekroju żwirowiska. jak na wspomnianym linku.

Od strony "Górki" stoi dom. od wierzchu taras, wokół dren. wydaje mi się, że żwirem nie powinna woda podciągać - zatem powinna spływać pod dnie.
Martwi mnie tylko, że od płyty tarasu, przez słupy podtrzymujące, grunt może być penetrowany przez mróz, przy stałym podciekaniu pod fundamentem byłoby to bardzo niebezpieczne.
Napisano
Cytat

W trakcie wykopu pod ławę fundamentową (0,5m) w miejscu tarasu staneła woda, która odprowadziliśmy niżej (działka dalej opada)


Pierwsza rzecz to badania geotechniczne - jaki masz grunt, jaki poziom wód gruntowych!

Cytat

Chciałbym zrobić przy tym domu GWC jako wsparcie wentylacji mechanicznej. Do tej pory nie rozważałem w ogóle GWC żwirowego, ale po zapoznaniu się z tematem "GWC żwirowe" widzę światełko w tunelu.


Co takiego w temacie "GWC żwirowe" Cię natchnęło nadzieją?

Cytat

Chcę pod tarasem (betonowym) opartym na 8 słupach wypełnić przestrzeń płukanym żwirem i na końcach umieścić czerpnię i odbiór powietrza do GWC.


Wokół słupów musisz wykonać izolację pionową z XPS!

Cytat

Problem wody chcę rozwiązać opaską drenażową wokół budynku (rura drenarska + obsypka żwirowa) i odpływem z rury kanalizacyjnej.


Proponowałbym wstrzymać się z decyzją do wyników badań geotechnicznych. Sam drenaż w przypadku wysokiego poziomu wód gruntowych nie wystarczy.

Cytat

Konstrukcja GWC:
na dno umieszczam 4 warstwy geowłókniny,


Nie na dno - cały wkład żwirowy musi być zabezpieczony geowłókniną: dno, boki i góra - dodam dobrej jakości (czyli grubą, czyli ciężką)!

Cytat

Pytania:
1) Czy nie będę miał problemu z przemarzaniem fundamentu (chodzi o osłonę żwirową)


To załatwi pionowa izolacja cieplna.

Cytat

2) Czy takie GWC ( około 50m3) jest wystarczające dla domu o kubaturze ok. 350m3


Powinno spokojnie dać radę.

Cytat

3) Jak zabezpieczyć takie GWC przed podsiąkaniem wodą (spadek jest od budynku/tarasu) ale po zakopaniu boję się że woda będzie mi się na dnie gromadziła.


Nie ryzykowałbym bez badań - ważny jest układ warstw, rodzaj gruntu (przepuszczalny lub nie) i poziom wód gruntowych.
Jeśli okaże się, że lustro wody gruntowej masz powyżej dna GWC, to raczej daj sobie spokój, bo cała zaleta takiego GWC, to bezobsługowość, a w Twoim przypadku tego może braknąć icon_smile.gif


Cytat

4) pomysl na konstrukcję mam z tego wątku: https://forum.budujemydom.pl/GWC-zwirowe-t20953.html
ale ja nie chcę robić "dwukomorowego" pionowe dreny mają rozprowadzać powietrze do całego żwirowiska.


Niestety nie dopatrzyłem się tego wcześniej - najbardziej efektywna odległość zasilania i odbioru w złożu to ok. 3m
U Ciebie wyjdzie ok. 8m - wentylatory przeciągające powietrze przez taki dystans zjedzą Ci oszczędności! Musisz rury poprowadzić wzdłuż dłuższych boków, tak aby powietrze miało do pokonania mniejszy dystans w złożu

Cytat

Nie ukrywam, że woda mnie martwi, bo cały czas mimo suszy, sączy sie po dnie wykopu.


Ja upatrywałbym tu pozytywów - skoro sączy się, to znaczy, że masz warstwy przepuszczalne!
Sączenia to nie poziom wód gruntowych!

