Skocz do zawartości

Mąż i żona omawiają projekt...


Recommended Posts

Mówiąc o kontaktach z inwestorami, warto wspomnieć jeszcze o małżeństwach. Różnie z nimi bywa. Bardzo często pary uzupełniają się. Mąż mówi najczęściej o technicznych aspektach domu, a żona o wnętrzach, kolorach, wyposażeniu. Zdarza się czasem, że po rozmowie dochodzę do wniosku, że on i ona chcą mieszkać w zupełnie innych domach!

To fragment wywiadu z architektem Markiem Biskotem opublikowanym w Budujemy Dom 1-2/2012.

Ciekaw jestem Państwa opinii i wspomnień na temat czasu przygotowywania projektu wymarzonego domu.

Pozdrawiam
Marcin Szymanik
Link do komentarza
z tym bywa różnie, dwa przykłady:

1. Inwestor ma postawiony dom, powoli go wykańcza a widziałem tylko Inwestora oraz jego syna
2. Sprawami technicznymi, estetycznymi oraz technologią całej budowy zajmuje się małżonka, mąż siedzi i słucha (czasem coś zapyta)
3. standardowy przykład "ona chce białe a on czarne"

- doświadczenia z ostatnich trzech miesięcy icon_cool.gif
Link do komentarza
Jako, że ja byłam prowodyrem kolejnej budowy, sama załatwiałam papierologię. Projekt wybrałam sama, a M. skwitował "jak ci się podoba, to może być". Gdy doszło do rozmów z ekipami, to panowie zwracali się do M, a on jako osoba towarzysząca patrzył na mnie błagalnym wzrokiem, bo nie zawsze wiedział o czym mówią. Dopiero z czasem zaczął uczyć się trochę procesów budowlanych, ale i tak większość szczegółów uzgadniałam ja. Uaktywnił się dopiero przy wykończeniówce i często niestety mamy odmienne zdanie i o konsensus bywa trudno.
Link do komentarza
Cytat

Jako, że ja byłam prowodyrem kolejnej budowy, sama załatwiałam papierologię. Projekt wybrałam sama, a M. skwitował "jak ci się podoba, to może być". Gdy doszło do rozmów z ekipami, to panowie zwracali się do M, a on jako osoba towarzysząca patrzył na mnie błagalnym wzrokiem, bo nie zawsze wiedział o czym mówią. Dopiero z czasem zaczął uczyć się trochę procesów budowlanych, ale i tak większość szczegółów uzgadniałam ja. Uaktywnił się dopiero przy wykończeniówce i często niestety mamy odmienne zdanie i o konsensus bywa trudno.



u mnie analogicznie - z tym, że wykonawcy od razu do mnie uderzali z wątpliwościami ... icon_biggrin.gif
Link do komentarza
  • 9 miesiące temu...
My budowac jeszcze nie zaczelismy, ale na 100% decyzyjna bede ja. projekt obmyslalam sama, gdy maz mial jakies watpliwosci, to i tak szybko potrafilam go przekonac do swoich racji. to chyba zalezy od charakteru, delikatnie ujmujac maz jest "bujajacy w oblokach" i bladego pojecia o budowaniu nie ma. nadal jest w fazie gornolotnych marzen, gdybym miala budowac dom wedlug jego planu, to podejrzewam, ze milion zlotych by nie starczyl. przyklad:
maz: chce miec garderobe, duza... przynajmniej 8 m2, no bo w koncu taniej jest postawic scianke z plyt gk, niz robic szafe na zamowienie.
ja: kochanie, za wybudowanie m2 domu, optymistycznie podchodzac do tematu, trzeba zaplacic 2 000 zl, wiec taniej bedzie zamowic szafe, niz wydac 16 000 zl na Twoja garderobe.

zeby nie bylo, ze taka z niego straszna ciamajda, to elektryke bedzie robil sam, bo wszystkie "kabelki" to jego pasja. w obecnym mieszkaniu stawial sciany gk, robil sufity podwieszane i kladl plytki, wiec to tez mamy z glowy icon_biggrin.gif
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...