sad1 Napisano 15 listopada 2011 Udostępnij #1 Napisano 15 listopada 2011 Witam , kupiłam mieszkanie i w przedpokoju jest położona boazeria , chcę ją odnowić a najlepiej przemalować na jasno bo jest bardzo ciemna . Jaką farbą mogę ją przemalować ? Pozdrawiam Link do komentarza
Rolety az Napisano 10 stycznia 2012 Udostępnij #2 Napisano 10 stycznia 2012 Do drewna oczywiście,to podstawowa zasada. Ile lat ma mniej więcej obecna boazeria? Podaj więcej szczegółów i postaram się pomóc. Link do komentarza
Domartstyl Napisano 10 stycznia 2012 Udostępnij #3 Napisano 10 stycznia 2012 Renowacja boazerii jest nieoplacalna.Ale jesli juz to:1. Scansol, pokryc calosc coby sie lakier zluszczyl.Mozna w zalamaniach uzyc opalarki.2. Szlifowanie. Czola - rotex i jemu podobne. Faza - linearka, multimaster od Feina (ma profile roznorakich ksztaltow, odnawialem nim bardzo wysuzkane frezy, pracochlonne ale daje dobre wyniki).3. Finish. Dobry podklad, zamykajacy zeby wlos nie powstal i nie ciemnialo z wiekiem. Mozna pokryc dwa razy. Np. Blanschon Sodur, bardzo dobrze odcina. Na to lakier wodny (najlepiej taki do parkietow, sa najbardziej wytrzymale, i na scieranie i na chemie, pary kuchennego kacika [gdzie najczesciej wystepuje boazeria]). Link do komentarza
prospektinwestycje Napisano 9 lutego 2012 Udostępnij #4 Napisano 9 lutego 2012 boazeria wyszla dawno z mody Link do komentarza
Barbossa Napisano 9 lutego 2012 Udostępnij #5 Napisano 9 lutego 2012 tak jak dzwony i siulimowate łachy Link do komentarza
prospektinwestycje Napisano 14 lutego 2012 Udostępnij #6 Napisano 14 lutego 2012 dzwony pomalu powracaja Link do komentarza
yaco181 Napisano 15 lutego 2012 Udostępnij #7 Napisano 15 lutego 2012 Boazerie tez mozna spotkac w niejednym nowym domu... Link do komentarza
Jani_63 Napisano 15 lutego 2012 Udostępnij #8 Napisano 15 lutego 2012 Noo, szczególnie jak ktoś w stylu góralskim buduje Link do komentarza
freeda Napisano 21 lutego 2012 Udostępnij #9 Napisano 21 lutego 2012 Są takie farby Annie Sloan, którymi można malować meble, boazerie itp. bez wcześniejszego przygotowania podłoża. Może to jakieś rozwiązanie Link do komentarza
Adam123 Napisano 24 lutego 2012 Udostępnij #10 Napisano 24 lutego 2012 Pytanie czy sad1 chce przemalować/zamalować czy zmienić kolor pozostawiając rysunek drewna bo to jest różnica czy użyjemy lakierobejcy czy farby. Link do komentarza
krzysiek29 Napisano 24 lutego 2012 Udostępnij #11 Napisano 24 lutego 2012 nie ma problemu z przemalowaniem i zamalowaniem gorzej w tym trzecim przypadku, możliwe ale czasochłonne Link do komentarza
GlazuraStrzelin Napisano 29 lutego 2012 Udostępnij #12 Napisano 29 lutego 2012 Jeżeli chodzi o boazerie,to oczywiście można ją odnawiać,ponieważ daje poczucie ciepła i przytulności- nie tak jak w przypadku panel czy płytek,kiedy mamy wrażenie ze dookoła nas jest zimno. Przemalować na jaśniejszy kolor to żaden problem,wystarczy dobra farba. Link do komentarza
