Skocz do zawartości

Jaka S.U.W. dla budynku wielorodzinnego?


Recommended Posts

Napisano
Witam. Postanowiłem założyć nowy temat dotyczący wyboru stacji uzdatniania wody do budynku wielorodzinnego gdyż przeczytane posty dotyczyły budowli jednorodzinnej lub indywidualnych mieszkań.Wraz z wymianą 36-cio letniej instalacji wodociągowej w budynku postanowiliśmy zamontować stację uzdatniania wody. Pytanie moje do osób posiadających wiedzę w temacie :
1 Czy przy zużyciu średnio na dobę ok 23 m3 wody wskazane jest zainstalowanie podwójnej kpl stacji ?
2 czy wydajność 9,5 m3 wystarczy na 65 mieszkań?
3 Jakie głowice, złoża, filtr wstępny oraz urządzenia dodatkowe wskazane byłyby do zamontowania?
Dodam, że zasilanie w wodę jest z sieci miejskiej, budowla 5c-io kondygnacyjna.
Gość qbek17
Napisano
Cytat

Witam. Postanowiłem założyć nowy temat dotyczący wyboru stacji uzdatniania wody do budynku wielorodzinnego gdyż przeczytane posty dotyczyły budowli jednorodzinnej lub indywidualnych mieszkań.Wraz z wymianą 36-cio letniej instalacji wodociągowej w budynku postanowiliśmy zamontować stację uzdatniania wody. Pytanie moje do osób posiadających wiedzę w temacie :
1 Czy przy zużyciu średnio na dobę ok 23 m3 wody wskazane jest zainstalowanie podwójnej kpl stacji ?
2 czy wydajność 9,5 m3 wystarczy na 65 mieszkań?
3 Jakie głowice, złoża, filtr wstępny oraz urządzenia dodatkowe wskazane byłyby do zamontowania?
Dodam, że zasilanie w wodę jest z sieci miejskiej, budowla 5c-io kondygnacyjna.


1. Przy takim zużyciu i przy takiej liczbie mieszkań lepiej byłoby zamontować stację do pracy ciągłej. Jeśli jednak dopuszczacie możliwość, żeby w czasie regeneracji woda była nieuzdatniana (przez ok 2-3 godziny) to można pomyśleć o stacji pojedynczej - będzie to spora oszczędność.
2. Masz na myśli wydajność chwilową (m3/h) czy wydajność między regeneracjami (m3)?
3. Przede wszystkim należałoby wykonać badania wody w miejscu poboru. Jeśli chcesz usunąć tylko twardość to temat jest w miarę prosty. Ale może się też okazać, że jest wysoki poziom chloru i innych zanieczyszczeń i wtedy należałoby przed zmiękczaczem postawić filtr węglowy, mechaniczny lub inne dodatkowe urządzenia (np. lampa UV). Dodatkowo należałoby wziąć pod uwagę spadek ciśnienia na filtrach i określić czy nie będzie potrzebna pompa podnosząca ciśnienie.

W takim przypadku najlepiej byłoby poprosić o oferty w kilku firmach zajmujących się uzdatnianiem wody i porównać to co oferują.
Napisano
Cytat

1. Przy takim zużyciu i przy takiej liczbie mieszkań lepiej byłoby zamontować stację do pracy ciągłej. Jeśli jednak dopuszczacie możliwość, żeby w czasie regeneracji woda była nieuzdatniana (przez ok 2-3 godziny) to można pomyśleć o stacji pojedynczej - będzie to spora oszczędność.
2. Masz na myśli wydajność chwilową (m3/h) czy wydajność między regeneracjami (m3)?
3. Przede wszystkim należałoby wykonać badania wody w miejscu poboru. Jeśli chcesz usunąć tylko twardość to temat jest w miarę prosty. Ale może się też okazać, że jest wysoki poziom chloru i innych zanieczyszczeń i wtedy należałoby przed zmiękczaczem postawić filtr węglowy, mechaniczny lub inne dodatkowe urządzenia (np. lampa UV). Dodatkowo należałoby wziąć pod uwagę spadek ciśnienia na filtrach i określić czy nie będzie potrzebna pompa podnosząca ciśnienie.

W takim przypadku najlepiej byłoby poprosić o oferty w kilku firmach zajmujących się uzdatnianiem wody i porównać to co oferują.




Generalnie bez badań wody można zastosować kilka metod filtracji- przepłącając sowicie. Tak jak przedmówca wspomniał - zmiękczanie, odżelazianie, UV, węgiel etc. Jeszcze tylko brakuje odwróconej osmozy.

