Skocz do zawartości

Podłoga i schody z kamienia


Recommended Posts

Witam, wraz z żoną zastanawiamy się nad wyłożeniem podłogi oraz schodów w naszym domu kamieniem ? płytkami marmurowymi. Znajomy z pracy odradza mi ten pomysł, jednak nam się on bardzo podoba, utwierdzamy się w przekonaniu, że raczej wyłożymy parter domu marmurem. Czy ktoś z użytkowników forum ma marmur w domu na podłodze? Co sądzicie o kamieniu w domu jednorodzinnym?
Link do komentarza
Hall wraz z połączonym salonem ma powierzchnię ok 40 mkw + kuchnia ok 10mkw. Właśnie planujemy te dwa pomieszczenia wyłozyć płytkami marmurowymi. Zgadzam się z Tobą Andrzeju, że lepszy efekt uzyskamy na większej przestrzeni, wystarczy wejść do jakieś instytucji - banku czy urzędu, większość wyłożona kamieniem. A czy nie jest tak, że np jasny marmur powiększy wizualnie przestrzeń?
Link do komentarza
  • 11 miesiące temu...
  • 4 tygodnie temu...
  • 1 miesiąc temu...
  • 2 tygodnie temu...
  • 2 tygodnie temu...
Kamien w hallu delikatnie wchodzący do salonu, umiejętnie połączony z jednak duzo cieplejszym w wizualnych odczuciach drewnem. Widziałam u znajomych takie połączenie i bardzo ładnie wyglada. Schody mają również z kamienia, ale jak dla mnie to już nie jest ani atrakcyjne ani bezpieczne (raz z takich zrobiłam entree twarzą w dół i wiem o czym mówię). Mi bardziej podobają się jednak schody drewniane w fajnym kształcie i z oryginalną balustradą jak te na przykład , osobiście niestety mogę tylko pomażyć, ponieważ mam schody na beton, też drewniane ale już nie taki efekt icon_neutral.gif Edytowano przez krynia32 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
  • 4 tygodnie temu...
Widziałam podłogę w karo z czarnego i białego marmuru - wyglądała świetnie. Z tym, że był to dom z wnętrzami stylizowanymi na klasyczne.
Za to w nowoczesnym domu układano takie slaby marmuru:




Należy pamiętać przy układaniu kamienia o kilku zasadach:
1. Kamienia wapiennego (jak marmur) nie można myć silnymi detergentami, zwlaszcza na bazie kwasów. Dlatego trzeba uważać przy układaniu wapieni w łazienkach, pod prysznicami - odpada stosowanie "odkamieniaczy" do usuwania nalotu twardej wody.
2. Kamień polerowany, kiedy jest mokry jest bardzo śliski, stąd po myciu wycierać do sucha lub wyżyć kamienia plomieniowanego lub z inną delikatną strukturą
3. Konieczne jest ogrzewanie podłogowe, by dało się chodzić boso zimą
4. Do klejenia i spoinowania kamienia stosuje się zuepłnie inne środki niż do gresu
5. Kamienie nasiąklie (jak marmur, trwaertyn) trzeba impregnować
6. Im bardziej wyrazisty rysunek żył w marmurze, tym bardziej kamień "zimny" wizualnie w odbiorze. Do wyrazistego użylenia meble muszą być bardzo neutralne kolorystycznie (odpadają wyraziste, słojowane forniry). Stąd popularnym marmurem na podłogi jest carrara - biały z jasnoszarym, delikatnym użyleniem.

Przy bardziej rustykalnym wystroju lepiej położyć żywicowany trawertyn. Ten kamień nawet po wypolerowaniu nie jest błyszczacy. Ma ciepłą, przytulną strukturę. Kojarzy się z miękkim piaskiem a nie twardym kamieniem.

Bardzo uniwersalnym kamieniem jest łupek - może być czarny, szary lub kolorowy (rdzawo-zielony). Nadaje się do wnętrz zarówno nowoczesnych jak i tradycyjnych. Nie jest gładki, ma specyficzną strukturę.