Gość stach Napisano 29 lutego 2012 Udostępnij #13 Napisano 29 lutego 2012 Dobra farba, to trochę za mało Malowałem taką ciemną boazerię na jasny kolor - ekri... Farba - nie pamiętam już jakiej firmy - przeznaczona do wyrobów drewnianych...Wszystkie spojenia desek boazeryjnych, styk tych desek z listwami obróbki - kątownikami, ćwierćwałkami było widać jako ciemne linie... mimo stosowania miękkich pędzli, rozrzedzania farby nie dawało się zamalować tych wnęk, tak, żeby nie było ich WIDAĆ Po zamalowaniu całej powierzchni pokrytej boazerią zacząłem zaklejać, wypełniać te "czarne" linie akrylem z tuby - koszmarna robota - wyszło z 10 tub. I potem znowu malowanie... Wyszło nieźle, ale po mniej więcej roku klient zerwał tą boazerię, pokrył ścianę jasnym strukturalnym tynkiem. Przedpokój "zrobił się" dwa razy większy! Więc może Ty zacznij od wyrzucenia boazerii i zrób "gołe" ściany... Link do komentarza
Adam123 Napisano 1 marca 2012 Udostępnij #14 Napisano 1 marca 2012 Cytat Dobra farba, to trochę za mało Malowałem taką ciemną boazerię na jasny kolor - ekri... Farba - nie pamiętam już jakiej firmy - przeznaczona do wyrobów drewnianych...Wszystkie spojenia desek boazeryjnych, styk tych desek z listwami obróbki - kątownikami, ćwierćwałkami było widać jako ciemne linie... mimo stosowania miękkich pędzli, rozrzedzania farby nie dawało się zamalować tych wnęk, tak, żeby nie było ich WIDAĆ Po zamalowaniu całej powierzchni pokrytej boazerią zacząłem zaklejać, wypełniać te "czarne" linie akrylem z tuby - koszmarna robota - wyszło z 10 tub. I potem znowu malowanie... Wyszło nieźle, ale po mniej więcej roku klient zerwał tą boazerię, pokrył ścianę jasnym strukturalnym tynkiem. Przedpokój "zrobił się" dwa razy większy! Więc może Ty zacznij od wyrzucenia boazerii i zrób "gołe" ściany... Ja tu widzę 3 rzeczy:-brak podkładu-inaczej się światło odbijało w szczelinach cienie i dlatego mogłeś je postrzegać jako ciemniejsze-może chodziło bardziej o strukturę tych ćwierćwałków itd. albo mocno chłonęło farbę.tak samo jak pomalujesz glazurę to fugi też będą wyglądać na ciemniejsze, będą zazwyczaj bardziej chropowate i więcej farby chłonąć, przez co będą "przebicia / smugi"Co jak co ale czasem warto zacząć od nowa czyli zerwać boazerię i wyprostować ścianę PozdrawiamAdam Link do komentarza
Gość stach Napisano 1 marca 2012 Udostępnij #15 Napisano 1 marca 2012 Cytat Ja tu widzę 3 rzeczy:-brak podkładu-inaczej się światło odbijało w szczelinach cienie i dlatego mogłeś je postrzegać jako ciemniejsze-może chodziło bardziej o strukturę tych ćwierćwałków itd. albo mocno chłonęło farbę.[...] Nie o takie postrzeganie chodziło - nawet przy dobrej jakości desek boazeryjnych i najbardziej starannego montażu tej boazerii ( a ta była byle jaka i montowana po amatorsku przez poprzedniego własciciela mieszkania ) są niedokładności, szczeliny między deskami, szczeliny między ćwierćwałkiem czy kątownikiem-narożnikiem i frezowaną deską boazeryjną, i właśnie tych dziur nie dało sie farbą w żaden sposób zamalować tak, aby nie zostały niezapełnione przestrzenie Ta pierwsza warstwa farby (po zgrubnym zeszlifowaniu resztek lakieru) miała być - i w sumie była - podkładem pod farbę wykańczającą powierzchnię malowaną. Na deskach i elementach wykańczajacych farba - obie jej warstwy - ładnie pokrywała poierzchnie i nie chodziło tu o jakieś odcienie farby - chodziło o te dziury niezapełnione farbą. Dopiero wypełnienie tych dziur akrylem i jego zamalowanie dało wrażenie "równości" boazerii. Link do komentarza
BasterMeble Napisano 28 marca 2012 Udostępnij #16 Napisano 28 marca 2012 farba do drewna, ale renowacja jest mało opłacalna mogą powstać pękniecia i inne niespodzianki. Ale farby nie, są drogie można spróbować Link do komentarza