Najpierw badania potem "konkurs swiadectw" - czyli, rozmowa z oferentami.
Napisano
1. System do pracy ciągłej - dwukolumnowy lub pojedynczej - tu warto przeanalizować. Z całą pewnością systemy podwoje są wygodniejsze, ale to oczywiście większa inwestycja.
2. W przypadku zmiękczania wody najlepiej wziąć pod uwagę równocześnie rozbiory wody i twardość wody - zmiękczacz należy dopasować tak, żeby hydraulicznie dawał oczekiwany przepływ i jednocześnie regeneracja też była ustawiona logicznie.
3. Badania wody warto zrobić i równocześnie zerknąć do informacji od przedsiębiorstwa wodociągowego (czasem już tam widać pewne problemy). Tutaj należy zwrócić uwagę gdzie i kiedy pobiera się próbki. Jeśli będzie wymieniana sieć wodociągowa, to trzeba wziąć poprawkę, iż wyniki mogą być zakłócone stanem rur - jeśli badania będą przed wymianą i np. w godzinach porannych, po nocnym przestoju.
4. Zmiękczacz to faktycznie najczęściej potrzebne urządzenie. Filtr węglowy to głównie sposób na dechlorację - lepiej wówczas zdecydować się równocześnie na lampę UV. Czy potrzebna jest taka dechloracja - najlepszym wskaźnikiem są odczucia mieszkańców. Z tym, że znowu może to być zafałszowane stanem instalacji. Poza tym filtry węglowe mogą mieć dodatkowe korzyści, w końcu to złoże, gdzie mogą się sorbować różne zanieczyszczenia wody. Filtr mechaniczny to dobre zabezpieczenie zmiękczacza, szczególnie w sytuacji awarii na sieci przesyłowej. Można też zakładać filtry ochronne przed lampą UV - to już taki element mało znaczący, przynajmniej jeśli chodzi o wydatki na całą stację.
5. Oprócz jakości wody, możliwości finansowych należy jeszcze wziąć pod uwagę warunki montażowe. Również, tak jak było już powiedziane, konieczność podnoszenia ciśnienia.
6. Ważne jest rozpoznanie, czy woda na cele p.poż. jest osobno wyprowadzona - tej przecież nie chcemy uzdatniać, szczególnie, że filtry musiałaby być niesamowicie duże. Przy wymianie instalacji warto zwrócić na to uwagę.
Napisano
Ze wstępnych ustaleń ma to być pojedyncza stacja ( 1xgłowica + 2 złoża 300l ) w trakcie gdy jedno złoże się ma regenerować - pracuje drugie, a wszystkim ma sterować głowica FL9500SE, zmiękczacz TWIN24/60 wydajność 9,5 m3/h. Chyba że macie jakieś uwagi do tych urządzeń lub zestawienia to bardzo proszę o uwagi. Nawiasem mówiąc rozważana jest też głowica Clack CI ale różne krążą techniczne opinie na jej temat.
ECONET - tak ma być to system pracy ciągłej tylko co rozumiesz przez "system dwukolumnowy" - czy chodzi o jedna głowica z jednym złożem x2 , czy jedna głowica i 2x złoża. Instalacja p.poż w tak starym budynku nie były montowane.
Napisano
Cytat

Ze wstępnych ustaleń ma to być pojedyncza stacja ( 1xgłowica + 2 złoża 300l ) w trakcie gdy jedno złoże się ma regenerować - pracuje drugie, a wszystkim ma sterować głowica FL9500SE, zmiękczacz TWIN24/60 wydajność 9,5 m3/h. Chyba że macie jakieś uwagi do tych urządzeń lub zestawienia to bardzo proszę o uwagi. Nawiasem mówiąc rozważana jest też głowica Clack CI ale różne krążą techniczne opinie na jej temat.
ECONET - tak ma być to system pracy ciągłej tylko co rozumiesz przez "system dwukolumnowy" - czy chodzi o jedna głowica z jednym złożem x2 , czy jedna głowica i 2x złoża. Instalacja p.poż w tak starym budynku nie były montowane.



Ja tylko mogę polecić system zmiękczania, który znam z praktycznej strony. Zgadzam się nad wyborem wielkości zbiorników i równocześnie objętości żywicy (dwukolumnowy to ogólnie system, gdzie są dwa zbiorniki, najczęściej działające wahadłowo - bez względu na sposób sterowania). Natomiast polecam tylko i wyłącznie sterowanie CLACK. Wówczas to taki system, iż każdy zbiornik ma własną głowicę, a do tego jest tzw. zawór MAV, który umożliwia komunikację pomiędzy zbiornikami. Oczywiście każdy ma swój ulubiony sterownik, za CLACKiem przemawia szczególnie budowa i działanie, co przekłada się na proste, szybkie i tanie sterowanie. Można sobie porównać chociażby ceny zestawów naprawczych.
Napisano
Ok , a jak ma się do tego wszystkiego maksymalny przepływ 9,5 m3/h - czy wskazane jest przewymiarowanie wydajności oraz czy trzeba wykonywać tzw "podmieszanie" wody?
Napisano
Cytat

Ok , a jak ma się do tego wszystkiego maksymalny przepływ 9,5 m3/h - czy wskazane jest przewymiarowanie wydajności oraz czy trzeba wykonywać tzw "podmieszanie" wody?