Cytat

Od strony "Górki" stoi dom. od wierzchu taras, wokół dren. wydaje mi się, że żwirem nie powinna woda podciągać - zatem powinna spływać pod dnie.
Martwi mnie tylko, że od płyty tarasu, przez słupy podtrzymujące, grunt może być penetrowany przez mróz, przy stałym podciekaniu pod fundamentem byłoby to bardzo niebezpieczne.


Jak już pisałem wcześniej - jeśli zdecydujesz się na GWC żwirowe, to musisz zaizolować słupy, a głębokość ich posadowienia powinna załatwić resztę.
Napisano
Cytat

1) ze względu na spadek działki i projekt pod garaż będzie jakieś 7 warstw bloczka co daje około 98cm z czego musi zostać przestrzeń na chudziak i izolację
pod domem będzie 11 warstw co daje 154cm od "ławy" co więcej, jako, że grunt opada w tym kierunku, ława jest tu częściowo powyżej usuniętej warstwy humusu - mam śmiało około 150 cm przestrzeni.


Odnośnie założeń głębokościowo-objętościowych.
- Objętość złoża dla Twojego domu to minimum 35m3 żwiru dla pracy ciągłej. Zakładasz że będziesz miał więcej, więc to tylko lepiej dla wydajności złoża

- Wysokość złoża to około 0,7-0,8m. Taka wysokość złoża zapewnia przepływ strugi powietrza całym przekrojem.
Pogrubienie złoża będzie wymagało rozwiązania z rurami/drenami o których wspominasz dla uzyskania równomiernego przepływu powietrza przez cały przekrój złoża.
Wymusi też głębsze osadzenia złoża - góra złoża nie może być zbyt płytko (powinna być przykryta około metrową warstwą gruntu).

- Złoże powinno być na głębokości około 1,8-2,0m ppt (głębiej znaczy lepiej, ale też podraża inwestycję), przy czym wody gruntowe powinny być poniżej tego poziomu (co mają wykazać badania geotechniczne) tak by nie dochodziło do okresowego podtapiania złoża, przykryte warstwą styropianu (x2) i osłoniętym od góry dodatkowo folią. Samo złoże w całości jest odizolowane geowłókniną co najmniej w dwóch warstwach od gruntu rodzimego. Ilość warstw geowłókniny zależy od typu gruntu. Przykrycie złoża styropianem wymusza tkz. podciąganie izoterm co pozwala uzyskać temperatury złoża zbliżone do osadzenia na głębokości 3-3,5m ppt.
Jak widać z Twojego opisu będziesz miał problem ze spełnieniem tego warunku.

- Efektywna i zarazem ekonomiczna jeśli idzie o opory własne długość złoża (długością w tym momencie jest odległość jaką pokonuje struga powietrza) to 3m co daje pierwszy wymiar na poziomie 3,5-4m.
Szerokość złoża wynika z objętości złoża dzielonego przez już znane wymiary i może być w wartościach bezwzględnych (m) większa niż długość.
Przy frakcji żwiru (żwir otoczakowy) >16mm dla tak zaprojektowanego złoża, opory dla przepływu powietrza są pomijalne. Innymi słowy centrala WM nie wymaga wentylatora wspomagającego dla obsługi GWC.

- 10cm obłożenie izolacją ściany fundamentowej może być niewystarczające. To grubość izolacji jaką przyjąłeś dla ocieplenia fundamentów dla stałej temperatury gruntu. Ty będziesz ten grunt dodatkowo ochładzał wpompowując w okolicę ściany fundamentowej zimne powietrze.
Liczyłbym się na Twoim miejscu z koniecznością podwojenia grubości izolacji w tym miejscu.
Oczywiście od strony ściany fundamentowej ma być odbiór powietrza już ogrzanego w GWC.

Z tym że są to rozważania czysto teoretyczne, bo poziom wód gruntowych najprawdopodobniej uniemożliwi wykonanie żwirowca w takiej postaci w miejscu przez Ciebie wybranym.
Geotechnik prawdę Ci powie icon_wink.gif
Napisano (edytowany)
Serdecznie dziękuję za pomoc.
Wysokość od gruntu do powierzchni tarasu będzie determinowała układanie żwiru - lub nie.

Pytanie: ile metrów rur trzeba ułożyć, aby GWC rurowe działało (w grę wchodzi układanie rur około 1m głęboko podczas podnoszenia terenu wokół domu.

