Skocz do zawartości

Ściany w łazience obłożone drewnem


ifra

Recommended Posts

Napisano
Chciałabym dwie z czterech ścian w mojej łazience obłożyć drewnem. Nie wiem jaki musi to być rodzaj drewna i czym go chronić przed nadmiarem wilgoci? W mojej łazience jest małe okienko więc dopływ powietrza będzie ale jednak jakaś obawa przed zniszczeniem istnieje... Czy mógłby mi ktoś doradzić co wybrać?
Napisano
My mamy łazienkę całą obłożoną drewnem impregnowanym olejem szkutniczym. Najlepiej użyć drewna egzotycznego (ma bardzo dużą odporność na wilgoć). Z tego rozwiązania jesteśmy zadowoleni już trzeci rok i nic nie wskazuje na to by coś sie zmieniło. Łazienka wygląda bardzo ładnie. Naprawdę polecam to rozwiązanie.
Napisano
Do obłożenia ścian łazienki można użyć dowolnego gatunku drewna - również popularnej sosny czy świerku. Okładzina w formie desek boazeryjnych powinna być zaimpregnowana obustronnie i pokryta na zewnątrz np. lakierobejcą. Istotne jest umożliwienie przepływu powietrza między okładziną a ścianą zatem w listwach montażowych powinny być wycięcia i przy podłodze i pod sufitem należy pozostawić szczeliny osłonięte listwami ozdobnymi. Drewno na okładzinie nie może mieć dużych sęków, gdyż przy zmianach wilgotności będzie się paczyć a deski nie szersze niż 10 - 12 cm.
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
  Cytat

My mamy łazienkę całą obłożoną drewnem impregnowanym olejem szkutniczym. Najlepiej użyć drewna egzotycznego (ma bardzo dużą odporność na wilgoć). Z tego rozwiązania jesteśmy zadowoleni już trzeci rok i nic nie wskazuje na to by coś sie zmieniło. Łazienka wygląda bardzo ładnie. Naprawdę polecam to rozwiązanie.

Rozwiń  

I to jest dobry kierunek :-D . Nie musi to byc koniecznie olej szkutniczy, wystarczy taki jakim pokrywa się parkiety. Błędem jest zastosowanie lakierów czy lakierobejc na scianach czy podłogach drewnianych w łazience. Na połwoce lakierniczej mogą powstawać mikropeknięcia, w które wnika woda i nie możliwości 'wyjścia'. Wtedy żadne szczeliny wentylacyjne ani inne kombinacje nie pomogą.
Na rynku pojawiły się plastyfikatory ( masa wypełniająca szczeliny pomiedzy deskami), która pracuje razem z drewnem - można zastosować do układania podłóg i brodzików prysznicowych.



----------------------------------
  • 3 tygodnie temu...
Napisano
I trzeba uwzględnić pracę drewna w warunkach, jakich będzie pracować, czyli dać odpowiedni luz na zmianę wymiarów. Sądzę, że drewno w łazience będzie zmieniać wilgotność od 8% do nawet 20%.
  • 6 lata temu...
Napisano
Pamiętać należy, iż do łazienki można stosować tylko drewno, które jest twarde, stabilne oraz posiada niski współczynnik skurczu. Tutaj doskonale spisują się egzotyczne odmiany. Duża ilość związków żywicznych i oleistych w tych gatunkach pozwala je zachować w dobrej "kondycji" przez długi czas. Przy takich zastosowaniach dobrze się sprawdzi: tek i iroko, można również zastosować: cedr, merbau czy jatoba. Z tego co wiem stosuje się również rodzime gatunki takie jak: dąb, wiąz czy jesion.
Napisano
Zdecydowanie lepsze do łazienki jest drewno egzotyczne. Moi znajomi mają wykończoną takim materiałem łazienkę i są bardzo zadowoleni. Nic się z tym nie dzieje, drewno nadal wygląda jak nowe icon_smile.gif
Napisano
Też się dołączę do wtóru, że drewno egzotyczne. Ale pamiętaj o dobrej i sprawnej wentylacji. Przy odpowiednim przewiewie możesz nawet biblioteczkę w łazience zrobić i nic książką nie będzie icon_biggrin.gif