Przewymiarowanie nie jest konieczne, choćby właśnie ze względu na mieszanie wody (chyba, że twardość jest ogromna i wówczas opłaca się zastosowanie większego urządzenia - z większą objętością żywicy). To z kolei jest niezbędne do ustalenia odpowiedniej twardości wody, gdyż woda do zastosowań bytowych, czy nawet do picia nie może być zupełnie zmiękczona.
Troszkę na ten temat można przeczytać tutaj: Czy zmiękczona woda…

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Szlifować czy nie szlifować? To pytanie pojawia się regularnie u właścicieli drewnianych podłóg, którzy planują ich odświeżenie olejem. Prawda jest taka: wszystko zależy od stanu powierzchni.  Kiedy szlifowanie jest konieczne? Gdy warstwa starego wykończenia (np. lakier) całkowicie zamknęła pory drewna. Gdy podłoga ma głębokie zarysowania, przebarwienia lub ślady po wodzie. Gdy chcemy zmienić kolor wykończenia na zupełnie inny.  Kiedy można sobie darować szlifowanie? Gdy podłoga była wcześniej olejowana Osmo i po prostu wymaga odświeżenia. Gdy powierzchnia nie ma poważnych uszkodzeń, tylko straciła blask. W takim przypadku wystarczy dobrze umyć podłogę preparatem Osmo 8019 ( środek do intensywnego mycia ) i nanieść cienką warstwę Osmo Wosk Twardy Olejny lub Osmo Środek do regeneracji.  Wskazówka eksperta: Zawsze warto zrobić próbę w mało widocznym miejscu – czasem wystarczy minimalna interwencja, by drewno znowu wyglądało świetnie! Masz pytania? A może szukasz konkretnego produktu do swojej podłogi? Pisz śmiało w komentarzach, chętnie pomożemy dobrać najlepsze rozwiązanie!
    • Mam nadzieję, że te papiery wypełniają ludzie, którzy mają pojęcie o tym. I mam nadzieję, że te papiery są mniej skomplikowane niż te z Czystego Powietrza. Bo tu są po prostu takie kruczki, że zwykły Kowalski nie ma szans na poprawne wypełnienie. To nawet nie są kruczki, bo to po prostu na chłopski rozum jest nie do zrozumienia. Po prostu trzeba w tym siedzieć, jak moja koleżanka w gminie i trzeba mieć jeszcze chęci, żeby iść na skróty i wiedzieć co przejdzie a co nie. Poza tym wydaje mi się że jak to jest wysyłane przez Urzęd Gminy, to oni chyba inaczej do tego podchodzą niż do wniosku od Kowalskiego. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Właśnie nie. To jest zwyczajny zestaw dokumentów technicznych, które wystawiają głównie wykonawca i operator energetyczny, A tam są ludzie, którzy takich papierów tworzą dziesiątki, więc dla nich to nic skomplikowanego. Tu są papiery jednorodne, więc nie ma wielkiego pola manewru.
    • Jak te wnioski są tak zawiłe i skomplikowane jak w Czystym Powietrzu, to obstawiam, że jak ludzie sami piszą, to większa połowa może być na wstępie cofana. Ja bym już nie miał z czego osiwieć, ale nie ma bola samemu bez pomocy urzędnika np z gminy wypełnić dobrze ten wniosek. Zwrot za pianę PUR już sobie odpuściliśmy, bo za 4tys zwrotu stwierdziliśmy że szkoda się babrać. A jeszcze niestety byłem ograniczony czasowo, bo mieliśmy to bardzo rozciągnięte w czasie, bo najpierw okna i drzwi, w międzyczasie pokrycie dachu, elewacja i dopiero piana. Za 24tys, które odzyskaliśmy w zasadzie w ostatniej chwili, bo za 2 tygodnie już środki się skończyły, to naprawdę zakrawa na skórkę za wyprawę. Bo nerwów i straconego czasu nas to bardzo sporo kosztowało. A kuriozum było to, że musiałem zamontować na szybko grzejniki na nieocieplonym poddaszu, bo wstrzymaliby całą wypłatę tylko za dwa okna na poddaszu. A to, że nieocieplone to już ich nie interesowało, grzejniki mają być. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Przecież błędnych wniosków nie przyjmują. Poza tym nigdzie nie ma informacji ile wniosków zaakceptowano w ciągu 2024 roku, ani ile rozpatruje się miesięcznie w roku bieżącym. To jest chore. Składa się ludziom obietnice na podstawie których ci ludzie podejmują decyzje o dużym wpływie ekonomicznym na sytuację rodzinną, a potem państwo wypina się zadem na tych ludzi. A spróbuj człowieku jeden dzień spóźnić się z opłaceniem paru złotych należności... Mnie skarbówka ścigała za 20 groszy (tak, tak, 0,20 PLN, kiedyś nie było zaokrąglania w podatkach) niedopłaty w PIT ileś tam. Dwie dniówki tłumaczeń mnie to kosztowało, a ile pracownicy skarbówki stracili czasu, tego nie wiem. Sto razy taniej by było jakby któryś wyjął 20 groszy z kieszeni i dopłacił za mnie. Ale nie, musiała być pokazówka.   PS. Te dwadzieścia groszy to już była suma ogólna z karnymi odsetkami, nie pamiętam ile wynosiła należność pierwotna. Do dzisiaj mam uczulenie na pracowników skarbówki.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...