Obecne rozwiązanie pod taras tylko gdy między gruntem a tarasem będzie > 1.8m:
drenaż dna i obsypka z żwiru - około 10 cm
Agrowłóknina (z wyłozeniem na boki i zakładką na wierzch) 4 warstwy
około 1m żwiru z układem drenażowym rur pionowych dla dystrybucji powietrza.
okryt agrowłókniną
20 cm styropianu
zasypane ziemią około 50 cm
taras.
szerokość aktywna około 4,5m
długość jak tarasu około 9m.
Od domu też muszę dać z 20 cm styropianu

daje mi to około 40m3 żwiru.
- co do gruntu. Badań technicznych nie robiliśmy, ale sytuacja w okolicy jest taka, że do sąsiadów do piwnicy sporadycznie wchodzi woda. Układ warstw: około 0,5m ziemi, potem około 1,5m iłu, a potem glina - ponoć głęboko, dlatego iłem spływa woda o której wspominałem icon_smile.gif
Dlatego dom jest nie podpiwniczony, co więcej, całe żwirowe GWC będzie wyżej. (dno będzie jakieś 0,5 m poniżej poziomu gruntu rodzimego) przy obecnym spadku działki 20m dalej jest to poziom powierzchni (i tam obecnie będzie kończył się dren z opaski wokół budynku.
W razie dużych kłopotów z wodą będę ciągnął drenaż do rowu melioracyjnego (około 120 m od domu) i około 1m poniżej ławy.

Jedyne co mi zostaje oszacować koszt rurowego GWC dla porównania.
Zakładam rozłożenie przy wymianie gruntu (moja robocizna + rury)
Grunt obecny (ziemię) zerwie koparka (aż do iłu) wykopię rowki, rozłożę rury, przysypię "kiepską ziemią" a potem przysypię moją ziemią (jest jak w workach kwiatowa)
ale ten proces planuje za 3 miesiące, a słupy pod taras i wypełnienie będę robił w tym tygodniu icon_smile.gif więc albo wypełniam to żwirem pod GWC, albo zasypuje "Czymkolwiek" byle osłonic fundamenty domu.

P.S.
Co takiego w temacie "GWC żwirowe" Cię natchnęło nadzieją?
- nie do końca zdawałem sobie sprawę na ile można to wykonać samodzielnie i na ile skomplikowana to konstrukcja. O ile rurowe wyobrażam sobie jako zakopanie około 70m rur hydraulicznych 1m pod ziemią o tyle, żwirowe wydawało mi się bardziej skomplikowane i trudniejsze do wykonania. Całość ma być wsparciem dla Reku, dlatego z jednej strony nie oczekuję, że będzie miało niesamowitą wydajność, a z drugiej strony szkoda mi na tym etapie nie wykorzystać okazji i przy stosunkowo małym nakładzie nie poprawić komfortu użytkowania domu. Edytowano przez micro (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

Co takiego w temacie "GWC żwirowe" Cię natchnęło nadzieją?
- nie do końca zdawałem sobie sprawę na ile można to wykonać samodzielnie i na ile skomplikowana to konstrukcja. O ile rurowe wyobrażam sobie jako zakopanie około 70m rur hydraulicznych 1m pod ziemią o tyle, żwirowe wydawało mi się bardziej skomplikowane i trudniejsze do wykonania. Całość ma być wsparciem dla Reku, dlatego z jednej strony nie oczekuję, że będzie miało niesamowitą wydajność, a z drugiej strony szkoda mi na tym etapie nie wykorzystać okazji i przy stosunkowo małym nakładzie nie poprawić komfortu użytkowania domu.


U mnie przeważyła bonusowa funkcja filtrowania powietrza z powszechnych zanieczyszczeń (zarodniki, bakterie, pyłki itp.), czego nie daje rurowy. Mam jednak idealne warunki dla żwirowego - woda gruntowa na 4m w porze roztopów, glina od 1,5m, poprzecinana żyłami piasku, które skutecznie osuszają teren.
Napisano
Cytat

O ile rurowe wyobrażam sobie jako zakopanie około 70m rur hydraulicznych 1m pod ziemią...