Jeśli moje rady się przydały, poproszę o plusik "Pomocna porada".
Link do komentarza
  • 4 tygodnie temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Przypominam, że właśnie chodzi o naprawę i wyrównanie powierzchni.      No właśnie. Kostka. Policz brutto, nie netto. Dostawa trzy razy tyle co towar. A pod kostkę też trzeba kleje i zaprawy.     Policzono. Dwa razy więcej kasy. Co najmniej.       Dokładnie o to chodzi. Wszystko jest chodnikiem, Tylko co na chodnik poza odcinkiem pod dachem, tego jeszcze nie wiem. Najpierw muszę wyrównać i nie mogę go podnosić zbyt wiele. Ta tarasowa jest rzeczywiście niezbyt tania, a chodnik długi. Czyli nikogo w błąd nie wprowadzałem. To Ci się tylko wydaje.     Nie wiem, czy kumam, dla mnie ta dyskusja jest pozytywna.    11 x 9,43 = 103,73 z dostarczeniem dokładnie w miejsce, gdzie będzie układane. Koszty ułożenia żadne, a przytnę se sam.  Do betonu trzeba kupić kostkę, przywieźć, rozładować i zamówić ekipę do układania. Nie wiem jak liczysz koszty.   Czytaj pierwszy post. Napisałem, że "część jest pod dachem, ale zdecydowana większość na świeżym powietrzu". I wcale nie mam zamiaru tych podestów dawać poza dachem, nie konfabuluj. 
    • Kombinujesz jak Kopcia koń pod górkę Chcesz, abyśmy upewnili Cię w tym co i tak masz już niemal postanowione...   A tu dochodzi i kasa - no chyba, że to Ty zgarnąłeś ostatnią kumulację z Jackpota...   Zrób tak jak ja radzę, a będziesz zadowolony   1 m2 Twojego wynalazku to ponad 125 zł,    A kostka betonowa:       Do tego 2 obrzeża       I taczka suchego betonu...   Pod furtkami rzucisz na chudy beton - ewentualnie podocinasz do słupków - po 4 płyty,.. (nawet jak popękają, to i tak wiatr ich nie wywieje)     Bez kupy roboty i kasy na wyrównywanie podłoża... To Twoje wytrzymało tyle lat - wytrzyma i kostkę...     A poza tym - sam porównaj swój pierwszy post (chodzi o zawarte w nim informacje o "lokalizacji" problemu), w którym apelujesz o pomoc:     a postem #29, w którym nieco inaczej i szerzej opisałeś problem...   A my już po pierwszym dywagujemy,,, Kumasz o co mi chodzi?   Rób jak uważasz - Twoja decyzja, Twoje małpy w Twoim cyrku...    
    • Jak posadzisz rośliny błotne to tej wody może być 5 cm nad poziomem gruntu. Ale sam piach spowoduje, ze rośliny nie będą rosły, bo skąd miałyby czerpać substancje odżywcze? Chyba, ze robiłbyś torfowisko wysokie z rosiczka
    • Jedna płytka ma co najmniej 50 punktów podparcia, bo zaczepy są wydłużone na dół i krawędzie na nich się opierają, aby boki się nie uginały.
    • Nie macie racji bo nie znacie budowy tej płytki. Ona pod spodem ma kratownicę, w narożnikach której znajdują się nie punkty, tylko takie wysunięte rurki i to na nich wspiera się cała płytka. Tych rurek jest ponad 30. Cała płytka jest więc uniesiona 4 mm nad powierzchnią podłoża i pod spodem swobodnie przepływa powietrze, Poza tym, boki płytek nie przylegają do siebie, oddzielone są tymi zaczepami, którymi się je łączy. Właśnie dlatego nie chciałem deski kompozytowej, bo deska ma płaszczyzny, wprawdzie rowkowane, to jednak. Te "rurki", czyli takie słupki mają 8 mm średnicy każda i to jest cała powierzchnia do której może nie być dostępu powietrza. Może, a nie musi, bo przecież beton nie jest super szczelny, z czasem i spod nich wilgoć wywieje.   Dla mnie, po przemyśleniach, najważniejszą rzeczą jest wytrzymałość dodanej warstwy naprawczej na betonie, bo właśnie krawędzie tych rurek - słupków będą przy nacisku atakowały tę powierzchnię. Płytki nie mocowane, mogą się minimalnie przemieszczać, więc ścinanie na krawędziach może być duże I tego sie obawiam, nie wilgoci.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...