Gość stach Napisano 28 marca 2012 Udostępnij #17 Napisano 28 marca 2012 Wczoraj widziałem u znajomych pomalowaną farbą akrylową na biało, boazerię w pokoju dziecinnym. Mieszkanie odkupili od rodziny, należało się jak najszybciej przeprowadzić, więc przemalowali pokoje, odświeżyli kuchnię i mieszkają. Ta boazeria ma być tymczasowo użytkowana - przewidują jej usunięcie za parę lat, ale na razie jest potrzebna i użyteczna. A i wygląda fajnie Link do komentarza
Kataaarzynaa Napisano 10 listopada 2016 Udostępnij #18 Napisano 10 listopada 2016 Boazeria jest niemodna... Taniej Ci wyjdzie zdjecie jej i położenie tynku... Link do komentarza
Elfir Napisano 10 listopada 2016 Udostępnij #19 Napisano 10 listopada 2016 Cytat Boazeria jest niemodna... Taniej Ci wyjdzie zdjecie jej i położenie tynku... Znawczyni mody się znalazła...Problem z prl-owskimi boazeriami polega na tym, że często są kiepskiej jakości (sosna brzydko żółknie), deski są zbyt cienkie, nieproporcjonalne, dlatego źle wyglądają. A odnowienie ich jest uciążliwe i pracochłonne - stąd trzeba faktycznie rozważyć, czy to ma sens.Natomiast drewno na ścianach trzyma się mocno w modzie wnętrzarskiej. Link do komentarza
Kataaarzynaa Napisano 10 listopada 2016 Udostępnij #20 Napisano 10 listopada 2016 Cytat Znawczyni mody się znalazła... Widziałeś gdzieś modna aranżacje z wykorzystaniem nawet odnowionej prlowskiej boazerii o ile w ogóle widziałeś kiedyś odnowioną tak starą boazerię, która nie dość, że jest często poniszczona, zawsze bardzo ciemna to jeszcze przesiąknięta niezbyt przyjemnym zapachem? Nie opłaca się tego odnawiać, bo samo szlifowanie zajmie wieki jeśli ma być zrobione dokładnie. Link do komentarza
Elfir Napisano 10 listopada 2016 Udostępnij #21 Napisano 10 listopada 2016 (edytowany) Napisałaś, że boazeria jest niemodna, z czym się nie zgadzam i dałam przykłady współczesnych wnętrz z boazerią na ścianach.Boazeria źle wykonana będzie brzydka niezależnie od mody. Edytowano 10 listopada 2016 przez Elfir (zobacz historię edycji) Link do komentarza
Barbossa Napisano 10 listopada 2016 Udostępnij #22 Napisano 10 listopada 2016 Cytat Widziałeś gdzieś modna aranżacje z wykorzystaniem nawet odnowionej prlowskiej boazerii o ile w ogóle widziałeś kiedyś odnowioną tak starą boazerię, która nie dość, że jest często poniszczona, zawsze bardzo ciemna to jeszcze przesiąknięta niezbyt przyjemnym zapachem? Nie opłaca się tego odnawiać, bo samo szlifowanie zajmie wieki jeśli ma być zrobione dokładnie. j.wdodam, że goowno widziałaś, a nie boazerię Link do komentarza
Elfir Napisano 10 listopada 2016 Udostępnij #23 Napisano 10 listopada 2016 (edytowany) i jeszcze inspiracje: Edytowano 10 listopada 2016 przez Elfir (zobacz historię edycji) Link do komentarza
Parkiet Komplex Napisano 10 listopada 2016 Udostępnij #24 Napisano 10 listopada 2016 Cytat Widziałeś gdzieś modna aranżacje z wykorzystaniem nawet odnowionej prlowskiej boazerii o ile w ogóle widziałeś kiedyś odnowioną tak starą boazerię, która nie dość, że jest często poniszczona, zawsze bardzo ciemna to jeszcze przesiąknięta niezbyt przyjemnym zapachem? Nie opłaca się tego odnawiać, bo samo szlifowanie zajmie wieki jeśli ma być zrobione dokładnie. To zależy od umiaru w okładaniu ścian drewnem. Jeżeli drewno nawiązuje do wystroju i jest w odpowiednim miejscu oraz we właściwej