Zakopywanie czegokolwiek jako odbiornik ciepła na tej głębokości bez gruntu nasypowego jest bez sensu.
GWC powinno być umiejscowione poniżej strefy przemarzania gruntu z uwzględnieniem 0,5m strefy oddziaływania temperaturowego.
70m rur warto ułożyć w układzie Tichelmanna dla zmniejszenia oporów własnych wymiennika.
Spręż dyspozycyjny wentylatorów centrali WM nie jest nieograniczony, a jeszcze jest do ułożenia cała instalacja po stronie nawiewnej doprowadzająca powietrze do poszczególnych pomieszczeń.

Dobrze wykonany żwirowiec, podkreślam dobrze, jest najwydajniejszą forma wymiennika gruntowego z dodatkowym bonusem o którym wspomniał Irbis, ale wymaga odpowiednich warunków gruntowych, o czym była już mowa.
Jest kilka rodzajów GWC i każdy z nich, można tak powiedzieć, jest dedykowany do różnych warunków zawilgocenia gruntu.
Ale wszystkie one wymagają odpowiednio głębokiego posadowienia.
Inaczej inwestycja nie przyniesie spodziewanych efektów i będą to pieniądze wyrzucone w błoto... często w dosłownym tego słowa znaczeniu.
  • 3 tygodnie temu...
Napisano
Zrezygnowałem ze żwirówki. Po zastanowieniu:
- Taras wystaje dużo nad obecny grunt, trzeba by szalwoać jakąś scianą, żeby napełnić ten obszar
- utrudniony dostęp pod płytę tarasu
- jednak kierunek rurowy

Teraz muszę się zastanowić jak to zrealizować.
Na jesieni planuję wymianę gruntu na działce.
  • 6 lata temu...
Napisano

