Skułbym luźniejszą zaprawę, potegował jakimś klejem do płytek pozostałym po remoncie, a na to obficie hydroizolacje.
Jak przez zimę by było git, to następnego lata byś położył tam jakieś odpustowe płytki żeby było luksusowo.
W starych blokach fuszerę można łatać fuszerą. 😂
Rozebrać ten paździerz na szczytach, wyciąć ten nieszczęsny daszek, nadbić coś na krokwie lub poszycie dachu tak, żeby zlicować z dołem ściany po montażu paździerza, zamontować ponownie paździerz.
Domek miał być robiony w stylu góralskim, jednak zastanawiam się żeby nie dawać tego daszku od szczytu, tylko nie mam pomysłu jak wybrnąć z braku zlicowana ściany.
Recommended Posts