ilości, to zawsze będzie zdobić wnętrze. Natomiast w czasach PRL-u często boazeria wypełniała co się da i na ile jej starczyło a to w dzisiejszym postrzeganiu jest takie odpustowe.Warto wiedzieć, że samo drewno im starsze tym bardziej wartościowe - tylko to trzeba widzieć i rozróżnić starzenie drewna od starzenia tandetnego lakieru.Odświeżenie powierzchni drewna nie zawsze musi się odbywać poprzez szlifowanie - czego nie zalecam - będzie gorzej niż przed. Są inne metody, jak chemia czy piaskowanie. Link do komentarza
mikołaj.k Napisano 14 listopada 2016 Udostępnij #25 Napisano 14 listopada 2016 Powyższe wystroje z "nowoczesną boazerią" są jak najbardziej ok, ale stara prl-owska boazeria stanowczo wygląda źle i nie wiem, jak trzeba by ją odnowić, żeby wyglądała ładnie :/... Link do komentarza
Kataaarzynaa Napisano 18 listopada 2016 Udostępnij #26 Napisano 18 listopada 2016 Cytat Napisałaś, że boazeria jest niemodna, z czym się nie zgadzam i dałam przykłady współczesnych wnętrz z boazerią na ścianach.Boazeria źle wykonana będzie brzydka niezależnie od mody. Ok, może żle się wyraziłam, bo chodziło mi tylko o starą PRL-owską boazerię, a nie tą, którą teraz kładzie się na ściany. No ale może są jeszcze osoby, którym nawet te z czasów PRL-u odpowiadają. Cytat j.wdodam, że goowno widziałaś, a nie boazerię Oj zdziwiłbyś się ile widziałam. Cytat To zależy od umiaru w okładaniu ścian drewnem. Jeżeli drewno nawiązuje do wystroju i jest w odpowiednim miejscu oraz we właściwej ilości, to zawsze będzie zdobić wnętrze. Natomiast w czasach PRL-u często boazeria wypełniała co się da i na ile jej starczyło a to w dzisiejszym postrzeganiu jest takie odpustowe.Warto wiedzieć, że samo drewno im starsze tym bardziej wartościowe - tylko to trzeba widzieć i rozróżnić starzenie drewna od starzenia tandetnego lakieru.Odświeżenie powierzchni drewna nie zawsze musi się odbywać poprzez szlifowanie - czego nie zalecam - będzie gorzej niż przed. Są inne metody, jak chemia czy piaskowanie. Wiesz mi nie chodzi o ilość drewna na ścianach, bo są wnętrza, w których całe sciany pokryte są drewnem i wygląda to ciekawie. Chodzi mi o są boazerie z czasów PRL-u. I od razu też zaznaczam, że nie jestem przeciwniczką odnawiania czegokolwiek z tego ani innego okresu, bo sama od wielu lat zajmuje się renowacja mebli z lat 20-90tych . No poza boazerią, bo miałam okazje ją odnawiać, a w zasadzie próbować ją odnawiać, bo po kilku miesiącach skończyło się to jej całkowitym zdjęciem ze ścian. Boazeria znajdowała się w mieszkaniu mojej babci, nie była zniszczona, ale niestety była przesiąknięta zapachem mieszkania co można było odczuć nawet po jej renowacji. Boazeria była szlifowana z użycie 2 grubości papieru ściernego, odtłuszczona i pomalowana. W tym czasie całe mieszkanie było remontowane i w znacznej części mieszkania zostały wymienione meble a te które pozostały miały zaledwie kilka lat. Po 1-2 miesiącach w mieszkaniu można było wyczuć niezbyt przyjemny zapach, który był obecny również przed remontem mieszkania i który nasilał się z miesiąca na miesiąc i to właśnie z boazerii mimo jej odnowienia wydzielał się ten zapach. Nie wiem, może ja zrobiłam coś zle i może środki chemiczne wykorzystane zamiast szlifowania poradziłyby sobie z tym zapachem. Link do komentarza
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się