Jeżeli jest wysoki poziom wód gruntowych, można zastosować żwirowy wymiennik typu Grzebieniowy GWC. Może być tuż pod tarasem (i izolacją z styropianu). Można "przytulić" wymiennik do budynku i zmieści się pod tarasem. Wydajność na pewno lepsza od rurowego. Na lato darmowa klimatyzacja.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • 2.   Sander Standard Alu (płyta z folią aluminiową): W tym systemie rura grzewcza leży w styropianowym rowku, a na całej powierzchni płyty znajduje się cienka warstwa laminowanej folii aluminiowej. Folia ma za zadanie rozprowadzić ciepło z rury na boki, aby ogrzać powierzchnię między rurami. Jej skuteczność jest jednak ograniczona przez jej grubość – jest bardzo cienka. Działa, ale transfer ciepła z rury do płyty i na jej powierzchnię nie jest idealny.   System z radiatorami (płytami aluminiowymi): W tym rozwiązaniu w rowkach styropianu umieszcza się specjalnie wyprofilowane, znacznie grubsze (ok. 0,5 mm) płyty aluminiowe. Rura jest w nie wciśnięta, co zapewnia niemal idealny, maksymalny styk na dużym fragmencie jej obwodu. Taka płyta działa jak radiator – bardzo skutecznie "wysysa" ciepło z rury i rozprowadza je na swojej dużej powierzchni. Taki system jest w stanie przekazać do wylewki i podłogi trochę więcej ciepła przy tej samej temperaturze zasilania. Jest to rozwiązanie po prostu wydajniejsze.     Trudny temat, chyba nieopłacalne i prawdopodobnie nie przyniesie oczekiwanych rezultatów.   Nie powinien Pan traktować zakupu płyt Sandera jako błędu. To jest standardowy, popularny system, który w ocieplonym budynku sprawdza się dobrze. W Pana przypadku jego niższa (w porównaniu do radiatorów) efektywność jest po prostu brutalnie obnażana przez ogromne zapotrzebowanie budynku na ciepło.   Patrząc na przedstawiony problem z perspektywy ekonomicznej, optymalna strategia działania wydaje się jasna.   Należy zakończyć montaż ogrzewania podłogowego w oparciu o zakupiony system płyt Sander, a w następnej kolejności potraktować priorytetowo termomodernizację budynku. .   Takie podejście przynosi podwójną korzyść: po pierwsze, unika Pan strat finansowych, wykorzystując posiadany materiał. Po drugie, inwestycja w termomodernizację szybko się zwróci dzięki znacznemu ograniczeniu strat ciepła.      
    • 1.   Różnica temperatur (delta T) na poziomie 3°C na belkach rozdzielacza. W teorii, dla ogrzewania podłogowego za optymalną uznaje się deltę w przedziale 5-8°C. Pana wynik jest poniżej tego zakresu i wbrew pozorom, w tej konkretnej sytuacji, nie świadczy to dobrze o pracy instalacji.   Niska różnica temperatur między zasilaniem a powrotem oznacza, że woda przepływająca przez pętlę grzewczą nie zdążyła oddać wystarczająco dużo ciepła do podłogi. Woda wraca na rozdzielacz prawie tak samo ciepła, jak z niego wypłynęła. Może to wynikać z dwóch głównych przyczyn, zbyt szybkiego przepływu czynnika grzewczego oraz podłoga nie była w stanie "odebrać" więcej ciepła.   W Pana przypadku najprawdopodobniej mamy do czynienia z połączeniem obu tych czynników.   System grzewczy "próbuje" wtłoczyć więcej ciepła w podłogę (stąd wysoka temperatura zasilania), ale ta, z powodu dużych strat, nie jest w stanie go zakumulować. Woda krąży więc w obiegu, oddając tylko niewielką część swojej energii, a reszta wraca do kotła.   Proszę spróbować delikatnie zmniejszyć przepływ na rotametrze dla tej  pętli. Należy to robić stopniowo, np. o 0,2-0,4 l/min i odczekać kilka godzin na stabilizację systemu. Celem jest sprawdzenie, czy delta T wzrośnie (np. do 5-7°C). Jeśli tak, oznaczać to będzie, że woda ma więcej czasu na oddanie ciepła. Proszę jednak pamiętać, że w warunkach dużych strat ciepła efektem może być niewielki spadek temperatury.   1.5-metrowy odcinek do pokoju jest cieplejszy, to jest normalne. Na tak krótkim odcinku strata ciepła z  rury PEX jest minimalna. Dopiero na dużej powierzchni w pokoju następuje właściwa wymiana ciepła.   Zasadą, której należy się trzymać, jest utrzymywanie optymalnej różnicy temperatur (ΔT) w przedziale 5-8°C. Jeśli pomieszczenie wciąż pozostaje niedogrzane, jest to jednoznaczny sygnał, że wydajność systemu podłogowego jest zbyt niska, by pokryć straty ciepła generowane przez budynek. W tej sytuacji niezbędne jest przeprowadzenie termomodernizacji (izolacja ścian, wymiana okien), która ograniczy ucieczkę ciepła i sprawi, że istniejący system podłogowy bez problemu poradzi sobie z ogrzaniem budynku.       