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Prof. Łukasz Łuczaj, botanik z Uniwersytetu Rzeszowskiego, co roku zachęca, by nie kosić trawy wiosną. W tym roku poszedł o krok dalej, zaapelował na portalach społecznościowych, by zakazać używania kos i kosiarek spalinowych na cztery wiosenne tygodnie. Na swoim profilu na Facebooku napisał: "Nasza planeta potrzebuje radykalnych działań. Bioróżnorodność terenów nieleśnych potwornie spadła w ostatnich latach. Zanikły bogate w gatunki łąki i pastwiska zamiast tego większość terenów trawiastych w Polsce to albo trawniki koszone nisko co tydzień nawet, albo zarośla zupełnie niekoszone porośnięte inwazyjną nawłocią kanadyjską".   Zwrócił uwagę na hałas, który produkujemy, używając kosiarek spalinowych: "Wręcz nie da się żyć po prostu w miejscowościach, gdzie zabudowa jest gęstsza: co chwilę słychać warkoczące kosiarki". Zaproponował wprowadzenie zakazu koszenia jakichkolwiek terenów, także traktorami, do 1 czerwca. Jak uzasadnił "umożliwi to odrodzenie się Flory Łąkowej, zwiększenie bioróżnorodności trawników i zwiększy ilość pokarmu dla ptaków. Stworzy także kryjówki dla owadów".   Profesor przypomina, że nisko skoszony trawnik jest niemal martwym ekosystemem: "W bardzo krótko skoszonej trawie rozwija się tylko kilka gatunków pospolitych kwiatuszków i kilka gatunków traw. Tak krótka trawa nie może też być pokarmem dla gąsienic motyli, a takie organizmy jak mrówki czy koniki polne nie mogą się schować przed ptakami". I apeluje: Wzywam polski rząd do delegalizacji kos spalinowych i kosiarek elektrycznych. - Delegalizacja maszynowych kosiarek także umożliwi odrodzenie się zwyczaju koszenia kosą ręczną. Mechaniczne dozwoliłbym jedynie dla rolników, którzy wykaszają większe tereny, ale tylko po 1 czerwca. Okres do 1 czerwca powinien być wypełniony śpiewem ptaków, a nie warkotem kosiarek - podkreśla.   Na Zachodzie Europy i w Ameryce jest ruch, który nazywa się "No Mow May", czyli "Maj Bez Koszenia". Bardzo wiele szkody robi się majowym koszeniem, kiedy trawa dopiero rośnie. Takie koszenie jest bardzo inwazyjne, szczególnie kiedy jest powtarzane. Ono eliminuje wiele gatunków. Gdybyśmy pozostawili trawę do czerwca, zakwitłyby w niej złocienie, firletki, jaskry, bodziszki, dzwonki, a tak mamy mało zróżnicowany i ubogi garnitur gatunków: mniszek, kilka gatunków do niego podobnych, kilka gatunków koniczyny i traw. W tym roku jest taka wielka susza, a ludzie niemiłosiernie koszą już trawę, na razie nic nie odrasta.
    • Takie trzy żarłacze pasiaste wyłowiłem wczoraj z oczka.  
    • Zgadza się, ale 1/3 połączeń zwykle nie jest fabryczna i tu robią się schody. Farba tania nie jest, a obstawiam, że bez gładzi na całości dwie warstwy nie przykryją tych połączeń. Wiadomo że więcej roboty jest położyć gładź na całości i do tego też trzeba mieć w miarę wprawę, ale uważam że lepiej zużyć więcej gładzi niż malować 3 razy. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Ze styropianową będzie więcej roboty, żeby ją ostatecznie wykończyć. Z takim choćby ćwierćwałkiem z tworzywa lub drewna zachodu będzie mniej. Można je nawet wkleić używając masy akrylowej.
    • Z zasady tylko połączenia i wkręty. Ale celowo boczne krawędzie, czyli te, którymi stykają się płyty są tak ukształtowane,żeby dało się tam zmieścić szpachlę i siatkę wzmacniającą. Ostatecznie, po zaszpachlowaniu, miejsce połączenia i środkowa część płyt mają tworzyć dzięki temu jedną równą płaszczyznę. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...