Skocz do zawartości

Adaptacja strychu


Recommended Posts

Napisano
na dachu musi być spadek by deszcz swobodnie spływał m.in. tak?? Nie znam się na technologii dachu ale wydaje mi się ze cały dach powinien o 1 metr wyżej stać. Chociaż tylko część tylna wymaga tego, bo od strony ulicy jest wystarczająco wysoko w pomieszczeniu...
Napisano (edytowany)
Cytat

Chociaż biorąc za oś symetrii tą wystającą część dachu/fasady , to można byłoby podnieść tą część dachu by wyrównać proporcje elewacji.

Chodzi o trójkątny fronton tej kamienicy jak podniesiesz prawą część dachu od tego frontonu to musisz podnieść i lewą od niego .Jedynie można by coś pokombinować z podniesieniem dachu w części frontonu prawego przypominającym "wole oko " ale to jest połowa adaptowanego mieszkania . Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Napisano (edytowany)
... narysowałem na szybko przekrój dachu... kto ma wyobraźnie będzie wiedział o co mi chodzi, korzystając również ze zdjęć...






co do tego TRÓJKĄTA to mam tylko taką fote





kamienica po lewej

Edytowano przez term (zobacz historię edycji)
Napisano
Term skończyłbym gdybanie, będziesz miał papier będziesz wiedział czy i co możesz zrobić.
Przechodziłem przez adaptację strychu w budynku zabytkowym (jakieś 15 lat temu).
Np. musiałem zachować kształt i formę dachu od frontu (wykusze itp) ale pozwolono na montaż okien połaciowych

DSC01446.jpg



Gość mhtyl
Napisano
Cytat

Term skończyłbym gdybanie, będziesz miał papier będziesz wiedział czy i co możesz zrobić.
Przechodziłem przez adaptację strychu w budynku zabytkowym (jakieś 15 lat temu).
Np. musiałem zachować kształt i formę dachu od frontu (wykusze itp) ale pozwolono na montaż okien połaciowych


Otóż to,ja już wcześniej o tym mu pisałem,ale On widocznie nie czyta uważnie. Sam strych może jeszcze zdoła zaadoptować ale co do zmiany dachu to nie ma mowy,no chyba że jakiś cud się zdarzy ale jak się zdarzy to koszty go zniechęcą i teraz pytanie po co ta pisanina i podniecanie się? Sprawdź ko,ego Term co na to urzędy i zorientuj się najpierw jakie będą tego koszta bo po co załatwiać i tracić czas i pieniądze jak nie będzie Cię stać na to.
Bardzo dobrze rozumiem Twoje samozaparcie w dążeniu do własnego kąta,ale trzeba być realistą.Ja zanim się wybudowałem przechodziłem podobne przygody z rynkiem wtórnym mieszkaniowym co Ty, znaczy się autor tematu.
Gość mhtyl
Napisano
Ba, żeby On miał kasy jak lodu (albo wygrał w lottka) to bym się nie dziwił ,że za to się bierze ,ale widzę że on liczy każdą złotówkę ,zresztą tak jak większość z Nas.
Napisano
mhtyl ty zazdrosny dyslektyku twoje posty nic nie wnoszą do tematu poza zawiścią... Nie pisz tu więcej i nie życzę żebyś oceniał mnie jak i mój portfel!!
Napisano
Cytat

mhtyl ty zazdrosny dyslektyku twoje posty nic nie wnoszą do tematu poza zawiścią... Nie pisz tu więcej i nie życzę żebyś oceniał mnie jak i mój portfel!!


Na twoje chaotyczne nie dość chyba przez ciebie samego zrozumiane pytanie jako pierwsza osoba odezwał się forumowicz z dużym nieprzeciętnym doświadczeniem w dachach który nakreślił co masz robić, a ty co... wykrztuś w końcu problem.
Gość mhtyl
Napisano
Cytat

mhtyl ty zazdrosny dyslektyku twoje posty nic nie wnoszą do tematu poza zawiścią... Nie pisz tu więcej i nie życzę żebyś oceniał mnie jak i mój portfel!!