    • Przepisy narzucają minimalny przekrój kanału (np. 196 cm², co odpowiada kanałowi 14x14 cm). Nie można więc po prostu zbudować węższego kanału, wentylacyjnego, równoważąc przepływ średnicą.    Poprzez częściowe przymknięcie (zastosowanie dławika) w kanale o zbyt silnym ciągu, zwiększylibyśmy opór w tym kanale. Skutkowałoby to zmniejszeniem ilości przepływającego powietrza i teoretycznie pozwoliłoby na zrównanie jego wydajności z kanałami słabszymi murowanymi.   Mimo że teoria brzmi sensownie, w praktyce stosowanie dławików do  regulacji wentylacji grawitacyjnej jest zdecydowanie odradzane i uznawane za błąd w sztuce budowlanej.   Kluczem jest projektowanie zrównoważonego systemu, a nie dokładanie jednego bardziej sprawnego przewodu wentylacyjnego.
    • Zgodnie z polskimi przepisami, zawartymi w rozporządzeniu Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie, minimalna długość kanału wentylacji grawitacyjnej, liczona od kratki wentylacyjnej do wylotu ponad dach, powinna wynosić od 2,5 do 3 metrów. Źródła podają również, że dla zapewnienia optymalnej wydajności, wysokość ta powinna wynosić co najmniej 4 metry.   Przepisy dotyczące minimalnej wysokości kominów wentylacyjnych  powstawały w czasach, gdy dominującą technologią były murowane, nieocieplone kominy. Inżynierowie i prawodawcy opierali się na dekadach obserwacji i obliczeń dla tych właśnie, "klasycznych" rozwiązań. Minimalna wysokość została ustalona jako bezpieczny margines, który gwarantował wytworzenie minimalnego, stabilnego ciągu w różnych, także niesprzyjających warunkach:   Należy pamiętać, że wszystkie kanały wentylacyjne w jednym systemie grawitacyjnym powinny mieć zbliżoną długość. Znaczne różnice mogą prowadzić do zakłóceń w działaniu, gdzie dłuższe kanały o silniejszym ciągu mogą "wysysać" powietrze z krótszych, powodując ciąg wsteczny.   Wentylacja grawitacyjna w domu to system naczyń połączonych, potrzebny jest też nawiew świeżego powietrza, żeby można było usunąć zużyte. Zasada równowagi: Aby system działał poprawnie, wszystkie kanały wywiewne powinny mieć zbliżoną siłę ciągu. Zastosowanie jednego, bardzo sprawnego (ocieplonego, z mniejszymi oporami przepływu) kanału w systemie z innymi, (murowanymi) mniej sprawnymi, może pogorszyć działanie w tej części  wentylacji! Przepisy nie nadążają za technologią: Prawo budowlane często jest aktualizowane wolniej, niż rozwija się technologia. Minimalna wysokość pozostaje w przepisach jako uniwersalna, bezpieczna wartość gwarantująca działanie systemu w każdych warunkach, niezależnie od użytej technologii.  Ocieplony kanał jest sprawniejszy, ale przepisy pozostają konserwatywne. Co więcej, jego wysoka sprawność, jeśli nie będzie  zrównoważona w całym systemie, może prowadzić do problemów z działaniem wentylacji.
    • Raz jeszcze dziękuję za wyczerpującą odpowiedź.    Chciałbym jeszcze poruszyć dwie kwestie związane z tym tematem:   1. Rozdzielacz mam na korytarzu, umiejscowiony w takim miejscu, że rura po podłodze od rozdzielacza do pokoju ma ok. 1.5m długości. Na tym odcinku także nie zauważyłem aby podłoga była dużo cieplejsza niż w pokoju, mimo że korytarz jest w centralnym punkcie domu. Jednakże w tym miejscu nie ma żadnego grzejnika i przechodzi tylko 2x1.5 metra rury (zasilenie i powrót). Mimo to mam jednak obawy, że nieocieplony dom to tylko 1 z kilku powodów dla których podłogówka słabo grzeje. No i ostatecznie, woda w rurze też drastycznie się nie wychładza. Nakleiłem taśmę malarską na belki rozdzielacza aby precyzyjniej zmierzyć ich temperature za pomocą pirometru i wyszło że różnica między nimi to ok 3*C. Delta T wydaje się być w normie, ale specjalistą nie jestem.  Tak jak pisałem, jest to pierwsze pomieszczenie z uruchomioną podłogówką. Niejako cieszę się że tak wyszło, bo w kolejnych pomieszczeniach jest jeszcze szansa na ew. poprawki aby grzało to lepiej.   2. Ostatnio usłyszałem że Sander Standard Alu to był kiepski pomysł i lepiej było wziąć styropian bez aluminium, i powkładać w rowki aluminiowe radiatory które lepiej odbierają ciepło z rury. Niestety nie wiem ile w tym prawdy, a płyty Sandera zostały juz zakupione na całe piętro (poza łazienką i korytarzem, gdzie pójdzie XPS pozwalający na zagęszczenie rur co 10cm). Chyba że jakiś radiator by pasował do nich, to mógłbym jeszcze dodatkowo dokupić o ile miałoby to pomóc. Nie wiem niestety na ile mogłoby to pomóc i czy ma to jakikolwiek sens?   Raz jeszcze dziękuję za odpowiedzi i cierpliwość do laika.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...