A Twoje pytania są do budki z piwem a nie na forum. Chcesz konkrety? To rób tak jak Ci ludzie radzą,a gdybasz jak kura na grzędzie gdy jaja nie może znieść.
Nie piszę z zawiści tylko z dobrej chęci aby Ci zaoszczędzić rozczarowania,ale widzę że jesteś tak podniecony tym strychem że nic nie widzisz tylko swoje gdybanie co by było gdyby.
A co to jest koncert życzeń,że sobie nie życzysz?Pisał będę tu i gdzie indziej jeżeli będzie mi się chciało ,ale ten temat z racji dość pustego autora daruję sobie.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Dlatego trzeba się pozbyć tych obu wnęk, wypełnić je styropianem na całą głębokość, aż do połowy średnicy  tej balustrady, zrobić tynk pomiędzy tralkami pod kolor elewacji, a parapet podnieść nad balustradę i założyć obróbkę blacharską szeroką aż na zewnątrz. Resztę tego balkonu, czyli środek trzeba skuć do dna i zrobić hydroizolację z odprowadzeniem wody na zewnątrz.   To niczego nie zmieni, to pudrowanie trupa, tylko na chwilę.  Czy jest ich więcej, takich balkonów? Czy jest tam też problem z wilgocią? 
    • Nie walczę z niczym, ani z nikim. Nawet z Tobą nie walczę. Bądź spokojny.
    • Dobrze wiesz, ze miało być "A jak twój problem"? Rozumiem, dalej walczysz. Przecież ja grzecznie przeprosiłem za off'a i nie miałem zamiaru ciągnąc tematu dalej. Są widocznie takie i tacy, którym na tym zależy. Temat żyje, może pojedzie więcej osób.
    • Balkon ma zdecydowanie bardziej zadanie dekoracyjne niż funkcjonalne. Jest dosyć szeroki i na zdjęciach widać, że ma on tak jakby wnęki w jedną i drugą stronę, które są szerokości 20-30 cm. Ani tam się nie można zmieścić ani w żaden sposób wykorzystać. Odnośnie ptasich odchodów, mamy z tym ogromny problem i jestem świadomy, że to nie wygląda dobrze, ale to jest efekt ok. dwutygodniowej nieobecności w mieszkaniu. Gołębie są plaga i potrafią na tym balkonie założyć gniazdo w dwa-trzy dni jak się nie pilnuje. Teraz całą powierzchnię odkryłem kolcami ale i tak jak jest jakiś zawzięty, to potrafi na tych kolcach się zadomowic. Odnośnie balustrady, nie ma opcji żeby ją usunąć/zmienić. Budynek jest wpisany do ewidencji zabytków i jest to element niezmieniony w ramach elewacji. Jeśli chodzi o większych pracach na tym balkonie blokuje nie mam trochę wyczucia na co mogę sobie pozwolić a co musi zrobić wspólnota, która jest wyjątkowo bierna jeśli chodzi o jakiekolwiek prace remontowe, więc liczyłem, że może udałoby się coś z tym balkonem podziałać, bez większych prac. Przedwczoraj przyszedł do mnie facet, który zajmuje się oknami, wymienił uszczelkę w tych drzwiach balkonowych, bo podobno była w tragicznym stanie i je uszczelnił, bo były ponoć okropnie rozregulowane. Dodatkowo stwierdził, że ta wilgotna ściana to ewidentnie jest problem wody fizycznie przenikającej do mieszkania, najprawdopodobniej między szczeliny między oknem w ścianą, polecił żeby tam przejechać silikonem i to powinno pomóc, bo woda nie będzie się przedostawać. Wczoraj natomiast umówiłem się z jakimś specem który przyszedl sprawdzić co można z tym zrobić i stwierdził, że to najpewniej problem z hydroizolacja. Wypukal ten beton na zewnatrz przy drzwiach na dole i ściany i stwierdził, że może podkuć niewielki kawałek tego betonu, tak koło 15-20 cm i troszkę tej ściany na bokach i sprawdzić, co się tam dzieje i to zaizolować. Wycenił to na jakieś 800 zł + 700 jak chciałbym, żeby odnowił też wilgotna ścianę w środku. 
    • Nie przyłączyłem się, bo szybciutko pobiegłem do Biedronki po lody, tak jak mi zasugerowano 😛 Rozumiem, że więcej merytorycznych odpowiedzi nie będzie, więc dziękuję za pomoc! 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...